mar.gajko Posted December 27, 2016 Posted December 27, 2016 JA mam tego ALbinka w typie DA. I dopiero się nasłucham. Ale wczoraj wieczorem jeden imbecyl pobił chyba wszystkich. Stwierdził na poczatku, że on "to się boi tych takich amstafów, i czy Albin, jak go weźmie, to się na niego nie rzuci, aby na pewno". Quote
andzia69 Posted December 27, 2016 Author Posted December 27, 2016 no tragedia z tymi ludźmi...coraz trudniej znaleźć domy :( Quote
mag.da Posted December 28, 2016 Posted December 28, 2016 13 godzin temu, andzia69 napisał: o Bena dzwoniło parę osób - i ludzie z dziećmi, psami, kotami i najlepiej do kojca A w ogłoszeniach napisane, że dom bez zwierząt i małych dzieci :/ Ale po co czytać... Quote
andzia69 Posted December 28, 2016 Author Posted December 28, 2016 4 godziny temu, mag.da napisał: A w ogłoszeniach napisane, że dom bez zwierząt i małych dzieci :/ Ale po co czytać... Ludzie czytają...oczami - reszta to za duży wysiłek :) Quote
jankamałpa Posted December 30, 2016 Posted December 30, 2016 Taka jakaś cisza na wątku się zrobiła. Nikt nic nie pisze, czyli telefony nie dzwonią, nie ma nowych domków dla zwierzaków. Oby w 2017 każdy zwierzak znalazł swój dom, a wszyscy pomagający potrzebującym czworonogom mieli jak najmniej pracy. Quote
andzia69 Posted December 30, 2016 Author Posted December 30, 2016 no niestety :( cisza...my mamy kolejnego kociaka pozyskanego przed wigilią - oczywiście "zepsutego" :( Quote
andzia69 Posted December 30, 2016 Author Posted December 30, 2016 odnośnie Modiga :) Wklejamy zdjęcia łapki Modisia - to "dziurawe" to ostatnie zdjęcie zrobione w Bohuminie, gdzie sugerowano amputacje. Drugie zrobiono dzisiaj, po ponad miesięcznym braniu 2 antybiotyków na te cholerne 2 bakterie w kości. Zwróćcie uwagę na kości. Quote
jankamałpa Posted January 6, 2017 Posted January 6, 2017 Coś się dziej nowego u zwierzaków, są chociaż jakieś telefony, czy nadal cisza? Quote
andzia69 Posted January 6, 2017 Author Posted January 6, 2017 48 minut temu, Janka@ napisał: Coś się dziej nowego u zwierzaków, są chociaż jakieś telefony, czy nadal cisza? Tylko o Bena było kilka tel. - Kraków - student mieszkający z narzeczoną w wynajętym mieszkaniu, ale nawet fajny z rozmowy (mar.gajko obiecała sprawdzić domek) - pan z ok. Olkusza - brzmi bardzo dobrze, tylko nie wiem, czy są gotowi na nowego członka rodziny, bo żona ubolewa jeszcze nad śmiercią ich owczarka, domek z ogrodem (podesłałam więcej zdjęć) - pani z Wrocławia - domek z ogrodem, rewelacja jeśli chodzi o dom (miała owczarka Szamana - oblanego smołą, było głośno o nim w necie) - ma pomyśleć (też podesłałam więcej zdjęc) - pani z Cieszyna - 1 ala jajniczka, pies onek , 2 koty - domek fajny ale zwierzyniec, podeślę pani Altę Wszystkich trochę odstrasza to jego wygryzanie się...no nic...zobaczymy no i mamy kolejnego kota - na szczęście w całości- brata Rudolfiny Quote
jankamałpa Posted January 6, 2017 Posted January 6, 2017 to kujcie żelazo póki gorące tz. proście kogoś o wizyty pa i decydujcie komy dać psiaka. Ten pan z Olkusza, jeśli będzie nowy pies to będzie wymagał aby się nim zająć i nie będzie tyle czasu na rozpamiętywanie po tym który odszedł. Warto ten dom sprawdzić i działać szybko. Powodzenia. Quote
jankamałpa Posted January 6, 2017 Posted January 6, 2017 Zrobiłam ogloszenie dla Kiry na gratce, na prive Ci napisałam jaki podałam nr do kontaktu - bo nie wiem czy dobry? Sprawdź 1 Quote
mag.da Posted January 6, 2017 Posted January 6, 2017 Oby któryś z domków dla Bena wypalił! Podesłałam go koleżance do ogłaszania, może ma lepszą rękę :/ A on się bardzo wygryza? Quote
andzia69 Posted January 6, 2017 Author Posted January 6, 2017 1 godzinę temu, mag.da napisał: A on się bardzo wygryza? o coś takiego - liże/gryzie, aż wyliże/wygryzie - nie ma otwartych ran, tylko cos w tym stylu Quote
andzia69 Posted January 6, 2017 Author Posted January 6, 2017 5 godzin temu, Janka@ napisał: to kujcie żelazo póki gorące tz. proście kogoś o wizyty pa i decydujcie komy dać psiaka. Ten pan z Olkusza, jeśli będzie nowy pies to będzie wymagał aby się nim zająć i nie będzie tyle czasu na rozpamiętywanie po tym który odszedł. Warto ten dom sprawdzić i działać szybko. Powodzenia. na razie bya to luźna rozmowa niestety, nie byo deklaracji, ze tak - chcą go na 100% :( dlatego podesłałam więcej zdjęć i do tego pana i do pani z Wrocławia Quote
andzia69 Posted January 7, 2017 Author Posted January 7, 2017 Pani z Wrocławia odpisała :( " Przykro że Ben tak cierpi.Niestety nie mogę się zdobyć na jego adopcję. Brak mi sił i odporności ,aby walczyć o jego zdrowie i życie. życzę powodzenia w doprowadzeniu Bena do zdrowia.Sława" Quote
jankamałpa Posted January 7, 2017 Posted January 7, 2017 Trzeba tej Pani odpisać, aby się dobrze zastanowiła, czy naprawdę chce mieć jakiegoś zwierzaka w domu, bo nawet jak weźmie jakiś okaz zdrowia to wcześniej, czy później przyjdą problemy z którymi trzeba będzie się zmierzyć i co wtedy? Pies na bruk? Quote
mag.da Posted January 10, 2017 Posted January 10, 2017 Dnia 6.01.2017 o 18:33, andzia69 napisał: o coś takiego - liże/gryzie, aż wyliże/wygryzie - nie ma otwartych ran, tylko cos w tym stylu A to nie są czasem hot spoty? Znam goldena, który je często łapie i na początku weci pakowali w niego antybiotyk za każdym razem, aż państwo poczytali na forach i teraz jak tylko coś się zaczyna, to zasypują Dermatolem i się goi szybko. Tylko trzeba sypać od razu jak się zaczyna. Owczarki też właśnie mają predyspozycje do hot spotów. Quote
andzia69 Posted January 10, 2017 Author Posted January 10, 2017 1 godzinę temu, mag.da napisał: A to nie są czasem hot spoty? Znam goldena, który je często łapie i na początku weci pakowali w niego antybiotyk za każdym razem, aż państwo poczytali na forach i teraz jak tylko coś się zaczyna, to zasypują Dermatolem i się goi szybko. Tylko trzeba sypać od razu jak się zaczyna. Owczarki też właśnie mają predyspozycje do hot spotów. nie mam pojęcia :( tylko dziwne jest to, że to w sumie nie są jako takie rany jak widać, tylko...łyse placki wylizane :( Quote
Tyśka) Posted January 10, 2017 Posted January 10, 2017 U mojego psa też tak wyglądały hotspoty. Brały się z wilgoci... A widział to wet? Quote
andzia69 Posted January 10, 2017 Author Posted January 10, 2017 widział, dlatego dał antybiotyk - Ben jest uczulony na grzyby i roztocza...a w wilgotnym środowisku, w kojcu, nie jest realne uniknięcie tych czynników :( dlatego musi iść do domu, do środka, nie żaden kojec srojec Mar.gajko sprawdziła dom w Krakowie i najprawdopodobniej Ben tam pójdzie. Trochę się obawiam, jak on się zaaklimatyzuje w środowisku miejskim...no ale zobaczymy. Toj ego szansa na zdrowie :( Quote
mag.da Posted January 10, 2017 Posted January 10, 2017 To trzymam za ten Kraków! U tego "mojego" goldena też to bardzo podobnie wyglądało. Też nie było rany, tylko taki placek łysy i wilgotny, bo na tym się robi taki wysięk ropny, ale nie ma strupów, ani zaczerwienienia, tylko wyłysienie. A zaczynało się dosłownie od plamki 1 cm i na zewnątrz widać było tylko kępkę wilgotnej sierści, a potem stopniowo wyłysienie się powiększało. On też się po tym drapał i lizał, ale wystarczyło dobrze zasypać kilka razy tym Dermatolem i ładnie przysychało. Bo antybiotyki to znowu osłabiają odporność, a to też sprzyja hot spotom i tak w kółko :( Quote
konfirm31 Posted January 10, 2017 Posted January 10, 2017 Moja pierwsza ONka, też miała hot spoty o podobnym wyglądzie i lokalizacji. To przebiegało, jak napisały Dziewczyny. Ja wycina łam dookoła sierść i używałam Pigmentum Castellani. Brudzi, ale działa super. Hot spoty powstają u psów podatnych, o gęstym podszerstku przy "zaparzaniu" się sierści, spowodowanym wilgocią (namnożenie w podwyższonej lokalnie temperaturze naturalnej, miejscowej flory skóry ). Quote
andzia69 Posted January 10, 2017 Author Posted January 10, 2017 dzięki :) podpowiem panu o ile pojedzie :) szukam transportu..jeśli się nie odnajdzie...to wróci Quote
jankamałpa Posted January 10, 2017 Posted January 10, 2017 Może trochę więcej optymizmu :). Ja cały czas sprawdzam te ogłoszenia, które porobiłam, odświeżam je i wyróżniam, mam nadzieję, że się ktoś odezwie. Quote
andzia69 Posted January 10, 2017 Author Posted January 10, 2017 Janka@ ja z natury jestem...pesymistką :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.