Jump to content
Dogomania

Nie zmarznie?


monika1309

Recommended Posts

monika1309-jeśli nie możesz zapewnić psu prawidłowej opieki to tak jak Magda & Zicko proponuję abyś psa oddała
Na pewno będzie to najlepsze rozwiązanie dla suczki. Wypowiedź wet. jest bardzo ogólnikowa i musisz pamiętać że do każdego psa trzeba podchodzić osobniczo.
Z tego co piszesz sunia jest delikatna i trzeba na nią bardzo uważać-ona już możne być chora - może mieć zapalenie górnych dróg oddechowych.
Jeśli rzeczywiście masz taki problem i chciałaś poradzić się w tej kwestii to bardzo proszę przemyśl sprawę żebyś nie miała wyrzutów sumienia -jeśli nie teraz to w przyszłości -bo narażasz ją na choroby nerek, zapalenie pęcherza czy zapalenie płuc czyli ciężkie choroby i śmierć a siebie na potężne wydatki.
Jeśli naprawdę nie stać Ciebie ani rodziców na żadne ubranko to prześlij mi na PW obwód klatki piersiowej pieska /trzeba zmierzyć za przednimi łapkami/ i dł.od szyi do nasady ogona. Nie obiecuję że kupię nowe ale być może dobiorę kubraczek z tych w których chodzą moje shih-tzu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 124
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Normalnie powstrzymać się nie mogę.

Po pierwsze, użytkownicy tego forum nie tylko są w posiadaniu psów rasowych. Wyobraź sobie, że większość zapewne psy z rodowodem kupiła za ciężko zarobione pieniądze. Nikt ich nie wyprosił od Św. Mikołaja. Ich pierwsze psy także były kundelkami.

Po drugie, skoro uważasz, że Shih tzu to nie jest prawdziwy pies a ON już tak, to czemu taki wybór?

Po trzecie, skoro nie masz pieniędzy to dlaczego w ogóle pies? (że o kocie nie wspomne) Może trzeba pomyśleć o patyczakach?

Po czwarte, zaleczenie nosa czy kupno kurtki dla psa? To nie jest wybór. Należy zrobić obie te rzeczy.

Po piąte, skoro byłaś u weterynarza, który stwierdził iż piesek nie marznie i zadajesz pytanie na forum(co mozesz zrobic by pieskowi było ciepło), a następnie się wykłócasz, że jemu nie jest zimno bo WETERYNARZ tak powiedział to chyba coś tu nie halo albo logika na poziomie 5- latki.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam 16 lat i nie widzę problemu. Odkładam pieniądze i chociaż mama generalnie opłaca wszystko związane z Happy, nigdy nie ma sytuacji, bym ew. nie miała na karmę dla niej czy nawet kurtkę jeśli byłoby to konieczne. Nie lubię chodzić do kina, ani na zakupy (szkoda kasy - czasami można sobie pozwolić, ale tak naprawdę chociażby na dogo są rzeczy o wiele tańsze i o wiele uczciwsi ludzie niż w normalnych sklepach), a z innych przyjemności potrafię zrezygnować. Wiem, ile chcę wydać danego dnia i dzięki temu, że umiem to sobie zorganizować, w momencie gdy jest sytuacja w której potrzebuję kupić coś więcej, zawsze mam na to pieniądze, bo wcześniej oszczędzałam.
Mam w klasie koleżankę, która ciągle pożycza, narzeka że nie ma pieniędzy, nie ma na wycieczkę szkolną itp., a tak naprawdę o wycieczce wiadomo u nas kilka miesięcy wcześniej często. Można zrezygnować z batonika dziennie i tyle.
Tak szczerze to chyba wolałabym marznąć i kupić psu wdzianko niż gdyby Happy miała mi zachorować. To jest dla mnie oczywista sprawa, pies potrzebuje, pies ma, bo to nie jest rozkapryszone dziecko które chce kurtkę, bo ładna, tylko dlatego, że mu potrzebna, a ja te potrzeby jako właściciel mam obowiązek spełniać.
Już boję się spojrzeć na mój profil :)

Szukam bazarku z kartkami świątecznymi!!!!

Link to comment
Share on other sites

soko zobacz-pytałaś o bazarkowe kartki-może te?dziewczyny od cao zbierają na sterylkę dla zabiedzonej suni cao:
[U][URL]http://www.forum.**********/showthread.php?t=25534[/URL][/U]
p.s.innych tez zapraszam nie tylko po kartki
ps1.sorki ale jeśli coś ze strona nie tak to wystarczy wejśc na forum.molosy i wejsć w zakładkę adopcje cao i dalej bazarek adopcyjny.zachecam wszystkich.każdy grosz się liczy

Link to comment
Share on other sites

a ja się pewnie części psiarzy narażę-ale owszem, lubię chodzić na zakupy, do kina. Nie wydaje wszystkich pieniędzy na psa i mam nadzieję ,że nigdy nie będę musiała. I jeśli mam wybrać- 10 szelki albo moja bluzka to wybieram coś dla siebie;) Psu nie powinno niczego brakować ale nie może być tak ,że psiur żyje na wyższym poziomie niż człowiek. Tego już nie rozumiem :p

Link to comment
Share on other sites

Moje psy mają po jednym wdzianku, po jednej smyczy, po jednej obrozy odblaskowej (2 opaski na ramię w Realu za 6 zł para), po parze szelek i po kagańcu. Zabawek mają więcej, bo co okazja, to dostają, ale sterty sprzętów im nie kupujemy. Mamy całą szufladę akcesoriów psich, ale zbieranych przez 25 lat, na dodatek na bardzo rózne rozmiary - bo a nuż się przyda.
Generalnie z umiarem. Wiadomo, jak pies chory, kasa idzie w pierwszym rzędzie na niego, ale poza tym to nie nalezy przeginac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']a ja się pewnie części psiarzy narażę-ale owszem, lubię chodzić na zakupy, do kina. Nie wydaje wszystkich pieniędzy na psa i mam nadzieję ,że nigdy nie będę musiała. I jeśli mam wybrać- 10 szelki albo moja bluzka to wybieram coś dla siebie;) Psu nie powinno niczego brakować ale nie może być tak ,że psiur żyje na wyższym poziomie niż człowiek. Tego już nie rozumiem :p[/QUOTE]

Że tak powiem - mówi to osoba, która uważa, że york nie powinien chodzić w lecie po chodniku, bo mu to szkodzi, i powinien być noszony na rękach w tłumie, bo to może wywrzeć ślad na jego psychice.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']W moim poście odniosłam się do kwestii materialnej a to o czym piszesz-to zupełnie co innego.Nie wiem jak wyobrażasz sobie 3 kg psa na szeroki na pół metra chodniku przy najruchliwszej ulicy w mieście w skwarze i tłumie ludzi[/QUOTE]

Normalnie - chodziłam z niespełna 3kg psem po chodniku w centrum miasta, w lecie i w tłumie ludzi. Tyle, że ten pies był wychowany i zsocjalizowany - mimo, że to york, to przede wszystkim pies ;)

Link to comment
Share on other sites

psa, nie tylko yorka, bezsensem jest prowadzać w takich warunkach jak tu opisujesz. na spacer można wybrać sobie trasę jaką nam się podoba, niekoniecznie przez najruchliwsze, najwęższe i najbardziej zatłoczone ulice. a jak już koniecznie trzeba przejść z psem po takiej ulicy i przy takich warunkach to najzwyczajniej w świcie idziesz prawą stroną chodnika, tuż przy płocie/murze/ścianie budynku mając psa przy prawej nodze. uwierz, przeżyje...
a co do kwestii materialnej: każdy ma prawo wydawać na psa tyle ile mu się podoba, o ile psu się przy tym nie dzieje krzywda. Ty wolisz kupić coś dla siebie, ktoś woli kupić coś dla psa, a jeszcze ktoś inny będzie wolał kupić coś do samochodu albo oddać dla biednych. generalnie ich pieniądze ich sprawa.

Link to comment
Share on other sites

[B]Balbina12[/B], tak zapytam z czystej ciekawości dlaczego według Ciebie nie może być tak, że pies żyje na wyższym poziomie? I co to w ogóle znaczy, że pies żyje na wyższym poziomie od jego opiekuna? Czy jak obkupuję moje zwierzęta, a sobie nic nie kupię, to coś jest ze mną nie tak? Czy o co chodzi?

Link to comment
Share on other sites

Ale się zrobił szum. Czemu ja nie znalazłam zadnych szokujących odpowiedzi. Zostały wykasowane?

Odp.na pytanie [FONT="Arial Black"]moniki1309[/FONT]. Jak przywieżli mi małego szczeniaka z poligonu .Piesek miał krótką sierśc. Uciełam z męskiego swetra rękaw .Zrobiłam otwory na łapki i już. Nie kupowałm ,bo piesek był tymczasowo .Szukał domu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam ,że ostanie sie, na wieki wieków:) Można w ciucholandzie kupic jakis ciuch polarowy i uszyc. Nie koniecznie trzeba wydawać 80 zł.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...