Jump to content
Dogomania

8 szczeniąt ma BDT do 20 grudnia . Potem schron .


basia0607

Recommended Posts

  • Replies 773
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No z nich sa niezłe kluski. W pierwszej kolejności do DT pojechały te najmniejsze.. Wazą np Oskarek 2,15kg.
U nas wetka powiedziała że ropki są zielone więc są jakieś bakterie - zapobiegawczo gentamycynka, nie mają spojówek czerwonych.
Herbatka przemywałam od soboty ale nie pomagało.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olalolaa']No z nich sa niezłe kluski. W pierwszej kolejności do DT pojechały te najmniejsze.. Wazą np Oskarek [B]2,15kg.[/B]
U nas wetka powiedziała że ropki są zielone więc są jakieś bakterie - zapobiegawczo gentamycynka, nie mają spojówek czerwonych.
Herbatka przemywałam od soboty ale nie pomagało.[/QUOTE]

Hehehe to spora róznica, Filipek w czwartek wazyl 1,500g.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olalolaa'][url]http://www.facebook.com/events/144687605631464/[/url]


Transporter był niezbędny. Maluchy w kartonie jakby nosić to niezła udręka, i on się na pewno nie zmarnuje.
Sweterek z tego co wiem po prostu na potrzeby ogłoszeń, wiadomo że to nie konieczność, ew. weźmiemy to na siebie.[/QUOTE]
Tak, jak powiedziała Ola - czasem ja lub Ola musimy same nieść dzieciaki,jeździmy z nimi do weta w zasadzie codziennie, w klinice powiedziano nam,że w razie konieczności zostawienia któregoś - MUSI być nasz transporter.A Ulv ma owszem swoje,ale potrzebuje je dla swoich zwierząt,sama mi powiedziała,że i ten by się jej przydał. Szukać używanych nie było czasu!!!Poza tym transporter wraca do Nescci,której też by się bardzo przydał. A Ola,biorąc dwa maluchy,nie miała żadnego legowiska,nic. Sweterek kosztował grosze- i w razie czego weźmiemy go na siebie,a choć nie jest niezbędny,to przydaje się na dworze,szczególnie,że jednemu cieknie z noska,oby to było tylko przeziębienie,na zdjęciach do ogłoszeń też się przydaje, a maty,które są konieczne przy strzelających koo.. - szczególnie w mieszkaniu i to wynajętym,w jakim mieszka Ola - idą jak woda i kupujemy je z własnej kieszenie,podobnie jak z własnej kieszeni wydajemy kasę na rozmowy telefoniczne i paliwo. Obie te rzeczy tez idą jak woda.

Link to comment
Share on other sites

Wizyta w klinice. Kupiona zostałą karma Intestinal,bo próbek już nie mieli, nie można było żebrać w kółko, poza tym mają obaj ją dostawać.

[IMG]http://img337.imageshack.us/img337/7705/p1080977c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img26.imageshack.us/img26/489/p1080976w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img814.imageshack.us/img814/7430/p1080972y.jpg[/IMG]

[IMG]http://img267.imageshack.us/img267/1364/p1080966.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Szczepic byłoby idealnie 2 tygodnie od podania surowicy- o ile będą zdrowe, no i musi minąć kilka dni od zakończenia podawania antybiotyku.

Z tym transporterem tak trochę dziko wyszło, raz można je było przewieźć w kartonie, nic by się nie stało, a potem pozyczyłabym któryś ze swoich. Zmarnowac się nie zmarnuje, ale nie powinno sie kupować rzeczy nadprogramowych w momencie kiedy nie ma na podstawy. Pamiętajcie, że one MOGĄ zachorowac- i co wtedy z leczeniem.
Wogóle szkoda, że nie powiedziałyście co potrzeba, legowisko tez mogłam pozyczyć.

Tak, kurde jest mi trochę przykro, bo ja skąpię jak sie da, żeby wypłacić sie na weta, za większość tymczasowiczów nie mogę się doprosić nawet za leczenie, karmię ze swoich. Transporterki które mam kupiłam WSZYSTKIE ze swoich, wiekszość używane, niepiękne, chociaż w DT wielokocim i sterylizujacym dziczki to absolutna podstawa- szczeniaki w pudle przewieziesz, dzikiego kota nie. Jeden transporter pojechał do Mari, może poiewdzieć, w jakim jest stanie.
Sweterek "na potrzeby ogłoszeń" za 40 zł - kurcze żaden z moich psów takiego nie ma, dostają przeceny, albo uzywane, sory ale równie dobrze można było kupić śliczny sweterek za 12 zł, dokładnie tyle kosztują w TGG. Wiecie, ja na uszach staję, żeby wyrobić- normalnie ta Purina kosztowałaby o stówę więcej.

To nie znaczy ze te rzeczy nie były potrzebne, ale gdybyscie zapytały, to przeciez bym pozyczyła wszystko...

Dzisiaj karmę kupiłyście Wy, leczenie poszło na mój rachunek- na szczęście tylko 15 zł. Tym samym jest [B]MINUS 135 zł[/B] plus 120 zł karma, która pojechała do Bianki- [B]razem 255 zł. [/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Szczepic byłoby idealnie 2 tygodnie od podania surowicy- o ile będą zdrowe, no i musi minąć kilka dni od zakończenia podawania antybiotyku.

Z tym transporterem tak trochę dziko wyszło, raz można je było przewieźć w kartonie, nic by się nie stało, a potem pozyczyłabym któryś ze swoich. Zmarnowac się nie zmarnuje, ale nie powinno sie kupować rzeczy nadprogramowych w momencie kiedy nie ma na podstawy. Pamiętajcie, że one MOGĄ zachorowac- i co wtedy z leczeniem.
Wogóle szkoda, że nie powiedziałyście co potrzeba, legowisko tez mogłam pozyczyć.

Tak, kurde jest mi trochę przykro, bo ja skąpię jak sie da, żeby wypłacić sie na weta, za większość tymczasowiczów nie mogę się doprosić nawet za leczenie, karmię ze swoich. Transporterki które mam kupiłam WSZYSTKIE ze swoich, wiekszość używane, niepiękne, chociaż w DT wielokocim i sterylizujacym dziczki to absolutna podstawa- szczeniaki w pudle przewieziesz, dzikiego kota nie. Jeden transporter pojechał do Mari, może poiewdzieć, w jakim jest stanie.
Sweterek "na potrzeby ogłoszeń" za 40 zł - kurcze żaden z moich psów takiego nie ma, dostają przeceny, albo uzywane, sory ale równie dobrze można było kupić śliczny sweterek za 12 zł, dokładnie tyle kosztują w TGG. Wiecie, ja na uszach staję, żeby wyrobić- normalnie ta Purina kosztowałaby o stówę więcej.

To nie znaczy ze te rzeczy nie były potrzebne, ale gdybyscie zapytały, to przeciez bym pozyczyła wszystko...

Dzisiaj karmę kupiłyście Wy, leczenie poszło na mój rachunek- na szczęście tylko 15 zł. Tym samym jest [B]MINUS 135 zł[/B] plus 120 zł karma, która pojechała do Bianki- [B]razem 255 zł. [/B][/QUOTE]


transporterek nieźle "sfatygowany". ale bardzo przydatny - w nim wożę maluszki do wetki

Mimi waży 1,9 kg, jest malusieńka, chłopak nieco większy - 2,5 kg
do oczek dostaja gentamycyne, bo wyciek ropny jest, robale wciąż wyłażą, wczoraj znów z krwią
wetka uspokaja, że ta krew to wynik tak silnego zarobaczenia
biegunka jakby ustapiła, choc kupki dośc luźne i z robalami wciąż :(

co do kosztów - u mnie ich nie będzie - biorę to na siebie

kiedy dokładnie wskazane byłoby zaszczepić maluszki?

niestety, mam też chyba koleje pogorszenie zdrowia Tiary....dzisiaj zamiast maluszków ją wiozę na badania :(
chyba nie mam dnia bez weta od dłuższego czasu :(

Link to comment
Share on other sites

Marysiu, bedzie dobrze - jeszcze pare dni i wszystko sie unormuje. One rzeczywiscie sa mocno zarobaczone i potrzebujemy czasu aby pozbyc sie tego ohydztwa.
Filip dostal w niedziele kolejna, mniejsza dawke pasty na robale, po niej one nadal wyłazily. Ale, kupki sa juz ladniejsze, jego forma zdecydowanie lepsza i co najwazniejsze: ma wilczy apetyt, rozowiutki jezorek i dziąsła, czyli krew wraca na swoje miejsce.
Zaczyna na nas warczec, szczekac. Zaczepia pozostalych czworonoznych pasożytow (czyt. koty) i szaleje w najlepsze aby na koncu podreptac do transporterka i ulozyc sie do snu. Taki grzeczny! Nie chce mi sie wierzyc w to co widze wieczorami, on na dobranoc zbiera dupke z kanapy i idzie do lazienki gdzie stoi jego transporter.
W nocy wstaje aby jeszcze podjesc, zrobic siu i koo i dalej do spania!
Normalnie idealne dziecko :)

Link to comment
Share on other sites

Im to odrobaczenie trzeba będzie ze dwa razy powtórzyć, tym bardziej, że dostały "ostrożną" dawkę pasty- coby nie wykończyć psów zamiast robali. Niestety są "zaglistowane" okropnie i to jest w pierwszej kolejnosci przyczyna złego samopoczucia i biegunek. Im mniej będą miały pasażerów na gapę, tym będą silniejsze. Trzecie odrobaczenie powinno byc już czymś silniejszym, tłukącym też tasiemca.
Przypominam DT, żeby nie szczepić jednocześnie z odrobaczeniem. Powtórka odrobaczenia powinna być przeprowadzona na 2 dni przed planowanym szczepieniem.


Przepraszam, jesli byłam wredna, jestem zmęczona, przerażona długami w lecznicy za wszystkie tymczasy i mam potwornie chory żołądek (Aga, wiesz, prawie tak jak WTEDY) ...

Przyszła kasa - 200 zł na maluszki od Aleksandra G. :Rose: i 100 zł od Fiorsteinbock (zgodnie z zaleceniem połowa na paliwo i telefon ) :Rose: - tym samym smarkateria jest na zerze !!!!!!

Nescca, jeśli potrzebna Ci będzie faktura z kliniki to mów.

Link to comment
Share on other sites

Sweterek nie kosztował na pewno 40 zł ;) tylko góra dwie dychy. Ja sama kupuje te podkady, choc groszem nie smierdze jakos dam rade. Przynajmniej zapasy jedzenia ktore mam sie nie zmarnuja hehe
Pani Ola jest z Częstochowy, juz nie pierwszy raz pomogła maluszkom :) Dziękujemy bardzo!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Im to odrobaczenie trzeba będzie ze dwa razy powtórzyć, tym bardziej, że dostały "ostrożną" dawkę pasty- coby nie wykończyć psów zamiast robali. Niestety są "zaglistowane" okropnie i to jest w pierwszej kolejnosci przyczyna złego samopoczucia i biegunek. Im mniej będą miały pasażerów na gapę, tym będą silniejsze. Trzecie odrobaczenie powinno byc już czymś silniejszym, tłukącym też tasiemca.
Przypominam DT, żeby nie szczepić jednocześnie z odrobaczeniem. Powtórka odrobaczenia powinna być przeprowadzona na 2 dni przed planowanym szczepieniem.


Przepraszam, jesli byłam wredna, jestem zmęczona, przerażona długami w lecznicy za wszystkie tymczasy i mam potwornie chory żołądek (Aga, wiesz, prawie tak jak WTEDY) ...

Przyszła kasa - 200 zł na maluszki od Aleksandra G. :Rose: i 100 zł od Fiorsteinbock (zgodnie z zaleceniem połowa na paliwo i telefon ) :Rose: - tym samym smarkateria jest na zerze !!!!!!

Nescca, jeśli potrzebna Ci będzie faktura z kliniki to mów.[/QUOTE]

moim wczoraj wetka dała jakieś kawałki tabletki - na robale właśnie i kazała w środę znów przywieźć maleństwa
one przez cały czas wydalają to robactwo :(

kazała też je odpchlić, bo chłopczyk strasznie się drapał w gabinecie, dała jakieś delikatne kropelki dla szczeniaczków
na razie nic nie płaciłam -wszystko zapisują w komputerzem, fakturę dostanę na koniec - pewnie "będzie bolało"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olalolaa']Sweterek nie kosztował na pewno 40 zł ;) tylko góra dwie dychy. Ja sama kupuje te podkady, choc groszem nie smierdze jakos dam rade. Przynajmniej zapasy jedzenia ktore mam sie nie zmarnuja hehe
Pani Ola jest z Częstochowy, juz nie pierwszy raz pomogła maluszkom :) Dziękujemy bardzo![/QUOTE]


Sweterek kosztuje 39,90 bo sama takie chciałam kupić dla Żubiego i Pi...... ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja w kwestii szczepienia .

Bardzo proszę tak zaplanować szczepienie , aby jeśli zostaną zaszczepione w domu tymczasowym , to żeby do adopcji poszły dopiero po 2 tygodniach od szczepienia .
Jeśli natomiast będa szczepione już w domu stałym , to żeby dom był poinformowany , ze szczepienie można przeprowadzić dopiero po aklimatyzacji szczeniaka , czyli za około 2 tygodnie .

Spowodowane jest to tym , że odpornośc maleje wraz ze wzrostem poziomu stresu , a dla szczenięcia zmiana rodziny to ogromny stres .
Bywa że zaszczepienie z równoczesną zmianą domu powoduje nawet śmierć szczenięcia . Tak było z jednym z moich poprzednich tymczasów , gdzie dom stały zaszczepił szczenię zaraz po adopcji .

Co do kosztów i problemów z wożeniem szczeniaków , to wyobrażcie sobie że ja musiałam uporać się z całą ósemką naraz . Prosiłam jedynie o karmę , a i to jej nie dostałam . Gdyby nie moje przyjaciółki z dogo na które zawsze mogę liczyc , to maluchy nie miały by co jeśc . Dlatego się wściekam . Leczenie całej ósemki u mnie kosztowało zaledwie 60 zł . To około 7 zł za sztukę . Wszystkie leki jakie dostały kupowałam sama lub z pomocą jak wyżej . Nawet by mi go głowy nie przyszło kupno posłanka , sweterka czy innych dupereli . Ja bym nie mogła w oczy spojrzeć darczyńcy , który swoje pieniądze zamiast na przyjemności przeznacza na[B] ratowanie [/B]szczeniąt , a ja bym sweterek kupiła . Gdyby któryś koniecznie musiał być opatulony dodatkowo , to bym raczej obcieła rękawy swojego swetra i przerobiła na szczenię , niż wydała na to 40 zł . Ale dobrze , koniec tematu .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']U mnie spłacone wszystko, ale maluszki chyba będą musiały miec powtórkę antybiotyku, na szczęście to nie będą duże sumy.

Mari23- na pewno będzie jakiś dług

DT Livii- póki co na zero

Fiorsteinbock? Giselle?


Bardzo potrzebne są podkłady dla maluchów u Oli!!!!!![/QUOTE]
Edyta zgodziła się po mojej namowie na bazarek na utrzymanie maluchów.
Grażyna i Marysia też na pewno mają urwanie głowy i full wydatków.

Czyli startujemy od zera?

Ulv, tylko tak jak to technicznie zrobić?
Wpłaty na Twoje konto i rozdzielamy na cztery?
Czyli na edytę , mari giselle i olę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_ogonek_']A Livia gdzie jest teraz?[/QUOTE]
A Ulv ją gdzieś wywiozła :lol: Ma DT do 10 stycznia.
Ja planowałam wziąć szczeniaka na tymczas do znalezienia domu, ale jeden wspollokator który teraz już wyjechał, mówi ze jak zobaczy chociaż pol psa to się wyprowadza.. nie wiem jak to się potoczy :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olalolaa']A Ulv ją gdzieś wywiozła :lol: Ma DT do 10 stycznia.
Ja planowałam wziąć szczeniaka na tymczas do znalezienia domu, ale jeden wspollokator który teraz już wyjechał, mówi ze jak zobaczy chociaż pol psa to się wyprowadza.. nie wiem jak to się potoczy :([/QUOTE]
ulv, przyznaj się :evil_lol:
Czyli co, tymczasy dla trójki potrzebne? czy dwójki?
f uck... nie wiem już ile tych psów jest :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_ogonek_']ulv, przyznaj się :evil_lol:
Czyli co, tymczasy dla trójki potrzebne? czy dwójki?
f uck... nie wiem już ile tych psów jest :lol:[/QUOTE]
No nie ciężko jest się pogubić.. moje chłopaki jadą ze mna pociągiem do Częstochowy, tam czeka na nich DT :) Raczej do znalezienia domów nic nie bylo mowy o jakims ograniczeniu czasowym. Livia ma DT do 10 stycznia bo tak ta pani moze sie nią opiekować, moze do tego czasu będzie DS (ona przeciez taka slodka ;) ) a jak nie to trzeba miec kolejne DT, ktorym ja bym chciala byc ale nie wiem jak to będzie..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olalolaa']No nie ciężko jest się pogubić.. moje chłopaki jadą ze mna pociągiem do Częstochowy, tam czeka na nich DT :) Raczej do znalezienia domów nic nie bylo mowy o jakims ograniczeniu czasowym. Livia ma DT do 10 stycznia bo tak ta pani moze sie nią opiekować, moze do tego czasu będzie DS (ona przeciez taka slodka ;) ) a jak nie to trzeba miec kolejne DT, ktorym ja bym chciala byc ale nie wiem jak to będzie..[/QUOTE]
ogarnęłam umysłowo :lol:

to jak, nowy wątek? :razz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...