Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tia. Nagonka na bullowate sie zaczeła, retrievery - nuuda, yorki - nuuda... Teraz tylko czekać aż jakiś "BUM" będzie:shake:.

Mam nadzieję, że nie będą to dobermany:roll:

  • Replies 10k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Karilka']Tia. Nagonka na bullowate sie zaczeła, retrievery - nuuda, yorki - nuuda... Teraz tylko czekać aż jakiś "BUM" będzie:shake:.

Mam nadzieję, że nie będą to dobermany:roll:[/quote]
a to nie było nagonki na bullowate :crazyeye: czy ja coś przespałam ? :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
na dobermany też nie było ? no co TY , miałam dobka , obrywałam za dobka , potem bulle , obrywałam za morderców - potem za oba ...
Jedyny pies jakiego miałam porządnego i leciały zachwyty to ONka :p
normalnie chciało się żyć idąc w miejsce publiczne :evil_lol: ale w sumie i dziwnie sie czułam :roll: ooo ale piękniej było, jak się pokazałam z ONką i w duecie z dobkiem lub pitką - jaki biedny ten owczarek :-( długo nie pożyje :-( i takie różne hece były :evil_lol: pit i dobek zawsze ten zły był :p nie ważne że onka była lekko szurnięta i wesoła inaczej ... nawet jak się szczerzyła , to była zabawna ... ale w takim towarzystwie u boku :diabloti:
Franio jak miał 9 tygodni to już spekulowano u weta ile ludzi i psów zagryzie ten pitbull :evilbat: bo taki to od szczeniaka zuo wcielone , gryzie , atakuje bez ostrzeżenia ....
Azjatka miala 4 miesiace , to po ścianach chodzili :evil_lol:
O moim dobermanku , to na osiedlu moich rodziców , krążyły legendy (to już opisywałam) on bogu ducha winien był ... no ale dobek .. to łatke przypięli ..

Posted

[I][B]Ja patrząc na ogłoszenia w psich gazetach jestem przerażona ,że tyle hodowców CAO się ogłasza...więcej niż Yorków i Retrieverów...więc albo jest ich tak sporo albo jest moda na CAO....?[/B][/I]

Posted

[quote name='Rinuś'][I][B]Ja patrząc na ogłoszenia w psich gazetach jestem przerażona ,że tyle hodowców CAO się ogłasza...więcej niż Yorków i Retrieverów...więc albo jest ich tak sporo albo jest moda na CAO....?[/B][/I][/quote]
Tylko nie to :shake: Niedaleko mnie facet ma CAO. Pies na każdego przechodzącego człowieka reaguje warczeniem a facet sie cieszy :roll: Na szczęście nigdy nie spotkałam go jak byłam z psami bo facet by go pewnie nie utrzymał. A o kagańcu to nawet nie pomyślał :angryy:

Posted

[B]Wadczyni[/B] bo jeśli się da, to ja wolę uniknąć okrucieństwa... w tym konkretnym przypadku, który tutaj opisywał był szczeniak [może 4 miesiące], a przed kopnięciem takiego mam wapory

Byle by CAO nie stało się modne :roll:... bo ja już nie wiem jak ja będę z Birma wychodzić i ile my obie pożyjemy wtedy :evil_lol:. I tak mną już wzdryga na widok dużego, kudłatego, z obciętymi uszami - miałam kiedyś parę mało przyjemnych spotkań i zawsze się boję, czy to pies od odpowiedzialnego właściciela [posłodzę - jak Vectra :razz:] czy nie :shake:

Posted

No i nie wytrzymałam i wezwałam straż miejską.

Mama była na spacerze z Axą, dobrze że nie wzięła Juniora, bo mogłoby dojść do nieszczęścia. Dopadł ją labrador, o którym tu już wcześniej pisałam - ten, który przewracał i przygniatał Łapę, aż się posikała ze strachu. Zaczął to samo robić z Axą, ona też się bała, udskakiwała, plątała się Mamie pod nogami, ulice oblodzone, lab warczy, gdy Mama próbuje go odpędzić... Mama ledwo ewakuowała się do domu, a ten lab za nimi! I zaczął obsikiwać furtkę, krzaki przy furtce...

Teraz patrol dwóch miłych strażników miejskich jeździ po okolicy (to się fachowo nazywa penetracja :razz: ) i szuka uroczego labradorka w celu ustalenia jego właścicieli i urozmaicenia ich niedzielnego przedpołudnia mandacikiem.
Jak fajnie :multi:

Posted

[quote name='Bzikowa']Teraz tylko życzymy panom ze straży udanej penetracji[/quote]
Żebyś wiedziała - od serca im tego życzę :loveu:

Widziałam samochód patrolowy przejeżdżający kilkakrotnie ulicami.
Panowie kazali dzwonić za każdym razem, gdy pojawi się biegający samopas pies, jak blondynka zapytałam, czy to nie będzie zawracanie głowy, bo przecież to tylko pies, ja bym nie dzwoniła, ale naprawdę się przestraszyłam i bla bla bla... ale zostałam zapewniona, że oczywiście nie i że taki pies [B]może stanowić zagrożenie życia, więc obywatelskim obowiązkiem jest zgłaszać[/B]. Lubię ich :loveu:

Posted

W moim mieście straż miejska to się czepia tylko tych co ich psy kagańca nie mają:cool1:. Jak raz moja mam zadzwoniła, bo jakiś byczy pies w typie boksera na mnie warczał, nikt nie raczył przyjechać:cool1:

Posted

Mi ostatnio też się zdarzyła przemiła historia z labradorkiem w roli głównej pozostawionym na całą mroźną noc bez opieki. Labrador miał adresówkę, którą postanowiłam sprawdzić, bo się do mnie przyczepił i odstąpić nie chciał, najwyraźniej brakowało biedaczynie towarzystwa, tylko nie załapał, że my sobie tego towarzystwa nie życzymy.
Oczywiście mimo usilnych prób zapobiegnięcia bójce, takowa się wywiązała między nim a moim psem, który był w kagańcu.
Natychmiast po powrocie do domu zadzwoniłam na policję, po czym zabrałam się za czyszczenie podłóg z krwi, a nazajutrz skontaktowałam się z dzielnicowym dla tamtego rewiru, podając adres zamieszkania psa, wraz z dokładnym opisem zwierzęcia. Czekam na ustalenia. Pan wydaje się być konkretny.
Oczywiście sfilmowałam swojego psa jak wyglądał po tym zajściu, mam też "skasowany" kaganiec do okazania w razie czego.
Dla mnie sprawa ma dwa wątki, po pierwsze pies nie może pozostawać bez opieki zagrażając innym, po drugie jak można własne zwierzę wypuszczać na całą mroźną noc, ryzykując jego życiem i zdrowiem.

Posted

Kłamstwem można ratować psy wypuszczane bez smyczy.
Pańcia sobie idzie, rozmawia przez komórkę, piesek mlody i nie nauczony niczego pędzi na oślep przez uliczki osiedlowe, taki terierek Westia ginący na tle śniegu.
Podchodzę do pani mówiąc poważnie:
- jest tu taki jeden, który samochodem goni psy po uliczkach, żeby potrącić lub zabić. Wiele osób widziało.
Działa, niech żyje kłamstwo!!! Pies, mam nadzieję, będzie.

Posted

jestem wlascicielka dwoch onkow i malego kundelka znajdy. ONki jak to ONki szkolimy sie pracujemy w miejscach gdzie duzo psow trzymamy na smyczy, ale moje suki spotykaja sie z roznymi psami i to glownie swojej plci czyli sukami, z jednymi sie lubia z innymi mniej.
Wczoraj bylysmy sobie na starym zapuszczonym boisku, kundelek i starsza owczarka biegaly sobie bez smyczy mloda na flexi, w pewnym momencie dobiegl do nas czarny duzy cocker spaniel, moje byly zajete swoimi sprawami, ale cocker zaczal kryc kundelke, ta mu sie odciela na co on postanowil ja zaatakowac, ona nie miala z nim zadnych szans bo jest wielkosci yorka, na pomoc rzucila jej sie moja starsza onka, odpedzila go ale cocker zaczal ja atakowac, przybiegla do mnie, cocker obrocil sie do mnie tylem, wiec zasunelam mu ostrego kopa, niestety chyba ja bardziej to poczulam. W koncu po jakims czasie pojawil sie wlasciciel i zabral laskawie swojego dominanta. . Dzisiaj na ONka znajomej napad amstaff cudem go odciagneli od ONKa, onek na szczescie pozbyl sie tylko kilku klakow nad okiem.

Posted

Cortina, całe szczęście, że tylko kłaków nad okiem a nie oka :shake:
Ludzie są bezmyślni, jak agresywnego psa można spuszczać ze smyczy nie mając nad nim żadnej kontroli?

Posted

[quote name='Nikki']Ludzie są bezmyślni, jak agresywnego psa można spuszczać ze smyczy nie mając nad nim żadnej kontroli?[/quote]
Agresywnego? Nawet najłagodniejszego psa nie powinno się puszczać ze smyczy, nie mając nad nim kontroli...

Posted

[quote name='Rinuś'][I][B]Ja patrząc na ogłoszenia w psich gazetach jestem przerażona ,że tyle hodowców CAO się ogłasza...więcej niż Yorków i Retrieverów...więc albo jest ich tak sporo albo jest moda na CAO....?[/B][/I][/quote]
a możesz mi zrobić tego skan :razz:
bo ja jeszcze nie widziałam by było tyle ogłoszeń CAO :crazyeye: jorki , łwściki i onki - tego jest moc :cool1: nawet astów nie ma , czasem 1 , 2 ogłoszenia
na allegro aktualnie wynajduje 32 aukcje , w tym 8 od jegnego sprzedawcy ;)
jorki - 379 aukcji
west - 69
labek - 209
ON - 346
ast - 15
dobek - 4 :cool3: mówię tu o szczylach

Posted

[quote name='Greven']Żebyś wiedziała - od serca im tego życzę :loveu:

Widziałam samochód patrolowy przejeżdżający kilkakrotnie ulicami.
Panowie kazali dzwonić za każdym razem, gdy pojawi się biegający samopas pies, jak blondynka zapytałam, czy to nie będzie zawracanie głowy, bo przecież to tylko pies, ja bym nie dzwoniła, ale naprawdę się przestraszyłam i bla bla bla... ale zostałam zapewniona, że oczywiście nie i że taki pies [B]może stanowić zagrożenie życia, więc obywatelskim obowiązkiem jest zgłaszać[/B]. Lubię ich :loveu:[/quote]

hihi, greven, kłamczuszko :p. zawsze najlepiej na blondynke, na przestraszoną blondynkę z wielkimi ze starchu oczyma :loveu:

Posted

[quote name='Vectra']a możesz mi zrobić tego skan :razz:
bo ja jeszcze nie widziałam by było tyle ogłoszeń CAO :crazyeye: jorki , łwściki i onki - tego jest moc :cool1: nawet astów nie ma , czasem 1 , 2 ogłoszenia
na allegro aktualnie wynajduje 32 aukcje , w tym 8 od jegnego sprzedawcy ;)
jorki - 379 aukcji
west - 69
labek - 209
ON - 346
ast - 15
dobek - 4 :cool3: mówię tu o szczylach[/quote]


W "Moim psie" było tego mnóstwo ;) Ofert hodowli CAO było o wiele więcej niż yorków, co też mnie zaskoczyło, pamiętam, że zwróciłam na to uwagę :razz:

Edit: spojrzałam dokładniej na numer ze stycznia 2009 - 7 ogłoszeń o szczeniakach CAO na 6 o yorkach, 3 o owczarkach niemieckich i 4 o labkach. Tyle samo było chyba tylko cziłał :razz:

Posted

[quote name='Vectra']
jorki - 379 aukcji
west - 69
labek - 209
ON - 346
ast - 15
dobek - 4 :cool3: mówię tu o szczylach[/quote]

uff, widzę, że z westami nie jest na szczęście jeszcze tak źle, sporo im brakuje do yorków labów etc. :multi:

Posted

[quote name='Bzikowa']uff, widzę, że z westami nie jest na szczęście jeszcze tak źle, sporo im brakuje do yorków labów etc. :multi:[/quote]

Anka nie ciesz się tak bo zaczyna być popyt na białe yorki :megagrin::evilbat:

Posted

[quote name='zmierzchnica']W "Moim psie" było tego mnóstwo ;) Ofert hodowli CAO było o wiele więcej niż yorków, co też mnie zaskoczyło, pamiętam, że zwróciłam na to uwagę :razz:

Edit: spojrzałam dokładniej na numer ze stycznia 2009 - 7 ogłoszeń o szczeniakach CAO na 6 o yorkach, 3 o owczarkach niemieckich i 4 o labkach. Tyle samo było chyba tylko cziłał :razz:[/quote]
ale w tych gazetach nie reklamują się psy bez papierów :wink:

Posted

[quote name='Bzikowa']uff, widzę, że z westami nie jest na szczęście jeszcze tak źle, sporo im brakuje do yorków labów etc. :multi:[/quote]

Bassetow na szczescie tez jest malo....ale jak juz sa to takie wychudzone bidy :-(

Posted

[quote name='Vectra']ale w tych gazetach nie reklamują się psy bez papierów :wink:[/quote]

Nie jestem pewna, bo znalazłam tam ogłoszenie o "yorkach mini" :razz: Ale prawda, głównie reklamują się hodowle. Choć niestety, przed głupotą ludzi papiery nie chronią :roll:

Posted

Bonsai nie że spokój do szczeniaka, bo ja też nie będę tak nie miła dla dzieciaka, ale że właścicielowi nie przykopałaś w kostkę;)

ahh jak cudnie jest jak jest taki umiarkowany mrozik - sucz chętnie wychodzi, a inny na ewentualne szybkie siku i do domu więc cała okolica nasza i można spokojnie porzucać piłkę:cool3:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...