Jump to content
Dogomania

Cesar Millan "Zaklinacz psów".


GAJOS

Recommended Posts

[quote name='pienikoira']
Myślę, że początkowe przejawy agresji w stosunku do Cesara to walka psa o przywództwo w dwuosobowym stadzie Cesar-pies[/quote]
Nie, to po prostu pokazywanie kto jest silniejszy i jakie są konsekwencje nieposłuszeństwa. Nikt jeszcze nie udowodnił, że pies tworzy z człowiekiem stado - a wiele temu przeczy.
Ciekawe, czy jakby superniania lała dzieci za nieposłuszeństwo, to też by ją tak chwalono za budowanie autorytetu u podopiecznych :)
[/quote]No bo niby dlaczego pies miałby od razu zaakceptować jakiegoś obcego faceta, którego widzi na oczy pierwszy raz w życiu, jako przywódce? [/quote]
Bo jest godny zaufania? Ja nie biję psów osób, które się do mnie zgłaszają, i nie mam problemów z "przywództwem" - czyli z egzekwowaniem wydanych poleceń. Tylko, w przeciwieństwem do Millana - mi psy po szkoleniu ufają..
[quote]Mnie też smieszył bełkot o energii kiedy słyszałam to siedząc na koniu! ale wierzcie mi to serio działa[/quote]
Działa nastawienie, dobry nastrój - ton głosu, sposób poruszania się i wykonywania gestów, tempo pracy, postawa ciała, podejście do konia czy psa a w przypadku psów również mimika twarzy i sposób spojrzenia, bo na to też reagują. Nie przesyłana energia, bo taka nie istnieje.
[quote]Tam stosuje się metody naturalne właśnie a'la Millan[/quote]
Millan nie stosuje metod naturalnych - żaden pies nie pracuje tak, jak Millan, więc jego metody są tak samo sztuczne jak każde inne. Wystarczy przypiąć psa na smycz i już masz z głowy "metody naturalne". To już szybciej "naturalsem" nazwałbym pracę Turid Rugaas.
Tak powinien wyglądać kontakt przewodnika ze zwierzęciem: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=_2erlljh0cg[/URL]
[quote]u nas wojskowy dryll, tresura, w przypadku koni bat i ostrogi[/quote]
W paru stajniach byłem, na kilku koniach siedziałem.. i gdybym choć spróbował założyć ostrogi, to bym nimi dostał po dupie zaraz po tym jakbym otrzymał nakaz "wylotu" ze stajni.
Ostrogi stosują jeszcze chyba tylko niektórzy sportowcy i osoby z trudnymi zwierzakami, ewentualnie barany bez żadnej wiedzy na temat układania konia.. A co do szkolenia psa - typowy wojskowy dryl dzisiaj znika już nawet ze szkoleń obi.
[quote]Podoba mi się jego podejście i dążenie do zrozumienia psychiki i tego co stara nam się przekazać nasz czworonog, a nie zmuszania go do zrobienia czegoś na siłę, ponieważ my tak chcemy.[/QUOTE]
To chyba niezbyt uważnie oglądasz..Cesar nie zauważa lub źle interpretuje połowę sygnałów, które wysyłają psy, jeszcze niedawno nie umiał odróżnić psa agresywnego od lękliwego. Gdzie tu zrozumienie psychiki zwierzęcia..? A jeśli podwieszanie psa na smyczy żeby przestał robić to, co akurat robi nie jest zmuszaniem go do czegokolwiek, to chyba jeszcze raz muszę przejrzeć słownik w poszukiwaniu hasła "wymuszenie" :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evodish']
W paru stajniach byłem, na kilku koniach siedziałem.. i gdybym choć spróbował założyć ostrogi, to bym nimi dostał po dupie zaraz po tym jakbym otrzymał nakaz "wylotu" ze stajni.
Ostrogi stosują jeszcze chyba tylko niektórzy sportowcy i osoby z trudnymi zwierzakami, ewentualnie barany bez żadnej wiedzy na temat układania konia.. A co do szkolenia psa - typowy wojskowy dryl dzisiaj znika już nawet ze szkoleń obi.
[/QUOTE]

oj wierz mi, ostrogi stosuje sie czesto gęsto. w jednej ze stajni w krku bez tego na konia sie nie siadało.

dzieki za linka i uwagi :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']witaj na dogomanii :diabloti:[/QUOTE]

:cool3:
ogladając pierwszy sezon uderzyło mnie podejście Amerykanów do wychodzenia a raczej nie wychodzenia z psem na spacer! wtf? jak można wychodzić z psem na spacer raz na tydzień:crazyeye:było kilka takich odcinków, że właściciele wypuszczali psa do ogródka :roll: a na spacer chodzili raz lub dwa razy w tygodniu. No nie wiem, to było dziwne dla mnie. Pamietam jak byłam mała i błagałam rodziców o psa, to właśnie był główny warunek postawiony przez moich rodziców.

Też sobie myślałam,że fajnie by było, gdyby pokazali po kilku miesiącach, co słychać u osób, którym Milan pomógł, czy właściciele faktycznie wzieli sobie do serca jego rady, czy po kilku dniach/tygodniach wrócili do starych nawyków w obejściu z pupilami.

Link to comment
Share on other sites

W Polsce jest tak samo..
Niestety - duża część osób które się zgłaszają do szkoleniowców jako pierwszy warunek mają postawione "więcej spacerów" - naszym rodakom też bardzo często zdarza się wyprowadzać psa raz na tydzień "bo przecież biega po ogródku" :angryy:

Link to comment
Share on other sites

ostrogi???? kurcze - chyba się uchowałam w dziwnym klimacie, bo w życiu ostróg nie stosowalam do koni, choc nie jeżdżę już daaawno, ale pamiętam to i tam. A na pewno NIGDY ostróg nie było. Czyżby się tak czasy zmieniły?

No mnie też interesuje seria odcinków - rok po wizycie C.M.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pienikoira']:cool3:
ogladając pierwszy sezon uderzyło mnie podejście Amerykanów do wychodzenia a raczej nie wychodzenia z psem na spacer! wtf? jak można wychodzić z psem na spacer raz na tydzień:crazyeye:było kilka takich odcinków, że właściciele wypuszczali psa do ogródka :roll: a na spacer chodzili raz lub dwa razy w tygodniu. No nie wiem, to było dziwne dla mnie. Pamietam jak byłam mała i błagałam rodziców o psa, to właśnie był główny warunek postawiony przez moich rodziców.

Też sobie myślałam,że fajnie by było, gdyby pokazali po kilku miesiącach, co słychać u osób, którym Milan pomógł, czy właściciele faktycznie wzieli sobie do serca jego rady, czy po kilku dniach/tygodniach wrócili do starych nawyków w obejściu z pupilami.[/QUOTE]


Mnie bardziej rozwala wyprowadzanie na spacer psa typu ON na kilku smyczach, w kilku obrożach, zakagańcowanego i to jeszcze poruszając się mega żółwim tempem bo startował do innych psów. Proszenie się o problemy po prostu.

Link to comment
Share on other sites

no koleś ma coś z psychopaty :P a psy sie poddają tym metodom bo im sie użerać z nim nie chce i na odwal się ;)
czytałam gdzieś fajny artykuł na temat tego jak kobieta ratowała kilka miesiecy psychike swojego psa skrzywdzoną przez tego magika...jak program jest okrojony i nie pokazują nawet połowy rzeczy...jaka to bujda, która można wyrządzić mnóstwo złego...
jak bym moich akit na takie coś nie skazała a takie trudne psy niby...klasyczne metody działają aż miło sie patrzy...współpraca a nie tresura...

Link to comment
Share on other sites

Kateczka - mówisz o tym?
[URL="http://www.hissteria.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=97%3Amy-journey-beyond-whispering&catid=37%3Apierwsze-kroki&Itemid=49"]http://www.hissteria.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=97%3Amy-journey-beyond-whispering&catid=37%3Apierwsze-kroki&Itemid=49[/URL]

Ciekawe, że jakoś o takich przypadkach telewizja nie wspomina..

Link to comment
Share on other sites

Już parę razy został pogryziony (Cezar). Mój ttb, jak go zabrałam ze schronu też mnie kilka razy dziabnął, aż nalazłam na niego metodę (puszka z monetami). Mam to nagrane na komórce i dobrze to pamiętam. Teraz już nie pamiętam gdzie jest ta puszka. Pies jest ułożony trochę cezarowymi metodami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']też ciekawe jak ktoś nie oglądał
[URL]http://www.joemonster.org/filmy/51493/Zaklinacz_psow_ukarany[/URL][/QUOTE]

Oj widzialam i to z dwiekiem oraz z urywkami w zwolnionym tempie, tyle CSow co ten pies wyslal to ... nawet moje* sie az tak nie fatyguja. Jednak ja nie jestem znawca psiej psychologi i wiele sygnalow nie dostrzegam, wiec jakim cudem 'wielki guru' tego nie widzial. Zaskakuje mnie szczegolnie fakt ze facet uznal psa za 'agresywnego i dominujacego', ten pies byl tak przerazony cala sytucaja jaka go spotkala ze az zal bylo patrzec :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86']Oj widzialam i to z dwiekiem oraz z urywkami w zwolnionym tempie, tyle CSow co ten pies wyslal to ... nawet moje* sie az tak nie fatyguja. Jednak ja nie jestem znawca psiej psychologi i wiele sygnalow nie dostrzegam, wiec jakim cudem 'wielki guru' tego nie widzial. Zaskakuje mnie szczegolnie fakt ze facet uznal psa za 'agresywnego i dominujacego', ten pies byl tak przerazony cala sytucaja jaka go spotkala ze az zal bylo patrzec :-([/QUOTE]
no dokładnie. Ja bym zakończyła ćwiczenie już po pierwszym odejściu od miski, potem co najwyżej znów powtórka ale od początku - czyli znów od miski. I nie rozumiem za wcale dalszego toku postępowania, to zwykłe dręczenie psa tylko w imię czego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']ale żeby nie było - lubię oglądać Czarusia, ale czołobitnie do niego nie podchodzę - z resztą do innych też nie.[/QUOTE]

Jak sie 1 raz oglada jego 'wyczyny' czlowiek widzi tylko to 'wow jak szybko naprostowal psa, no i nie bije go, nie gnebi bo przeciez tylko dotyka'. Jak sie oglada ten sam odcinek 2-3x to sie dostrzega patologie tego programu, mama tez lubi to ogladac ...ja juz nie.

ajaczka
Moj pies ze schronu tez byl niezla sztuka. 6miesieczny szczeniak o wadze 30kg ktory klapal 'nowkami zebami' gdzie popadla - ile razy nas dziabnol do krwii w pierwszy miesiac zycia wspolnego :roll:. U nas podzialala metoda: dziabnoles - wypad na przedpokoj siedz tam sam.
Puszka do dzis sie nie sprawdza (w jego przypadku, w przypadku psow ktore byly na DT jest idealna), on jeszcze skacze do tej puszki i ja wyrywa, a jak sie ja pod lapy 'miotnie' to w pysk i chodu zeby rozwalic :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kateczka']Evodish dokładnie o tym pisałam...tylko już znaleźć nie mogłam... :) telewizja to fikcja...tak samo jak kichajaca zawsze na biało i pachnąco Perfekcyjna Pani Domu[/QUOTE]

To prawda. Szkoda tylko ze daja 'taki' program na 'takim' kanale, w koncu Nat Geo powinien byc szanujacym sie kanalem...
Ludzie widzac 'zaklinacza i jego sztuczki' na Nat Geo staraja sie nasladowac myslac ze 'nie sa alfa' itp.
Osobiscie dla mnie cala gadanina o alfach jest belkotem w przypadku zwyklych psow (aczkolwiek nie wiem jak to jest w przypadku wilczaka :question:?).
Ogolne traktowanie psow i sprowadzanie wszystkich psow do jednego wora jako 'to jest pies, a nie rasa' mnie powala. Zupelnie inaczej uczy sie i zachowuje ONek, a inaczej taki molos. Tak samo z motywacja... o przepraszam w tym programie motywacja jest nie oberwanie 'dotykiem' i super humanitarnym 'dlawikiem' :shake:.
Mialam do czynienia ze spora iloscia psow i kazdy mial inna psychike i inne zachowanie, do kazdego musiala dobierac metody.
Tak prawde tylko w 1 odcinku widzialam samca ktory zdawal sie byc dominujacym, zreszta samiec ten charatnol zebem 'zaklinacza' (to byl husky/malamut - cos w tym kierunku). Pies sie 'poddal' jak juz zabraklo mu powietrza na dlawiku :-(.

Dodam jeszcze ze psy kochajace prace z czlowiekiem nie konkuruja o dominacje i przywodztwo, predzej sprawdzaja kto jest konskwentny i na ile moga sobie pozwolic.
Kazdy z moich DT i prywatnych psow sprawdzal gdzie jest granica i jakie sa regoly zycia w tym domu i tej rodzinie - to jest naturalne i nie ma nic wspolnego z 'alfowaniem'.

Link to comment
Share on other sites

no nikt mi nie wciśnie kitu, że wszystkie psy są takie same.... mam psy myśliwskie, więc powinny być też takie same :diabloti: a tu zonk, bo nie są - hoduje dwie rasy - labki i ogara. I choć obie są mysliwskimi psami to się bardzo, bardzo róznią i nikt mi tu nie wciśnie kitu, ze to osobnicze różnice, to są rasowe różnice - duże. Inaczej na śladzie pracuje labek (górnym wiatrem, jak nawąchuje to chrumka jak świnka, pracuje szybko, czasem na skróty, ale szybko) a ogar idzie dolnym wiatrem, spokojnie, cicho wącha, ale tak powoli, spacerowo wręcz. Takich róznic jest dużo więcej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']no nikt mi nie wciśnie kitu, że wszystkie psy są takie same.... mam psy myśliwskie, więc powinny być też takie same :diabloti: a tu zonk, bo nie są - hoduje dwie rasy - labki i ogara. I choć obie są mysliwskimi psami to się bardzo, bardzo róznią i nikt mi tu nie wciśnie kitu, ze to osobnicze różnice, to są rasowe różnice - duże. Inaczej na śladzie pracuje labek (górnym wiatrem, jak nawąchuje to chrumka jak świnka, pracuje szybko, czasem na skróty, ale szybko) a ogar idzie dolnym wiatrem, spokojnie, cicho wącha, ale tak powoli, spacerowo wręcz. Takich róznic jest dużo więcej.[/QUOTE]

Ja (prywatnie w swoim zyciu) mialam teriera, mi dobermana, mixa (matka terier, ojciec X. Suka z avatara), ONka i teraz molosa (w typie mastifa tybetanskiego). Zdecydowanie widze roznice w rasach, szczegolnie molos potrafi dac w kosc swoja indywidualnoscia i 'musze sie zastanowic czy chce, czy masz racje i czy mi sie oplaca'.

Niemniej jednak zapamietalam to co mowi 'zaklinacz' i z czym sie nie zgadzam - teraz musimy sprawic zeby byl poprostu psem, a nie rasa... bla bla bla.... nos, uszy, oczy ... bla bla bla.
Nie powtorze slowo, w slowo bo juz dawno przestalam go trawic i jak matka go wlacza koncze ze sluchawkami z muzyka na uszach :pissed:.

Link to comment
Share on other sites

Ja oglądam czasami, tak żeby poćwiczyć trochę wyłapywanie CSów i umiejętność trafnego stawiania diagnozy :) Szkoda tylko psiaków, bo faktycznie - ten przy misce tak wyraźnie mówił "daj mi spokój" że aż żal było patrzeć..Panbazyl ma rację - nawet gdyby zaakceptować taki typ szkolenia, to powinno się ono skończyć gdy zwierzę przestało grozić przy misce, a nie dalej je dręczyć. Najpierw trąca go ręką żeby ukarać, a później się dziwi, że gdy ta sama ręka się zbliża do jego głowy minutę później to kończy się to ugryzieniem..?
Mnie martwi fakt, że w aż tylu ludziach siedzi jeszcze problem z poczuciem własnej wartości. Bo owszem, są osoby które naprawdę wierzą że te metody są lepsze od innych, albo - ze względu na brak efektów użytych przy innych metodach - skłaniają się ku Millanowi jako "ostatniej desce ratunku" nie widząc w tym zagrożenia. Takie osoby mogę zrozumieć, oni wymagają po prostu uświadomienia.
Ale są też ludzie, i wcale nie jest ich mało, którzy stosują metody siłowe bo daje władzę, taką fizyczną przewagę nad drugim zwierzęciem. Bo to żadna przecież satysfakcja współpracować z psem - ale już ujarzmić go własnymi rękami, pokonać fizycznie zęby i ostre pazury drapieżnika, wygrać siłowo ze zwierzęciem które z nami walczy, pokazać kto tu rządzi! Jakże to podbudowuje ego, szczególnie męskie!
Doprawdy, żałosne.

Link to comment
Share on other sites

ja mam 3 psy - samce, dorosłe, jajeczne. Nauczyłam je jeść obok siebie, każdy ze swojej miski, ale obok siebie. Bez przemocy czy tych cudów z filmiku doszłam do tego. tego samego jestem w stanie nauczyć chyba każdego psa (ćwiczyłam na tych co nas odwiedzają, tylko czasem więcej czasu na to trzeba). Mamy taki domowy rytuał jedzenia - szykuję żarcie, psy czekają potem stawiam miski i psy nie mogą podejść tylko muszą siedzieć i czekać na słowo "proszę smacznego" bez tego nie mogą sie z miejsca ruszyć. Jak dopiero powiem mogą jeść. Jedzą koło siebie powtarzam - bez walk czy wydzierania sobie żarcia. Ale w życiu bym tak jak na tym filmie psów nie uczyła (zwłaszcza po pierwszym odejściu od miski filmowego psa). Ten pies z filmu byl już na dobrej drodze do nauki spokojnego jedzenia, ale bez tego co się stało potem....

Link to comment
Share on other sites

kurde ja mam akity...przecie to modercy :P samiec alfa a samica alfica :P
wszystkie błedy to błedy ludzi...a mozna przez takie programy zrobić ich jeszcze wiecej....
znam facet, który swoja akitę dyscypliny nauczył uderzeniem prętem czy czymś bo juz nie pamietam...i chodziła jak w zegarku...ale nie wiem czy chodza oboje nadal...metoda na tamtą chwile zadziałała...czy to znaczy, zę zawsze bezie działać i na inne psy tez...przemoc rodzi przemoc...a "dominowanie" psa jest dla mnie przemocą...moje groźne akity są chyba zdominowane samym moim spojrzeniem jak czasem widze wyrazy ich pyszczków :P
a ja mam tylko dwie...sa ludzie, którzy mają dużo wiecej ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...