Jump to content
Dogomania

bokser Zefirek przeszedł za [TM]*, juz cię nic nie boli faflaczku(((:


Kapsel

Recommended Posts

[quote name='conceited']Pieniadze nie sa problemem Pyrdko. Problemem jest wlasnie to pobranie. Jak dostane do reki krew i kał to też mogę jechać. Dziadusiową kupę już wiozłam przez całe miasto, Zefirową też powiozę.
Do wetki napisałam wczoraj sms, że proszę o szybki kontakt bo sprawa jest pilna, ale wiem, ze jest na urlopie, pewnie za granicą skoro nie dzwoni.[/QUOTE]

Jest duża chęć pomocy, sa finanse, a przeszkodą jest brak weta do pobrania krwi, aż nie do uwierzenia :shake:. Trzeba czekać, az pani doktor wróci z urlopu, żeby nie było za póżno, Pyrdka bardzo nalega na te badania i widziała Zefirka na żywo w całej okazałości, więc chyba wie co pisze.
Oczywiście miejsce u furciaczka też trzeba rezerwować, tak myślę.
Ten psiak też głeboko zaległ mi na serduchu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 870
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

furciaczek odpisala.
kojec wewnatrz, w ogrzewanym pomieszczeniu.
jedzonko bosch lub josera
caly pakiet full wypas u znawcy psow naprawde :)
koszt 450zl miesiecznie calosc, lub 13zl doba plus karma
wet 15km ze znizkami dla bidulow i fachowa obsluga
a furciaczek byle komu pozniej psa nie odda i sama lubi do ds odwiezc :D

no i milion innych rzeczy, ale nie wiem, czy moge tutaj tak obcesowo wkleic, bez pytania.

pakiet naprawde full wypas.

damy rade 450zl miesiecznie plus wet?? jak sie decydujemy, to Kapselek chyba? musi u furciaczek miejsce zarezerwowwac, bo na za 2 tyg bedzie gotowe akurat

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, wklejam Wam obserwacje Macieja, poczatkujacego trenera, ktory przyjechal w koncu do przytuliska rzucic okiem na nasze psy. Chlopak dopiero sie uczy na trenera, ale na pewno wie wiecej niz ja:

Zaczynając od tego, co pewnie najbardziej Cię interesuje-czyli od boksera.
Podczas wizyty nie wykazywał absolutnie żadnej agresji, złości czy frustracji, nie dawał mi żadnych sygnałów świadczących o nerwach. Zachowywał się niepewnie gdy dotykałem obroży, było mu też trudno pogodzić się z przypięciem smyczy-i wtedy faktycznie trzepał głową i nie wiedział, jakie mam zamiary; był trochę przestraszony. Natomiast jedyny moment w którym się bronił był wtedy, gdy chwyciłem go za kark-ale jest to absolutnie normalne i nie świadczy o agresji. W mojej ocenie jedynym, co może go sprowokować do ataku jest uczucie przytłoczenia i strach-choć nie wiem do końca z czego wynikał. Pies obawia się trochę dotyku w okolicy karku-być może zaatakował zmuszony do zniesienia takiego dotyku; nie jest jednak agresywny wobec ludzi bez powodu. Wiesz może jak to wyglądało od strony właścicieli?
Oprócz tego-jak to schronowiec-jest niecierpliwy i trochę "szalony", ma sporo energii ale też bardzo dużo dobrych emocji wobec ludzi-w klatce ze mną był bardzo radosny, tulił się i bardzo natarczywie domagał pieszczot. Bez problemu się położył na boku, czyli nie jest typem wojownika. Musiał się czegoś wystraszyć, stąd atak paniki i pogryzienia.

Link to comment
Share on other sites

nie mam czasu teraz czytać cało,ści dokładnie, więc nie wiem na jakim etapie ustaleń jest sprawa Zefirka.
Wiem, ze wrócił do schronu po ugryzieniu i że ma 14 dniowa kwarantanne - więc jest 2 tygodnie na znalezienie mu dobreg miejsca . Uważam, że powinien trafić do hotelu ze szkoleniowcem, który wyda opinie o nim pred adopcją.
CZY BOGATYNIA JEST DALEKO OD MIEJSCA AKTUALNEGO POBYTU PSIAKA ???
( dokładnie OPOLNO -ZDRÓJ)?
(pewnie nocą przeczytam dokłądnie całość i może będę już mogła napisać jakieś konkrety - tym czasem prosze o odpowiedż na moje pytanie - jeśli ktoś potrafi jak udzielic konkretnie)

Link to comment
Share on other sites

Gdyby mnie obca osoba nagle chwycila za newralgiczna czesc ciala to rowniez bym ugryzla:diabloti:
Jesli psisko ma zle doswiadczenia zwiazane z lapaniem za obroze/kark to reakcja calkowicie naturalna i normalna. Fakt, dla nas ludzi, zachowanie to calkowicie nie akceptowalne...ale odpowiednio wprowadzona desyntezacja, zbudowanie wlasciwych skojazen emocjonalnych z tego typu czynnosciami i pies bedzie rewelka...o ile nie wyjdzie po drodze nic innego.
Szkoda ze ludzie tak szybko sie poddali, ze nie dali mu szansy na zbudowanie odpowiedniej wiezi, na zbudowanie zaufania...najgorsze co mozna zrobic psu to po paru dniach odstawic go znowu w koszmarne miejsce, tylko po to by za jakis czas przeniesc do kolejnego a potem do nastepnego. Gdzie poczucie bezpieczenstwa, ustalony rytm zycia...tak wlasnie powstaja powazniejsze problemy z zachowaniem, przez ludzka nieodpowiedzialnosc. Straszliwie wnerwia mnie takie postepowanie po prostu. To nie samochod ktory mozna zwrocic do komisu bo nawalil...to zywe stworzenie posiadajace umysl i emocje...ehhh no niecierpie takich akcji:shake:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że Zefirek pojedzie do [B]Furciaszek[/B], :loveu: znamy się troszkę prawda?
[B]Hania&Andrzej[/B] deklaruje 100zł jednorazowo na Zefirka. Haniu,:buzi: bardzo dziękujemy
Ja mam jeszcze na koncie 40 zł od Ongi. Razem daje [B]kwotę 140 zł[/B]
[B]Conceited, [/B]albo [B]Akrum[/B] przejmiesz wątek Zefirka?


Część osób potwierdziło swoje deklaracje, [B]Yana[/B] zadeklarowała na nowo. [B]Onga[/B] troszkę zwiększyła Mogę powysyłać pw z pytaniem czy deklaracje są aktualne. Wiem na pewno, że zelek150 wycofuje swoją deklarację z bardzo pilnych względów (pisał mi to już dużo wcześniej)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyrdka']Wątek niech poprowadzi osoba mająca kontakt z Zefirkiem. Tak jest łatwiej i wiarygodniej.[/QUOTE]

Na ten moment jestem to ja, ale ja dlatego mu watku nie zakladalam i pisalam o nim w moim Dopiewskim watku bo nie mam czasu ;)
Ale ok, ja mogę liczyć te pieniądze, pisać o psie, załatwiać różne sprawy z nim związane, ale nie chcę tylko prowadzić jego kasy.
Nie udostępnie konta.
Jutro Zefirek bedzie mial odwiedziny, pojadą do niego fajne dziewczyny z przysmaczkami.
Będę mieć też kasę na hotel od Pani Agnieszki. Jeszcze nie wiem ile.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyrdka']Wątek niech poprowadzi osoba mająca kontakt z Zefirkiem. Tak jest łatwiej i wiarygodniej.[/QUOTE]
Też tak myślę, conceited mogłaby prowadzić wątek, a Kora mogłaby zbierać finanse i logistycznie ogarniać wszystko. Kora zgadzasz się?
Powysyłałam pw do osób które deklarowały pomoc finansową dla Zefirka, czekamy na odzew.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kapsel']Też tak myślę, conceited mogłaby prowadzić wątek, a Kora mogłaby zbierać finanse i logistycznie ogarniać wszystko. Kora zgadzasz się?
Powysyłałam pw do osób które deklarowały pomoc finansową dla Zefirka, czekamy na odzew.[/QUOTE]

Kapselku - chciałam Ci tylko powiedzieć, że zrobiłaś kawał dobrej roboty (bo pewnie to nie wynikało z moich wypowiedzi, w emocjach piszę szybko i bez zastanowienia), ale ja Ci bardzo dziękuję za przejęcie się losem Zefirka i rozbujanie karuzeli, która doprowadziła do tego, że Zefir będzie u Fur :)

Jeśli Kora się zgodzi, to mnie ta propozycja odpowiada.

Link to comment
Share on other sites

Dziś byłam u Zefirka i jestem bardzo zaniepokojona, jest chudszy. On nie tyje, on chudnie. Udało mi się wyprosić pobranie krwi we wtorek, Pani wet przyjedzie i pobierze, a ja zawiozę gdzieś do badania, bo Pani wet nie ma sprzętu. Zabiorę od razu kupę. Boję się o niego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...