furciaczek Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 Piekny poniedzialek, ladna pogoda, slonko swieci...chce sie zyc:loveu: Tak sie zlozylo ze odwiedzila nas dzisiaj Bonsai, skrecilysmy do miasta po drodze bo zapomniala jednej rzeczy...jedziemy, czas przyjemnie mija.... A tu patrze, przy drodze lezy kot...wydawaloby sie ze martwy ale dla pewnosci sie zatrzymujemy. Poszlam...patrze, oddycha...no to po polar do auta i dawaj kota do samochodu. Troche kombinowania bylo bo rana otwarta na klatce i brzuchu, zrenice szerokie, dyszy jak oszalaly...we wstrzasie i masakrycznym szoku. Myslalam ze jade ulzyc w cierpieniu, zeby nie zdychal na poboczu dlugie godziny... Ale kocina pomimo rozleglych obrazen walczy i chce zyc...czy przezyje...zobaczymy. Narazie wlaczy w mojej lazience bo nie mamy 24h kliniki niestety. Nie stac mnie na leczenie w chwili obecnej, jestem totalnie splukana dlatego zakladam watek w nadzieji ze moze ktos dorzuci pare groszy dla dzielnego kociatego. [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-M6q95FMLs5M/TlKyHeo8QCI/AAAAAAAAFO4/eBy2PiwC9lo/s512/DSCN0008.JPG[/IMG] [url]https://lh4.googleusercontent.com/-H...2/SCAN0013.JPG[/url] [url]https://lh5.googleusercontent.com/-W...2/SCAN0012.JPG[/url] [url]https://lh5.googleusercontent.com/-C...2/SCAN0007.JPG[/url] [url]https://lh5.googleusercontent.com/-l...2/SCAN0006.JPG[/url] [url]https://lh5.googleusercontent.com/-z...2/SCAN0010.JPG[/url] [url]https://lh4.googleusercontent.com/-0...2/SCAN0011.JPG[/url] [url]https://lh6.googleusercontent.com/-w...2/SCAN0015.JPG[/url] Doszly wplaty od: Agaga21- 20zl A.Dabrowska- 40zl A.E. Magdziarz- 40zl A.M. Szulwic (allegro) 72zl M.Grausam- 20zl A.M. Szulwic (allegro)- 99zl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 zapisuje sie u kociatego...tyto masz szczescie fur naprawde... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 Zapiszę kociatego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 o bieda - miał szczęście, że jechałaś tamtędy :Rose: a wetka napisała że to kotka? bo mnie na zdjęciu to na jajka wygląda ;) no ale mniejsza z tym bo to teraz jest najmniej ważne kocino walcz :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 22, 2011 Author Share Posted August 22, 2011 No dzisiaj w klinice tez mieli udany dzien, ja z kotem, potem ktos z psem z wypadku podjechal....ja jestem wypompowana ehh Wzielam mu convalescenca saszetki, oby zechcial zjesc ehh strasznie biedny...naprawde myslalam ze jade go usypiac, w glowe oberwal mocno, na szczescie kosci nie potrzasakne. Potem podjechalam w miejsce znalezienia, bo to obok domu jakiegos, dosc hmm wypasionego bylo i poszlam zapytac czy nie ich kot moze...to facet mowi ze pojedzie zobaczy do kliniki. I owszem pojechal, mowi ze joo to chyba jego, ze podobny...jak mu powiedzieli ilie ma zaplacic to stwierdzil ze w sumie musi sie zastanowic:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 O kurcze, on wygląda jak mój Misiek[*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 I moja Kika, choroba już w tym miesiącu nic więcej nie dam rady, jeszcze licytacji nie zakończyłam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 [quote name='furciaczek'] Potem podjechalam w miejsce znalezienia, bo to obok domu jakiegos, dosc hmm wypasionego bylo i poszlam zapytac czy nie ich kot moze...to facet mowi ze pojedzie zobaczy do kliniki. I owszem pojechal, mowi ze joo to chyba jego, ze podobny...jak mu powiedzieli ilie ma zaplacic to stwierdzil ze w sumie musi sie zastanowic:angryy:[/QUOTE] sqrwysyn.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 Furciaku czy One Ciebie przypadkiem same nie szukają :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 22, 2011 Author Share Posted August 22, 2011 Cholernik mi nawial z transportera...poszlam teraz zobaczyc czy zyje...wchodze do lazienki patrze a ten se wygienty na podlodze lezy...ale tak sie zmeczyl ta ucieczka ze zasnal jak kamien ehh a jak to mialka..serce peka:( [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-G3zz5h0XkNE/TlLAx4FcnnI/AAAAAAAAFPQ/TVISejTzZ34/IMG_7147.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 rany jaka pozycja :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 [quote name='furciaczek']Potem podjechalam w miejsce znalezienia, bo to obok [B]domu[/B] jakiegos, dosc hmm [B]wypasionego bylo [/B]i poszlam zapytac czy nie ich kot moze...to facet mowi ze pojedzie zobaczy do kliniki. I owszem pojechal, mowi ze joo to chyba jego, ze podobny...jak mu powiedzieli [B]ilie ma zaplacic to stwierdzil ze w sumie musi sie zastanowic[/B]:angryy:[/QUOTE] skarbonka zamiast serca :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SkarpetKa Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 Kocie biedaku Ty jeden, nie dość że taki los Cię spotkał, to jeszcze przytrafił Ci się taki wyliczony okrutnik :( Zostawi kota na pastwę losu, bo trochę kasy mu żal :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 o matko! prosimy o pomoc dla Bidulka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted August 22, 2011 Share Posted August 22, 2011 Jestem i ja. Niestety finansowo nie pomogę. Bazyl mi choruje, dziś znowu pół dnia w lecznicy siedziałam, kasa odpływa... Co za świnia z tego pseudowłaściciela. Co za skur... podły. Niech go szlag. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 23, 2011 Author Share Posted August 23, 2011 Przeżył noc, nie wiem jak on to robi ale znowu wyszedł, znalazłam go za kibelkiem:shake: Cały się zasikał, opatrunek mu sie trochę zsunął i rana pooperacyjna zabrudzona. Jak on mialka okropnie, ta złamana szczeka musi go pierunsko bolec:placz: Na 11 jedziemy do kliniki, mam nadzieje ze rokowania będą lepsze jak wczoraj. Ma sile na ucieczki wiec chyba chce zyc...tylko nie wiem co ja z nim zrobie jak dojdzie do siebie. Moje koty go raczej nie zaakceptują, a to wychodzacy kot wiec zamknięty na stale w łazience na malej przestrzeni zeswiruje trochę...luzem po domu nie puszcze bo go moja 6 kociatych wykończy:placz: I kurna przez cholernika znowu palic zaczelam:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 podrzucamkociaka,bopomoc pilnie potrzebna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 Ciocia, może ktoś założy wątek na miau? Czy już ma? Podeślij konto, to Cię wspomogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 biedny kociak :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 Moge założyć wątek na miau jak coś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jambi Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 [quote name='furciaczek']Potem podjechalam w miejsce znalezienia, bo to obok domu jakiegos, dosc hmm wypasionego bylo i poszlam zapytac czy nie ich kot moze...to facet mowi ze pojedzie zobaczy do kliniki. I owszem pojechal, mowi ze joo to chyba jego, ze podobny...jak mu powiedzieli ilie ma zaplacic to stwierdzil ze w sumie musi sie zastanowic:angryy:[/QUOTE] taaa, a zobaczysz że jak wyleczysz to sie miły pan do Ciebie po odbiór zgłosi... albo kot cholernik sam do "domu" wróci.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 Może warto faceta przydusić, żeby albo zapłacił za kota, albo podpisał kwitek, że to nie jego? Żeby nie było, że rzeczywiście go zabierze, korzystając, że ktoś inny płaci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jambi Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 [quote name='ladySwallow']Może warto faceta przydusić, żeby albo zapłacił za kota, albo podpisał kwitek, że to nie jego? Żeby nie było, że rzeczywiście go zabierze, korzystając, że ktoś inny płaci...[/QUOTE] zrzeczenie własności? to by pewnie załatwiało sprawę "właściciela" gorzej z kotem, koty jakie są takie są, do domu wracają... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 gosia, grosik na leczenie kociaka dorzucę ale bardzo skromny...może jeszcze ktoś pomoże? pewnie mało kto wie, że dokładasz do "interesu" psowego ostatnio. tylko podaj mi konto, bo nie wiem czy na to stare czy już to drugie wpłacić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 23, 2011 Share Posted August 23, 2011 kot ma temperature 32 stopnie! gosia zostawiła go w klinice, jest ogrzewany, dostaje kroplówki, nie wiadomo czy przeżyje :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.