jan89

Cześć, Jeśli chodzi o leczenie nadmiernej lękliwości u psa to zastosowanie znajdują różne rozwiązania, m.in. tabletki antydepresyjne, zmiana diety, leczenie hormonalne. Tylko, że najpierw konieczna jest diagnoza. Czy wcześniej (tj. przez 7 lat był strachliwy? Też bał się wszystkiego?)? Pozdrawiam

Cześć, Chihuahua to pies pojętny i spokojnie możesz nauczyć go posłuszeństwa. Początkowo może podgryzać - to forma poznawania, zabawy etc. Nie mniej jednak - nie możesz tego ignorować i na to pozwalać. Czas zacząć naukę takich komend jak "nie wolno" itd. Z doświadczenia wiem, że piękne, torebkowe pieski dostają zbyt dużo luzu od swoich właścicieli - szczególnie w wieku szczenięcym. Jeśli teraz to zignorujecie - później będzie jeszcze gorzej. Pozdrawiam,

No to jeśli chodzi tylko o zminimalizowanie to: codzienne wyczesywanie psa suplementacja Omega-3 i Omega-6 stosowanie odżywek wzmacniających włosy Zamiast kąpieli - wyczesywanie realizuj na mokrym włosie (zwilżonym) - najlepiej jakąś odżywką w sprayu. Zbyt częste kąpiele nie są wskazane, bo usuwamy naturalną powłokę ochronną włosa. Pozdrawiam

Kość, którą otrzymał uważa za niezwykle atrakcyjną i po prostu stara jej się bronić. Wiedząc, że możesz mu ją zabrać (doświadczył tego przy misce z jedzeniem) stara się zawczasu ostrzec Cię żebyś tego nie próbowała. Jeśli obawiasz się psa, to po prostu skorzystaj z trenera. Agresję w tym wieku można bardzo szybko wyeliminować, ale nie wiedząc "jak" - możesz narobić jeszcze większego bałaganu w jego postępowaniu.

Cześć, Wymiana sierści to proces w pełni naturalny - wspomagaj go po prostu wyczesywaniem. Jeśli proceder trwa zbyt długo (tj. ciągnie się) warto zweryfikować czy negatywnego piętna na sierści nie ma odżywianie (karma). Wiele dobrych karm ma swoje linie "hair and skin" itd., które możesz wypróbować. Łupież podobnie - może być wynikiem odżywiania, jak i alergii, stresu i wielu innych. Zerknij chociażby tutaj: https://www.wyszczekany.pl/lupiez-u-psa/ . Pozdrawiam

Cześć, Fundamentalne pytanie: jakie dostałeś wskazówki od "Pani, która szkoli psy"? Być może to temat dla dobrego behawiorysty, być może zaniedbania w socjalizacji do 10 tygodnia i po nim. Jak reagujesz gdy pies się boi? Bierzesz go na ręce? Głaszczesz? Zgodnie z tym co jest napisane tutaj, możesz: stosować leki antydepresyjne przeprowadzić terapię homeopatyczną zmienić dietę dodatkowo trenować posłuszeństwo Masz tam też napisane co może stanowić przyczynę... zerknij i jeśli wiesz, że nie dasz rady - poszukaj DOBREGO behawiorysty. Pozdrawiam

Cześć, Nie pozwalaj mu na swobodny wybór. Zredukuj ilość mięsa i podawaj karmę o stałych porach, na okres maksymalnie 10-15 minut. Jeśli w tym czasie nie wykazuje zainteresowania jedzeniem, po prostu je zabieraj. Jeśli dajesz mu dostatecznie dużo mięsa by pobudzić ośrodek sytości, to nie ma się co dziwić, że nie chce jeść nic więcej. Pozdrawiam

Zapewniam Cię, że znajdziesz tutaj zarówno zwolenników jednego i drugiego rozwiązania. Osobiście preferuję szelki, ale... dostrzegam też zalety obroży (szczególnie np. w celu korekty zachowania). Szelki koniecznie dla psów młodych i starych (tchawica traci elastyczność i obroża może doprowadzić do jej zapaści).

Otóż to. Nie można traktować zwykłego biegania po "podwórku" jako formę aktywności fizycznej. Poprzez temperament rozumiesz tylko energiczność i pokłady energii czy masz na myśli również inne cechy? Jeśli chodzi tylko o to, że wymagają ruchu, to nie ma przeszkód by ze sobą żyły. Pozdrawiam

Świetne zdjęcia! Oby każdy właściciel przespacerował rocznie ze swoimi czworonogami "tylko" 1000+km ;-). Pozdrawiam, Pięknie tam u Was!

Dobry blender radzi sobie z twardym lodem, to i może z karmą sobie poradzi? Pozdrawiam

Thekk, do wzorca suczce brakuje zaledwie 2,5 centymetra, a jeszcze przez 3-4 miesiące piesek powinien iść w górę, więc bez obaw. A co do żywienia i przewagi jednej opcji nad drugą - dyskusja, która nigdy nie będzie miała końca. Pojawia się dosłownie wszędzie, gdzie ktokolwiek zapyta o zdrowie/pielęgnację/wzrost. ;-)

U nas na całe szczęście jest w miarę cicho i pies w zeszłym roku nie bał się strzelania - mimo, że należy raczej do tych lękliwych.

Bardzo lubimy Evanescence ;-) To i ode mnie coś:

Nawet jeśli trudno udowodnić winę, to sprawę pewno muszą otworzyć. Czy kiwną, czy nie... kwestia urzędnika. Nie mniej jednak, by sprawcy napsuć trochę krwi - chyba warto.

@Łisper Absolutnie nie chciałbym krzywdy żadnego zwierzęcia. Próbuję Ci tylko uświadomić, że odpowiednia wiedza i odpowiednie podejście do danej rasy może zastąpić brak doświadczenia z psami. Potrafisz mi odpowiedzieć, kiedy właściciel jest gotowy by móc wziąć pod swój dach wymagającą rasę? Po ilu przeżytych psach, po ilu latach? Nie sposób się nie zgodzić z Cerro - możesz mieć 30 psów wychowanych, a zrobisz krzywdę swoimi decyzjami kolejnemu psu.

Czy gdziekolwiek napisałem, że psy to dzieci? Napisałem jedynie, że jest z nimi jak z wychowaniem dzieci, w tym kontekście, że są RÓŻNE, mają różne temperamenty i wymagają zróżnicowanego podejścia. Podobnie jak różne rasy psów. Przykro mi, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Cześć, Dobrze zaczynasz. Gdyby każdy właściciel potrafił się tak przygotować jak Ty do pierwszego psa, to psiaki byłyby o wiele szczęśliwsze. Jeśli chodzi o wiedzę, to zauważyłem, że świetnym źródłem są grupy na facebooku - niemal każda rasa ma swoją grupę, aktywność na bardzo wysokim poziomie - wiedza prosto od hodowców. Faktycznie wskazane przez Ciebie psy wymagają ćwiczeń/aktywności, konsekwencji i cierpliwości. To nie jest jednak tak, że musisz najpierw przeżyć mniej wymagającą rasę (pod względem szkolenia), by móc stać się właścicielem Border Collie lub innej, wymagającej rasy. To jak z wychowaniem dziecka - jedno ma taki temperament, drugie inny - trzeba je tylko zrozumieć i poznać. A nigdy nie wiemy, co wyjdzie z brzucha. Kluczem jest jednak to, aby mieć świadomość wymagań dotyczących konkretnej rasy i charakteru. Początkowo polecam - wiedzę książkową. Kiedy się zdecydujesz, upewnij się na forum o KONKRETNEJ rasie. I jeszcze jedno - niezależnie od tego na jakiego psa się zdecydujesz, pokochasz go.

Cześć, Możemy tutaj jedynie gdybać, nie widząc psa. Anemia jest bowiem objawem klinicznym wielu różnych chorób i dolegliwości. Nic Cię nie uratuje poza spokojem. Pies z całą pewnością będzie zestresowany nową sytuacją, ale nie na tyle by coś mu groziło. Usiądź z nią z tyłu, otul kocem, dotykaj, mów. Wszystko będzie dobrze, Trzymamy kciuki!

Jeśli masz taką możliwość, to postaraj się wziąć kilka dni wolnego na pierwsze dni psa w domu. Czystości można nauczyć każdego psa. Weź jednak pod uwagę, że 8 godzin to bardzo długo - jak pies jest mały to jego pęcherz może fizycznie tego nie wytrzymywać.

Niestety, psy mają swoje potrzeby fizjologiczne. Możesz pokazywać swoje niezadowolenie, by pies wiedział, że zrobił źle, ale nie stanowi to gwarancji, że się tego oduczy. Czy musisz się z tym pogodzić? I tak. I nie. Znam wiele przypadków w których psy trzymają do przyjścia właściciela.

Cześć, Istnieje kilka szkół treningu czworonoga. Ja całkowicie odrzucam jakiekolwiek formy kar cielesnych, gdyż według mnie jest to metoda nieskuteczna, która może wręcz nasilać problemy. Pies powinien być poddawany nieustannemu treningowi prawidłowego zachowania. Treningi w tym przypadku są absolutną koniecznością. Jego zachowanie jest pewno wynikiem przeżyć, ale i instynktów (pogoń za małą zwierzyną). Jeśli chcesz oswajać go z psami to tylko i wyłącznie na neutralnym terenie. Każde dobre zachowanie powinno być nagradzane (zacznij od podstaw posłuszeństwa, byś mogła kontrolować jego zachowanie). Odradzałbym jakiekolwiek kary... pies z taką przeszłością może odbierać to niezwykle negatywnie i czuć ogromne zagrożenie. Pozdrawiam.

Radiesteta, Cóż niektórzy pytają z ciekawości. Już właściciele kochają psa, ale chcą dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Okażcie mu wiele cierpliwości. P.S: Nie dostrzegam tu ani Doga Niemieckiego, ani Rottweilera - obstawiałbym, podobnie jak dwbem - potomek mieszańców. Pozdrawiam

Myślę, że spokojnie pies przyzwyczai się do nowej sytuacji. Tęskni za poprzednimi właścicielami, jest nieufny w stosunku do Was. Im starszy pies, tym trudniej o szybką "aklimatyzację". Ale 7 miesięcy to naprawdę niewiele, więc powinien szybko zaadaptować się do nowych warunków. Kochajcie go mocno, to szybko się odwdzięczy. Pozdrawiam