Jump to content
Dogomania

~ Co w lesie robił Fafik? - ZAMIESZKAŁ W WARSZAWIE!


malagos

Recommended Posts

Dopiero mam zasieg, coś nie działało. Ale i tak padłam na fotel wyczerpana przeżyciami dzisiejszego dnia. Pan przyjechał z córką - nie błądził i nie pytał o drogę jak wszyscy, co do nas jadą, i był punktualnie (plus). Oboje weszli "na czworakach", by witać się z psami, też plus. Nienachalnie zdobywali zaufanie Fafika, który nie jest skory do rzucania się wszystkim na szyję. Ale po chwili dał się pogłaskać, sam podchodził, podstawiał głowę do pieszczotek. Oczywiście wszystkich przebiła Figa, która bardzo chciała się wyadoptowac, była wszędzie, pod ręką, przy kolanach, na rękach - cała uśmiechnięta i roześmiana :)

wypiliśmy herbatę, porozmawialiśmy, podpisana została umowa adopcyjna i niuniek pojechał do Warszawy. Weekendy będzie spędzał w Ostrowi Maz., gdzie mieszka żona pana Zbyszka. i tu jest jedno maleńkie zagrożenie -suczka żony, mix yorka, czy przyjmie kolegę ?... Mam nadzieję, ze tak, ale o tym dowiemy się jutro.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, konfirm31 napisał:

Masz rację,  Mazowszanko! Tempo błyskawiczne :).  I jak zwykle u Malagossów, już jest  następny tymczas  w kojcu przydomowym,  żeby miejsce po poprzednim zbyt się nie wychłodziło  ;). 

Już? Ma już wątek? Tempo faktycznie zawrotne we wszystkim.

Link to comment
Share on other sites

To nasz Fafik wczoraj, już w nowej obróżce i ślicznej nowej długiej smyczy, za chwilę wsiądzie do samochodu i pojedzie sobie...

do_domu.jpghow to do a screenshot on a pc

Na razie jest dobrze, ale kciuki nadal trzymam. Nowa sunia nie ma wątku, ale chyba założę jej. W południe zadzwonił do Tomka facet, że przybłąkały się  do niego 2 szczeniaki i dorosły pies (ponoć pies, nie sunia). Tomek poprosił pana, by je jakoś przechował do poniedziałku, i zawiadomił gminę. Całe szczeście, że kojec gminny dziś zwolniła sunia, którą wzięliśmy do naszego kojca przy domu.

 

Link to comment
Share on other sites

Maryniu, ja ciągle wierzę, ze tych dobrych jest więcej, niż obojętnych i złych.

Fafik właściwie znalazł dom zaraz po ogłoszeniu. Był u nas tydzień, od soboty do piątku. Rzeczywiście najszybsza adopcja od lat :)

Figunia dziś pojedzie do domku, była u nas od 15 grudnia, 5 tygodni.

Zobaczymy, co będzie z Pyzą :). Zawsze się boję, ze po jednym fajnym tymczasie kolejny będzie trudny, a tu proszę, po Fidze był Fafik, teraz - odpukać fajna Pyza.

Link to comment
Share on other sites

Kolejna wiadomość od pana Zbyszka, tym razem e-mail:

Dzień Dobry!
Chciałem Państwu podziękować za psa;
pies powoli się aklimatyzuje; dostał imię Roki (na nie reaguje jakby miał je od lat);
wygląda na sporo młodszego i zapewne poza łańcuchem ew. kojcem nie widział świata;
boi się panicznie wszystkiego nowego ale robi postępy i już okazuje swoje oddanie; 
jest psem inteligentnym i spostrzegawczym; dogadujemy się;
reasumując będzie miał dobrze;
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, malagos napisał:

Adopcja Fafika jest wyjątkiem od mojej żelaznej reguły (jedynym na tyyyle adopcji), ze pierwszy zainteresowany nie będzie domem stałym. A tu - proszę, jest!

Reguły są po to żeby je łamać. 

1 godzinę temu, Kejciu napisał:

Super i piękne zdjęcie :)

Wyślij mi mailem filmik to postaram się Małgosiu wrzucić :)

Młodą,  to wszystko potrafi ;) 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...