Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

Cyfrówkę, cyfrówkę ;)... ja nie mam żadnej. I muszę zawsze "podkradać" Braciszkowi... między innymi dlatego też zdjęcia Morusowie są tak kiepskie...
Gdyby miał lustro to dawno mógłby ją sobie jedynie pooglądać z daleka :diabloti:.

Osobiście jeszcze nie dorobiłam się lustrzanki, ale zbieram... intensywnie zbieram... nie tylko pieniądze... :evil_lol: dostałam już pierwsze podpisy na to kto kiedy będzie mi ją zabierał :rolleyes:, ale jeśli myślą, że im będę pożyczać... to są w błędzie :cooldevi: [SIZE=1](nie no... może raz czy dwa dam im... na nią popatrzeć - już nie będę taka zołza :eviltong:).[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Witamy się po raz pierwszy :)
Cudne spojrzenie ma [url]http://img155.imageshack.us/img155/337/p1040645e.jpg[/url]

A może by tak zdjęcia [URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=10"][IMG]http://content.sweetim.com/sim/cpie/emoticons/000203F1.gif[/IMG][/URL]





[URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=12"]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rashelek']Bunt, nie będe się tu odzywać dopóki nie dostanę zdjęć! *foch mode on*[/QUOTE]

Obiecuję, niedługo będą zdjęcia :eviltong:

[quote name='Collie']Witamy się po raz pierwszy :)[/QUOTE]
Witamy ślicznie :) W wolnej chwili wpadnę do Was ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Molowe']ja tez proszę o foteczki żeby takiej pięknoty nam tu nie pokazywać ? :mad: [/QUOTE]

Ależ mnie motywujecie :evil_lol: A ja zdjęcia mam i Wam nie dam :diabloti: A co ;P.

Żartuję, żartuję... W najbliższych dniach coś wstawię... tylko nie róbcie mi krzywdy :cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Jesień już za oknem. Liście wybarwione barwami tęczy tańczą w powietrzu, ozdabiając nam świat. Zapach jesieni, zapach grzybów jest ukojeniem - uspokaja i zmusza do refleksji nad życiem. Ciekawe, że nasze życie można porównać do liścia. W pewnym momencie żegnamy się ze światem, pozostawiając miłe wspomnienia. Te złe też, ale o nich nie wypada mówić. I tak jest z Bosmankiem (chyba o nim nie wspominałam ;)). Chłopaczyna wiele przysporzył problemów swojej pani, a mnie... pracy. Dużo mnie nauczył. Ten wielki osioł pod koniec swojego życia nauczył się ignorować inne psy. Ba! Czasem przychodził na zawołanie. Jak dla niego to duży sukces. Bądźmy szczerzy - zrobił wokół siebie duże BUM. Jednak jego koniec życia nie było takie kolorowe jak jesienne liście: cierpiał. Mocno cierpiał. Miał dysplazję w stopniu D, zwyrodnienia stawów, epilepsję, jaskrę oraz zanikał mu słuch. W ostatnich dniach życiach robił pod siebie. Nie chodził, nie jadł, był cały czas pod kroplówką. Zaczęła się walka, ogromna walka o jego życie. Ale czy był sens męczyć psa? Nasza kochana pani weterynarz robiła wszystko, by ulżyć psu. Jednak nadszedł moment na TĄ decyzję. Odszedł godnie. W domu, otulony miłością. I pomimo, że minął już tydzień odkąd go nie ma, jakoś mi tak go brakuje. Czuję pustkę w sercu. Będzie mi brakowało tego 17letniego Osła.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/171/p1040076.jpg/][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/9559/p1040076.jpg[/IMG][/URL]


Spotykam się czasem z opinią, że jesień jest smutną porą roku. My, obalacze mitów - nie zgadzamy się z tym. Mimo wszystko. Mimo zakrętu w moim, a raczej w naszym życiu. Lubimy jesień. Lubimy spacery po parku. I te pierwsze przymrozki, co złoszczą innych... nas cieszą. Morus zapomniał tylko co to znaczy JESIEŃ. Co prawda duchowo wie na czym ona polega, wie że nie ma co popadać w depresję, ale zaskoczyły go przymrozki. Dopiero od dwóch dni zaczął linieć. Plus jest taki, że jest żywszy. Zimno, mróz powoduje, że ręce drętwieją. Ludzie chodzą skuleni, a psy jakieś smutne. Może dlatego, że mają mniej spacerów? A może mają jakieś psie smuteczki? Kto wie, co gnębi psią duszę. [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] My nie dajemy się smuteczkom. Nawet jeśli czasem mam dość, czasem... popadam w bardzo zły stan psychiczny, Morus daje mi znak, że mam dla kogo żyć. "Halo! Tu jestem! [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Kocham Cię, więc się nie martw. Wszystko będzie dobrze" mówi całym sobą. [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] I już mi lepiej na duszy. Dziwię się tym, którzy nie lubią psów. Którzy traktują psy jak rzecz. Dla mnie Morus to przyjaciel. Jedyny przyjaciel, któremu ufam bezgranicznie.
Aby znów się nie dać smuteczkom, wybraliśmy się dzisiaj na długi spacer. Poszłam do tak znienawidzonego przeze mnie parku. O dziwo... jesienią ciężko o tłum ludzi, jakoś tak cicho. Tylko gdzieś z boku zakochana para i licealiści, co właśnie skończyli zajęcia. A tak cisza. Spuszczam więc Morusa. Biegamy po trawie, po tych liściach, co tak cudownie szeleszczą pod nogami. To lubię, to oznacza, że jest jesień. Morus nieco zdezorientowany, zapomniał co to znaczy ta pora roku. Ciągle wącha i wącha, i zaskoczony obserwuje ostrożnie liście. Wchłania zapachy jesieni i po chwili tarza się w liściach. Bawimy się do upadłego. Jesteśmy już godzinę na spacerze. Jak to się dzieje, że tak szybko na spacerze płynie czas? Szczęśliwa biorę Morusa na smycz i idziemy. Mój niuchacz cały czas z nosem przy ziemi. Ot, trafił mi się Tropiciel. Wącha wszystko dokładnie, jakby analizował dokładnie cechy jesieni. Przy tym jest skupiony, ale jednocześnie zrelaksowany. Na jego widok ciepło mi się na serduchu robi - zaangażowanie w niuchaniu od niego aż razi. Idziemy odwiedzić ukochanego pana w pracy. Po raz drugi w życiu Niuchacza. Ten kilometr szybko nam minął, już się witamy z Tatem. Morus radość, wielka radość. Dostał świra [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] . Wariuje i się cieszy. Wychodzimy więc na dwór, by uspokoić swoje emocje. Jesteśmy u Taty pół godziny i wraz z nim wracamy do domu. Następna niespodzianka dla Morusa - wycieczka do domu samochodem! [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/alien.gif[/IMG] Jak zawsze usadawia się na moich kolanach i wypatruje przez okno. Czuję go. Pachnie lasem, pachnie jesienią, pachnie suszonymi grzybami, pachnie szczęściem. Aż żałuję, że nie mogę mieć o takim zapachu perfum, bo zapach niesamowity [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_razz.gif[/IMG] . Wróciliśmy do domu. Koło Morusa robię porządki jak zawsze po spacerze: zdejmuję smycz, obrożę, nalewam świeżej wody, sprzątam w jego budzie i obok niej, a na samym końcu daję jeść. I śpi. Morus zasnął. Do tej pory śpi. Ciekawe co mu się śni... może dzisiejszy spacer przeżywa raz jeszcze? Nie wiem. Ale wiem, że niedługo znów będzie miał okazję do szaleństw w urokach jesieni. [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/8/p1040898j.jpg/][img]http://img8.imageshack.us/img8/3122/p1040898j.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/840/p1040903u.jpg/][img]http://img840.imageshack.us/img840/8130/p1040903u.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/802/p1040906.jpg/][img]http://img802.imageshack.us/img802/2582/p1040906.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/17/p1040907s.jpg/][img]http://img17.imageshack.us/img17/6565/p1040907s.jpg[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/831/p1040911n.jpg/][img]http://img831.imageshack.us/img831/6916/p1040911n.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/42/p1040915u.jpg/][img]http://img42.imageshack.us/img42/4496/p1040915u.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/148/p1040918d.jpg/][img]http://img148.imageshack.us/img148/412/p1040918d.jpg[/img][/URL]


(obserwujemy przechodniów)
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/266/p1040922b.jpg/][img]http://img266.imageshack.us/img266/5197/p1040922b.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/197/p1040925s.jpg/][img]http://img197.imageshack.us/img197/2254/p1040925s.jpg[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/849/p1040930l.jpg/][img]http://img849.imageshack.us/img849/9549/p1040930l.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/36/p1040931u.jpg/][img]http://img36.imageshack.us/img36/330/p1040931u.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/850/p1040933g.jpg/][img]http://img850.imageshack.us/img850/1532/p1040933g.jpg[/img][/URL]


Podczas opanowywania emocji:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/577/p1040960a.jpg/][img]http://img577.imageshack.us/img577/673/p1040960a.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/269/p1040944f.jpg/][img]http://img269.imageshack.us/img269/4136/p1040944f.jpg[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/200/p1040947o.jpg/][img]http://img200.imageshack.us/img200/5445/p1040947o.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/411/p1040950w.jpg/][img]http://img411.imageshack.us/img411/56/p1040950w.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/202/p1040956p.jpg/][img]http://img202.imageshack.us/img202/3449/p1040956p.jpg[/img][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/710/p1040959h.jpg/][img]http://img710.imageshack.us/img710/8173/p1040959h.jpg[/img][/URL]



Pozdrawiamy wszystkich :) A w szczególności miłośników jesieni :p

Link to comment
Share on other sites

Bosman? Kim był Bosman? Waszym psiakiem, czy jak? Tak czy siak - bardzo mi przykro i współczuję ;( Odejście psa to jedna z najgorszych rzeczy na świecie, zwłaszcza, jeśli samemu trzeba podjąć tą decyzję...

Co do jesieni - samą porę roku lubie, ale denerwują mnie ciągle wpadające Mikowej do oczu paprochy. Mam straszne schizy na tym punkcie i non stopem jej przy tych oczach grzebie. Ostatnio ździebełko trawy jej się przylepiło do gałki ocznej. Cud, że się nie wbiło, bo chyba bym się tam załamała. Teraz już czekam na zimę :D
Nareszcie Morusowe zdjęcia :loveu: Uwielbiam go, widać, jaki z niego szczęśliwy psiak :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rashelek']Bosman? Kim był Bosman? Waszym psiakiem, czy jak? Tak czy siak - bardzo mi przykro i współczuję ;( Odejście psa to jedna z najgorszych rzeczy na świecie, zwłaszcza, jeśli samemu trzeba podjąć tą decyzję...[/QUOTE]
Pies nie był mój. Ja go wychowywałam, bo był rozpuszczony jak dziadowski bicz. Atakował bez ostrzeżenia inne psy, obcych ludzi, nie znał żadnej komendy i ciężko go było zmotywować. To był Pan Pies. Odnosiło się wrażenie, że był dumnym psem. Sprawiał mnóstwo problemów, ale - jak to tłumaczyła jego pani: "to pewnie przez to, że wczoraj dostał za mało smakołyków!" (sic!). Swoją rodzinę zdominował zupełnie, mnie nie zdołał ;). Jego pańcia mimopróśb karmiła go ciasteczkami za nic "bo tak ładnie patrzy", "bo taki biedny"... A jak ja od niego wymagałam posłuchu i dopiero nagroda... ona omal nie padła na palpitację serca, że psa katuję :D.
Kiedyś pisałam o nim tak:
[QUOTE]Do psów agresywny, ludzi obcych też, nie przychodzi na zawołanie (lezie gdzie chce, my możemy się chować a on i tak pójdzie w swoją stronę), JEST UPARTYM OSŁEM, jedyną umiejętność, którą uzyskał jest chodzenie przy nodze.
Na spacerkach go szkolę, a właściwie jego tchórzliwą, nieufającą mi właścicielkę, która non stop chodzi spięta podczas ćwiczeń. Agresja do psów i ludzi już przez nas opanowana (mnie podczas początków naszej znajomości mnie nie lubił całym sobą <<przyszła jakaś baba i coś ode mnie chce>> teraz to mnie bardziej się słucha i do mnie podchodzi na miziadła, aniżeli do swej paniuchy). Przychodzenie przy nodze... też mamy NIECO zrobione.... patrzy się gdzie jesteśmy i czasem odwróci się, podchodząc do nas dwa kroki i znów zawraca, idąc gdzie chce. Wie, że jego pańcia zaraz się grzecznie posłucha i przyjdzie na zawołanie do niego, łapiąc go i mówiąc "Jakiś Ty głupi". Wyszkolił panią [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_devil.gif[/IMG]
Myślę, że Duduś (przezwisko Boska) dałby radę szybko nauczyć się nowych zachowań, ale mu pani mówi co innego. Pies nie przyjdzie, bo jeszcze przecież i tak smaczki dostaje za nic, więc po co ma się wysilać...
Dlatego zamiast wychowywać psa, wychowuję jego pańcię, która jest nadopiekuńcza. Z niej to twaaaarda sztuka do zgryzienia. Niby przyjmuje moje rady, po kilku prośbach trzyma się tego, ale 5 min... za 10 widzę jak leci za oddalającym się psem, a mój ryyk (wygaszanie pozytywne dla pani) za nią. Ehh... ona to bardzo ciężki przypadek... [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Ale myślę, że damy radę... [IMG]http://forum.shusky.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG][/QUOTE]Nauczył mnie generalnie Bosek wiele. :) Roczna praca z nim to była harówka, ale jakże przyjemna ;)
Tak czy siak bardzo się do niego przywiązałam...

[quote name='rashelek']Teraz już czekam na zimę :D[/QUOTE]
My także :)

[quote name='rashelek']Nareszcie Morusowe zdjęcia :loveu: Uwielbiam go, widać, jaki z niego szczęśliwy psiak :loveu:[/QUOTE]
Dziękujemy za tyle ciepłych słów :oops:

A właśnie! Przypomniało mi się ;P:
dzisiaj jak wyciszaliśmy emocje podeszła do nas staruszka i zaczęła chwalić Morusa. Pomiziała go, poczochrała. Dla mnie to było o tyle pozytywnym szokiem, że u mnie - na wschodzie - starsi ludzie zazwyczaj śmieją się z nas i mówią, że pies na łańcuch, a nie trawniki zanieczyszczać. A tu - miłe zaskoczenie :D. Oby takich ludzi było więcej.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Joann']Bardzo mi sie podoba jego pyszczek;][/QUOTE]

Zabrzmi to nieskromnie, ale mnie także :loveu: Jego łapki mogłyby być choć troszeczkę dłuższe :razz:, ale i tak nie da się zaprzeczyć, że to taki cukiereczek :loveu: [pomimo, że ja preferuję całkiem inny typ psa ;P]
Mam i filmiki, i nowe zdjęcia... w wolnej chwili je wrzucę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Zabrzmi to nieskromnie, ale mnie także :loveu: Jego łapki mogłyby być choć troszeczkę dłuższe :razz:, ale i tak nie da się zaprzeczyć, że to taki cukiereczek :loveu: [pomimo, że ja preferuję całkiem inny typ psa ;P]
Mam i filmiki, i nowe zdjęcia... w wolnej chwili je wrzucę ;)[/QUOTE]


Mi też sie moje psy podobają najbardziej;p ;p
A jaki typ?
To czekam na zdjęcia i filmiki;]

Link to comment
Share on other sites

Ja lubię psy średniej wielkości, lekkie, o długich łapach, atletycznej budowie, krótkowłose i ze stojącymi uszami (czyli całkowite przeciwieństwo Niuńka :D). Choć gdybym miała się zaopiekować długowłosym maleństwem czy olbrzymem to to bym zrobiła z rozkoszą :).

Link to comment
Share on other sites

Witamy się! :) Morus baaardzo podobny do mojej Lusi, ten sam typ budowy, wyglądu, taki puchaty szop ;) I widzę, że Twój typ idealnego psa bardzo zgadza się z moim - sportowy, lekki, średni, jak najbardziej proporcjonalny i naturalny... Dlatego ostatnio rasowce mi się przestały podobać :)

Całej galerii nie przejrzałam jeszcze, zrobię to w wolnym czasie, ale miło było do Was wpaść ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Witamy się! :)[/QUOTE]
Witam serdecznie :)

[quote name='zmierzchnica'] Morus baaardzo podobny do mojej Lusi, ten sam typ budowy, wyglądu, taki puchaty szop ;)[/QUOTE]
A to ciekawostka :) Możesz podać link do Waszej galerii?

[quote name='zmierzchnica'] I widzę, że Twój typ idealnego psa bardzo zgadza się z moim - sportowy, lekki, średni, jak najbardziej proporcjonalny i naturalny... Dlatego ostatnio rasowce mi się przestały podobać :)[/QUOTE]
O to to właśnie. Mnie tylko dwie rasy się podobają, a i to nie całkowicie. Mianowicie są nimi husky, ale sportówki (nie wszystkie sportówki są jednak w moim typie - tak, ciężko mi dogodzić :D )... mój ideał psa to rzadkość... szczególnie, że w Polsce jest więcej miśków ;). Czasem do adopcji trafiają się perełki, które zdobywają moje serca, ale to naprawdę 1 na 100 [w hodowlach polskich nie ma psów w moim typie, a jeśli już to jak na lekarstwo i zazwyczaj nie służą do dalszej hodowli]. =)
Drugą rasą to są CzW (czechosłowackie wilczaki), aczkolwiek wiem, że to nie jest pies dla mnie... ;)
Za to w schroniskach są piękności. Można w nich wręcz przebierać. Lubię właśnie psy jak najbardziej pierwotne, a rasy niestety... nawet te pierwotne, wcale takie pierwotne nie są :eviltong: I dlatego zamierzam wziąć następnego psa z adopcji.


[quote name='zmierzchnica']Całej galerii nie przejrzałam jeszcze, zrobię to w wolnym czasie, ale miło było do Was wpaść ;)[/QUOTE]
Mnie również miło :)

Link to comment
Share on other sites

Wiadomo, nikt nie jest doskonały ;)

Nie wiem czy tutaj pisałam, ale od paru miesięcy zmagamy się z Morusową agresją do psów. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, ale jeszcze nie boi się na psy warknąć ani się rzucić :roll:. Dzisiaj pięknie się bawił z małym psem (z samcem! dogadał się!), ale gdy inny pies - labek chciał go zdominować to M. zmienił się w lwa i zaczął go atakować :shake:. Musiałam dwa kotłujące się psy rozdzielić. Dobrze, że mam donośny, w miarę niski głos i umiem go użyć. Jak na nie warknęłam to od razu przerwali walkę... na moment, ale to mi wystarczyło stanąć między psy i zająć jednego sztuczkowaniem, a drugiego smakołykami (te laby i ich wieczny głód :evil_lol: ). Oczywiście zaraz próbowali znowu wrócić do walki, ale ja już na to im nie pozwoliłam... I naszą pracę szlag trafił (za przeproszeniem).
A agresja wzięła się z tego, że zaniedbałam socjalizację :/

Link to comment
Share on other sites

Ech, wiesz, takie problemy pojawiają się czasem i u psów bardzo socjalizowanych. Niekiedy psy mają taki charakter - bardziej dominujący, "kłótliwy", jeśli wiesz co mam na myśli ;) Tak mam teraz z Herą, moją trzecią suńką. Jest ogromnie dominująca w stosunku do innych suk. Samce - spoko, wszystkie są super. Ale jej reakcji do suk nie jestem w stanie przewidzieć, niektóre są super, inne są dla niej złe i tyle. A socjal z psami (bo niestety nie z ludźmi) miała świetny - wychowana z siostrami, potem u mnie z 3 innymi psami, od szczeniaka chodziła na szkolenie i miała pełno kontaktu z psami. Ale jednak włącza się w niej jakaś taka agresja, próbuje swoich sił na innych suczkach itd. (najwyższa pora ją ciachnąć ;)).

Życzę powodzenia w walce z Morusową agresją ;) Praca nad posłuszeństwem dużo daje, im bardziej pies lubi pracować z właścicielem, tym lepiej się go opanowuje - wiem też po moim Frotku-agresorze :) Sama dzisiaj miałam ścięcie moich suk ze znienawidzonym shih-tzu... Ech, te psy, zawsze coś wymyślą ;)

No, i to nasza galeria:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/142452-Galeria-sfory-czyli-Luka-Chibi-Frotek-i-Hera-%28sic%21%29-w-pe%C5%82nej-krasie"]http://www.dogomania.pl/threads/142452-Galeria-sfory-czyli-Luka-Chibi-Frotek-i-Hera-%28sic!%29-w-pe%C5%82nej-krasie[/URL]
;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...