Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Evelina'][B]Bogarka[/B], Regulamin forum, ktory Ci podsunelam wczoraj ze wskazaniem punktu 10-tego dotyczy calej Dogomanii ![/quote]
Juz poprwaiłam i przepraszam! Nie wiedziałam dotad gdzie sie patrzy jak duze jest zdjecie.

  • Replies 197
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Bogarka']Prosze.
Ale jak usunac te duze zdjecia z galerii Hadara? Nie widze tam "Edit" u góry?[/QUOTE]Odpowiedz bedzie na priva, a [B]PATI[/B] prosze o usuniecie postow spoza tematu ;)

Posted

[quote name='Samturia']e tam... moja Łapa ma już na kkoncie trzy zepsute smycze... co tam... pani kupi nową...[/quote]
Phiii u mnie średnio idzie jedna smycz na miesiąc... ostatnio kupiłam taką "porządną" za 60 zł... przetrwała dwa. Zaczynam się przychylać do kupowania psu "markowych" rzeczy. Obroża MAG'a, którą kupiłam jakoś na początku wrzesnia nie nosi najmniejszego śladu zniszczenia i podejżewam, że wytrzyma następnych pare lat. Chyba i smycz taką trzeba będzie kupić (niestety przez internet).

Posted

Hehe, mój Atos już kilka razy mnie "uszkodził".
Raz byliśmy na spacerku na łące, która była "trochę" stroma. Nie zuważyłam, że psiak zobaczył kota... a kot w nogi... a za nim popędziła w dół moja 40-kilowa psinka... jak szarpnęła smycz, to mi prawie ramię ze stawu wyrwało, a jak biegłam w dół, to myślałam, że nogi zgubię po drodze (nawet nie wiedziałam, że jestem w stanie osiągnąć taką szybkość w biegu :lol: ). Niestety, wpadłam stopą w jakaś dziurę, przewróciłm się, pies pobiegł i zostawił mnie ze skręconą kostką na polu... Ledwo do domu doszłam, gdzie już czekał na mnie sprawca zdarzenia, cały w skowronkach, że napędził kota kotu...

Zadrapań, siniaków etc. nabytych podczas zabawy nawet nie liczę...
Cóż, mój psiak do najdelikatniejszych nie należy :shake:

Posted

Gdy bylam mala bardzo lubialam okazywac swoja milosc do zwierzat poprzez przytulanie ich.Niestety pies babci nie lubial dzieci - czego nie moglam przyjac do wiadomosci :eviltong: Pewnego razu biedna suczka - widocznie zmeczona juz moja miloscia do niej schowala sie pod lawa.Pamietam , ze na czworakach podazylam w jej slady.Jak sie pozniej okazalo byla to jedna z najgorszych decyzji jakie podjelam w swoim tak krociotkim zyciu bo oderwalo mi sie od niej.Zrobila mi dziure na wylot w poliku :-o ! Do dzisiejszego dnia nosze szrame na prawym policzku :oops:
Czesto ludzie sie pytaja co mi sie stalo a na moja odpowiedz robia taaaaaaakie duze oczy :-o , ze az mnie smiech ogarnia a pozniej dodaja:"Oj to pewnie nienawidzisz teraz psow " a ja na to : "Wrecz odwrotnie - KOCHAM JE " :loveu:

Przynajmniej mam pamiatke po SP Kamie :lol:

Posted

Ja mam dość! Protestuje! Nie chce już więcej! Mój pies się nade mną znęca! Bije, męczy, morduje!
Gipsu juz się pozbyłam i świat powinien być znów piękny i różowy (jak dla mnie może być biały)... Gdyby nie ta cholera, ten mój pies, to bydle co samo siebie nie potrafi kontrolować!
Musze kupić sobie strój pozoranta żeby móc bezpiecznie przebywać w pobliżu tej pokraki...
Co mi zrobił? A no postanowił mi ręke odgryźć! Jakieś 10 dni temu Frodek skakał do patyczka który mu trzymałam (praktyka czyni mistrza i potwór skacze coraz wyżej). I oczywiście co zrobił? Nie wcelował w patyczek. Dobrze, że się od razu chłop zorientował i kłów we mnie nie wbił. Przywalił mi tylko tymi smoczymi zębiskami i przejechał po dłoni. Efekt - sina i zapuchnieta dłoń, obolała, obite ścięgno i początkowo niemogłam ruszać palcami. Ale minęło... opuchlizna już praktycznie zeszła, reka nie sina a żółta jest, jest znów prawie pieknie. I co zrobiłam?
Oczywiście poszłam się pobawić z pieskiem patyczkiem (zastanawiam się czy osoba 27letnia nie powinna szybciej "łapać" i uczyć się na własnych błedach? moża ja z tych opornych). I co? Już wiecie pewnie... A no mam spuchnięty kciuk, a na opuchliznie dwie rany cięte (chyba, bo szarpane nie są).
Co dalej? Co nowego wymyśli ta moja paskuda? Wciagnie mnie pod koła samochodu? Zrzuci w przepaść? Kark mi przetrąci?
Ja już nie wiem... bawić się z nim czy nie? Co druga zabawa konczy się chwilowym, nietrwałym kalectwem... na szczęście...

Posted

Czy kiedykolwiek olal was pies swoim moczem :evil_lol: ? Niestety mi przydazylo sie to juz parokrotnie - mojemu pieskowi nie podoba sie , ze pale papierosy i zawsze gdy cos zwroci moja uwage on podejdzie cichutko , podniesie noge i mnie podsika :crazyeye:
Dodam , ze pale na zewnatrz.

Posted

Mnie chyba zaden pies nie obsikał, ale Bogar kiedys chciał obsikac wózek (nie głeboki) dziecka znajomych.
Hadar natomiast zwymiotował na mnie jak jechalismy samochodem na działke.

Posted

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=1652"][/URL][B] IN_[/B] to kiedy znowu idziesz pobawić się patyczkiem? :evil_lol:
Piesek Ci po prostu daje znać, że refleks pora poćwiczyć....
;)

Posted

Timon to mnie nigdy nie urządził, ale uznaje mnie za owcę.:evil_lol:
Gdy wchodzę po schodach, to on włazi mi na kapcia od spodu trzma:mad:
Nie mówiąc już o skokach na nogi od tyłu z zaskoczenia....:obrazic::D;)

Posted

[quote name='Meritt']Timon to mnie nigdy nie urządził, ale uznaje mnie za owcę.:evil_lol:
Gdy wchodzę po schodach, to on włazi mi na kapcia od spodu trzma:mad:
[/quote]

Moja Sonia robi coś podobnego :lol: Czasami kiedy chodzę po mieszkaniu, łazi tuż koło mnie, z jedną łapą na mojej stopie :evil_lol:

  • 2 years later...
Posted

No ja tez niemam łatwo. Mam jednego psa i niedługo będę mieć drugiego,oczywiśie Yorka.Teraz to owczarek.Jest mały ale nieźle ciągnie na smyczy.Jeszcze do dzisiaj jak patrze na moją ranę na nodze przypomina mi się jak wywyłam w kamienie...

Posted

u nas najwięcej ran powstało gdy Irish była na 10m lince lub biegała z wielkim patykiem, blizny są do dzisiaj na nogach, ale w końcu można było uskoczyć w odpowiednim momencie.

raz też uderzyła mnie nosem w brodę gdy się nad nią pochyliłam, a że mam w tym miejscu kolczyk to też mnie trochę uszkodziła.

Kiedyś na plaży zaczęła sikać nie dość, że na leżąco to jeszcze na czyjąś stopę (nie moją na szczęście).

Poza tym bolesne nadepnięcia na stopę i czasami nietrafienie zębami w zabawkę podczas zabawy.

Posted

Moj szkrab tak mnie kiedys pociagnał na oblodzonej jezdni ze rozłozyłam sie jak długa...a on co myslał ze sie z nim bawie i zachecał mnie skaczac i radosnie poszczekujac. Wtedy jedyne o cym myslałam było to zeby złapac smycz i sie pozbierac bo w kazdej chwili mogł nadiechac samochód :evil_lol:

To akurat była moja wina bo zachaczyłam o nakrycie łozka i poleciałam razem z doniczkowym kwiatkiem (ktorego przenosiłam do innego pokoju) na szafe az mnie zamroczyło, ale to nic lezałam nadal trzymajac doniczke w recach. Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam nad soba zdziwione pyszczki moich zwierzaków. W pierwszej chwili wygladały na zatroskane ale pochwili uznały ze mozna sie pobawic i wlazły na mnie 3 koty i pies ( oczywiscie ja nadal trzymałam doniczke z kwiatem)

Posted

Było to w jeden z deszczowych dni więc odstawiłam się w kalosze i poszłam z Norą na placyk.Wzięłam rzemień,podnosiłam do góry a ona skakała do niego.Ale raz się nie udało.Podniosłam wysoko,ona już biegła a ja coś usłyszałam i się odwróciłam w ostatnim monencie.Nora skoczyła mi na klatę i tylko gumiaki w górę wyleciały:evil_lol:
Nikomu nie życzę być zwalonym z nóg przez bulla:diabloti:
Bolało...;)

Posted

Całkiem niedawno doberman znajomych pociągnął mnie i wyrżnęłam chorym kolanem w kamień (przewlekłe zapalenie stawów) no i dziś mam jeszcze większy problem niż miałam. Ale to nic,najgorsze jest to,że widziało to kilka osób.

Jakiś czas wcześniej w początkowej fazie szkolenia ONka kolegi, sunia wyrwała mi się do dziecięcego wózka. A że była na długiej lince to ja oczywiście mega inteligentnie złapałam linke dłonią zamiast nadepnąć...efekt był oczywisty-poparzona dłoń z unieruchomieniem palca. Głęboka rana akurat na zgięciu... dobrze,że rany goją się na mnie jak na psie...

Innym znów razem Rex postanowił pobawić się z przewracanie...no i trzy razy pod rząd podciął mi nogi. Na szczęście na dość spory snieg,więc było miękko:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...