Jump to content
Dogomania

Kolejna pseudo spojrzcie na te zdjecia :(


shila1404

Recommended Posts

Dobrze liczę podatek, bo rozliczam się z US od jakiegoś czasu, podobnie zresztą rozliczają się inni, wieloletni hodowcy których znam.

masz rację, w US rejestruje się psy/suki HODOWLANE, a hodowlane mogą być psy z tytułami zk.

ALE w US pracują "zwykli" ludzie, dla ktorych hodowlany to po prostu taki, którego się rozmnaża...więc to nie jest sprecyzowane, zawsze jest się do czego przyczepic...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 673
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oczywiście atak grupowy na "pseudohodowce" rozpoczęty
[quote name='volley']co z tego że bez rodowodu? jestem pewna że conajmniej połowa z tych co właśnie tak mówią mają właśnie takie "rasowe" psiaki bez rodowodu, jakby tak miało być to jakieś 90% właścicielów psów już by nimi nie była bo nie stać by ich było na psa z rodowodem. Ważne w jakich warunkach są chowane suki i szczenięta. [B]Muszą być też te tańsze psy tylko jeśli już sie ktoś za to bierze to niech sie do tego pożądnie przyłoży[/B] a uwierzcie mi tak jak myśmy mieli szczeniaki to nie zarobiliśmy na nich dużo... jakieś grosze... mimo że nie należały do najtańszych, ale jedzenie dobrej jakości dla suki i szczeniąt swoje kosztowało... weterynarz także i co najważniejsze psy wyrosły na zdrowe i mają kochających właścicieli... trzeba wiedzieć jak to robić a nie patrzeć tylko na kase... Pewnie mnie teraz zjedziecie ale mam swoje zdanie i mam do niego prawo. Ktoś zapyta mnie a jeśli jakiś szczeniak nie znajdzie odpowiedniego domu to co z nim dalej? odpowiem już teraz, mieliśmy taką sytuacje i mała sznaucerka została z nami, nie wyrzuciliśmy jej, nie oddaliśmy do schroniska, nie znalazła domu to została ze mną i zostanie już do końca[/QUOTE]
[url]http://allegro.pl/bernenski-pies-pasterski-szczeniaki-i1709732148.html[/url]
No tutaj już właściciele pewnie zacierają rączki. 11tys się szykuje, na nowe najki będzie:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']Dobrze liczę podatek, bo rozliczam się z US od jakiegoś czasu, podobnie zresztą rozliczają się inni, wieloletni hodowcy których znam.[/QUOTE]
Ja też od wielu lat rozliczam się z US. Te ok. 30 zł za psa/sukę to podstawa obliczenia podatku. Za 5 "sztuk stada podstawowego" płacę rocznie ok. 25 zł.

Link to comment
Share on other sites

wcześniej to nie ja rozmnarzałam psiaki a moi rodzice i dalej nie widze w tym nic złego i cokolwiek byście nie powiedzieli to mam prawo do takiego zdania, co do właścicieli naszych piesków to dzwonimy do siebie, wysyłamy maile i ze szczeniakami które są bliżej sie czasami widujemy. A co do mnie owszem chce założyć hodowle ale to będzie za najbliżej 10-15 lat bo wcześniej nie zarobie na psiaki z rodowodem z dobrej hodowli bo takie są realia jedyne na co mam teraz możliwości to adoptować psiaka i jutro chyba sie przejade do schroniska. Nie będe sie z wami sprzeczać a tak jak wcześniej mówiłam conajmniej połowa osób która tak broni rodowodu ma właśnie takiego psiaczka "rasowego bez rodowodu" bo nie sądzę żeby tak każdy miał z porządnej hodowli bo polaków na to po prostu nie stać ale tutaj sie nie przyznają że kupili psa o 1000zł taniej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='volley']wcześniej to nie ja rozmnarzałam psiaki a moi rodzice i dalej nie widze w tym nic złego i cokolwiek byście nie powiedzieli to mam prawo do takiego zdania, co do właścicieli naszych piesków to [I]dzwonimy do siebie, wysyłamy maile i ze szczeniakami które są bliżej sie czasami widujemy[/I].[/QUOTE]A co jeśli kontakt się urwie? Zdarzyło się coś takiego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='volley'] Nie będe sie z wami sprzeczać a tak jak wcześniej mówiłam conajmniej połowa osób która tak broni rodowodu ma właśnie takiego psiaczka "rasowego bez rodowodu" bo nie sądzę żeby tak każdy miał z porządnej hodowli bo polaków na to po prostu nie stać ale tutaj sie nie przyznają że kupili psa o 1000zł taniej...[/QUOTE]
Przyznają się, a także do tego że to był błąd, którego już nie popełnią.

Link to comment
Share on other sites

zdarzyło ale nie wszyscy właściciele psów kontaktują sie z hodowcami, my np. sie nie kontaktujemy a nasze psiaki mają sie całkiem dobrze więc nie musi to oznaczać nic złego, oni zawsze kontakt do nas mają bo w każdej książeczce był wypisany więc jakby były jakieś problemy czy potrzebowali by rady zawsze zadzwonić mogą i zdarzyli sie tacy którzy np. dopiero po roku dzwonili

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']Przyznają się, a także do tego że to był błąd, którego już nie popełnią.[/QUOTE]

tzn. że jeśli nie będą mieli na psa z rodowodem a będą chcieli szczeniaka konkretnej rasy a nie będzie takiego do adopcji to nie będą mieli psa wogóle? nie sądze

Link to comment
Share on other sites

jak chca miec konkretnj "rasy" to ida do hodowcy a nie pseuducha!I tyle w tym temacie...A jak chca rasowego ale tanio to wlasnie kupuja takie "ala" husky,ala malamuty itd...
Rozumiem ze zapewniasz przyszlym wlasciciela twoich psow ze nie zachoruja na stawy,na serce,oczy?Ze ni wystapi zadna choroba genetyczna typowa dla rasy?
Ta polowa co broni rodowodu ma tez psy z rodowodem i psy bez...I wyobraz sobie ze ma psy wykastrowane i nigdy wiecej takich psow nie zakupi,co najwyzej uratuje ze schronu...
Pseudo to niszczenie ras,to cierpienie zwierzat,to przyczyna bezdomnosci tysiaca zwierzat...Wystarczy zobaczyc ile jest spanieli,huskych w schronie....Z kosmosu sie nie wziely...To sprawka pseudo...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='volley']to jestem w szoku bo sądziłam że ludzie mnie zjadą za to że ja powiedzmy że hoduje "rasowe bez rodowodu". Fakt faktem dobrze by było żeby to zarejestrować ale tym już zacznę interesować jak będę dopuszczała moją sznaucerke czyli za półtora roku bo to jeszcze szczeniak, tylko czy można zarejestrować taką hodowle jeśli psy nie mają rodowodu?[/QUOTE]

Nie hodujesz tylko rozmnażasz. Hodowla to świadome działanie mające na celu poprawę populacji genetycznej zwierząt, aby potomstwo było lepsze od rodziców. O jakim postępie możemy mówić, gdy nie znamy przodków psa. Uwierz mi, że każdy hodowca, rozpoczyna swoja pracę od przestudiowania danych o przodkach, czasem bardzo dalekich własnego psa, jego rodzeństwa, nie mówiąc o wyborze partnera.
Czasami jedzie się na krycie na drugi koniec Europy.
Tymczasem, ty rozmazasz psy, z którymi w schronach nie ma co zrobić. Tez się dziwię, że nikt nie ma Ci tego za złe i nie opowiadaj bajek, że psy rasowe są u nas bardzo drogie, bo cena rasowego psa, w stosunku do kosztów jego utrzymania, sportowego treningu, kosztów leczenia jeśli odpukać, coś by się mu stało, to mały pikuś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='volley']to jestem w szoku bo sądziłam że ludzie mnie zjadą za to że ja powiedzmy że hoduje "rasowe bez rodowodu". Fakt faktem dobrze by było żeby to zarejestrować ale tym już zacznę interesować jak będę dopuszczała moją sznaucerke czyli za półtora roku bo to jeszcze szczeniak, tylko czy można zarejestrować taką hodowle jeśli psy nie mają rodowodu?[/QUOTE]
produkcja kundelkow sie oplaca???A potem przylaza takie sznupy co sznaucera nie przypominaja na strzyzenie...
Wez sie zajmij praca a nie psy rozmnazaj....Zeby to chociaz rasowe bylo...

Brezyl volley chce psa ze schronu...chyba w wiadomych celach...jesli tak to na pewno nie znajdzie bo psy sa u nas kastrowane!I cale szczescie...
Co tam gnetyka,co tam rasa,co tam choroby....takie slitasne przeciez szczeniaczki beda...
A ze rasy nie przypominaja,a kogo to obchodzi,naiwni i tak uwierza ze to sznaucer ...wystarczy ogolic i wsio...
szlag mnie trafia normalnie....

Link to comment
Share on other sites

Volley, właściciele Twoich szczeniąt zapewne o kastracji/ster. to od Ciebie nie słyszeli?

Mam rasowego psa. Ale wcześniej miałam jamniczke bez papierka, czyli w typie. To ta w banerku. Była bardzo jamnicza, charakter cudowny, żyła z nami 16 lat. Nigdy nie miała szczeniąt. Myślę że jej mama miała szczeniaki dla zdrowia....Byłam dzieciakiem gdy do nas wtrafiła, nic nie wiedziałam o rasowych psa, o r=r i itp. Teraz albo kundelek albo rasowy. Innego wyboru nie widzę.
Piszesz że Twoi rodzice rozmnażali psy...no tak...Czyli z pokolenia na pokolenie będzie to dalej trwać...A kundelków będzie przybywać :cool1:

Link to comment
Share on other sites

tyle huskich i malamutów jest w schroniskach bo ludzie biorą je tylko ze względu na wygląd... a kiedy pies pokazuje charakter i potrzeby to je wyrzucają bo nie mają pojęcia co to za pies i nie mówie tylko o psach w typie rasy ale również tych z rodowodem. Co do gwarancji braku chorób papierek rodowodowy też Ci nie zagwarantuje.. jest tylko większe prawdopodobieństwo. Nie chce psa ze schronu do rozmnażania! ludzie skąd żeście sie urwali? to że moi rodzice to robili i bronie tego bo u nas psy żyły zawsze w dobrych warunkach to nie znaczy że biorę psa ze schroniska dla rozmnażania... z resztą pisałam że nie ma z tego zbyt wielkiego zysku, co najwyżej w porównaniu z pokrytymi kosztami można psiakowi posłanie fajniejsze kupić, jest tyle możliwości kupienia od pseudochodowców psiaków w bardzo niskich cenach ale nie kupuje ich tylko chce psa ze schroniska? czy wy uważacie że przepraszam kim jestem? Skoro traktuje psy bardzo dobrze i śpią ze mną w łóżku to chyba nie zależy mi na kasie z nich bo takto mieszkały by w kojcu dostając raz na kiedy wode i żarcie. U mnie psy są kochane i właśnie po to biore psa ze schroniska, po to by dać mu dom. Nie biore szczeniaczka żeby sobie go wychować od podstaw i cieszyć sie jego słodkością ale biore dlatego że kocham psy i jest u mnie możliwość by dać jeszcze jednemu ciepły i kochający dom. Zanim ocenicie kogoś to najpierw poznajcie to po pierwsze a po drugie gdybym była bestią za jaką mnie uważacie (porównywaną do jakiegoś gwałciciela czy mordercy bo takich tępi sie najbardziej tak jak wy tępicie mnie) to nie broniłabym dobrych warunków dla psów, dla zwierząt ogólnie... Najpierw przyjedź i zobacz jak u mnie psy żyją a potem oceń dlaczego biore psa ze schroniska. A ponadto pare rzeczy sobie uświadomiłam i troche poczytałam i zanim cokolwiek zrobie z jakimkolwiek rozrodem szczeniąt najpierw dowiem się co tak naprawdę będzie dla nich najlepsze. I ps. dobrze wiem że psy w schroniskach są kastrowane bądź na własną ręke trzeba wykonać zabieg po podpisaniu umowy adopcyjnej... Miałam kiedyś adoptować psa i musiałam zrezygnować z powodu na tamten czas gwałtownego pogorszenia sie stanu zdrowia. Więc zanim ocenisz popatrz na siebie bo mimo że mamy odmienne poglądy ja was nie tępie próbuje tylko bronic swoich racji a wy rzucacie sie na mnie z nożem, spokojniej i w logiczniejszy sposób też sie da... życie nie polega na agresji, wyzwiskach...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='volley']tyle huskich i malamutów jest w schroniskach bo ludzie biorą je tylko ze względu na wygląd... a kiedy pies pokazuje charakter i potrzeby to je wyrzucają bo nie mają pojęcia co to za pies i nie mówie tylko o psach w typie rasy ale również tych z rodowodem.[/QUOTE]
no to powiedz ile psów w typie jest w schronisku a ile rasowych? tych ostatnich to moze jeden, dwa się trafią i szybko do adopcji trafiają. a tych drugich? setki, bo każdy woli kupić sobie sweet szczeniaczka;/
i niezależnie od tego jakich argumentów używasz rozmnażając kundelki szkodzisz psom jako ogółowi i konkretnej rasie, za którą się bierzesz;/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='volley']tyle huskich i malamutów jest w schroniskach bo ludzie biorą je tylko ze względu na wygląd... a kiedy pies pokazuje charakter i potrzeby to je wyrzucają bo nie mają pojęcia co to za pies i nie mówie tylko o psach w typie rasy ale również tych z rodowodem. Co do gwarancji braku chorób papierek rodowodowy też Ci nie zagwarantuje.. jest tylko większe prawdopodobieństwo. Nie chce psa ze schronu do rozmnażania! ludzie skąd żeście sie urwali? to że moi rodzice to robili i bronie tego bo u nas psy żyły zawsze w dobrych warunkach to nie znaczy że biorę psa ze schroniska dla rozmnażania... z resztą pisałam że nie ma z tego zbyt wielkiego zysku, co najwyżej w porównaniu z pokrytymi kosztami można psiakowi posłanie fajniejsze kupić, jest tyle możliwości kupienia od pseudochodowców psiaków w bardzo niskich cenach ale nie kupuje ich tylko chce psa ze schroniska? czy wy uważacie że przepraszam kim jestem? Skoro traktuje psy bardzo dobrze i śpią ze mną w łóżku to chyba nie zależy mi na kasie z nich bo takto mieszkały by w kojcu dostając raz na kiedy wode i żarcie. U mnie psy są kochane i właśnie po to biore psa ze schroniska, po to by dać mu dom. Nie biore szczeniaczka żeby sobie go wychować od podstaw i cieszyć sie jego słodkością ale biore dlatego że kocham psy i jest u mnie możliwość by dać jeszcze jednemu ciepły i kochający dom. Zanim ocenicie kogoś to najpierw poznajcie to po pierwsze a po drugie gdybym była bestią za jaką mnie uważacie (porównywaną do jakiegoś gwałciciela czy mordercy bo takich tępi sie najbardziej tak jak wy tępicie mnie) to nie broniłabym dobrych warunków dla psów, dla zwierząt ogólnie... Najpierw przyjedź i zobacz jak u mnie psy żyją a potem oceń dlaczego biore psa ze schroniska. A ponadto pare rzeczy sobie uświadomiłam i troche poczytałam i zanim cokolwiek zrobie z jakimkolwiek rozrodem szczeniąt najpierw dowiem się co tak naprawdę będzie dla nich najlepsze. I ps. dobrze wiem że psy w schroniskach są kastrowane bądź na własną ręke trzeba wykonać zabieg po podpisaniu umowy adopcyjnej... Miałam kiedyś adoptować psa i musiałam zrezygnować z powodu na tamten czas gwałtownego pogorszenia sie stanu zdrowia. Więc zanim ocenisz popatrz na siebie bo mimo że mamy odmienne poglądy ja was nie tępie próbuje tylko bronic swoich racji a wy rzucacie sie na mnie z nożem, spokojniej i w logiczniejszy sposób też sie da... życie nie polega na agresji, wyzwiskach...[/QUOTE]

volley, jeśli uważasz, że ktoś tu traktuje Cię tak jak napisałaś - histeryzujesz. Ludzie tutaj chcą tylko Ci uświadomić na czym polega rasowy=rodowodowy i dlaczego nie warto tworzyć piesków w typie. Ale po Twoim kolejnym poście widać, że to jak grochem o ścianę, bo wciąż piszesz o warunkach, kocykach dla psów, spaniu w łóżku - a co to ma przede wszystkim do zdrowia psa? bo chyba to jest najważniejsze u psa. Zapewniasz jak najlepsze krycie? Skąd wiesz, czy pies którym kryjesz nie jest ojcem/bratem Twojej suczki? Zapewniasz badania genetyczne wymagane dla Twojej rasy? Może Twoja suczka jest nosicielem jakiejś poważnej choroby, na która Ty skazujesz szczeniaki? Nie boli Cie myśl, że być może choć jedno z wytworzonych przez Ciebie szczeniąt trafiło do pseudo? A nie każdy jest takim "dobrym pseudo" jak Ty.

"A ponadto pare rzeczy sobie uświadomiłam i troche poczytałam i zanim cokolwiek zrobie z jakimkolwiek rozrodem szczeniąt najpierw dowiem się co tak naprawdę będzie dla nich najlepsze"- domyślam się, że mówisz znów o rozrodzie bez rodowodu? Najlepsze byłoby żeby planowane szczenięta się nienarodziły...

Link to comment
Share on other sites

Drodzy dogomaniacy, mam do Was ogromną prośbę!

Uczestniczę w tworzeniu projektów ulotek i innych grafik dla akcji przeciwko pseudohodowlom. W tym celu potrzebuję wyraźnich, ladnych zdjęć popularnych psów rasowych oraz tych pseudorasowych w celu porównania. Dobrze by było gdyby pseudo znacznie się różniły od rasowych by łatwiej było pokazać zachodzące między nimi różnice. Będę wdzięczna za PW w tej sprawie.


A co do pseudo, nawet jeśli pseudohodowcy zapewniają im dobre warunki to -
- najczęściej nie znają się na tym, rozmnażają bo chcą słodkie kuleczki, bo chcą zarobić, bo znajdują miliard powodów
- nie mają zielonego pojęcia o pochodzeniu psów, o tym co niosą, nie zapominajmy że wyniki badań obowiązkowych dla rasy są wpisane w rodowodzie w kilka pokoleń wstecz, a wiadomo jeśli dany gen jest recesywny to w połączeniu z drugim takim chętnie się ujawni, ale taki "hodowca" nie ma o tym pojęcia, genetyka? no po co! przecież to proste puszczasz psa, suke i produkują się szczeniaki
- nie znają historii rasy, jej przeznaczenia, wzorca, nie wiedzą o nich prawie nic niż tego co jest powszechnie znane czyli "labrador łagodny owczarek mądry"
- nie przebywają w środowisku kynologicznym, co za tym idzie nie rozwijają się bo każdy wie, że rozmowy w danym środowisku sprawiają że człowiek całe życie się uczy
- nie wystawiają psów czyli nie poddają ich ocenie czyli nie mogą nawet się dowiedzieć, czy dany pies spełnia kryteria rasy a naprawdę, pies żeby nie dostać reproduktorem musi być naprawdę kiepski
- nie mają pojęcia o probach pracy niezbędnych dla wielu ras w celu określenia, czy psy niosą porządane cechy rasy

Nie dostajemy gwarancji na takie szczenie, poznałam setki pseudohodowców w różnych miejscach i powiem tyle - żaden nie posiadał minimum infrmacji o rasie. Wiedział że to pies, ma 4 łapy, uszy i ogon, że musi jeść pedigree by mieć na to twarde dowody i że można na nich dorobić do pensji. Badania? jakie badania, bzdury takie! rodowód? po co komu papier na wystawy! szczeniaki zdrowe są, kupe robią, piszczą, chodzą. Przecież widać.

Link to comment
Share on other sites

fauka mam opracowanie nt r-r dot spanieli [URL]http://pies.slask.pl/rasowy-rodowodowy-t232.html[/URL]

tam sa foty.

Volley a ty nadal nie rozumiesz co ci probujemy uswiadomic...
Nie chodzi o to ze psy spia z toba w lozku...Chodzi o ich pochodzenie,brak badan genetycznych,dobor rodzicow,o niszczenie rasy...
Pytam sie kolejny raz,jestes w stanie zagwarantowac ze nie zachoruja na oczy,na stawy i serce?Skad wiesz ze sznaucerka nie ma wad anatomicznych ,skad wiesz ze jest w typie rasy?Ilu sedziow ja ocenilo pod tym katem?
Rozumiem ze zapewniasz przyszlych wlascicieli ze rep nie jest spokrewniony ani nie wystapi blisko inbred?
Rozumiem tez ze zapewniasz ze przyszli wlasciciele nie rozmnoza dalej twoich szczeniat i podpisujesz z nimi umowy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']Ja też od wielu lat rozliczam się z US. Te ok. 30 zł za psa/sukę to podstawa obliczenia podatku. Za 5 "sztuk stada podstawowego" płacę rocznie ok. 25 zł.[/QUOTE]


jejuuuu no tak:) sorki, pomyliło mi się....30zł to podstawa obliczenia podatku, masz rację:)

Link to comment
Share on other sites

Ja mam wysterylizowaną dalmatynkę w typie.. Kupioną z nieświadomości... Drugi pies już ma rodowód, rodzice, dziadkowie przebadani. Mniej-więcej wiem, czego się po nim spodziewać, na co uważać. Mam profesjonalną i niezastąpioną pomoc hodowczyni, z każdym problemem lecę do niej. Dalmatynka, mimo, że była u bardzo fajniej pani, która raczej hurtowo nie rozmnażała, nie była jako szczeniak w połowie tak zsocjalizowana i bezstresowa (i nadal nie jest) jak nowofundland z rodowodem. Na tym po prostu trzeba się znać, nie wystarczy dać pieskom kołderki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shila1404'][url]http://allegro.pl/labrador-suka-6-lat-z-rodowod-czeka-na-nowy-dom-i1731661241.html[/url]
co myślicie o hodowlach , które oddają starsze psy nie nadające się do rozmnażania ?[/QUOTE]

Dla mnie szmaciarstwo, nieważne, w jakich okolicznościach. To, jakich hodowla ma weteranów po części o niej świadczy. To, że się ich pozbywa, gdy "już się nie nadają" świadczy bardzo źle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']hodowla ma swoje prawa..a moze akurat maja bardzo wartosciowe szczenie i zeby je zostawic musza zredukowac liczbe psow?
Trzeba by zaoytac hodowcy a nie oceniac bo jest aukcja.[/QUOTE]
nie oceniam tylko pytam was o zdanie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...