Jump to content
Dogomania

volley

Members
  • Posts

    16
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by volley

  1. nigdy nie zwracałam na to uwagi, tak nam polecali więc to kupowaliśmy, nie wiem jak rodzice ale ja na pewno zmienię żywienie mojego psa, tylko dowiem się więcej i postaram się dopasować tak by było dla niej dobrze
  2. po pierwsze to nawet debil nie dopuścił by sznaucera z malamutem czy huskim a po drugie to zdaje sobie sprawe z kastracji tak jak pisałam w innym temacie, zanim ocenisz to poznaj a nie oceniaj na podstawie jednej rzeczy której osoba broni, skoro na dzień dobry traktujesz ludzi jak "tą gorszą" potrzebe fizjologiczną to nie chce wiedzieć jak taki człowiek może traktować psy i ps. bardziej szukam suczki bo od dzieciaka właśnie suczki miałam i z reguły są wierniejsze, choć pies płci męskiej w żaden sposób nie jest skreślany, pomogę temu który będzie w potrzebie i będzie umiał żyć w zgodzie z Pumą. I nie było dokładnie powiedziane jakiej płci psa szukam
  3. tyle huskich i malamutów jest w schroniskach bo ludzie biorą je tylko ze względu na wygląd... a kiedy pies pokazuje charakter i potrzeby to je wyrzucają bo nie mają pojęcia co to za pies i nie mówie tylko o psach w typie rasy ale również tych z rodowodem. Co do gwarancji braku chorób papierek rodowodowy też Ci nie zagwarantuje.. jest tylko większe prawdopodobieństwo. Nie chce psa ze schronu do rozmnażania! ludzie skąd żeście sie urwali? to że moi rodzice to robili i bronie tego bo u nas psy żyły zawsze w dobrych warunkach to nie znaczy że biorę psa ze schroniska dla rozmnażania... z resztą pisałam że nie ma z tego zbyt wielkiego zysku, co najwyżej w porównaniu z pokrytymi kosztami można psiakowi posłanie fajniejsze kupić, jest tyle możliwości kupienia od pseudochodowców psiaków w bardzo niskich cenach ale nie kupuje ich tylko chce psa ze schroniska? czy wy uważacie że przepraszam kim jestem? Skoro traktuje psy bardzo dobrze i śpią ze mną w łóżku to chyba nie zależy mi na kasie z nich bo takto mieszkały by w kojcu dostając raz na kiedy wode i żarcie. U mnie psy są kochane i właśnie po to biore psa ze schroniska, po to by dać mu dom. Nie biore szczeniaczka żeby sobie go wychować od podstaw i cieszyć sie jego słodkością ale biore dlatego że kocham psy i jest u mnie możliwość by dać jeszcze jednemu ciepły i kochający dom. Zanim ocenicie kogoś to najpierw poznajcie to po pierwsze a po drugie gdybym była bestią za jaką mnie uważacie (porównywaną do jakiegoś gwałciciela czy mordercy bo takich tępi sie najbardziej tak jak wy tępicie mnie) to nie broniłabym dobrych warunków dla psów, dla zwierząt ogólnie... Najpierw przyjedź i zobacz jak u mnie psy żyją a potem oceń dlaczego biore psa ze schroniska. A ponadto pare rzeczy sobie uświadomiłam i troche poczytałam i zanim cokolwiek zrobie z jakimkolwiek rozrodem szczeniąt najpierw dowiem się co tak naprawdę będzie dla nich najlepsze. I ps. dobrze wiem że psy w schroniskach są kastrowane bądź na własną ręke trzeba wykonać zabieg po podpisaniu umowy adopcyjnej... Miałam kiedyś adoptować psa i musiałam zrezygnować z powodu na tamten czas gwałtownego pogorszenia sie stanu zdrowia. Więc zanim ocenisz popatrz na siebie bo mimo że mamy odmienne poglądy ja was nie tępie próbuje tylko bronic swoich racji a wy rzucacie sie na mnie z nożem, spokojniej i w logiczniejszy sposób też sie da... życie nie polega na agresji, wyzwiskach...
  4. [quote name='cockermanka']Przyznają się, a także do tego że to był błąd, którego już nie popełnią.[/QUOTE] tzn. że jeśli nie będą mieli na psa z rodowodem a będą chcieli szczeniaka konkretnej rasy a nie będzie takiego do adopcji to nie będą mieli psa wogóle? nie sądze
  5. zdarzyło ale nie wszyscy właściciele psów kontaktują sie z hodowcami, my np. sie nie kontaktujemy a nasze psiaki mają sie całkiem dobrze więc nie musi to oznaczać nic złego, oni zawsze kontakt do nas mają bo w każdej książeczce był wypisany więc jakby były jakieś problemy czy potrzebowali by rady zawsze zadzwonić mogą i zdarzyli sie tacy którzy np. dopiero po roku dzwonili
  6. wcześniej to nie ja rozmnarzałam psiaki a moi rodzice i dalej nie widze w tym nic złego i cokolwiek byście nie powiedzieli to mam prawo do takiego zdania, co do właścicieli naszych piesków to dzwonimy do siebie, wysyłamy maile i ze szczeniakami które są bliżej sie czasami widujemy. A co do mnie owszem chce założyć hodowle ale to będzie za najbliżej 10-15 lat bo wcześniej nie zarobie na psiaki z rodowodem z dobrej hodowli bo takie są realia jedyne na co mam teraz możliwości to adoptować psiaka i jutro chyba sie przejade do schroniska. Nie będe sie z wami sprzeczać a tak jak wcześniej mówiłam conajmniej połowa osób która tak broni rodowodu ma właśnie takiego psiaczka "rasowego bez rodowodu" bo nie sądzę żeby tak każdy miał z porządnej hodowli bo polaków na to po prostu nie stać ale tutaj sie nie przyznają że kupili psa o 1000zł taniej...
  7. czemu sądzisz że wszystkie psy są rozchisteryzowane ze skrzywioną psychiką? psychika psa jest też zależna od wychowania, ale masz racje niech sie rasowe choduje na betonach a pseudohodowcy którzy dbają o warunki szczeniąt są źli i najlepiej ich wykląć albo coś. A co do adopcji nie każdy chce dorosłego psa po przejściach... Wielu zgodzi sie tylko na szczeniaka... ja długo walczyłam by wziąć dorosłego psiaka ze schroniska ale i tak z rodzicami przegrałam. Takie psy są często trudniejsze do wychowania i nie każdy już takiemu zadaniu podoła
  8. nie wszyscy mają możliwość uzbierania gdzieś z 1500zł na psiaka, nie każdy ma takie piękne dzieciństwo żeby móc uzbierać a widząc rodziców szczeniąt to raczej mniej więcej wiadomo na co psiak wyrośnie. Nasze psy nie chorują, i mają opieke, chyba lepiej by pies miał dobrą opieke, był dobrze odżywiony i przebywał z ludźmi większość swojego życia a nie raz te psiaki z rodowodami chowane są w tragicznych warunkach ale tu uznasz to za lepsze ponieważ są z rodowodem
  9. psiak z rodowodem kosztuje z reguły conajmniej 1000zł więcej a to jest różnica i to dość spora, więc dlaczego ludzie mają odmawiać sobie psiego przyjaciela ze względu na cene? Nie każdy zarabia więcej niż 1000zł do tego policz koszty, mieszkania, utrzymania itp. odkładanie mogło by trwać kilka lat a jak narazie nasze wszystkie psy były całkiem zdrowe i nie było nigdy żadnego problemu nie mówiąc o tym że wet i żywienie psa też sporo kosztuje a co do słowa produkuje to myśle że jest nieadekwatne... produkuje to sie żywność czy meble ale nie psy... to tak jakby ktoś powiedział że produkujesz dzieci... :/
  10. [url]http://imageshack.us/photo/my-images/803/szczeniaczki.jpg/[/url] tak powinny być chowane szczeniaki miękkie posłanka i wogóle, u nas głównie były na łóżku albo miały z kołder przygotowane miejsca do spania :) i wszystkie były w domu choć mamy duże podwórko i były z nami w sypialniach także ciągle pod opieką :) tak powinno być wszędzie... a jak patrze na niektórych jak traktują psiaki to mi sie płakać chce :( po naszą sznaucerke jak pojechaliśmy to w klatce ją trzymali małej... była ogolona już mimo że miała chyba 7 tygodni... jak tak można? za to u nas sznaucerki miały tak [url]http://imageshack.us/photo/my-images/828/sznaucerki.jpg/[/url] a do tego przy ścianie było wysokie posłanie suńci tylko że do prania poszło
  11. to jestem w szoku bo sądziłam że ludzie mnie zjadą za to że ja powiedzmy że hoduje "rasowe bez rodowodu". Fakt faktem dobrze by było żeby to zarejestrować ale tym już zacznę interesować jak będę dopuszczała moją sznaucerke czyli za półtora roku bo to jeszcze szczeniak, tylko czy można zarejestrować taką hodowle jeśli psy nie mają rodowodu?
  12. co z tego że bez rodowodu? jestem pewna że conajmniej połowa z tych co właśnie tak mówią mają właśnie takie "rasowe" psiaki bez rodowodu, jakby tak miało być to jakieś 90% właścicielów psów już by nimi nie była bo nie stać by ich było na psa z rodowodem. Ważne w jakich warunkach są chowane suki i szczenięta. Muszą być też te tańsze psy tylko jeśli już sie ktoś za to bierze to niech sie do tego pożądnie przyłoży a uwierzcie mi tak jak myśmy mieli szczeniaki to nie zarobiliśmy na nich dużo... jakieś grosze... mimo że nie należały do najtańszych, ale jedzenie dobrej jakości dla suki i szczeniąt swoje kosztowało... weterynarz także i co najważniejsze psy wyrosły na zdrowe i mają kochających właścicieli... trzeba wiedzieć jak to robić a nie patrzeć tylko na kase... Pewnie mnie teraz zjedziecie ale mam swoje zdanie i mam do niego prawo. Ktoś zapyta mnie a jeśli jakiś szczeniak nie znajdzie odpowiedniego domu to co z nim dalej? odpowiem już teraz, mieliśmy taką sytuacje i mała sznaucerka została z nami, nie wyrzuciliśmy jej, nie oddaliśmy do schroniska, nie znalazła domu to została ze mną i zostanie już do końca
  13. oki, najpepiej będzie jak podjade tam z małą to sie okaże ;) jak te nie będą jej akceptowały to poczekam na jakiegoś psiaka w potrzebie co by sie z moją Pumą dogadał ;)
  14. dzięki za info, podjade w przyszłym tygodniu do schroniska. A wiecie jak te huskie reagują na psy? bo mam sznaucerka i chciałabym żeby sie dogadali...
  15. powiem szczerze że jestem w szoku, byłam na szkoleniu z psem, było tam wiele osób znających sie na psach, między innymi ludzie z hodowli, policjanci przewodnicy psów no i ten który szkoli razem z tymi policjantami psy. Wszyscy z tych trochę tańszych karm polecali nam DARLINGI, to naprawde nie byli zwykli posiadacze psiaków tylko policjanci którzy od lat są przewodnikami i właściciele z hodowli... mój psiak akurat jest głównie na gotowanym, suche ma tak jakby chciała coś przekąsić ale malamut i sznaucer u rodziców wcinają Darlingi od dawna i szczerze mówiąc nie mamy z nimi żadnych problemów, jeżdżą regularnie do weterynarza i wszystko jest oki, o chappi i pedigri słyszałam że to wielki szajs i jedyne co robi z psami to uzależnia, ale darlingi każdy wychwalał, naprawde wielki SZOK
  16. w związku z tym iż strona schroniska nie działa to chciałam zapytać tu czy wie ktoś coś na temat czy w schronisku jest jakiś malamutek potrzebujący pomocy?
×
×
  • Create New...