Jump to content
Dogomania

Ekipa z zielonego dżipa, czyli Avril, Iwan, Tekila i Kali :D


Recommended Posts

Posted

[quote name='omry']Ale tak szczerze - co klatka daje? Pies prawidłowo nauczony jej użytkowania się tam wycisza, tak? Ale to samo można przecież zrobić z legowiskiem. Ja niczego nie podważam, pytam z ciekawości, bo nie miałam nigdy potrzeby zagłębiania się w temat :)
Mała została dzisiaj sama, nie niszczy, tylko leży i piszczy. Piszczy cały dzień, dziś non stop kilka godzin.

Siku w domu nie było dziś, dwa razy po wyjściu z domu od razu zrobiła na dworze :)[/QUOTE]
poza tym co powyżej - ja sobie życia z psami bez klatki nie wyobrażam :) Psy też lubią swoje klatki - z klatką życie staje się łatwiejsze, tylko jakos tak średnio w domu się komponuje (przynajmniej u mnie....) Nobel dla tego co wymyślił klatkę dla psów :)

Posted

Avril wczoraj ani razu nie załatwiła się w domu :) Dzisiaj też grzecznie czekała i załatwiła się zaraz po wyjściu z domu :)
Chyba nie pisałam tu nigdy o tym, że ona ma koszmary? Codziennie po kilka razy, gdy zaśnie, piszczy, warczy, trzęsie się, ciężko oddycha.. Biedne moje maleństwo, przeszła coś strasznego, czy co? Toriczce też się czasem coś śniło takiego, że piszczała przez sen, ale to było rzadko i nie było aż tak dramatyczne jak w przypadku Avril.

Wczoraj koleżanka znalazła gołębia, który nie może latać. Złapała go, a my pojechaliśmy go zobaczyć, ale od razu było widać że po prostu jest młody i że potrzeba mu tylko czasu. Znaleźliśmy w necie adres do ośrodka, zadzwoniliśmy i facet powiedział, że mamy przyjechać. Była 23, no ale dobra :) Dotarliśmy pod Szczecin a tam szok! Bobry, bielik, lis, jenot, różne ptaki, kuny, dziki, żółwie, koszatniczki, wiewiórki, sarny, barany, fretki, szczury, króliki, świnki morskie, łabędzie, kaczki i nie wiem co jeszcze.. Wszystkie dzikie trafiły do niego oswojone i zostaną na zawsze, albo ranne czekające na wypuszczenie. Facet z taką miłością do tego podchodzi, że aż miło patrzeć, a brakuje im wszystkiego. Nawet znalazłyśmy o nim dokument krótki: [URL]http://www.tvp.pl/szczecin/aktualnosci/ludzie/brakuje-karmy-dla-zwierzat/6794914[/URL]
Chcemy jakoś pomóc, zawozić jedzenie, ja porobię ogłoszenia tych adopcyjnych domowych stworów na forach. Chyba w niedzielę tam polecimy raz jeszcze.

Posted

Powiedz mu może o adopcjach SPK, jeśli króliki są oswojone i adopcyjne ;) Link w moim podpisie.
Niech zgłosi, zawsze to dodatkowa szansa na dom.

Posted

[quote name='dog193']Powiedz mu może o adopcjach SPK, jeśli króliki są oswojone i adopcyjne ;) Link w moim podpisie.
Niech zgłosi, zawsze to dodatkowa szansa na dom.[/QUOTE]

On nie ma czasu na działanie w necie, dlatego chcę mu w niedzielę zaproponować, że ja się zajmę ogłaszaniem :)

Posted

Została dzisiaj baba jedna sama na 1,5 h, a jak przyszłam to zastałam cały pokój doszczętnie zasrany. Dosłownie zasrany. Cały łącznie z łóżkiem. Dobrze, że szczur ocalał :D

Posted

[quote name='omry']Została dzisiaj baba jedna sama na 1,5 h, a jak przyszłam to zastałam cały pokój doszczętnie zasrany. Dosłownie zasrany. Cały łącznie z łóżkiem. Dobrze, że szczur ocalał :D[/QUOTE]

Gram robił to samo :grins: z resztą Brum też, paskudy

Posted

O kurde, współczuję. :D

Ja miałam kiedyś taką sytuację, że Eris z Pepperem musieli coś na dworze wciągnąć niedobrego i jak wróciłam, to też nawet ściany były zasrane... Jakby z nich leciało, masakra.

Posted

Klatka, klatka, klatka :) Dzięki niej ostatnio miałam do prania tylko jedno prześcieradło, a nie narzuty i dywan, bo pies się zbełtał :lol:

Posted

Nie wiem, gdzie ja tę klatkę postawię :D
I tak musiałabym poczekać, aż LadyS znajdzie inną klatkę dla siebie, bo dopiero później ją sprzeda :)

Posted

Ja musiałam przestawiać meble i klata mi się zmieściła dosłownie na styk między szafą, łóżkiem a półką stojącą taką, gdyby było z centymetr ciaśniej tam to by nie weszła ;) Trzeba kombinować :D

Posted

klatki to podstawa :) ja teraz musze kupić trzecią (mam dwie w tym jedna mało atrakcyjnie zaczyna rdzewieć, więc trzeba ją wymienić na jakąś "wypasioną") Bez klatki nie wyobrażam sobie domu z psami. Zawsze mozna stawiać jedna na drugiej ;) a na szczycie jeszcze znajdzie sie sporo miejsca na różności ;)

Posted

A ja mam klatkę tylko na szczury, moje psy jakoś nigdy nie miały żadnej i nie wiem, jak by to było z klatką - z drugiej strony nigdy nie było takiej potrzeby, bo mieszkanie jest dostosowane do psów i ich potrzeb przez te 30 lat z nimi :)

Posted

[quote name='omry']Dziś dwa tygodnie bez Toriczki.. Szczerze nie dociera do mnie dalej, ale pustka jest ogromna..[/QUOTE]

ehh strasznie szybko leci czas...
(*)

Posted

Hej! Mam identyczną suczkę jak twoja Avril! :) Tylko, że jest biała z czarnym. Wzięłam ją z palucha rok temu, miała wtedy też około 7 miesięcy (miała jeszcze przetrwałe kły mleczne), te same wymiary co twoja, wagę i temperament ;) Teraz jest większa, no i charakter jej się zmienił, ale była i jest super. Zakochałam się w niej od razu choć jestem wielbicielką dużych psów - molosów i owczarków. Moja też niszczyła, dlatego do tej pory zostaje w klatce jak jestem w pracy, choć już teraz klatki nie zamykam. Problemów z siusianiem nie miałam ale to dlatego, że mam też drugiego psa Lunę i Izi się wszystkiego od niej nauczyła. Myślę, że gdyby nie drugi wychowany pies w domu nie poszłoby mi tak łatwo. Może Iwan mógłby pomóc w wychowaniu Avril?

Posted

[quote name='ziele77']Hej! Mam identyczną suczkę jak twoja Avril! :) Tylko, że jest biała z czarnym. Wzięłam ją z palucha rok temu, miała wtedy też około 7 miesięcy (miała jeszcze przetrwałe kły mleczne), te same wymiary co twoja, wagę i temperament ;) Teraz jest większa, no i charakter jej się zmienił, ale była i jest super. Zakochałam się w niej od razu choć jestem wielbicielką dużych psów - molosów i owczarków. Moja też niszczyła, dlatego do tej pory zostaje w klatce jak jestem w pracy, choć już teraz klatki nie zamykam. Problemów z siusianiem nie miałam ale to dlatego, że mam też drugiego psa Lunę i Izi się wszystkiego od niej nauczyła. Myślę, że gdyby nie drugi wychowany pies w domu nie poszłoby mi tak łatwo. Może Iwan mógłby pomóc w wychowaniu Avril?[/QUOTE]

Witaj u nas :)
Avril już nie załatwia się w domu, za każdym razem od kilku już dni na dworze :)

Posted

No wiem, czytałam, że są postępy i że już załapała załatwianie się na dworze. No ale klatka się przyda, żeby nie było wpadek pod Twoją nieobecność. Bardzo jestem ciekawa jaka będzie Avril jak dorośnie. Moja mnie bardzo zadziwiła, bo w schronie i przez pierwsze pół roku u mnie była bardzo pewna siebie, energiczna i zabawowa. Teraz uznaje tylko mojego drugiego psa, z innymi nie chce się bawić i jest bardzo spokojna w domu, dużo śpi i jest takim nakolankowym przytulakiem, tylko mnie miziaj i miziaj. Jest bardzo mocno w typie parsona, właściwie jak we wzorcu tylko nieco większa ale charakter ma mało terierowaty. Ciekawa jestem bardzo jak twoja się będzie zmieniać z biegiem czasu, no i przede wszystkim gratuluję nowego członka rodziny :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...