Jump to content
Dogomania

Temat suni z jednostki wraca. Znów ciąża i znów szczeniaki...


yup

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gawronka']
inna sprawa ,że przez pół roku to na prawdę można było tą sprawę rozwiązać. przecież w jednostce tylu chłopa to nie mogli złapać psów?[/QUOTE]
to nie jest niestety takie proste. oni na wszystko mają swoje przepisy, jakieś sztywne wytyczne:shake::shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

Moze tej co w ciazy byla poszukac w schronisku? moze ja jednak odlowili? no bo nawet jesli urodzila dzieci, to przychodzilaby przeciez zeby zjesc. Skoro przychodzi tylko mloda, to matce cos musialo sie stac. Moze umarla biedna podczas porodu, tak czesto bywa z sukami, ktore sa male, a "ojcowie" sa wielcy. Kilka razy przy kastracji aborcyjnej wet mowil mi, ze sama by nie urodzila, bo szczeniaki bardzo duże. Biedne te suki. Moze jak juz bedzie klatka łapka, to uda sie chociaz te tri zlapac. Bardzo smutna jest historia tych suk. A ich zycie????

Link to comment
Share on other sites

słuchajcie, ja już nie pamiętam kiedy widziałam psy od strony ul. wiadukt. o suńkach nnie wspomnę. dziś pojadę nakarmić je od strony nowego miasta, może coś zauważę.
Niestety ostatnio byłam bardzo zaganiana i nie miałam czasu na dogo i dopiero przeczytałam, że tylko trikolorka się pojawia:( mam przeczucie, że coś niedobrego się stało. One ZAWSZE razem wszędzie chodzą:(
Pipi sprawdzałam na stronce schroniska-nie ma tej suni.

Link to comment
Share on other sites

Dowiedziałam się że...wszystkie pieski wczoraj były od strony Nowego Miasta,dwie sunie ponoć też,ale ta informacja jest od drugiej osoby ponieważ pani która dokarmia w tyg. jest chora i poprosiła o pomoc sąsiada,a on stwierdził obecność dwóch suń i psów ( prawdopodobnie zna te pieski).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vicky62']Z tego co mi wiadomo na dokarmianie przychodzi tylko mała tricolorka, drugiej suni nie ma ( tej która była w ciąży)Czy moze któraś z Was dziewczyny widziała?
Nie wiemy co z nią i jej miotem...:shake:[/QUOTE]
ja psów w ogóle nie widuję - to, czy zjadły stwierdzam po tym, czy yup następnego dnia znajdzie niezjedzone jedzenie czy też nie będzie po nim śladu.

od kilku dni byłam odcięta od internetu, w trakcie przeprowadzki, także nie miałam nawet jak tu zajrzeć - ale o psach pamiętam.
czy ktoś poza mną próbował dodzwonić się do dziewczyny od ochrony środowiska? mnie w dalszym ciągu nie odbiera, nie mam tam jak pojechać w tygodniu, bo pracuję w podobnych godzinach co ona, a w weekendy jej nie ma.

co do sterylek, lada dzień będzie uzbierana pełna kwota na klatkę łapkę - przy jej pomocy złapiemy sunie i wysterylizujemy.

Link to comment
Share on other sites

smutna cisza na wątku.
dodzwoniłam się wreszcie do dziewczyny z jednostki - twierdzi, że szczeniąt nie znalazła i nikt w jednostce nie widział ani ciężarnych suk, ani ich potomstwa. nie wiem czy można jej wierzyć, bo skoro nie ma szczeniąt, to nie ma po co wchodzić na teren jednostki - ma problem z głowy, nie musi się ze mną użerać...
od stycznia na jej stanowisku ma pracować jakaś inna osoba, o ile są tam jakieś szczeniaki i przetrwają/przetrwały do tego czasu, może wtedy uda się jakoś wejść.
nie wiem co robić:-(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Z tego co czytam na watku to te szczeniaki już napewno nie pija mleka matki ( jeśli wogóle sa i zyja ) . Sa juz samodzielne i pewnie głodują . Suki jedzace nieregularnie szybko traca pokarm. Łapcie suki a szczeniakom jak pomożecie to super bedzie. Teraz chodzi o to, zeby nowego miotu nie było. Klatka jest teraz u nas w Bielsku bo Ruda łapiemy ale za kilka dni bedzie wolna mam nadzieję.

Link to comment
Share on other sites

Uf przebrnęłam przez cały watek. Moja propozycja jest taka aby klatke postawic na terenie jednostki a pózniej poprostu suke po sterylce wypuścic na osiedlu skoro i tam wczesniej chodziły. Sa dokarmiane przez jednostke (czytaj kucharki) i nikt nie moze ich złapac nawet jak suki cięzarne to niech tam pozostana a jak nie beda rodziły to i pozostali dadza im spokój bo i problem zniknie. Wiem ze łatwo powiedziec . Wg mnie w przypadku gdyby miały trafic do schronu to lepiej juz te psiaki uspic niz maja całe zycie przesiedziec w schronie bo doskonale wszyscy wiedza jaka szanse na adopcje maja dzike psy.Żadne taka jest smutna prawda ale prawda.


Co do tej kobity z jednostki to tak naprawde to te psy ma gdzies tylko Wy jej d..e zawracacie to musi cos robic ale te robienie to zadne robienie. Pisma pisze do urzedu czy do schronu i ona jest kryta bo przeciez cos robi.

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe czy Pani "Środowiskowa" pozwoli postawić klatkę. Przecież od tak jej wnieść i postawić nie można bo to teren wojskowy. Zostawiać na zewnątrz jednostki też strach bo jeszcze ktoś ukradnie.
Myślę,że cała sprawa byłaby łatwiejsza gdyby owa Pani chciała współpracować a nie udawać współpracę.:roll:

Link to comment
Share on other sites

Trzeba z ta pania pogadac tak po prostu od "serca", i "politycznie" i dac jej do zrozumienia, ze jesli nie pozwola klatki postawic na terenie koszar, to moze telewizja zadziala. Przyjadą, nakrecą i zrobi sie szum, a pani okaze sie przelozonym zbyteczna na tym stanowisku. A szczeniaki są, a przynajmniej jednego malutkiego, czarnego widziala p. Jasia. Moze tylko jeden, ale jednak jest. No i znowu klopot i znowu trzeba jakos to sprawdzic.
Cos jumanjiana pisalas, ze po nowym roku ma byc druga, inna, nowa pani natym stanowisku? Moze okaze sie lepsza, moze kocha zwierzeta[SIZE="1"](wiem, ze mrzonki)[/SIZE].Dobrze, ze pogoda łaskawa i nie ma mrozu.
Sen z oczu spedzaja te biedne pieski nam wszystkim, a Koszary maja gdzies.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...