Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Rozmawiałam dzisiaj także z kuną... hotelik ma wolne miejsce dla suczki, koszt jest standardowy dla bernardynów (450zł/m-c), doświadczenie z bernardynami też jest...informacje i zdjęcia na bieżąco...
Przed momentem joi zadzwoniła z informacją, że jutro może rano Kami zawieźć... do hotelu lub schroniska ( nie padło w rozmowie ostatnie stwierdzenie, lecz niestety jest jednoznaczne- jeśli nie do hotelu, to pozostaje jedynie schronisko w Białymstoku)... nie ma niestety innego wyjścia... a może jest, a ja go nie widzę?

[B]Kami bardzo potrzebuje pomocy...[/B]

Posted

[quote name='jaanna019']Pisząc, że pilnować miałam na myśli, że się zajmę prowadzeniem ;) dajcie mi zdjęcia fantów z opisami i proponowaną ceną wywoławczą na e-mail [email][email protected][/email]
Czy może być tak, że wylicytowane fanty będzie wysyłała osoba, u której te rzeczy są?[/QUOTE]
Super :) to w takim razie wyślę jeszcze jutro resztę fantów. Zuzlikowa pewnie przesłała już to co jej dziś wysłałam. Postaram się o lepszą jakość fotek. Ale obiecać nie mogę :(

Posted

Kilka ogłoszeń dla Kami
[url]http://portal.animalia.pl/ogloszenia.php?ogloszenie=39088[/url]
[url]http://www.wegetarianie.pl/classifieds-detail-cat-6-de-2650.html[/url]
[url]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,35552,Lw==.html[/url]
[url]http://www.rozglos.net/ogloszenie-273670.html[/url]
[url]http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=111802[/url]
[url]http://www.mammisia.pl/?misio/zwierzeta_oferowane/all[/url]
[url]http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/24844/piekna-bernardynka-kami-szuka-domku___/[/url]
[url]http://www.twoje-ogloszenia.pl/index.php?category=zwierzeta[/url]

Posted

[quote name='buniaaga']Kilka ogłoszeń dla Kami
[url]http://portal.animalia.pl/ogloszenia.php?ogloszenie=39088[/url]
[url]http://www.wegetarianie.pl/classifieds-detail-cat-6-de-2650.html[/url]
[url]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,35552,Lw==.html[/url]
[url]http://www.rozglos.net/ogloszenie-273670.html[/url]
[url]http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=111802[/url]
[url]http://www.mammisia.pl/?misio/zwierzeta_oferowane/all[/url]



[url]http://allegro.pl/show_item.php?item=1689982093[/url]
[url]http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/24844/piekna-bernardynka-kami-szuka-domku___/[/url]
[url]http://www.twoje-ogloszenia.pl/index.php?category=zwierzeta[/url][/QUOTE]



[url]http://allegro.pl/show_item.php?item=1689982093[/url]

Posted

dziewczyny bardzo mi przykro z powodu kotki:(

ja deklaruję 10 zł i pomoc w ogłoszeniach- na dzień dzisiejszy tyle mogę

doris66 deklaruje 10zł - piszę w jej imieniu bo ona bez dostępu do internetu-uzgodnione tel.

Posted

[quote name='BUDRYSEK']zuzliku to ten Leonek

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/210225-Leonberger-Leon-ze-z%C5%82amanym-ogonkiem...czeka-na-transp.do-Myslowic%21-Pom%C3%B3%C5%BC-Go-uratow%C4%87%21?p=17145317#post17145317"]http://www.dogomania.pl/threads/210225-Leonberger-Leon-ze-złamanym-ogonkiem...czeka-na-transp.do-Myslowic!-Pomóż-Go-uratowć!?p=17145317#post17145317[/URL][/QUOTE]

Dzięki... już byłam na tym wątku:oops:... zaraz go sobie zapiszę

Posted

[quote name='suślik']Super :) to w takim razie wyślę jeszcze jutro resztę fantów. Zuzlikowa pewnie przesłała już to co jej dziś wysłałam. Postaram się o lepszą jakość fotek. Ale obiecać nie mogę :([/QUOTE]

Przesłałam... dziękuję!

Posted

Ja kasy nie mam, ale jakieś fanty znajdę ;) Dziewczyny nas jest kupa, no powiedzcie czy nie damy radę - banda bab utrzymać jednej dziewczynki w hotelu? Damy tylko musimy się zaciąć w uporze :)

Posted

[quote name='buniaaga']dziewczyny bardzo mi przykro z powodu kotki:(

ja deklaruję 10 zł i pomoc w ogłoszeniach- na dzień dzisiejszy tyle mogę

doris66 deklaruje 10zł - piszę w jej imieniu bo ona bez dostępu do internetu-uzgodnione tel.[/QUOTE]

Dziękuję... zapisuję obydwie propozycje.

Mam też ogromną prośbę... [B]musimy znaleźć osobę, która udostępni swoje konto dla Kami.[/B] Czy mogę prosić o przemyślenie i propozycje?

Posted

[quote name='jaanna019']Ja kasy nie mam, ale jakieś fanty znajdę ;) Dziewczyny nas jest kupa, no powiedzcie czy nie damy radę - banda bab utrzymać jednej dziewczynki w hotelu? Damy tylko musimy się zaciąć w uporze :)[/QUOTE]

Z kasą i u mnie bardzo nijako... więc inaczej muszę kombinować. Dzięki jaanna... a bazarki to bardzo ważna pomoc.

Tak bardzo chciałabym huknąć- daaamy.
Jednak, czy znajdzie się w nas taka determinacja?...czy baby z Podlesia dadzą radę?... czy znajdą jeszcze "pomagaczy" i skrzykną inne baby
z Podlasia i okolicy?... a może nie tylko?

Dla Kami...psiaka, który jest po prostu psiakiem i zgodnie z tym postąpiła. Zbłądziła w naszym rozumieniu... skrzywdziła... ale to pies i wybaczcie mi, ale dobry i wart zaangażowania i pomocy pies.

Posted

[quote name='Patmol']pewnie , w tym wszystkim mogę pomagać[/QUOTE]

...bardzo się przyda... bardzo potrzeba nas więcej, więc i zapraszanie ciotek bezwzględnie pomocne... bardzo!

Posted

Paulina, buniaaga, Anettta, anecik... dzięki za ogłoszenia i allegra!
Joi... dobra i treściwa treść. Niestety wszystkie podejmowane przez joi próby znalezienia innego dt dla Kami nie udały się.
Mam potwierdzenie od kuna, że jutro Kami ma przyjechać do niej do hoteliku.
[B]
Kami o sobie przypomina... [/B]

Posted

[quote name='zuzlikowa'].[B]27.06.2011

[/B][B]DEKLARACJE STAŁE na hotel dla Kami:
_suślik...20zł
_anecik60...20zł
_buniaaga...10zł
_doris66...10zł
......................................
razem- 60zł[/B]



[B]DEKLARACJE JEDNORAZOWE na hotel dla Kami:
_dreag...20zł
..............................................................................
razem...20zł[/B]

[B][SIZE=4]Dziękuję bardzo w imieniu Kami... [/SIZE][/B][/QUOTE]

...obecny stan finansów "hotelowych"Kami...

Posted

Jeszcze niedawno wydawało sie, że złapała Pana Boga za nogi- dt podjął decyzję zostania ds. Wydawało się do przedwczoraj...
...być może to pies stróżujący, być może mający silne poczucie terytorialne, być może nie do końca nauczona i pewna tego, czego człowiek od niej oczekuje... ale to nie jest zabójca, którego należy mierzyć "ludzką" miarą i "karać" lub znienawidzić.

[B]To pies, który postąpił wg psiej miary i natury, którego jak się okazuje nie do końca poznałyśmy...

Kami potrzebuje nowego miejsca i pieniędzy... potrzebuje pomocy.[/B]

Posted

No to teraz ja dowalę, bo mi trochę nerw podskoczył.

Możecie mi wytłumaczyć, dlaczego pies [B]nie może zostać tam gdzie[/B] jest do momentu znalezienia nowego domu? To jest obowiązek DS i tyle w temacie. Posiadania psa to zaczczyt ale [B]głównie obowiązek[/B]. I wiadomo nie od dziś, że są różne sytuacje. I na te sytuacje należy być przygotowanym.

Jestem w stanie zrozumieć, że pies nie moze pozostać, tam gdzie jest teraz. Ale nie rozumiem, dlaczego [B]obce osoby[/B] [B]na dogo mają płacić za hotel[/B]. Jeżeli [B]ktoś się zdecydował być właścicielelem[/B], to na dobre i na złe. Więc [B]odpowiedzialny właściciel[/B], albo powinien przetrzymać psa do znalezienia nowego domu, albo płacić za hotel.

Posted

Ojjjj, Karina, ale pojechałaś. Nie ładnie. . . .Wszyscy wiemy jak było z Kami od początku. Dziewczyny przezyły tragedię, a do tego zrobily bląd, ze wziely Kami na stale. To jest świnstwo, ze tak piszesz. Zniecheciłas tu wielu ludzi do brania psa. Gdyby była tymczasem, byloby łatwiej? Ja jestem w szoku. . . .

Posted

Dostałam maila od P. Grażynki... naszej wiernej miłośniczki beniastych gigancików:lol:

"[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Witam Pani Romo, proszę zapisać 50 zł. (miesięcznie) ode mnie na hotel dla Kami – deklaracja stała . Jak tylko będzie konto natychmiast prześlę. [/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Pozdrawiam, Grażyna R"

Dziękuję i zapisuję natychmiast!
Pozdrowienia dla Czarnuszek!:loveu:


[B]Od [/B][/FONT][/SIZE][/FONT][B]27.06.2011

[/B][B]DEKLARACJE STAŁE na hotel dla Kami:
_suślik...20zł
_anecik60...20zł
_buniaaga...10zł
_doris66...10zł
_P. Grażyna... 50zł
......................................
razem- 110zł[/B]



[B]DEKLARACJE JEDNORAZOWE na hotel dla Kami:
_dreag...20zł
.................................................. ............................
razem...20zł[/B]

[B][SIZE=4]Dziękuję bardzo w imieniu Kami... [/SIZE][/B]

Posted

[quote name='Pipi']Ojjjj, Karina, ale pojechałaś. Nie ładnie. . . .Wszyscy wiemy jak było z Kami od początku. Dziewczyny przezyły tragedię, a do tego zrobily bląd, ze wziely Kami na stale. To jest świnstwo, ze tak piszesz. Zniecheciłas tu wielu ludzi do brania psa. Gdyby była tymczasem, byloby łatwiej? Ja jestem w szoku. . . .[/QUOTE]

Aj przestań Pipi mnie pod włos brać i podjeżdżać, ze tak nieładnie. Nieładnym jest najpierw zachwyt nad psem, a jak się dzieje coś złego, to psa do schroniska. Minimum przyzwoitości nakazuje, żeby psu dać schronienie do momentu znalezienia domku, bo [B]rozumiem, że się nie ma serca do tego psa. I za to nikogo potępiać nie będę.[/B] Ale nie zrozumiem szantażu emocjonalnego na zasadzie: oddam psa do schroniska.

Właśnie dlatego, że psa wzięła osoba "psiowa", która rozumie że pies to nie zabawka, nie rozumiem takiego ..... rozumowania. Gdyby była tymczasem, już by była może w nowym domu.

I jeżeli zniechęciłam kogokolwiek, kto by chciał się pozbyć psa po pierwszym niepowodzeniu jak niepotrzebnej zabawki, to i bardzo dobrze.

I nikt mnie nie przekona, że nie mam racji.

Posted

[quote name='joi']Chwila zastanowienia... [B]I nooo fajna jest, no kofamy i ona chyba też zaczyna[/B]. No co będziemy ganiać psa jak psa. No raz kozie śmierć. [B]Nieodwołalnie i raz na zawsze ogłaszam beniutka Kami ma stały domek[/B]
(koty ganiać też oduczymy). Kto otwiera szampana?[/QUOTE]

Przepraszam, ale ja też nie rozumiem sytuacji.

Przez analogię - sama mam m. in. bernardynkę - przybłędę, znalezioną na dogo. I mam również kilka kotow - tak samo ufnych, domowych pieszczoszków. Dlatego doskonale potrafię wczuć się w sytuację, co by było, gdyby moja Georgia nagle skasowała któregoś z kotow.

Ale nie wyobrażam sobie, powtarzam: NIE WYOBRAŻAM - sytuacji, że piszę wówczas na wątku Georgii (gdzie swego czasu bywało dużo ludzi, zaangazowanych w szukanie jej domu) - Oddaję psa, ona nie moze tu zostać, szukajcie jej domu ew. opłaćcie hotel.

I piszę to z całą odpowiedzialnością.
Nawet jeśli zdarzył sie dramat, [B]psim obowiązkiem właściciela[/B] jest zapewnienie temu zwierzęciu bezpieczeństwa. Nie osobom, kibicującym na wątku, nie osobom benkolubnym, ale wlaściciela - tylko i wyłącznie.

Kwestia etyki, po prostu.

Nie akceptuję tzw. podwójnej moralności.
Ponieważ w schronisku bywam b. często od 6 lat - widziałam wiele psów, tzw. zwrotek adopcyjnych.
Zawsze właściciele mieli ważne, na swój sposób, powody oddania psa po tygodniu, dwóch, miesiącu.
Ucieka, jest niegrzeczny, warczy na dziecko, wreszcie - sprzed dwóch dni - zsikał sie na dywan.
Zawsze myślę o tych ludziach jak najgorzej, o ich odpowiedzialności za zwierzę, o odpowiedzialności w ogóle.
Bo najłatwiej jest psa oddać - i mieć problem z głowy.

Dlaczego, skoro potępiamy ludzi, odprowadzających takiego psa do schroniska - nie wiem, czy widzieliście takie sceny; ja często - i zawsze ściska mnie za gardło - dlaczego przechodzimy do porządku dziennego nad tą sytuacją, na tym wątku?
Bo osoby są "jednymi z nas"?

W momencie zdeklarowania się jako [B]DOM STAŁY - czyli jako WŁAŚCICIEL psa [/B]- przejmujemy cała odpowiedzialność za niego.
Nieważne, czy psa mamy od tygodnia, od miesiąca, czy od roku.
I MY - tylko i wyłącznie - jesteśmy odpowiedzialni za to, czy wyląduje w kojcu w schronisku, czy skażemy go na dalsza poniewierkę.

I nie jest to sprawa żużlikowej i innych dziewczyn benkolubnych - uzbierać deklaracje na hotel, aby sukę uchronić przed schroniskiem.
Ale TYLKO I WYŁĄCZNIE właścicieli.

Moja filozofia - od wielu, wielu lat - jest taka, cytując trochę wyświechtaną frazę z Małego Księcia, podczas rozmowy z Liskiem:

[B]Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.[/B]

A jeśli ktoś jest innego zdania - to jesteśmy widocznie z innej gliny.

Posted

[quote name='karina1002']No to teraz ja dowalę, bo mi trochę nerw podskoczył.

Możecie mi wytłumaczyć, dlaczego pies [B]nie może zostać tam gdzie[/B] jest do momentu znalezienia nowego domu? To jest obowiązek DS i tyle w temacie. Posiadania psa to zaczczyt ale [B]głównie obowiązek[/B]. I wiadomo nie od dziś, że są różne sytuacje. I na te sytuacje należy być przygotowanym.

Jestem w stanie zrozumieć, że pies nie moze pozostać, tam gdzie jest teraz. Ale nie rozumiem, dlaczego [B]obce osoby[/B] [B]na dogo mają płacić za hotel[/B]. Jeżeli [B]ktoś się zdecydował być właścicielelem[/B], to na dobre i na złe. Więc [B]odpowiedzialny właściciel[/B], albo powinien przetrzymać psa do znalezienia nowego domu, albo płacić za hotel.[/QUOTE]

Nie może zostać tam gdzie jest z bardzo prostej przyczyny:
[B]dla tych kobiet to "zabójca" ich kota. [/B]
Kami nie jest ta teraz bezpieczna dlatego, że coś jej zrobią, ale dlatego,że nie chcą już jej i traktują inaczej...[B] to już nie jest dla Kami "szczęśliwy i bezpieczny dom"... to już nie jest jej dom... [/B]
I choć w pełni zgadzam się z tezą:
"Jeżeli [B]ktoś się zdecydował być właścicielem[/B], to na dobre i na złe."... a dodam od siebie, że musi przewidywać wszystko, bo to jest pies o ogromnej możliwości skrzywdzenia nie tylko kota... jednak nie będę traktowała Kami jak przedmiotu... a wezmę pod uwagę psychiczne możliwości domu, do racjonalnego podejścia do powstałej sytuacji oraz [B]wpływ obecnej sytuacji i stosunku ludzi do Kami na samą suczkę[/B]
Tak jak wcześniej pisałam:

Przed Kami dzisiaj tylko dwa wyjścia:
1)_albo zostanie potraktowana tak jak na to zasługuje- jako PIES POTRZEBUJĄCY POMOCY i zrobimy wszystko co możliwe by jej pomóc
2)_ albo zostanie potraktowana jak "morderczyni", czyli uczłowieczymy ją i skażemy na podstawie "psich zachowań" na ludzką "karę" i odpuścimy-
niech wyląduje w schronisku w betonowym kojcu 2 x 1,5m i niech pozna zemstę człowieka za "psie zachowania".

Niestety nie mam podstaw przypuszczać, że ds uwidzi w Kami psa... istnieje możliwość by nie znalazła się w schronisku, a wśród ludzi, którzy widzą w niej normalnego psa...wśród ludzi, którzy nie są emocjonalnie obciążeni sytuacją do której doszło przedwczoraj, a przez to podejdą do suni spokojnie, bez napięć, stresu, frustracji, nie potrzebnych i bardzo niepokojących emocji.
[B]
Jeśli je człowiek ma...nie ukryje ich przed psem.[/B]

Pies, a z moich doświadczeń wynika, że bernardyn w szczególności, bardzo silnie odpowiada swoim zachowaniem na wszelkie emocjonalne napięcia... to niezwykle empatyczny pies.
[B]Kami dobrze wie, że coś się dzieje... ale nie wie o co chodzi.
Czuje napięcie ludzi, ale nie wie jak go rozładować...
... wie,że doszło do destabilizacji... a z taką wiedzą pies nie może przejść do porządku dziennego- musi doprowadzić do normy.
[/B] Tylko jak to zrobi, gdy to jest nie możliwe? ... może popełnić teraz wiele "błędów", bo na pewno będzie próbowała! [B]Będziemy czekać, aż w końcu zwichrujemy jej psychike i doprowadzimy do opinii "agresywna"? ... w imię tezy:[/B]"Jeżeli [B]ktoś się zdecydował być właścicielem[/B], to na dobre i na złe."?
Tezy, co do której słuszności w innej sytuacji i innych okolicznościach, bezwzglednie przychylałabym się.

Ale nie tutaj... i nie teraz...Wybaczcie, ale ja nie chcę ryzykować życiem Kami.
Taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna dla każdego psa... [B]dla giganta i otaczających go ludzi tym bardziej.[/B]

Może powiecie, że przesadzam, ale nie jest tak!...a nawet jeśli, to nie chcę ryzykować, bo nie ryzykuję sobą, lecz tą sunią.
Każdy z nas musi sam przeanalizować sytuację tej suni i mieć na wzgledzie JEJ POTRZEBY I DOBRO... i szczerze powiem, rozumiem emocje ds,( choć przyznam, że ich nie podzielam), ale na ten moment, nie jego dobro jest moim priorytetem.

Posted

[quote name='Pipi']Ojjjj, Karina, ale pojechałaś. Nie ładnie. . . .[B]Wszyscy wiemy jak było z Kami od początku[/B]. Dziewczyny przezyły tragedię, a do tego zrobily bląd, ze wziely Kami na stale. To jest świnstwo, ze tak piszesz. Zniecheciłas tu wielu ludzi do brania psa. Gdyby była tymczasem, byloby łatwiej? Ja jestem w szoku. . . .[/QUOTE]

Nie bardzo wiem o czym piszesz?

Z Kami nie działo się nic niepokojącego... od początku. Zawsze zachowywała sie jak najnormalniejszy pies... najnormalniejszy beniasty gigant zabrany z ulicy, któłry uczy się żyć w noweym stadzie.... z ludźmi... nowymi zwierzetami ( i to małymi zwierzętami)... nie działo się nic zupełnie niepokojącego i jeśli cokolwiek można o Kami napisać, to już napisałam...
"Kami jest tą samą suką bernardyna, którą zajęliśmy się miesiąc temu... a jeśli zaszły zmiany w jej zachowaniu i w niej, [B]to bardzo mocno na plus[/B]- pokazała się jako suka, która chce żyć z człowiekiem, ze stadem psów...nawet potrafiła hamować swoje instynkty w stosunku do kotów, co prawda do czasu, ale prawda jest taka, (...) że tak bardzo się starała, że nawet dt uwierzyl w jej chęci.
I nie ma co tu przypisywać Kami naszych"ludzkich" zachowań- "czekała na odpowiedni moment... czaiła się... spiskowała...oszukiwała..."gdyby tak było, dt uwidziałby to i odpowiednio zareagował wyprzedzając sytuację... gdyby tak było dt nie zdecydowałby się na pozostawienie jej u siebie na stałe".

To suka, która w chwili gdy zadziałała po psiemu i miała zdobycz w pysku, gdy powstało ogromne napięcie i ze strony psów i człowieka , histeria bez mała... wykazała jedyną reakcję- [B]niezrozumienie sytuacji. [/B]
Przez mgnienie oka nawet [B]nie zagroziła człowiekowi[/B] ... w jakikolwiek sposób!
[B]
Bardzo proszę- nie róbcie z Kami zabójcy, ani jakiegoś specjalnie trudnego psa.
Problem Kami jeszcze nie leży w Kami... jeszcze nie i dlatego nie może zostać w tym domu.

[/B]Oczywiście, nie musze w kółko powtarzać, że bardzo przykro mi z tego powodu, że kotek stracił zycie... bo to po prostu jest oczywiste, ale nie mierzcie postępowania Kami miarą ludzkiej etyki. Pies jej nie podlega!
Nie przyczepiajcie jej jakichś etykietek... [B]Wszyscy wiemy jak było z Kami od początku - było jak z każdym bezdomniakiem. Ani trudniej, ani łatwiej...ani mniej nie wymagała wysiłku, ani więcej... [/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...