Sayrel Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Tak ta.Jutro bede probowac sie kontaktowac z kims kto zapisywal psy. Bo dzisiaj juz nie bede truc kiedy ludzie maja tyle roboty, a ja sobie uwidzialam znalezc psa. Ale nie zamierzam sie poddac. Po prostu musze wiedziec chociaz gdzie trafila, a najlepiej ja zabrac... [IMG]http://lh3.ggpht.com/_OIhF7x8VnqQ/S5-rwPonydI/AAAAAAAAAhQ/gkuKYZv8AdA/s640/P1011933.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Chciałam dorzucić tu swój watek , ale widzę , ze już jest - fizia mnie ubiegła, dzięki serdeczne [url]http://www.dogomania.pl/threads/185902-Utopce-tymczasowe-moje[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Cieszę się, że w Krakowie się udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-ta Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='zdwrdwd']Iwona, która przywiozła mi psiaka, mówiła, że dużo psów lata już samopas po Krakowie, bo a to ludzie niedopilnowali, a to komuś zwiał... Ale lepsze to niż żeby się utopiły.[/QUOTE] niestety szczera prawda, dzis mialaysmy z karusiap okazje lapac takiego uciekiniera po jednym z krakowskich osiedli, psiak mial zalozone lasso (smycz), byl totalnie wystraszony i zdezorientowany, osoby szukajacej psiaka-brak. Cale szczescie udalo sie i grzeje juz dupcie w DT. Pomimo tego, ze byl chaos i czasami totalny brak organizacji jestem pod wielkim wrazeniem calej akcji. Od razu cieplej sie robi na sercu widzac takie zaangazowanie i chec pomocy. Nikt chyba nie spodziewal sie takiej masy ludzi (co z cala pewnoscia utrudnialo prace osob zarzadzajacych cala akcja, bo jak wiadomo ludzie sa rozni i kazdy ma swoj pomysl na pomoc i prawie kazdy kto przyszedl po zwierzaka chcial go miec na juz). WIELKIE BRAWA!!! Dwie suczki, ktore odwiozlam do DT prawdopodobnie juz do schroniska nie wroca, ale ciii....nie zapeszajmy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Oby teraz jak najmniej psiaków wróciło do schronu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='__Lara']Oby teraz jak najmniej psiaków wróciło do schronu![/QUOTE] tak tylko zeby były bespieczne,zeby im zadna kzywda sie nie działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkanarekk Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Byłam teraz w schronisku nie został tam żaden pies ani kot, są tylko gołębie. Psy agresywne są w stadninie koni u P. Reya w Bolęcinie. W KKJ nie wiele psów zostało. Schronisko NIE zostało zalane jak na razie. TO są informacje od pracowników a to że nie jest zalane widziałam na własne oczy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afryka Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Sayrel, te osoby zapisywały tylko imię i nazwisko biorącego i numer telefonu. Imienia zwierzaka ani żadnych innych danych nie notowano w zeszycie. Tak przynajmniej było kiedy ja brałam zwierza (kota akurat, ale z psami było tak samo). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='kkanarekk']Byłam teraz w schronisku nie został tam żaden pies ani kot, są tylko gołębie. Psy agresywne są w stadninie koni u P. Reya w Bolęcinie. W KKJ nie wiele psów zostało. Schronisko NIE zostało zalane jak na razie. TO są informacje od pracowników a to że nie jest zalane widziałam na własne oczy :)[/QUOTE] i oby tak pozostalo!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Czy macie kontakt do kogoś kto jest jeszcze na Kobierzyńskiej?? PILNIE potrzebuję. Byłam tam 7 godzin i jestem gamoń, że nie wzięłam od nikogo numeru :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dora Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Udalo nam sie zlokalizowac biala sunie husky o ktorej pisala wysje Sayrel, sucz jest bezpieczna i w dobrych rekach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='masienka']i oby tak pozostalo!!![/QUOTE] Dokładnie!! Oczywiście, niech jak najmniej wróci do schronu i mieszkają sobie szczęśliwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 A ile było wszystkich psów i kotów w schronie? Wielka brawa za taka świetną akcję ! a już chciałam napisać, ze mogę zabrać kilka zwierzaków na działkę na parę dni/tygodni a tu proszę, tylko ptaki :) mam nadzieję ze gołębie nie są uwięzione w kojcach ?? jaka pomoc jest potrzebna? transport? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdwrdwd Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='Doda_'] mam nadzieję ze gołębie nie są uwięzione w kojcach ?? [/QUOTE] Z tego co się orientuję - gołębie mają wszystko pootwierane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 a w schronisku zostały gryzonie, króliki ? chyba tam były jakieś małe zwierzątka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='Doda_']a w schronisku zostały gryzonie, króliki ? chyba tam były jakieś małe zwierzątka.[/QUOTE] Nic nie zostało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krakowianka.fr Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='Doda_']A ile było wszystkich psów i kotów w schronie? Wielka brawa za taka świetną akcję ! a już chciałam napisać, ze mogę zabrać kilka zwierzaków na działkę na parę dni/tygodni a tu proszę, tylko ptaki :) mam nadzieję ze gołębie nie są uwięzione w kojcach ?? jaka pomoc jest potrzebna? transport?[/QUOTE] psow bylo ok 580, kotow 175 chyba. w azylu juz nie ma psow, za to w KKJK jest jeszcze kilkanascie so wziecia. koty wszystkie maja DT. bede miec relacje za chwilie od iwoniam i Asior ile dokladnie jeszcze jest w KKJK, dam wtedy znac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anashar Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Soema - mam numer do Pauliny (nie wiem czy nie kierowniczka, nie chce skłamać) z KKJK, mogę Ci podać. Nie wiem kto ze schroniska jeszcze tam jest. Ja też przed chwilą dopiero wróciłem, bo cały dzień byłem w terenie i woziłem psy. Rekordowo miałem w aucie na raz 10. 1 musiał jechać u mnie na kolanach, bo smycz przegryzł i nie chciał siedzieć sam :evil_lol: A te panie, do których zawiozłem tą 10 jeszcze przyjechały ze mną i dobrały do nich kolejne 2 :lol: Ale jak najszybciej trzeba je odciążyć bo 12 psów na raz to niestety za dużo. Jednak sytuacja wymagała szybkich decyzji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Suczka, którą zabrałam - nie wyobrażam sobie jej powrotu do schroniska. Będę szukać innych rozwiązań: [URL="http://www.dogomania.185916-Suczka-z-powodzi.-Krak%C3%B3w."]http://www.dogomania.pl/threads/185916-Suczka-z-powodzi.-Krak%C3%B3w.[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Krakowianka, możesz się dowiedzieć, czy boksia nadal tam jest?? Z nią były największe cyrki.. Powiem Wam, że te psiaki i tak dzielnie wszystko znosiły. Była taka sunia, totalna depresja, zero reakcji na otoczenie, wszystko można było z nią zrobić :shake: Leżała plackiem w kącie.... Chodził pan, szukał psa dla znajomych do domu z ogrodem, szukał czegoś w typie ON... Powiedziałam o suce, co obok ONka może stała ;) najlepsze, że Pan wszedł, wymiział sunie, aż w końcu wziął na ręce i z nią poszedł. Dopiero jak ją podniósł zobaczyłam, że ona zamiast przedniej łapki ma kikutek :( ale sunia ma dom i wydaję mi się, że trafiła cudownie! :) takie sytuacje podbudowywują :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koteczek555 Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Soema czy to znaczy, że ten Pan wziął ją na stałe? Salibinka link mik nie działa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krakowianka.fr Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='Soema']Krakowianka, możesz się dowiedzieć, czy boksia nadal tam jest?? Z nią były największe cyrki.. [/QUOTE] masz wiecej info o niej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sugarr Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Jaka forma pomocy jest jeszcze w najbliższym czasie potrzebna w schronisku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 a co to KKJK ? :oops: Też czekam na jakieś informacje, mogę dać awaryjny DT (tylko max. na tydzień) nie tylko psom, też kotom, ale muszą się zgadzać ze sobą ponieważ na działce mamy tylko jeden domek, bez mozliwości oddzielania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 [quote name='salibinka']Suczka, którą zabrałam - nie wyobrażam sobie jej powrotu do schroniska. Będę szukać innych rozwiązań: [URL="http://www.dogomania.185916-Suczka-z-powodzi.-Krak%C3%B3w."]http://www.dogomania.pl/threads/185916-Suczka-z-powodzi.-Krak%C3%B3w.[/URL][/QUOTE] Salbinka, link nie wchodzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.