Jump to content
Dogomania

Łysa MIKROSUNIA potrzebuje wsparcia finansowego.


MaDi

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Wesolych Swiat Teresko [URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=10&p={E6F6C7A7-89A3-447A-AAE1-790E43BF6A0A}"][IMG]http://cdn.content.sweetim.com/sim/cpie/emoticons/00020476.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=10&p={E6F6C7A7-89A3-447A-AAE1-790E43BF6A0A}"][IMG]http://cdn.content.sweetim.com/sim/cpie/emoticons/00020469.gif[/IMG][/URL]








[URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=12&p={E6F6C7A7-89A3-447A-AAE1-790E43BF6A0A}"][IMG]http://content.sweetim.com/tbsig/sig.asp?img=ad1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

jestem i ogromnie przepraszam za nieobecność, przeżyłam horror i jakoś z tego wyszłam bardzo mi zachorowała (wirus) moja siostra która jest od zawsze i na zawsze pod moją opieką, zagrożenie życia bylo poważne, szpital mimo skierowania absolutnie nie wchodzi w rachubę ,w tym wieku raczej nie za bardzo można liczyć na opiekę, sama zastosowałam teoretyczną i praktyczną wiedzę i jest ok, miałam ją i Timona pod 24 godzinną opieką w dodatku do reszty tymczasków, nie było to łatwe i trwało nieco , w tym kołowrocie na pierwszym lodzie miałam fatalny wypadek zakończony wstrząsem mózgu, to okropna dolegliwość ale wszystko wraca do normy siostra już w porządku, życie uratowane , Timon cudowny kłopot od miesięcy może wracać do swego dt w GIERAŁTOWICACH, stal sie cud i ogon o który walczymy og kilku miesięcy się zagoił, także wszystkie pooperacyjne ranki,

Wszystkie tymczaski wypieszczone bezgranicznie bo sporo czasu musiałam poleżeć, biegając w przerwach do łazienki, straszne zawroty i torsje, ale mieliśmy za to wspaniałą wigilję, wszystkie psiki w niej aktywnie uczestniczyły, tak że rzadko spotykanej światecznej tradycji stalo się za dość, jadły dosłownie wszystko, a ja mimo nawału nieszczęść, miałam najcudowniejszą wigilię od lat

Perełka już sie zachowuje coraz bardziej jak normalny psiak, jeszcze jest od czasu do czasu nieco płochliwa, ale spodobało jej się leżenie na wersalce , razem z innymi psikami przy mnie, najdziwniejsze jest to ze wogóle nie robi na niej wrażenia mój ogromny tymczasowy Timon, on też jak maskotka pcha się na kanapę, z cudownym łebskiem na moje kolana, a Perełka często się o niego opiera całym ciałkiem lub chociaż wyciągniętymi na całą długość dla relaksu łapeczkami opiera sie o jego grzbiet, tolerują się wzajemnie, choć zanim Timon się rozłoży mała na niego poszczekuje, bo to już przeciez jej kanapa, BARDZO CHCIAŁAM ZROBIĆ ZDJĘCIA WIGILIJNE ALE POPROSTU NIE MIAŁAM JUZ SIŁ, odrobię to w Sylwestra napewno/

Perełka ma sie super, pięknie je, jest coraz odważniejsza i coraz częściej sama szuka kontaktu ze mną, śpi często na wersalce wtulona we mnie co jest nowością, ale mamy ciężki czas bo bardzo boi się petard, a u nas niestety w mieście z rozumem krucho i bawi to "mądrych ludzi" od kilku dni, staram się ją przytulać ale się trzesie ja osika, wiec puszczam tv na całość, lepiej to niż głupie grzmoty/

Bardzo bawi ja choinka i kolorowe światełka migające, siedzi w gotowości , z uszkami postawionymi do góry i kręci rytmicznie główką wraz ze zmiana świateł, Kudełki się wzmacniają ale jeszcze sporo trzeba te na łysym łebku rosną bardzo powoli ale są i to jest super, w sumie same pozytywy, trzeba jej juz tylko czasu, waham się nad tą sterylką, bo ponieważ dobrze się dzieje lepiej chyba poczekać z nowym wstrząsem, może te jej problemy z owłosieniem maja podłoże zwiazane ze straszliwym stressem?

Wierzę funiu że każdy by chciał zobaczyć, ja sama co chwilę ja oglądam i głaszczę z włoskiem i pod włos ciesząc się każda kępką, zrobię juz nareszcie te fotki, przyjaciółka która obiecała super sesje tez miała problemy, tak to widocznie przed końcem roku jest każdy musi wyczerpać swój "wór'/

Cudownie się sama bawiła wczoraj poszwą kolorową z kołdry, pustą,i super delikatna, jedwabną, wywracała sią na niej i turlała bez końca, brykała jak mały szczenior, widać naturalny material sprawial jej ogromna frajdę, pierwszy raz ją widziałam taka rozbawioną to już jest wielki plus!!

Ta moje choroba bardzo posłużyła psiakom bo są stale przy mnie , wylegują się i przytujają jak muszą leżeć/ Mam nadzieję się już na dobre pozbierać, i wracać na dogo/

Link to comment
Share on other sites

Perełko wybacz, ale muszę prosić o pomoc:
Dziś zadzwonili do mnie z gminy Maciejowice z prośbą o wskazanie najlepszego, w miarę bliskiego schroniska, z którym mogliby podpisać ustawową umowę.
Maciejowice leżą na wysokości Kozienic po prawej stronie Wisły, przy szosie na Puławy.
Dziewczyny, chłopaki proszę o podpowiedzi, bo to bardzo ważne.
To jest okolica letniskowa i w okresie letnim oraz wczesnojesiennym tam cuda dzieją się.
Maciejkę przywiozłam z Maciejowic, ile martwych psów przywiązanych do drzew można znaleźć idąc na grzyby, to wiedzą najlepiej miejscowi.
Ja już nie chodzę na grzyby.
Błąkają się dziesiątki psów, dziczeją, zagryzają się, giną pod kołami samochodów lub z głodu.
Pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

wracam do normy , jutro będą fotki PEREŁKI robione przez cioteczkę jetek i moje też, opiszę wszelkie nowości perełkowe a jest tego sporo, jestem pod wrażeniem postępu, a najbardziej jej pomogła moja powypadkowa choroba, sporo dziś uzupełniłam zaległości ale o PEREŁCE jutro, nie mam już siły,Perełka cudownie rozkwita w spokoju i swobodzie, tego jej bylo najbardziej potrzeba!!

Edited by TERESA BORCZ
Link to comment
Share on other sites

no jestem z rana, szybbciutko zanim opadnę z sił/

PEREŁKA pięknie obrasta, ponieważ od czasu mojego wypadku i związanego z tym niemal przywiązania do wersalki byłam stale przy niej, ona na stałe wybrała sobie nowe miejsce pod sasiadującym z wersalką stolikiem, ale stamtąd miała świetne pole do obserwacji reszty przytulaków,zaczeła pomalutku wybiegać, oblatywać wzdłuż ścian tylko cały pokój w pierwszym etapie, drugi etap to było ekspresowe i nagłe wskakiwanie na wersalke po to by natychmiast uciec, stopniowo jej wycieczki takie bardziej niz partyzanckie były coraz dłuższe i miały elementy bardzo szybkiej i krótkiej zabawy, zainstalowałam jej na stałę wielką poduchę stalegotowa na jej przyjęcie na dłużej, no i to chwyciło, polegiwała coraz dłużej i miała szanse poobserwowania że innym psiakom pieszczoty nie robią krzywdy, pozwalała się nareszcie głaskać i nawet brać na ręce, ale zachowuje do dziś niesamowitą gotowosć do ucieczki w każdej chwili/ Stopniowo się przyzwyczaiła , zaanektowała poduchę i dla zapewnienia jej poczucia bezpieczeństwa i komfortu dostała 2 miękkie kocyki, jeden lekki polarek czasem jej służy do przykrycia z głową w razie niepokoju/ To zadziałało!! poducha była stosunkowo daleko ode mnie , w tzw "nogach" a sunieczka świetna obserwatorka, pozazdrościła jamnilowi i Lisuni, śpiącym na mojej poduszce, wtulonym niemal w twarz, juz nie tylko zostawała na całe stoniowo się przesuwała, codziennie bliżej, narazie dotarła do połowy wersalki, a ja nie ingeruję, ograniczam się do stałego głaskania, masowania i smarowania jak zwykle, ponieważ miałam czasu wiecej niż bym chciała skorzystała PEREŁKA/Głaskanie z włoskiem i pod włos to wielka frajda bo ona obrasta w bardzo już teraz szybkim tempie, pojawił się spory czarny meszek na łapkach dotąd zupełnie łysych, wydłużył się ten na niektórych obszarach brzuszka i udek, meszek na najtrudniejszym obszarze gorącej stale i bardzo łysej główki jest dłuższy,gęstszy i puszysty, ogonek jest prawie że kudłaty w całości, klatka piersiowa też,zadziwia to że chociaż pod ręka czuję ogromne zmiany, jeszcze nieco prześwieca skóra ciała, ale ponieważ idzie to coraz lepiej wróżę sukces/ najważniejsze że nie ma łojotoku, chrost, jest suchutka i nie ma tej przykrej woni, ogromnie lubię ja głaskać, bo w ten sposób widzę niemal codzienne teraz zmiany na lepszea już tak tesknie za konkretną poprawą/ To oswajanie się udaje i zaczynam podejrzewać że dzikość i przerażenie, stress mogły być podłożem tych "kudełkowych problemów" Ona już się nieco przyzwyczaiła, 80% doby spędza na wersalce, w towarzystwie moich ulubieńów już odzyskanych po strasznych przejściach, mało tego, potrafi już nareszcie przespać się przytulona do jamnisia Kuby, a raz nawet poleżała z giczołkami na tułowiu naszego cudownego owczarka Tima (właśnie bajecznie dobrze wyadptowanego do prawdziwego raju z kanapą i wiekimi sercami)

Mam nowy wielki powód do radości, Perełka okazuje już radość na moje wejście do pokoju, hasając po wersalce i merdając radośnie już kudłatym ogonkiem!!! UWIELBIAM TO BO TEN PSIAK PO KOSZMARNYCH CHYBA PRZEJŚCIACH NARESZCIE OKAZUJE RADOSĆ!! Mało tego , uznaje miejsce tak mocno i ofiarnie jej 'wciskane" za swoje nareszcie i wszelkie próby zaanektowania jej kącika prze tymczaskę onkowatą, Szarunię to larum, ona już broni tego azylku szczekaniem, a raz dotkliwie użarła uszko Szaruni, na szczęście ząbeczki ma jak perełki i została tylko jedna malutka dziureczka natychmiast opatrzona , w końcu zaakceptowała Szarke i jest ok/

oczywiście koszmarny był Sylwester i kilka dni po, ona panicznie się bała, nie mogłam jej nawet utrzymać w objęciach bo wyrywała się z drapaniem , cały ten czas poświęciłam na zapewnianie psiakom komfortu, (zaoszczędziły mi psiaki szampany, nie było szansy na toast!!!) wszyscy jakoś przetrwali ale koszmarne były przeżycia Perełki, nawet środek psychotropowy pożyczony od Timona niewiele pomógł, do dzis wystrzela z kanapy jak z procy na głośniejsze odgłosy/ ale generalnie jest cudownie odmieniona i pracujemy dalej, stale czekam z tą sterylką aby ne zburzyć stresami klinicznymi i zabiegiem to co narazie się udało osiagnąć/

Perełka już wie co to domofon, czując się u siebie obszczekuje potencjalnego gościa pędząc do drzwi z innymi, zaczyna się domagać pieszczot kładąc się na grzbiecie, pokazując brzusio w całej krasie, i zacheca łapką, podajac ją, tak prosi o głaskanie a najbardziej uwielbie poklepywanie po brzusiu, ma wspaniały apetyt, i cokolwiek jej daję wszystko wypucuje do końca, a daję coraz więcej tak by wreszcie coś na dnie zostało, a to się nie zdarza!!Korzystamy wiec z coraz wiekszych miseczek!

Nieco mnie niepokoi że ona malo pije, chyba że robi to jak nie widzę, wydaje mi się że jej skóra jest jak na moje doświadczenia za sucha, pzebrana na łebku palcami i podniesiona wraca do swego położenia bardzo wolno, narazie staram się zapobiec podając jej dużo zup z warzywami, może dlatego mniej pije, jest grubiutka jak lulek, dopracowane jelitka i cały układ pokarmowy, konieczne przycięcie pazurków, ale przy jej panice jest to jeszcze trudniejsze niż sfotografowanie/podobnie jak u sparalizowanego GUCIA, ona jest tak zwinna i szybka, że potrafi uciec z kadru przy fotografowaniu w ułMaku sekundy, kiedy już zdjęcie się realizuje , a w cyfrowym jest to mgnienie oka, teraz będę mieć więcej czasu i tym nowym aparatem będę walczyć do skutku, każde zdjęcie w miarę udane to jedno z setek skasowanych gdzie często zostaje tylko koniec ogonka lub tylko tło/ mniej boi sie komórki/

Powiem że jednak jestem bardzo szczęśliwa, niezależnie od czasu jaki jej trzeba poświęcić, będą wyniki napewno , potrzeba cierpliwości/ Była u mnie cioteczka jetek aby pomóc tez w fotografowaniu, może coś tam sie udało, wstawi lada moment, będę sama tez próbować/ Nazywamy ją Gremlinka i bardzo się cioteczce spodobała, już ma mniej pomarańczowe oczątka, zniknął ten koszmarny popłoch, no i ogląda tv strzygąc uszami wysoko postawionymi/ Będzie dobrze, kasę jeszcze mam, postępuję z finansami bardzo oglednie, nareszcie zaoferowała się jedna z naszych wolontariuszek aby wstawic rozliczenie, trochę moja choroba i te święta nam pokrzyżowały plany, potrzebuję też kupić nowe drobiazgi jak olejki i nowa melatoninę, nareszcie mogę isc do apteki, a to jest tylko w zielarskiej/ Bardzo sie cieszę że trafiła do mnie bo tu chociaż cierpliwie popracujemy, nie gonią nas rachunki za hotelikowanie i żywienie/

Narazie pożycza sobie ,jak to babka Perełka ,ciuchy od naszej Funi domowej, pasują, ale jak już nadrobię zaległości coś poszyję, naskładałam sporo materiałów ciekawych, a może i na drutach coś uplotę, ale pielęgnacja ich wszystkich a zwłaszcza 24 godzinna opieka nad Timonem wcześniej na to nie pozwalały/ Muszę to zrobić bo idą spore mrozy/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaDi']Mam nadzieję,że jej organizm wreszcie doceni te wszystkie starania i zobaczymy ją pięknie owłosioną.[/QUOTE]

Ja też mam taką nadzieję.

Cioteczki! Biafra prosi o pomoc-siadła jej cala instalacja-zajrzyjcie do niej
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/221624-NIE-MAMY-PR%C4%84DU.-RATUNKU-%21%21%21%21-Spali%C5%82a-si%C4%99-instalacja-zbieramy-na-kabelki-%28?p=18459526#post18459526"]http://www.dogomania.pl/threads/221624-NIE-MAMY-PR%C4%84DU.-RATUNKU-!!!!-Spali%C5%82a-si%C4%99-instalacja-zbieramy-na-kabelki-(?p=18459526#post18459526[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sarunia-Niunia']Na prośbe cioci Tereni wklejam zdjęcie Perełki, które mi przysłała...
Zobaczcie, jaka jestem ciudna:):):)

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg268/scaled.php?server=268&filename=dsc00520po.jpg&res=medium[/IMG][/QUOTE]

ehhhh te usi :) ciudna ,ciudna !!!

Link to comment
Share on other sites

cioteczki, teraz spędzamy z Perełką,razem multum czasu, już nie ucieka doswoich kryjówek, siedzi stale obok mnie na wersalce, a czasem co już jest niezwykłe wtulona w janmiolka KUBĘ, tylko jak jakieś mocne odgłosy z zewnątrz dochodza to czmycha, ale ze strachu jest wtedy tak silna ze nie moge jej zatrzymać!

Trudno opiekować się psiakiem w takim stanie jak wszystko idzie tak wolno, bo traci się nadzieję, ale ostatnio mała to sama radość bo to zarastanie idzie szybko, teraz jest już właściwie cała pokryta ale z różnym natężeniem, tak że miejscami delikatny puszek pozwala jeszcze przeświecać ciałkowi, ale za to skóra jest idealnie czysta i zdrowa, chyba pomogły te szampony z dziegciu sosnowego i siarkowy z uzdrowisk naszych krajowych, no bezwzględnie też ten olej konopny,kokosowy i z drzewa herbacianego, miło ja teraz głaskać, oryginalnie też pachnie, czystością/

Te uszy ma bardzo zabawne i bardzo już owłosione,nawet w środku małżowin, a używa ich chyba niezgodnie z przeznaczeniem, wtedy gdy jest czymś bardzo zainteresowana, np choinką czy szkłem kontaktowym które razem sobie oglądamy, ( moje inne psiaki na znak zainteresowania podnoszą przednią łapkę a ta perlica strzyże uszami , ustawiając je w najdziwniejszych pozycjach/ ma świetny słuch, teraz, pierwsza szczeka donośnie na powitanie jak tylko usłyszy szczęk klucza w drzwiach daleko od niej, ale najpiękniejsze jak mnie już wita, biegając po wersalce z ogonkiem w ruchu jak śmigło helikoptera,że też jej się nie "odkręci!!!), wita mnie nie schodząc z wersalki, czmycha tylko na dzwięk petard w tempie zbliżonym do szybkości światła/ Nowość to nieustanne sprawdzanie co jem, a jestem łasuchem i stale coś tam chrupię przy tv, więc najpierw sprawdza, co jest cudne bo musi się zbliżyć a potem śmiesznie prosi łapką by się z nię podzielić, ma świetny apetyt ale lubi sobie ze mną podogadzać, nawet cukierkami, uwielbia kamyczki orzeszkowe / a ostatnio i racuchy jabłkowe, przysmak wymarzony mojej czeladki/

JAK WIDAC ROBI SIE CORAZ NORMALNIEJSZYM FAJNYM PSIKIEM, W KOŃCU Z DZIKUSKI ZOSTANIE NAJPRAWDZIWSZĄ KANAPOWA PRZYTULANKĄ

Dużo pomogło chyba też to że mniej jest zastraszona i spięta, może to był tak wielki dyskomfort że odbił się na jej zdrowiu, co też ona przeżyła?? Może nawet lepiej nie wiedzieć, skoro tyle czasu potrzebuje w największym luksusie na to by zaufać/ Chyba już ufa, śpi obok ale jeszcze bardzo czujnie, czasem tylko patrzę na nią nie ruszając się ani nie dotykając jej, i ona to wie natychmiast otwiera oczy i nastawia te swoje anteny czy niebezpieczeństwo nie nadchodzi, niewiarygodne!

IVV,szkoda że nie możesz zobaczyc na żywo co ona robi tymi kudłatymi uszami!!

Link to comment
Share on other sites

nawet nie wiesz Teresko jak bardzo bym chciala :) mam straszna slabosc do takich nietoperkow .
ciesze sie ,ze mala robi tak wielkie postepy emocjonalne i zdrowotne ,ale przeciez u Ciebie nie moze byc inaczej ;)
wymiziaj ja prosze ode mnie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...