Instant Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='motyleqq'] przy ostatniej dyskusji, podczas której udało mi się po prostu przestać odpowiadać na Wasze posty, obiecałam sobie, że więcej nie dam się wciągnąć w te bzdury. nie udało mi się, ale tym razem będę mądrzejsza i wywalę wątek z subskrypcji ;) miłego wieczoru.[/QUOTE] Myślę, że Amber będzie z tego powodu płakać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Jari jest na tyle ogarnięty na tyle ile można go ogarnąć. Zrozum to wreszcie. To jest impulsywny doberman. Psy różnych ras różnie reagują na impulsy. Jamnik zwieje, doberman zaatakuje. Ma to we krwi, taka jest jego reakcja. Jari ponadto jest psem bardzo nerwowym, taki się urodził. Dla dobci, która sprzedała Sweetie z powodu jej łagodności ten nerw był wręcz pożądany, dla ciebie świadczy to o nieogarnięciu. Dla mnie ten pies po prostu taki jest. Bez farmakologi nic na to nie poradzisz. Ale nie znaczy to, że pozwalam mu rozwijać jego nerwowe zapędy, kontroluje go poprzez kolce, które dla niego są wyraźnym sygnałem. Jari kantar miał w zadzie dokumentnie. A są pieski, które mając go na nosie staja się wręcz autystyczne. Taka jest różnica. Bez wyraźnego komunikatu z mojej strony, nie ogarnę tego psa, ponieważ jego system nerwowy pracuje w taki, a nie inny sposób. Dlatego przyrównywanie zachowania np. gordona do dobermana mnie śmieszy. Mam jamnice. To mi starczy na obserwacje jak różnie mogą się zachowywać psy w tych samych sytuacjach. Ty byś chciała, żeby on był jak mops. Nigdy taki nie będzie. Pomyliłaś psy. [QUOTE]Myślę, że Amber będzie z tego powodu płakać. [/QUOTE] I dobrze. Może mniej będę miała "przyjemności" napotkania się na smarowanie czegoś na temat moich psów na innych watkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Instant Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Dla mnie to wygląda tak, jakby na siłę (tylko po ludzkiemu) ktoś chciał z choleryka zrobić flegmatyka. Niestety, charakteru człowiek nie zmieni. Owszem, można go kontrolować (a jeśli są do tego potrzebne kolce, nie mnie oceniać, ważne żeby mieć kontrolę nad psem), no i zdawać sobie sprawę z tego, że się żyje z cholerykiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Amen. Ja wiem, że wychowanie jest ważne, ale geny też są. Inaczej każdy pies byłby taki sam, a przecież wszystkie się różnią. Nie zwalam 100% winy na geny jak niesławna dobcia, bo inaczej faktycznie, stwierdziłabym, że ten typ tak ma i nie uczyła Jariego niczego i pozwalała mu np. wchodzić nam na łeb... Nie raz pisałam jak Jarim się faktycznie, nikt nie zajmował, podczas mojej rekonwalescencji i co się z psem wtedy stało. Chodzący potwór :p Ale jakoś, dziwnym trafem, przez NIC nie robienie :eviltong: piesek jednak dał się utemperować, że nie skacze nam po głowach... Może mam nadludzkie moce, ręce które leczą? :evil_lol: (i kolce i klikerek :diabloti: :eviltong:) Nieeee no, wiem, powinnam z Jarim pracować wtedy 2 miesiące pozytywnie, szukając śladu efektów (i chwaląc się każdym na forum!), ale obawiam się, że pierwszego tyg. straciłabym zęby, drugiego oczy, a trzeciego rączki i nic już bym nie mogła napisać :( :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Instant Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Och, Amber... To ty nie wiesz, że wszystkie pieski mają ten sam temperament, żadnych predyspozycji rasowych do niczego i wszystkie powinny kochać cały świat? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 czesc dziewczyny :loveu: Amberówa, ślub kiedy chcesz, ale Batek bedzie moim druhnem :diabloti: A kij w dupie, ostatnio straszna choroba :shake: ja już się nie bede rozwodzić na temat tego, że dogo to nie jest pierdzielona wyrocznie tego kto co i jak robi z psem. I jeżeli pies pracujący to taki, który się dobrze zachowuje wsrod obcych ludzi i psów, bo ja mam wybitnie pracująca Polę. Kaolina może poswiadczyć :diabloti: No ale widac, trzeba do pewnych rzeczy dorosnąc. Przestać oglądać się na czubek własnego nosa, i przede wszystkim nabrać trochę doświadczenia. A tego nie da się zdobyć siedzac na dogo i ogladajac galeryjki. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Na koniec jeszcze można najwyżej zabrać zabawki i przesiąść się do innej piaskownicy :diabloti: Jeszcze z fochem, że to ja kogoś w coś wciągnęłam... No cóż, nie przypominam sobie, żebym latała po całym forum i pisała jakiego ktoś ma beznadziejnego psa przez swoje beznadziejne (krzywdzące!) wręcz podejście do niego. Tutaj kijek w tyłku jest niemile widziany. Im dłuższy tym bardziej :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']Na koniec jeszcze można najwyżej zabrać zabawki i przesiąść się do innej piaskownicy :diabloti: Jeszcze z fochem, że to ja kogoś w coś wciągnęłam... No cóż, nie przypominam sobie, żebym latała po całym forum i pisała jakiego ktoś ma beznadziejnego psa przez swoje beznadziejne (krzywdzące!) wręcz podejście do niego. Tutaj kijek w tyłku jest niemile widziany. Im dłuższy tym bardziej :eviltong:[/QUOTE] :evil_lol: bo Ty zła kobieta jestes niszczysz ludziom psychikę, Twój pies z resztą też. Aż boję się wracać do wątku szczeniaczkowego :shake: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Etna to nic, trochę koziołków zrobiła i tyle :evil_lol: Julek miał oberwane ucho, ale nie przypominam sobie, żeby Urszula kiedykolwiek o tym wspomniała. Zawsze rozmawiamy jak MIŁO kiedyś było, a nie jak straszno ;) Tak samo spotykając babkę od ASTa nie drę się na całe osiedle "zabieraj tę bestię", tylko z uśmiechem mówię dzień dobry, bo w sumie okazała się bardzo spoko. Było, minęło. Teraz uważaj bo Polę czeka podobna rzecz jak przyjadę :evil_lol: O ile w ogóle dam radę... Zwykle jak dojeżdżam na pole Jari prawie odgryza mi głowę... Nie wiem jak dam radę dojechać dalej niż na drugi koniec dzielnicy :shake: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']Etna to nic, trochę koziołków zrobiła i tyle :evil_lol: Julek miał oberwane ucho, ale nie przypominam sobie, żeby Urszula kiedykolwiek o tym wspomniała. Zawsze rozmawiamy jak MIŁO kiedyś było, a nie jak straszno ;) Tak samo spotykając babkę od ASTa nie drę się na całe osiedle "zabieraj tę bestię", tylko z uśmiechem mówię dzień dobry, bo w sumie okazała się bardzo spoko. Było, minęło. Teraz uważaj bo Polę czeka podobna rzecz jak przyjadę :evil_lol: O ile w ogóle dam radę... Zwykle jak dojeżdżam na pole Jari prawie odgryza mi głowę... Nie wiem jak dam radę dojechać dalej niż na drugi koniec dzielnicy :shake: :evil_lol:[/QUOTE] :diabloti: boszzz, to piesek naprawde musi miec słąbą psychę, skoro jedno potarmoszenie i wgniecenie w ziemie powoduje lęk/agresje. Kurde Pola do tej pory uwielbia zabawę w "jestem szmatą do podłogi" :evil_lol: A to jest piesek wrażliwy i bardzo mocno okazujący wszystkie emocje. Jakoś skazy na psychice nie ma :roll: dziwne... Przyjeżdzaj-coś tam mi się zdaje, że to może być niezmiernie ciekawe spotkanie :loveu: Jarka w klatkę taka spawaną, do tego do kojca i jakoś damy radę, może nie pomorduje wszystkich :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Moim zdaniem Etna wcale się tym nie przejmowała specjalnie. Jej zachowanie było spowodowane zupełnie czymś innym. Brakiem stanowczego NIE. Ale zawsze musi być winowajca. Oczywiście Jari jest celem idealnym :loveu: A na serio to kiedy byś miała czas, żeby wpaść - jakoś w przeciągu 3 miesięcy, na powiedzmy tydzień? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Instant Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia'] Przyjeżdzaj-coś tam mi się zdaje, że to może być niezmiernie ciekawe spotkanie :loveu: Jarka w klatkę taka spawaną, do tego do kojca i jakoś damy radę, może nie pomorduje wszystkich :razz:[/QUOTE] Ja też chcę, ja też! :diabloti: Ostatnio doceniam uroki życia na wsi. Chociażby dziś - pół godziny w ogrodzie i mam poziomki i truskawki, a za niedługo będą czereśnie :loveu: No i widok Jarka w klatce i w kojcu... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Jak będziesz bez psa to spoko. Najwyżej stracisz rękę. A nie psa :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']Ja też chcę, ja też! :diabloti: Ostatnio doceniam uroki życia na wsi. Chociażby dziś - pół godziny w ogrodzie i mam poziomki i truskawki, a za niedługo będą czereśnie :loveu: No i widok Jarka w klatce i w kojcu... :evil_lol:[/QUOTE] O ile wam nie przeszkadza dom w fazie remontu, to nie ma w sumie ogarniczeń, poza moją pracą ;) Ale nie wiem jak długo jeszcze popracuje :eviltong: Idzie się dogadać i jakoś ustalić konkrety i ewentualny urlop :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Instant Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']Jak będziesz bez psa to spoko. Najwyżej stracisz rękę. A nie psa :evil_lol:[/QUOTE] Mój szczeniaczek dopiero za rok, buuu :-( [quote name='asiak_kasia']O ile wam nie przeszkadza dom w fazie remontu, to nie ma w sumie ogarniczeń, poza moją pracą ;) Ale nie wiem jak długo jeszcze popracuje :eviltong: Idzie się dogadać i jakoś ustalić konkrety i ewentualny urlop :cool3:[/QUOTE] Ja tam mam baardzo elastyczny kalendarz, o ile dacie mi dostęp do neta i trochę prądu i sobie będę mogła klikać bez przeszkód :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Mi bardzo przeszkadza, do SYFU PRZECIE nie przyjadę :shake: :evil_lol: No ja bym tak chciała przed nadejściem śniegu :evil_lol: Ale serio, człek zapracowany, a to już lipiec się zrobił :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']Mi bardzo przeszkadza, do SYFU PRZECIE nie przyjadę :shake: :evil_lol: No ja bym tak chciała przed nadejściem śniegu :evil_lol: Ale serio, człek zapracowany, a to już lipiec się zrobił :p[/QUOTE] No my niby planujemy urlop na koniec lipca/początek sierpnia, ale to nic pewnego :roll: U nas nigdy nie ma nic pewnego, ale spoko rzuc termin to się jakoś dostosować da radę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 24.12.2013 może być? Może nie będzie jeszcze śniegu? :evil_lol: Ale jak nie pasuje, to faktycznie, mogę rzucić jakiś inny termin... :roll: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']24.12.2013 może być? Może nie będzie jeszcze śniegu? :evil_lol: Ale jak nie pasuje, to faktycznie, mogę rzucić jakiś inny termin... :roll: :lol:[/QUOTE] wiesz, tradycja akazuje przyjac kazdego goscia, nawet jak przybywa z walniętym psem, który ma żądze mordu na pysku i jamnicami co szczają pod siebie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dioranne Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Córcia przyszła! :evil_lol: Jesteś bardzo złą i nieodpowiedzialną pańcią, bo nic ze swoim Jarim nie robisz. I jeszcze masz czelność wypowiadać się o rasie! Znaffca od siedmiu boleści się trafił... Psa mordercę sobie kupi, a później jeszcze jest tak paskudną miłośniczką psów, że nic z nim nie robi i nie wykorzystuje jego potenszjalu. Tak mi się teraz przypomniało: [IMG]http://i1.memy.pl/obrazki/f7d064404_masz.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 Gdyby one jeszcze pod siebie robiły? A one na sufit! Ale może to dobrze, ubarwiom barszczyk :loveu: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']Gdyby one jeszcze pod siebie robiły? A one na sufit! Ale może to dobrze, ubarwiom barszczyk :loveu: :eviltong:[/QUOTE] :evil_lol: jako mięsko dodatowe? Szczególnie Cortinka w sam raz do bigosiku by się nadawała-zamiast kiełbaski :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 [quote name='Dioranne']Córcia przyszła! :evil_lol: Jesteś bardzo złą i nieodpowiedzialną pańcią, bo nic ze swoim Jarim nie robisz. I jeszcze masz czelność wypowiadać się o rasie! Znaffca od siedmiu boleści się trafił... Psa mordercę sobie kupi, a później jeszcze jest tak paskudną miłośniczką psów, że nic z nim nie robi i nie wykorzystuje jego potenszjalu. Tak mi się teraz przypomniało: [/QUOTE] No witam cię córa, gdzie się szlajasz z tym bękartem Jariego? :evil_lol: Cho do mamuni, do naszego kółeczka wzajemnej adoracji, skąd źli ludzie uciekają, zbierając razy swoim kijkiem z tyłka... Potem niestety go wsadzają z powrotem... Ale to już kwestia osobistych preferencji :roll: :eviltong: Bosze, do dziecka takie rzeczy... Buk mnie pokarze, tak samo jak za ten ślub w Amsterdamie z Kasiunią :shake: :evil_lol: [QUOTE]:evil_lol: jako mięsko dodatowe? Szczególnie Cortinka w sam raz do bigosiku by się nadawała-zamiast kiełbaski :diabloti: [/QUOTE] Zamiast słoninki :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']No witam cię córa, gdzie się szlajasz z tym bękartem Jariego? :evil_lol: Cho do mamuni, do naszego kółeczka wzajemnej adoracji, skąd źli ludzie uciekają, zbierając razy swoim kijkiem z tyłka... Potem niestety go wsadzają z powrotem... Ale to już kwestia osobistych preferencji :roll: :eviltong: Bosze, do dziecka takie rzeczy... Buk mnie pokarze, tak samo jak [B]za ten ślub w Amsterdamie z Kasiunią[/B] :shake: :evil_lol: Zamiast słoninki :diabloti:[/QUOTE] Mojemu TZ się pomysł bardzo podoba-zbreźny prosiak chciał tylko być przy nocy poślubnej :evil_lol: Cortinka będzie daniem głownym naszej wieczerzy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Instant Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']No witam cię córa, gdzie się szlajasz z tym bękartem Jariego? :evil_lol: Cho do mamuni, do naszego kółeczka wzajemnej adoracji, skąd źli ludzie uciekają, zbierając razy swoim kijkiem z tyłka... Potem niestety go wsadzają z powrotem... Ale to już kwestia osobistych preferencji :roll: :eviltong: Bosze, do dziecka takie rzeczy... Buk mnie pokarze, tak samo jak za ten ślub w Amsterdamie z Kasiunią :shake: :evil_lol: [/QUOTE] A potem co z tego dziecka wyrośnie? No?! Kolejna fotoblożanka, co to z psem nie pracuje! :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.