zaba14 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Gdyby nie dobek choleryk to rott pewnie w ogóle byłby mega spokojny :D :D i nawet ładny ten doberman ;) Ja w schronisku zajmowałam się czekoladowym dobkiem, był bardzo pojętnym psem, ale widać że to indywidualiści ;) ale mega byłam w nim zakochana :)) ale nie dał sobie w kasze dmuchać , za to kolega miał dobermana z wdziecznym imieniem Boss ale on do końca swoich dni był ciapą ;) wszystkie psy go goniły po osiedlu (dość często spierniczał na spacerach i biegał luzem po blokowisku :D ) nikt tym psem się nie przejmował ;) za to drugi znajomy miał sukę, ale była ostra dla obcych nie miałam ochoty się z nią bratać ;) oczywiście mówię o dobkach bez papierów ... ;) Quote
Aleks89 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 (edited) U mnie w domu też zawsze były psy.Najpierw przed moim urodzeniem i do moich 2gich urodzin stary miał briarda.Niestety ,go oddał i z braku czasu i umiejętności zapanowania nad nim:shake:.Potem był jamnik i z każdym kolejnym nabiera się doświadczenia.Dla mnie śmiechem na sali są szkoleniowcy/behawioryści ,którzy mają 1 psa nigdy przedtem żadnego nie mieli i dają złote rady.Na Pusię podziałał spryskiwacz jak żebrała przy stole to na dobermana też podziała:lol: i są kompletnie zaślepieni. Z Luciem moge łazić i 3dni pod bramą z ujadającym psem i on się uspokoi z nudów.Ale następnego dnia i następnego przy 1 przejściu bez korekty czy komendy dalej będzie się burzył.Amber to fajnie ujęła jako reset.I tak jest.A wystarczy strzał kolcami ,czy ostre "fe kurrrrr" i mijamy jazoty za płotem na luzie bez smyczy.;) Jeszcze 8lat też uważałem ,że z każdym psem da się jak z Kają ,ale nie da się nie każdy pies jest miękki i chłonny jak gąbka.Nie każdy pies się tak łatwo poddaje zakazom itd itd. Tak tak wiem więź:lol: I np. ja szykując się do fafikastafika w przyszłości mam wiekszość wypowiedzi Vectry zapisanych na pendrivie ,bo to jest WIEDZA.Wiedza praktyczna ,a nie książkowa ;) I taka jest najcenniejsza.Seminaria seminariami ,kursy kursami.Ale doświadczenie to czas czas i jeszcze raz czas + praktyka na psach przez długie lata. A i tak póki co wiem ,że nic nie wiem i przy kolejnym psie znów będę zielony szczególnie ,że będzie miał całkiem inne podejście do życia niż burdel czy szwab. Edited June 10, 2013 by Aleks89 Quote
kalyna Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Ja to widzę tak: Jari ma kolce na osiedlu, gdzie pełno jest różnych psów i nigdy nie wiadomo, co może wyjść zza zakrętu. Natomiast na polach, nad Wisłą itp. skąd zresztą są zdjęcia pies nie ma kolców. Czyli nie chodzi w nich ciągle. Tak samo fakt, że jak był młody to ich nie nosił, dostał je, jak jajka zaczęły nim rządzić. Kiedyś z samcami też się bawił :eviltong: Jari to dominant i samą postawą wyzywa inne psy. Jedne mogą się przed nim kulić, ale tez może trafić swój na swojego. Siedzę w rasie, wszyscy wiedzą w jakiej i chciałabym, żeby wszystkie psy, które noszę kolce, nosiły tak jak Jari. Niestety to tylko marzenie, bo widziałam już 3-4 miesięczna szczeniaki w kolcach, psy swobodnie biegające po polach, bawiące się z sobą!, kąpiące się i na dodatek te kolce wiszą jak korale, rozmiaru największego. Oczywiście kolce są stosowane, do tego, żeby pies nie ciągnął :eviltong: i tekst, ze kolce nie są naostrzone, więc nie robią krzywdy psu :roll: Quote
Aleks89 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 I to w przewadze również u osób siedzących w rasie od lat:loveu:Prawda Kalyna?:lol: Quote
asiak_kasia Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Ano własnie, mozna swoje psa poznać od kazdej strony, ale trafia do nas inny, nowy i tak naprawde nie wiemy nic. Ja tak mialam z Rotem, bo wczesniej tylko pozytywy, tylko smaczki i w ogole kolce to zło. Rot mi otworzył oczy, teraz niedawno zrobila to Pola, bo znowu mi się zaczeło wydawac, że wiem. I znowu była sciana, ktora trzeba bylo przeskoczyc. A nawet siedzac w rasie kupe lat, i tak sie trafia na przerozne egzemplarze, to najfajniej wlasnie u Vectry widac. Szkoda, za tak niewielu hodowców tak otwarcie pisze o swoich psach, bo ja z ogromna przyjemnoscia poznaję rase, ktora totalnie lezy poza kregiem moich zainteresowań. No i kto wie, może kiedyś kiedyś za sto lat się zdecyduje a stafika :cool3: Quote
motyleqq Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [QUOTE=Aleks89;20953816 I np. ja szykując się do fafikastafika w przyszłości mam wiekszość wypowiedzi Vectry zapisanych na pendrivie ,bo to jest WIEDZA.Wiedza praktyczna ,a nie książkowa ;) I taka jest najcenniejsza.Seminaria seminariami ,kursy kursami.Ale doświadczenie to czas czas i jeszcze raz czas + praktyka na psach przez długie lata. A i tak póki co wiem ,że nic nie wiem i przy kolejnym psie znów będę zielony szczególnie ,że będzie miał całkiem inne podejście do życia niż burdel czy szwab.[/QUOTE] a gdyby Vectra prowadziła kurs, to nadal byłaby wiedza wynikająca z doświadczenia, czy już nie? ;) sądzisz, że osoby z ulicy prowadzą semi? czy może takie, co od wielu lat pracują z psami? no, ale co one tam wiedzą. na dogo wiedzą lepiej! parę osób doskonale zrozumiało, co mam na myśli. miałam wczoraj kilka prywatnych rozmów na ten temat, co utwierdza mnie w moich obserwacjach ;) ale to już nie jest moja sprawa. teraz Amber mówi, że nie dałaby mi Jariego na minutę, ale jak była po operacji, to skłaniała się ku temu, bym spacerowała z jej psem. widocznie dobrze, że do tego nie doszło. Quote
Aleks89 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Tak to byłaby wiedza z doświadczenia.;) A o semi pisałem w innym kontekście:cool3:A w innym o kursach.Może źle ująłem to słowami.;)I mówią o ludziach z kursami ,którzy wielce zaczynają szkolić psy ,a swoje mają kompletnie niewychowane.A takie też znam :diabloti:O behawiorystach przez których dzieci mają zmasakrowane ryje itd itd. Quote
motyleqq Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 dobra, teraz chyba zrozumiałam o co Ci chodziło :evil_lol: no, pamiętam behawiorystkę, która oddawała swojego bodajże amstaffa, bo sobie z nim nie radziła i jeszcze pisała, że jego problemy są do rozwiązania jak ktoś nad nim popracuje Quote
Aleks89 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 No brawo:multi:lesbijski umysł jednak działa:lol: Quote
xxxkaluniaxxx Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='kalyna'] Siedzę w rasie, wszyscy wiedzą w jakiej i chciałabym, żeby wszystkie psy, które noszę kolce, nosiły tak jak Jari. Niestety to tylko marzenie, bo widziałam już 3-4 miesięczna szczeniaki w kolcach, psy swobodnie biegające po polach, bawiące się z sobą!, kąpiące się i na dodatek te kolce wiszą jak korale, rozmiaru największego. Oczywiście kolce są stosowane, do tego, żeby pies nie ciągnął :eviltong: i tekst, ze kolce nie są naostrzone, więc nie robią krzywdy psu :roll:[/QUOTE] Taa wystarczy spojrzeć na obojętnie jakiego napotkanego psa w kolcach, ja np. tylko raz widziałam psa w dobrze założonej kolczatce :shake: Niemam nic przeciwko kolcom, sama ich używam jak potrzeba :lol:Obecnie se leżą i odpoczywają przed wyjazdem na wakacje :grins: A szczyl 3-4miesięczny w kolcach to dla mnie nieporozumienie :roll: Ala pamiętasz naszego ulubieńca? :razz: Ile ja godzin tłukłam mu do łba że takiemu maluchowi kolców się nie zakłada :grab: ja swoje on swoje potem na szczęście na szelki przeszedł :mdleje: Teraz widzę że znowu ma korale :shake: Quote
motyleqq Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='Aleks89']No brawo:multi:lesbijski umysł jednak działa:lol:[/QUOTE] weź się :evil_lol: Quote
kalyna Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='Aleks89'] I taka jest najcenniejsza.Seminaria seminariami ,kursy kursami.Ale doświadczenie to czas czas i jeszcze raz czas + praktyka na psach przez długie lata.[/QUOTE] otóż to ;) znam osobę, która nie ma skończonej żadnej szkoły z zakresu psychologi psów itp, a to jak sobie radzi z psami to nie jeden może mu zazdrościć. Widziałam na własne oczy, a nie z opisów. Olek wiesz pewnie, kogo mam na myśli :) [quote name='Aleks89']I to w przewadze również u osób siedzących w rasie od lat:loveu:Prawda Kalyna?:lol:[/QUOTE] Osoby siedzące od lat wiedzą jak używać kolczatki i mają ku temu powody ;) Moje TERAZ nie noszą kolców :eviltong: co nie znaczy, że nie zaczną ;) Quote
Aleks89 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Kalunia-o analfabecie mówisz?:diabloti:Bolku czy jak mu tam:lol: Kalyna-Jangcy?:cool3:A co do kolców to miałem na myśli np.właścicielkę super ekstra hiper hodowli ma suki Axe ,Mirkę itd.(nie pamiętam nazwy hodowli) tam szczeniaki latały w kolcach,dorosłe psy w kolcach ala kolia :loveu:Pani Marz.....G od użytki również ma kolce ala kolia :loveu:I można wymieniać.Z jadu skorpiona kojarzysz?mioty co cieczkę.Arkadia wszystkie psy ze zrytym HD:lol: Quote
kalyna Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='xxxkaluniaxxx']Taa wystarczy spojrzeć na obojętnie jakiego napotkanego psa w kolcach, ja np. tylko raz widziałam psa w dobrze założonej kolczatce :shake: Niemam nic przeciwko kolcom, sama ich używam jak potrzeba :lol:Obecnie se leżą i odpoczywają przed wyjazdem na wakacje :grins: A szczyl 3-4miesięczny w kolcach to dla mnie nieporozumienie :roll: Ala pamiętasz naszego ulubieńca? :razz: Ile ja godzin tłukłam mu do łba że takiemu maluchowi kolców się nie zakłada :grab: ja swoje on swoje potem na szczęście na szelki przeszedł :mdleje: Teraz widzę że znowu ma korale :shake:[/QUOTE] ja widziałam u mnie w mieście szczylki w kolczatkach... albo kolce plus flexi :loveu: i wszyscy wiedzą o kim mowa :evil_lol: a on nie chciał zostać szkoleniowcem czy cuś? Quote
Amber Posted June 10, 2013 Author Posted June 10, 2013 [QUOTE]teraz Amber mówi, że nie dałaby mi Jariego na minutę, ale jak była po operacji, to skłaniała się ku temu, bym spacerowała z jej psem. widocznie dobrze, że do tego nie doszło. [/QUOTE] To było 2 lata temu, pies był dużo bardziej lamusowaty, jeszcze nie łaził na kolcach zresztą. A i tak dobrze wiesz, że mocno się wahałam i w końcu do spacerów nie doszło. Między innymi z tego powodu, że bałam się, że nie dasz sobie rady. Teraz byś sobie nie dała na 100%, no chyba, że byś chodziła non-stop z frisbee w ręku, ale wtedy Jari ani się nie odsika ani nic ;) Gdybym problemem mojego psa było TYLKO ciągnięcie to bym mu w życiu kolców nie założyła, bo taki problem to nie problem. Quote
xxxkaluniaxxx Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='kalyna'] i wszyscy wiedzą o kim mowa :evil_lol: a on nie chciał zostać szkoleniowcem czy cuś?[/QUOTE] bosssssze B nawet na dogo jest sławny :evil_lol::evil_lol: Noo chce zostać polskim zaklinaczem psów:evil_lol: szuka mega agresywnych psów bo chce filmik kręcić jak se suuuper z nimi poradzi :stupid: Tera ma girlfrenda panią szkoleniowiec pozytywną :cool3: a Janek super jest :lol: kiedyś się go radziłam to super wszystko mi opisał tera czekam aż to wykorzystam :lol:niech no tylko K trochę kondycji nabierze :roll: Quote
dog193 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 A ja tak tylko cicho dodam, że seminaria są głownie dla właściciela, a nie dla psa ;) Tzn na seminariach pracuje się nad właścicielem, nie psem. Ja byłam tylko na semi z frisbee, ale tak to właśnie wyglądało - poprawiało się moje techniki rzutowe, moją pracę z psem, moje motywowanie psa, moje podejście itd. Nie było tak, że ktoś mi mówił, że Jupi robi źle to to i to. Jak już, to było, że ja robię coś źle. Jupi w zasadzie miał tylko 2 sesje po 15 minut zabawy takiej jak zwykle i to było dla niego całe smeinarium :D To tak apropo tego, że żeby pies szczęśliwy to musi uczestniczyć w milionach semi ;) Quote
Aleks89 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 No właśnie i jeszcze zależy kto co wyniesie z takiego semi.I czego ono dotyczy.:cool3: Quote
motyleqq Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='Amber'] Gdybym problemem mojego psa było TYLKO ciągnięcie to bym mu w życiu kolców nie założyła, bo taki problem to nie problem.[/QUOTE] nawet nie wiedziałam, że rozmawiamy o ciągnięciu... [quote name='dog193']A ja tak tylko cicho dodam, że seminaria są głownie dla właściciela, a nie dla psa ;) Tzn na seminariach pracuje się nad właścicielem, nie psem. Ja byłam tylko na semi z frisbee, ale tak to właśnie wyglądało - poprawiało się moje techniki rzutowe, moją pracę z psem, moje motywowanie psa, moje podejście itd. Nie było tak, że ktoś mi mówił, że Jupi robi źle to to i to. Jak już, to było, że ja robię coś źle. Jupi w zasadzie miał tylko 2 sesje po 15 minut zabawy takiej jak zwykle i to było dla niego całe smeinarium :D To tak apropo tego, że żeby pies szczęśliwy to musi uczestniczyć w milionach semi ;)[/QUOTE] dla mnie to jest oczywiste. poza tym nie zauważyłam by ktokolwiek pisał, że pies do szczęścia potrzebuje semi :eviltong: Quote
kalyna Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='xxxkaluniaxxx']bosssssze B nawet na dogo jest sławny :evil_lol::evil_lol: Noo chce zostać polskim zaklinaczem psów:evil_lol: szuka mega agresywnych psów bo chce filmik kręcić jak se suuuper z nimi poradzi :stupid:[/QUOTE] noo ma galerię tu nawet :lol: poważnie? :crazyeye: Tak, o Janka mi chodziło ;) Quote
Amber Posted June 10, 2013 Author Posted June 10, 2013 [QUOTE]nawet nie wiedziałam, że rozmawiamy o ciągnięciu... [/QUOTE] Rozmawiamy, tj kalyna pisała, że zakładają ONkom korale, bo ciągną... Mówcie o kogo chodzi, chce link :loveu: :eviltong: Quote
dog193 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='motyleqq'] dla mnie to jest oczywiste. poza tym nie zauważyłam by ktokolwiek pisał, że pies do szczęścia potrzebuje semi :eviltong:[/QUOTE] Kasia o tym pisała. Ironicznie bo ironicznie, ale wolałam to sprostować, bo o tych seminariach też się ciągle temat przewija. Akurat w moim poście nie miałam na myśli ani jednej twojej wiadomości. Quote
xxxkaluniaxxx Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='Amber'] Mówcie o kogo chodzi, chce link :loveu: :eviltong:[/QUOTE] Chodzi o naszego kochanego kolegę z pewnego owczarkowego forum :loveu::evil_lol: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240158-lenox-owczarek-niemiecki-długowłosy[/url] Quote
motyleqq Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='xxxkaluniaxxx']Chodzi o naszego kochanego kolegę z pewnego owczarkowego forum :loveu::evil_lol: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240158-lenox-owczarek-niemiecki-długowłosy[/URL][/QUOTE] o ortografii ten ktoś chyba nie słyszał, ale nie znam go :evil_lol: Quote
Aleks89 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Najlepszy był filmik z zabaw z beaglem "pokażcie kto ma tak dobrze wychowanego psa":lol:Ciekawe czy dalej będzie tak kofffciał pieski jak skończy 2-3lata. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.