Korenia Posted January 17, 2013 Share Posted January 17, 2013 [quote name='Rinuś'][I][B]a to mój bloczek POD SAMIUTKIM lasem na zadupiu Torunia :evil_lol:[/B][/I] [URL]https://maps.google.pl/maps?q=toruń+olimijska+6B&hl=en&ie=UTF8&ll=53.029226,18.702132&spn=0.003426,0.006899&sll=53.055894,18.504557&sspn=1.753188,3.532104&t=h&hnear=Olimpijska+6B,+Toruń,+kujawsko-pomorskie&z=17[/URL][/QUOTE] To Rondo w tym lesie to potrzebne jak nie wiem co :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted January 17, 2013 Share Posted January 17, 2013 [quote name='Korenia']To Rondo w tym lesie to potrzebne jak nie wiem co :evil_lol:[/QUOTE] [I][B]Bo to dla tych, którzy dojeżdżając pod las zdają sobie sprawę , że to KONIEC Torunia:evil_lol: i wtedy szybko zawracają :diabloti:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 17, 2013 Author Share Posted January 17, 2013 Ja na swoje tereny spacerowe nie narzekam. Szczególnie sobie chwalę Wisłę i jej dobrodziejstwa, a jak mi się tam nie chce iść to pakuje towarzystwo do samochodu i po 10 min. jestem w lesie. Tak robiłam praktycznie przez całą jesień aż do czasu, jak o 17 robiło się ciemno jak w dupie i strach było po tym lesie chodzić ;) Obejrzałam dziś frisbee i niestety w jednym miejscu jest dość mocno przebite zębem (a pies się bawił nim ok. 10 min. tylko) więc jednak mam psa z mocnym uściskiem i raczej długo ono nie pożyje. Mam nadzieję, że ten Eurablend, którego mam zamiar kupić następnie, jest wytrzymalszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 Moje hero xtra były podziurawione jak ser ,powyginane na rantach a i tak latały i jakbym nie rzucał ich do wody jako aporcik to miałbym dalej wszystkie.Ale tępy Lucasek oczywiście musiał je pogubić:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 No ja też się nie spieszę z wymianą, dopóki przypomina kółko, a nie walec, trójkąt albo inny trapez to będzie w użytku. A nawet jak będzie trapezem ale będzie latać, to też git :lol: Do wody go wrzucać nie zamierzam, bo ten durny pies potrafi "zgubić" frisbee na szczerym, skoszonym polu, a co dopiero w wodzie :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 nam się ogólnie gubienie zabawek nie zdarza, ale było raz tak że wrzuciłam do wody piłkę i ona utonęła :evil_lol: dzielny piesek nurkował, ale nic nie wyłowił :-( no i raz Etna z piłką pognała w krzaki z jakimś psem, wrócili bez piłki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 Jari ma tak, że poszuka sam przez chwilę, ale potem traci zapał i wpatruje się w człowieka, żeby ON rozwiązał ten problem (to zachowanie było fajnie wytłumaczone w książce Oczami Psa ;) ) za niego. I oczywiście drze ryja przy tym. A ja do Wisły wchodzić nie zamierzam :lol: Jak wrzucam kije do wody to jakiś 30% nie przynosi - zwykle dlatego bo mu nie pasują, są za małe albo za cienkie albo za krótkie (ten pies ma swoje stanowcze wymagania co do tego jaki kij ma być) a czasem dlatego, że odpłynął za daleko, a jak on pływa na głębinie to chyba każdy wie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 Ja to mogę Gramowi piłkę w krzaki wrzucić i mi znajdzie i przyniesie, świetna zabawa dla niego ;) a Brum kiedyś mi fajny numer wykręciła :evil_lol: piłka mi wpadła gdzieś w krzaki na podwórku, Brum nie mogła znaleźć, ja nie mogłam znaleźć, Gram też nie. No to zostawiłam bo jesień szła, liście opadną, będzie łatwiej znaleźć ;) dwa dni później robiłam coś z suką przy tym krzaku, i ona strasznie się dekoncentrowała i wyraźnie chciała tam iść, to ją puściłam- myk myk, 3 sekundy, wróciła z piłką :grins: to był chyba jej jedyny przejaw inteligencji do tej pory :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 Jari ma inaczej skonstruowany mózg, jego nie bawi samodzielna praca np. szukanie czegoś, tylko raczej samo, to, że ja też biorę w tym udział i wiem, że jakby coś wpadło w krzaki i on by tego nie znalazł, to by przyleciał do mnie i żądał aby coś z tym zrobiła no bo "jak to?". Natomiast jakbym rzuciła to jamnikowi, to chyba prędzej by mu wyrosły skrzydełka i róg jednorożca niż żeby przyleciał do mnie i prosił mnie o pomoc. Akurat dla nich samodzielna praca to największy fun jaki może być. Dlatego na polu Jari lata za frisbee, a jamnik 20 m dalej kopie samotnie dół. I wszyscy są zadowoleni ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 [quote name='Amber'] Dlatego na polu Jari lata za frisbee, a jamnik 20 m dalej kopie samotnie dół. I wszyscy są zadowoleni ;).[/QUOTE] [I][B]Mogę napisać identyczne obserwacje jakie miałam mając jamnika i potem mają czubka Rina. Karat kopał sam doły, szukał lisich nor, a Rino tylko piłka piłka i piłka :diabloti:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 Gram też kiedyś najchętniej SAM :grins: ale ja mu musiałam to myślenie zmienić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 [quote name='Unbelievable']Gram też kiedyś najchętniej SAM :grins: ale ja mu musiałam to myślenie zmienić[/QUOTE] To nie to, żeby z Cortiną się nie dało pobawić, np. bardzo lubi przeciąganie się kocykiem ale jak jest na otwartej przestrzeni to widzę po niej, że przyjemność sprawia jej samodzielna eksploracja terenu i wąchanie każdego cm trawy. Dlatego jak się wypuszcza towarzystwo do ogrodu to zawsze najpierw przybiega Jari, no bo on się odsika na krzaczki i tyle ma z tego funu, a jamnik ginie na długie minuty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 [quote name='Amber']To nie to, żeby z Cortiną się nie dało pobawić, np. bardzo lubi przeciąganie się kocykiem ale jak jest na otwartej przestrzeni to widzę po niej, że przyjemność sprawia jej samodzielna eksploracja terenu i wąchanie każdego cm trawy. Dlatego jak się wypuszcza towarzystwo do ogrodu to zawsze najpierw przybiega Jari, no bo on się odsika na krzaczki i tyle ma z tego funu, a jamnik ginie na długie minuty.[/QUOTE] ja zależy jak wychodzę, jak idę na pola to Gram jest szczęśliwy bo może sobie polatać, ale w ogrodzie to już mu się nudzi obrzydliwie ;) Brum bardziej się czymś zajmie, bo ona zawsze sobie zajęcie znajdzie :evil_lol: Gram bardzo lubi coś ze mną robić, ale oczywiście na pewnych zasadach, potrafi powiedzieć "lol nope" i nic się nie da zrobić :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 [quote name='Amber']Jari ma inaczej skonstruowany mózg, jego nie bawi samodzielna praca np. szukanie czegoś, tylko raczej samo, to, że ja też biorę w tym udział i wiem, że jakby coś wpadło w krzaki i on by tego nie znalazł, to by przyleciał do mnie i żądał aby coś z tym zrobiła no bo "jak to?". Natomiast jakbym rzuciła to jamnikowi, to chyba prędzej by mu wyrosły skrzydełka i róg jednorożca niż żeby przyleciał do mnie i prosił mnie o pomoc. Akurat dla nich samodzielna praca to największy fun jaki może być. Dlatego na polu Jari lata za frisbee, a jamnik 20 m dalej kopie samotnie dół. I wszyscy są zadowoleni ;).[/QUOTE] Jamniki to chyba ogólnie tak mają? Taki charakter? Pamiętam jak moja chrzestna miała jamniczkę, czarną podpalaną:loveu:, piękna była (odeszła jakieś 5 lat temu).. Dla niej tez najlepszym zajęciem było kopanie. Jak jechaliśmy na działkę, która otoczona była tylko polami, to Figa potrafiła na tych polach prześledzić cały dzień - wychodziła przed działkę i ryła, aż nie zniknęła w jamie:diabloti:. Oczywiście odciągnięcie jej, żeby chociaż coś zjadła, graniczyła cudem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 Ja kiedyś zgubiłem piłkę nie chciało mi się już stać i czekać aż ją muły znajdą ,potem o tym zapomniałem i jakieś 2tyg później przechodziliśmy obok ścieżki Luc ogon w wir ,Kaja zaraz to samo rach ciach i piłka znaleziona:lol: Mój świętej pamięci jamnik z działki zrobił klepisko z dziurami na metr głębokimi ,tylko kopał ,szedł się napić ,schować pod kanape na 5min i dawaj i tak cały dzień drąc ryja oczywiście.Ale świetnie też aportował byleby aportem był flak z piłki od nogi/kosza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 Tak, jam(niki) mogą kopać cały czas i nigdy im się to nie znudzi. Kto ma jamniki i ogród powinien nawieźć sobie trochę ziemi albo chociaż przeznaczyć "kącik do kopania" gdzie jamnik będzie wiedział, że tam kopać może bez ograniczeń. Może uchroni to trochę inne części ogrodu. Najgorzej zabronić mu kopać w ogóle, wtedy będzie podkopywał wszystko jak leci, ale partiami niszcząc przy tym całą zieleń. Na pewno lepiej zezwolić mu to robić legalnie w jednym miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 I to nawet się da łatwo nauczyć ,bo jamnik kopie tam gdzie mu zrobisz palcem małą dziurkę i powiesz "szukaj" przynajmniej mój tak potrafił. NIGDY więcej JAMNIKA!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 [I][B]taaaa Karat nam zawsze pole namiotowe rozkopywał i jak ktoś się uchlał to miał baaaardzo trudne dojście do namiotu :evil_lol: dziwi mnie, że ojciec mając tyle upadków przez te doły nigdy sobie nie złamał nogi :diabloti:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 Wstaw tu Kaśka swoje foto jak byłaś mała:evil_lol::lol:Taki mały hipopotam:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 [I][B]haha nie mam :diabloti: bym musiała zeskanować a nie mam gdzie :evil_lol: nie taki hipopotam, przeceniasz mnie :eviltong: ale do malutkich miss nie należałam :evil_lol:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 miałaś racje , ta lala mniej bredzi i da się jej słuchać :diabloti: masz takich więcej ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 [quote name='Aleks89']I to nawet się da łatwo nauczyć ,bo jamnik kopie tam gdzie mu zrobisz palcem małą dziurkę i powiesz "szukaj" przynajmniej mój tak potrafił. NIGDY więcej JAMNIKA!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] Finka jest mistrzynią punktowego kopania, natomiast Cortina jest nieco bystrzejsza i jak stwierdzi, że miejsce które jej pokazujesz jest do dupy to pójdzie kopać tam gdzie ona uzna to za stosowne. No jamnik też nie jest za bardzo w moim guście, ale z drugiej strony jak się jakiś kiedyś przypałęta to nie wiem co zrobię ;) [quote name='Vectra']miałaś racje , ta lala mniej bredzi i da się jej słuchać :diabloti: masz takich więcej ?[/QUOTE] Nie, mam tylko ją ;). Nie wiem czy nie piszę tego w nie w porę ale rana na łapie się zaczęła w końcu porządnie goić. Może jeszcze tydzień i się zasklepi całkowicie. Co i tak daje ponad miesiąc babrania się :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 21, 2013 Author Share Posted January 21, 2013 Nikogo pewnie nie obchodzą stare fotki Finki, ale przegrzebałam internet i trochę znalazłam... Mam ich dużo więcej... Na dysku, który zdechł ponad rok temu :p Tak więc zapisałam i wklejam. Moja galeria to mi wolno :evil_lol: Najmniejsza dostępna Finka... Szczerze mówiąc nie mam pojęcia która to ona ;) [IMG]http://imageshack.us/a/img823/1066/finkaszczeniaczki3ut.jpg[/IMG] Piękna i młoda... Ani jedno, ani drugie już się nie ostało... ;) [IMG]http://imageshack.us/a/img21/3387/677n.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img802/5972/676e.jpg[/IMG] Królewna "ojej już nie mogę, rozpływam się" [IMG]http://imageshack.us/a/img853/3034/275w.jpg[/IMG] Fina kończy w marcu 14 lat. To było jeszcze przed Cortiną, dużo przed Jarim... Tylko TŻ już był :diabloti: Musiałam mieć tu z 12 lat na tych fotkach... Skoro teraz mam 18 :evil_lol: [IMG]http://imageshack.us/a/img339/3950/zdj281cie0288rq.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 21, 2013 Author Share Posted January 21, 2013 [IMG]http://imageshack.us/a/img221/3079/tdq3.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img46/6105/qym8.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img827/218/obraz0092lb.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img9/8770/274xm.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img6/4328/273wo.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted January 21, 2013 Author Share Posted January 21, 2013 [IMG]http://imageshack.us/a/img23/6245/272cs.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img694/4343/271uq.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img16/7826/269ik.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img547/4762/268f.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img59/3141/267tm.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.