Jump to content
Dogomania

hodowca czy pseudohodowca


mortiza

Recommended Posts

[I]"ja kupiłam psa z syfu ale od hodowcy zk . zrobiłam to ponieważ było mi żal szczeniąt i dlatego jestem złą osobą?"[/I]

[B]mortiza[/B] i to był Twój błąd !!! Zamiast kupować szczeniaka z takiej hodowli trzeba było złożyc skarkę do zwiazku ...Mozesz mieć tylko i wyłącznie do siebie pretensje że wziełaś szczeniaka z kiepskiej hodowli i na dodatek nie zrobiłaś nic by kolejne szczeniaki w takich warunkach nie żyły.
A jak zobaczyłam ze ktoś tam po tym co przeczytał weźmie kota bez rodowodu to załamałam sie kompletnie - myślenie na poziomie niektórych naszych ministrów. A to Polska własnie :(

Co do [B]shih tzu[/B] to brak mi słów - czy ty wogole czytasz co inni napisali?? czy myslisz odrobinke nad tym. Dogomaniacy jedno a ty swoje zero czytania ze zrozumeiniem

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 200
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='anea'][I]"ja kupiłam psa z syfu ale od hodowcy zk . zrobiłam to ponieważ było mi żal szczeniąt i dlatego jestem złą osobą?"[/I]

[B]mortiza[/B] i to był Twój błąd !!! Zamiast kupować szczeniaka z takiej hodowli trzeba było złożyc skarkę do zwiazku ...Mozesz mieć tylko i wyłącznie do siebie pretensje że wziełaś szczeniaka z kiepskiej hodowli i na dodatek nie zrobiłaś nic by kolejne szczeniaki w takich warunkach nie żyły.
A jak zobaczyłam ze ktoś tam po tym co przeczytał weźmie kota bez rodowodu to załamałam sie kompletnie - myślenie na poziomie niektórych naszych ministrów. A to Polska własnie :(

Co do [B]shih tzu[/B] to brak mi słów - czy ty wogole czytasz co inni napisali?? czy myslisz odrobinke nad tym. Dogomaniacy jedno a ty swoje zero czytania ze zrozumeiniem[/quote]



ja nie mam do nikogo żalu o to skąd mam psa.napisałam o tym na przestroge innych ale z tego co czytam to bronicie takie hodowle
bardzo mnie to dziwi.ja nie należę do zk i mam złożyć skargę?
przecież większość hodowców wie co i jak jest z tą hodowlą. dlaczego ja mam prać wasze brudy?ale zaczynam rozumieć o co w tym wszystkim chodzi.od dłuższego czasu szukałam dobrej hodowli żeby zakupić psa ale wasze wypowiedzi przekonały mnie żeby kupić psa od [jak to nazywacie ]pseudohodowców.i możecie sobie myśleć o mnie co chcecie-guzik mnie to obchodzi

Link to comment
Share on other sites

Kobieto czy ty normalna jesteś? Kto tutaj broni coś takiego? Czy ja mam odpowiadać za iksińskiego i syf w jego hodowli? Idąc tym tropem, to powinnam także odpowiadać za to, że jakiś Polak zadźgał nożem chłopaka w Belgii, bo też jestem Polką.
Kupuj sobie gdzie chcesz i co chcesz, to jest twoja sprawa.

Link to comment
Share on other sites

Eh, nie ma co pisać, niektórzy swoje wiedzą i już:shake:
Nikt nie mówi, że w związku jest super, nie ma przekrętów a wszystkie szczeniaczki z metryczką są zdrowe i zadbane. Ale odrzucenie pseudohodowli powinno być pierwszym krokiem przy szukaniu rasowego pieska, potem należy przyjrzeć sie tym związkowym, szukać, pytać i jeśli tylko coś wzbudza podejrzenia nie kupować.Niby takie proste. A jednak nie jest bo jeden z drugim da rozmnażaczowi zarobić a efekty jakie są widać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ktrebor']O matko czuję jakbym rozmawiał z piętnastolatkiem.[/quote]

Też mam takie wrażenie. "Wy mówicie tak to ja wam na złość zrobię odwrotnie" :evil_lol:

Najgorsze jest to, że dorośli ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem i analizować tekstu. My tu tłumaczymy tłumaczymy a wszystko zostaje obrócone przeciwko nam.

Bo przecież wszyscy hodowcy ZK to rozmnażacze dla kasy nie dbający o psy i traktujący je jak towar a pseudohodowcy kochający swoje pieski są cudownymi ludźmi, którzy rozmnażają z miłości do psów.

:angryy: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

A ja myślę ,że to kupno od pseudo ..było dawno zaplanowane ,a tylko nasze zdanie ujawniło prawdziwe intencje. Nie masz kasy ? OK.Kup kundelka i kochaj go nie myśląc o tym iż ten pseudo dalej bedzie produkował. Co do skargi .Jeśli kupiłaś psa z syfu ,to moralnym obowiązkiem jest napisać skargę do Zwiazku i wcale nie musisz być jego członkiem.Czy sądzisz ,że ktoś nie będąc i nie kupując psa w tej hodowli ,wie co tam się dzieję? Nawet często przeglądy są robione w domu ,a nie na kojcach ,albo w innym miejscu.Nikt nie musi pokazywać własnego domu ,czy hodowli .To własnie klient ,nabywca szczeniaka powinien zobaczyć w jakich warunkach są szczeniaczki ,bo to nabywca płaci za szczenie i albo kupi ,albo nie. Jeśli sądzisz ,że umyłaś rączki ,bo nie dotytyczy to ciebie ,to wyjaśniam ,że właśnie ciebie to dotyczy ,bo kupiłaś psa z tych podłych warunków i nie napisałaś skargi na tego hodowcę ,opisując w jakich warunkach trzyma szczenięta .Jesteś winna następnych szczeniąt w tej hodowli ,bo kupiłaś szczeniaka i dałaś hodowcy pewność ,że inni też kupią (pewnie atrakcyjną cenę zapłaciłaś ?).

Link to comment
Share on other sites

Nigdzie na całym forum nie widziałąm posta w którym ktoś bronił by hodowcy który trzyma psy w złych warunkach!!! Ja też do ZK nie należe mam dwa najjzwyklejsze bure kundle ale jak bym wiedziła ze psy są trzymane w złych warunkach to zgłosiła bym to gdzie trzeba. A z hodowlami rodowodowymi jest sprawa bardzo prosta bo przez to ze naleza do ZK mozna na pierwszym miejscu tam złozyc skarge. Wydaje mi sie ze nie trzeba byc członkiem żeby taką skarge przyjeli... Gorzej jest z pseudohodowlami bo ich nie zrzesza zadna organizacja a żeby policja lub organizacje prozwierzece mogły interwieniowac warunki musza byc naprawde tragiczne lub zwierzęata musza byc katowane... Niestety taklie mamy prawo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='JustynaT']To może jeszcze tak założymy hodowle ludzi. Bo przeciez rozmnażają się na potęgę alkoholicy i ludzie niepełnosprawni. Ich dzieci to też nie najlepsze geny. Może wybierzemy najintelgentnieszych, najzdrowszych i najbogatszych ludzi niech się za nas rozmnażają. A wobec reszty zastosować holocaust. Wiecie jakie piękne byłoby życie? Wszyscy piękni, zdrowi, inteligentni i bogaci!!!!!!


P.S. Absolunie nie mam nic do niepełnosprawnych, są takimi samymi ludzmi jak my wszyscy, chciałam tylko dać przykład głupoty i zachłanności tzn Hodowców.[/quote]
Piszesz straszliwe bzdury. Nawet nie wiem jak się do tego ustosunkować, po prostu ręce opadają przy takiej "argumentacji"... Nie zauważyłaś takiego "drobnego" faktu, że zwierzęta są zdane na ludzi? Że ludzie rozmnażając je powinni mieć pełną świadomość odpowiedzialności, jaką na siebie biorą? Że słowo hodowla z definicji oznacza [I]1. [B]planową[/B] opiekę nad wzrostem i rozwojem zwierząt lub roślin; też: zwierzęta lub rośliny będące pod taką opieką
2. wiedzę o doskonaleniu dziedzicznych cech hodowanych zwierząt lub roślin[/I]? Zwróć uwagę na słowa [B]opieka [/B]i [B]wiedza[/B]. Nie bez kozery ludzie "mają dzieci", a nie "rozmnażają się" lub "hodują". Aczkolwiek popieram głosy, które się tu odezwały w sprawie sterylizacji matek płodzących kolejnych mieszkańców domów dziecka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mortiza']ale z tego co czytam to bronicie takie hodowle
bardzo mnie to dziwi.ja nie należę do zk i mam złożyć skargę?[/quote]
Kto broni? Podaj chociaz jeden przyklad, kto tu broni zlych hodowli??
Tak. Wlasnie Ty powinnas zlozyc skarge. Jako najbardziej zainteresowana. Ktos ma Cie w tym wyreczac?? A jesli tego nie zrobilas to przestan tu krzyczec bez sensu i rzucac sie na wszystkie hodowle.
[quote name='mortiza']ale wasze wypowiedzi przekonały mnie żeby kupić psa od [jak to nazywacie ]pseudohodowców.i możecie sobie myśleć o mnie co chcecie-guzik mnie to obchodzi[/quote]
A to juz wiemy, ze guzik Cie obchodzi dobro zwierzat. Jakie wypowiedzi przekonaly Cie do kupna z pseudohodowli? Podasz jakies konkrety czy znow bijesz piane? Ale jak bedziesz juz kupowac to nie zapomnij znalezc jak najgorszej. Przeciez w rodowodowych nie szukalas dobrych, tylko tanich. Tu tez kieruj sie oszczednoscia. Koniecznie.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo to jest przykre, że ludzie, którzy się uważają za miłośników psów, popierają zakup psów pseudorasowych, nakręcają interes pseudohodowlom, przyczyniają się do zwiększania cierpienia zwierząt.
Najbardziej mi się (nie)podoba w tej rozmowie obrzucanie hodowców zarzutami, że dążą oni do zysku i są chciwi. Ludzie, przecież to wszyscy ci, którzy takie pseudorasowe psy kupują są właśnie nastawieni na zysk i są pazerni. Chcą mieć bowiem za marne grosze imitację psa rasowego. Jak chcą mieć mercedesa, to niech kupią sobie poloneza i niech nie zapomną przypiąć mu na masce logo merca. Będą ludziom wciskać, że takowym cudem motoryzacji jeżdżą. I ile zaoszczędzą? A czemu to zrobią? Proste! Powiedzą, że tak zrobili, bo wielki niemiecki koncern samochodowy jest chciwy i chciał z nich zedrzeć więcej szmalu. Zgroza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Bardzo to jest przykre, że ludzie, którzy się uważają za miłośników psów, popierają zakup psów pseudorasowych, nakręcają interes pseudohodowlom, przyczyniają się do zwiększania cierpienia zwierząt.
Najbardziej mi się (nie)podoba w tej rozmowie obrzucanie hodowców zarzutami, że dążą oni do zysku i są chciwi. Ludzie, przecież to wszyscy ci, którzy takie pseudorasowe psy kupują są właśnie nastawieni na zysk i są pazerni. Chcą mieć bowiem za marne grosze imitację psa rasowego. Jak chcą mieć mercedesa, to niech kupią sobie poloneza i niech nie zapomną przypiąć mu na masce logo merca. Będą ludziom wciskać, że takowym cudem motoryzacji jeżdżą. I ile zaoszczędzą? A czemu to zrobią? Proste! Powiedzą, że tak zrobili, bo wielki niemiecki koncern samochodowy jest chciwy i chciał z nich zedrzeć więcej szmalu. Zgroza.[/quote]


dobrze napisane. Niestety do niektorych nigdy nie dotra ZADNe argumenty:angryy: Nie wiem jak milosnicy psow moga popierac pseudohodowle, to sie wyklucza wzajemnie wg mnie. Pseudochodowcy mnoza albo

1 z głupoty i zabobonow
2 dla kasy

nie wazne jakie maja warunki ich psy i tak sa pseudohopdowcami, przez nich psy umieraja w schroniskach, oni produkuja "rsowe" pod zapotzrebowanie mody a moda to cos strasznego dla rasy:( Nie ma czegos takiego jak dobry pseudohodowca. Ludzie tyle lat pracowali nad powstaniem ras a oni wszystko niszcza, nie znaja sie na genetyce nie dobieraja odpowiednio psow do skojarzen, nie robia obowiazkowych w hodowlach testow psychicznych (niektore rasy) i przeswietlen. Ich psy z jakiegos powodu uprawnien hodowlanych nie otrzymały to daje do myslenia.

Nie wszyscy hodowcy zrezszeni w Zk sa świeci ale nie mozna generalizowac jesli chodzi o hodowcow bo szczenieta, ktore wychodza z hodowli sa przedstawiacielami danej rasy, ich rodzice spelnili warunki stawiane przez zk i nie czynia szkodzy dla rasy jak szczenieta z pseudohodowli czesto obciazone chorobami genetycznymi mogacymi ujawnic sie w kroryms z rzedu pokoleniu..lub chorobami psychicznymi. Hodowli jest duzo a zakup psa powinien byc przemyslana decyzja, mamay przezciez przed zakupem mozliwosc odwiedzenia hodowli soprawdzenia osobiscie warukow. Nie trzeba brac z pierwszej lepszej a pozniej skarzyc sie na okrutnych hodowcow. Samemu sie nakreca ich biznes:angryy: jak sie u nich kupi beda wiedzielim ze warto kontynuowac produkcje

Pseudohodowle działaja w mysl zasady zysk jak najmnijszym nakładem (pomijajac przykład pani krysi ze wsi co sie jej suczka dla zdrowia osczenila bo to przejaw tylko i wylacznie glupoty lub niedoinformowania jak kto woli):shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Bardzo to jest przykre, że ludzie, którzy się uważają za miłośników psów, popierają zakup psów pseudorasowych, nakręcają interes pseudohodowlom, przyczyniają się do zwiększania cierpienia zwierząt.
Najbardziej mi się (nie)podoba w tej rozmowie obrzucanie hodowców zarzutami, że dążą oni do zysku i są chciwi. Ludzie, przecież to wszyscy ci, którzy takie pseudorasowe psy kupują są właśnie nastawieni na zysk i są pazerni. Chcą mieć bowiem za marne grosze imitację psa rasowego. Jak chcą mieć mercedesa, to niech kupią sobie poloneza i niech nie zapomną przypiąć mu na masce logo merca. Będą ludziom wciskać, że takowym cudem motoryzacji jeżdżą. I ile zaoszczędzą? A czemu to zrobią? Proste! Powiedzą, że tak zrobili, bo wielki niemiecki koncern samochodowy jest chciwy i chciał z nich zedrzeć więcej szmalu. Zgroza.[/quote]


dobrze napisane. Niestety do niektorych nigdy nie dotra ZADNe argumenty:angryy: Nie wiem jak milosnicy psow moga popierac pseudohodowle, to sie wyklucza wzajemnie wg mnie. Pseudochodowcy mnoza albo

1 z głupoty i zabobonow
2 dla kasy

nie wazne jakie maja warunki ich psy i tak sa pseudohopdowcami, przez nich psy umieraja w schroniskach, oni produkuja "rsowe" pod zapotzrebowanie mody a moda to cos strasznego dla rasy:( Nie ma czegos takiego jak dobry pseudohodowca. Ludzie tyle lat pracowali nad powstaniem ras a oni wszystko niszcza, nie znaja sie na genetyce nie dobieraja odpowiednio psow do skojarzen, nie robia obowiazkowych w hodowlach testow psychicznych (niektore rasy) i przeswietlen. Ich psy z jakiegos powodu uprawnien hodowlanych nie otrzymały to daje do myslenia.

Nie wszyscy hodowcy zrezszeni w Zk sa świeci ale nie mozna generalizowac jesli chodzi o hodowcow bo szczenieta, ktore wychodza z hodowli sa przedstawiacielami danej rasy, ich rodzice spelnili warunki stawiane przez zk i nie czynia szkodzy dla rasy jak szczenieta z pseudohodowli czesto obciazone chorobami genetycznymi mogacymi ujawnic sie w kroryms z rzedu pokoleniu..lub chorobami psychicznymi. Hodowli jest duzo a zakup psa powinien byc przemyslana decyzja, mamay przezciez przed zakupem mozliwosc odwiedzenia hodowli soprawdzenia osobiscie warukow. Nie trzeba brac z pierwszej lepszej a pozniej skarzyc sie na okrutnych hodowcow. Samemu sie nakreca ich biznes:angryy: jak sie u nich kupi beda wiedzieli ze warto kontynuowac produkcje

Pseudohodowle działaja w mysl zasady zysk jak najmnijszym nakładem (pomijajac przykład pani krysi ze wsi co sie jej suczka dla zdrowia osczenila bo to przejaw tylko i wylacznie glupoty lub niedoinformowania jak kto woli):shake:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam, jestem nowa na Waszym forum i przyznam, że z wypiekami czytałam ten wątek. Włściwie, to dopiero po tej lekturze uświadomiłam sobie, że rasowy=rodowodowy. Tak tak - ja również dałam się nabić "Chodowcy" w butelkę :oops: . Kupiłam niedawno kotka - pseudopersa po rodzicach rodowowdowych bez rodowodu, teraz wiem, że kotek to piękna puchata kuleczka ale z pewnością nie mogę go nazywać persem. I nie chodzi to wcale o jakąś dumę - nie zależy mi, żeby się chwalić, że mam RASOWEGO kotka, czyli z rodowodem, mi zależało, żeby posiadał cechy typowe dla PERSA - mam małe dziecko i głownie opisem zachowania i charakteru kierowałam się kupując kotka. No cóż trafiła na "uczciwego inaczej hodowcę".

Zdaję sobie sprawę, że wiele z Was zapyta się - dlaczego na forum poświęconym hodowli psów? Zaraz wyjaśnię. Otóż moi teściowie pół roku temu kupili psiaka - po rodzicach chempionach, pieski zadbane, czyściutko, rodzice śliczni - czyli cud miód i malina. Problem w tym, że jednak jak to ktoś już wcześniej tutaj napisał - nie wszyscy hodowcy zasługują na to miano. Otóż pan sprzedający teściom psa oszukał ich, że pies nie ma rodowodu ponieważ był 7 z miotu a rodowód przysługuje tylko 6 psiakom. No i do czego zmierzam - nie osądzajcie tak surowo właścicieli psedorasowych zwierząt. Często ci co kupują nie kierują się wcale oszczędnością a po prostu niewiedzą. Ja nie miałam pojęcia, że rasowy=rodowodowy. Nie sądziłam, że ktoś kto ma rasowe, rodowodowe zwierzęta, prowadzi hodowle, sprzedaje małe z rodowodem może oszukiwać potencjalnych kupujących i sprzedawać zwierzęta bez rodowodu, które po prostu z jakiś powodów go NIE POWINNY MIEĆ. Być może powiecie - naiwna. No niestety naiwna. Niewiedza nikogo nie tłumaczy - tylko przestańcie się dziwić, że ludzie tak robią, często kupują rasopodobne zwierzęta z niewiedzy i przekonania, że rodowód potrzebny jest tylko na wystawy, a rasę się dziedziczy. Byłam na kilku wystawach psów - cieszą się one wielką popularnością wśród zwykłych nabywców psów i kotów i nigdy na żadnej wystawie nie widziałam nawet plakatu, ulotki czy czegoś podobnego sugerującego, że ZWIERZE BEZ RODOWODU NIE JEST ZWIERZĘCIEM RASOWYM. A może warto by o tym pomyśleć? Ja żeby nie to, że czytam to forum od rana, również byłabym przekonana, że mam rasowego kota tyle że bez rodowodu, mój teść pewnie da się zabić za to, że ma rasowego psa, po rodzicach chempionach a rodowodu przecież nie ma tylko dlatego, ze się siódmy urodził.

I nie odbierajcie tego jako krytyki hodowców - to takie tylko luźne przemyślenia zwykłego zjadacza chleba.

Link to comment
Share on other sites

NApisałam dłuuuga odpowiedz i mi gdzies znikła :angryy:

W każdym razie napisze krótko.

Bardzo sensowny post. I takie moje przemyślenie: proponuje mniej złości, szczucia itp, a zamiast tego cierpliwie tłumaczyć tłumaczyć, informować i tłumaczyc :)

Nie mówie tu oczywiscie o trollach, ale o ludziach ktorzy popełnili błąd w doborze psiaka i zamiast otrzymac sensowna odpowiedz zostaja zaszczuci - niestety w ten sposob wiecej ludzi "staje okoniem" i nie słucha racjonalnych argumentów

Pozdrwienia dla wszystkich :)

Link to comment
Share on other sites

Kamele, niewątpliwie masz rację, ale... Jeśli ktoś decyduje się na świadomy i przemyślany zakup psa, to zanim to uczyni powinien sprawdzić dokładnie od kogo i co kupuje. I to nie dotyczy tylko zakupu psa, ale wszystkich innych rzeczy, które można nabyć za pieniądze. Niewiedzą nie można się tłumaczyć. Nie wierzę, aby rzesza ludzi była niezorientowana, gdzie można zasięgnąć informacji. Często jest tak, że po prostu się nie chce i idzie się na łatwiznę. Nie jestem w stanie uwierzyć, że wszyscy, którzy się dali wpuścić w maliny przy kupnie psa, nie słyszeli nigdy w życiu o czymś co się nazywa Związek Kynologiczny. A przecież wystarczy zadzwonić do najbliższego Oddziału ZK, do którego numer telefonu jest w książce telefonicznej, w Panoramie Firm, w necie i w wielu innych miejscach i zadać pani sekretarce pytanie pod tytułem : Czy to prawda, że siódmy pies z miotu nie dostaje rodowodu?
Ile to czasu może zająć? Ile może kosztować taka rozmowa telefoniczna?
Jeśli ktoś został oszukany, to nie jest to tylko jego sprawa. Powinien ostrzec też innych o tym, że ktoś oszukuje. Może gdyby ktoś wcześniej oszukany przez takiego hodowcę, który ma legalną hodowlę ZK i rozmnaża psy bez papierów zgłosił takie przestępstwo do Oddziału ZK, to może uchroniło by to następnego nabywcę. Czy Twoja rodzina zgłosiła do ZK sprawę oszustwa? Bo wprowadzenie kogoś świadomie w błąd jest oszustwem. Nie muszą być członkiem ZK, żeby to zrobić. Ale pewnie uznali, że nie warto sobie tym głowę zawracać. Tylko że kilku następnych zostanie pewnie wkrótce oszukanych.
Dlaczego nie sądziłaś, że ktoś, kto ma hodowle może nie być oszustem? Oszuści są wszędzie. Czemu nie wśród hodowców psów? A co to są? Wybrańcy Boży? Nadludzie? Tacy sami ludzie jak inni. Jeden żeruje na naiwności ludzi przy sprzedaży samochodu, inny przy sprzedaży psa, kota.

Link to comment
Share on other sites

Kaśka ależ oczywiście - masz rację. Niewiedza nikogo nie rozgrzesza, łatwowierność również nie. Ja nie napisałam tego postu, żeby uzyskać Waszą akceptację i "rozgrzeszenie", a jedynie po to, żeby Wam uświadomomić, że wiele osób kupuje pseudorasowe zwierzęta z NIEWIEDZY właśnie. Pewnie, że nie powinno się nikomu wierzyć na słowo, tylko do tej pory krąży mit, że jak rodowód to tylko na wystawy potrzebny a jak rodzice rodowodowi to przecież i małe musi być rasowe. Ja żałuję, że tak późno trafiłam na to forum, gdybym trafiła na nie 3 tyg temu miałabym w domu nie pseudopersa a persa.
Co do psiaka - moi teściowie bardzo go kochają, nie wiem czy ma znaczenie dla nich czy pies jest rasowy czy pseudorasowy - podejrzewam, że nawet by mi nie uwierzyli, że wszystkie szczeniaki z miotu mają prawo do rodowodu - to wiekowi już ludzie. Wątpię, żeby chcieli zgłaszczać oszustwo do Związku Kynelogicznego (chyba poprawnie napisałam), tym bardziej, że oni "upatrzyli" sobie psiaka na wystawie, a hodowca sam zaproponował im szczeniaka bez rodowodu, bez papierów. Pisząc ten swój post chciałam Wam jedynie pokazać, że wystarczy plakat, ulotka, baner reklamowy z napisem bez rodowodu - pseudorasowy, nawet na wystawie psów tylko, a teściowie pewnie nie kupiliby szczeniaka bez papierów. Bo co ja tam wiem przecież o psach? Ja się nie znam - dla nich rację będzie miał taki właśnie chodowca - bo on się tym zajmuje, on sie na tym zna. Bo jak to możliwe, żeby za kundla ktoś chciał aż 800,-?
A to co robicie na tym forum - jest po prostu wielkie - uświadamiacie ludzi, jaką krzywdę robią zwierzętom kupując zwierzęta pseudorasowe - i za to Wam cześć i chwała.

Link to comment
Share on other sites

Kamele, forum to forum. Pogada się i już. Poza tym ilu tu ludzi zagląda? Jak widać często po fakcie. Chcesz uświadamiać ludzi, ostrzec ich przed nieuczciwością hodowców i rozmnażaczy - masz doskonałą i rewelacyjną szansę. Napisz do Oddziału ZK skargę w imieniu teściów na członka ZK, który rozmnaża psy bez papierów. To działanie celowe i skuteczne. Zadziała, bo jak skarga będzie uzasadniona z ZK wywalą oszustów. Dla dobra uczciwych hodowców i przyszłych nabywców.
Myślisz, że jak byłaby ulotka na wystawie to teściowie by tego psa nie kupili? Wątpię. W końcu kupili psa od człowieka, który psa wystawia, więc mogli liczyć w dużym stopniu na jego uczciwość.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że gdyby były ulotki z napisem np "wszystkie szczeniaki z miotu musza miec rodowód", "rodowód kosztuje 40zł - nie daj się oszukać, nie kupuj pseudosasowego zwierzęcia" itd. Czyli gdybyście zamiast wyśmiewać się z mitów i zabobonów, jakie krążą wśród zwykłych ludzi - wprost i jasno temu zaprzeczyli, to sądzę, że TAK. Że dzięki takim ulotkom, wiele osób zastanowiłoby się przed zakupem psa czy sprzedający nie chce ich oszukać przypadkiem, bo na dzień dzisiejszy to jest tak jak piszesz - hodowca się zna na tym co robi - więc automatycznie otrzymuje od kupującego kredyt zaufania.

Link to comment
Share on other sites

Mity i zabobobony trzeba wyśmiewać, bo to najlepsza forma walki z ciemnogrodem. Nie chodzi mi tu o psy tylko, oczywiście.
Nikomu nie można wierzyć absolutnie i bez ograniczeń. Hodowcy psów, handlarzowi obcą walutą, sprzedawcy aut na giełdzie itp. itd. Zawsze się jakiś łajdak trafi.
Masz okazję powalczyć z oszustami. Powalcz! Jak się wszyscy włączą to coś z tego będzie. A nie tylko jeden ogląda się na drugiego i czeka aż ktoś inny sprawę załatwi za niego. Zostaliście oszukani, to pokażcie oszustowi gzie raki zimują.

Link to comment
Share on other sites

Jest sporo prawdy w tym co piszesz Kamele. Niestety ZK robi bardzo mało, żeby nie powiedzieć NIC w kwestii propagowania wiedzy o kynologii i "rasowości" . Czy ktoś z szanownego grona działaczy ZK zrobił cokolwiek aby uświadomić ludziom jakiego rodzaju "rasowe" psiaki sa sprzedawane na giełdach lub sklepach zoo? Nie każdy kto ma zamiar nabyć rasowego psa "wpadnie" na pomysł żeby poszukać informacji w Oddziale ZK czy w internecie. Szczególnie gdy do Oddziału związku daleko, a do internetu nie ma dostępu... Przegląda miejscową gazetę a tam w ogłoszeniach w dziale "zwierzęta" pelno ogłoszeń o sprzedaży "rasowych" psów po okazyjnych cenach...Albo widzi,że sąsiad ma "rasowego" psa z giełdy więc on też idzie na giełdę i też tam kupi...
Na palcach jednej ręki moge policzyć ile osób na moje pytanie "czy ten piesek ma rodowód" odpowiada tak. Z reguły mówią ,że nie potrzebny był im rodowód po nie chcą pieska wystawiać, a rodziców przecież widzieli i byli na 100% rasowi... A iluż wrogów sobie narobiłam mówiąc szanownym właścicielom pseudorasowych suczek ,że lepiej wysterylizować suczkę niż rozmnażać...ręce opadają , nawet mówienie o zdrowotnych aspektach sterylizacji nie pomaga. I potem widuje się się np. pożal się Boże "amstafy" ze źle obciętymi uszami, o zwichniętej psychice... /Nie mam nic do amstafów/ albo inne pseudo yorki /" bo to pani kochana nie jest miniatura, bo wie pani, są miniatury i normalne yorki"/.
Cóż można zrobić ? Może na początek jakaś informacyjna kampania reklamowa w TV / może znajdzie się jakiś sponsor od karmy:cool1: ? / albo w wydaniach piątkowych poczytnych dzienników w dziale "zwierzęta" dawać jedno rzucające się w oczy ogłoszenie inforujace,że pies rasowy=rodowodowy?
Ok, pomarzyć sobie można ale przecież prawdziwi hodowcy zrzeszeni w ZK to olbrzymia liczba osób więc może jakaś wspólna petycja do zarządu żeby uruchomił taką kampanię?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='d_orka'] Nie każdy kto ma zamiar nabyć rasowego psa "wpadnie" na pomysł żeby poszukać informacji w Oddziale ZK czy w internecie. Szczególnie gdy do Oddziału związku daleko, a do internetu nie ma dostępu... . [/quote]

Otóż to. Ja sama szukając dla siebie psa nie wpadłam na pomysł, aby zadzwonić do Związku Kynologicznego czy chociażby odwiedzić stronę w internecie:oops: .

Szukałam psa rodowodowego i wiedziałam, że szczeniak mam mieć rodowód (metrykę) i tatuaż.:razz: Akurat ja nie kupiłabym 7 z miotu bez rodowodu, bo rodowód był mi niezbędny :evil_lol: jako potwierdzenie, ze pies jest rasowy (pomimo że wtedy nie zamierzałam wystawiać psa).

Szukałam w internecie na stronach hodowli, a szczeniak którego kupiłam był z pierwszej hodowli do której zadzwoniłam. I dziś mogę przyznać, że miałam szczęście, bo wiem jak - nie mając pojęcia o hodowli i hodowlach psów - można "trafić".

[quote name='d_orka'] pożal się Boże "amstafy" ze źle obciętymi uszami, o zwichniętej psychice... /Nie mam nic do amstafów/ albo inne pseudo yorki /" bo to pani kochana nie jest miniatura, bo wie pani, są miniatury i normalne yorki"/.[/quote]

Psów ras mini mini i tych "normalnych mini" jest niestety coraz więcej.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[

czytam tak to wszystko i nasunęła mi się taka oto myśl- może by tak zrobić ulotki RASOWY =RODOWODOWY, zawierające informacje dlaczego lepiej nabywać psy z rodowodem, które to można by rozdawać na wystawach i uświadomić społeczeństwo.
Co o tym myślicie????
Jakby ludzie byli uświadomieni o co chodzi w hodowli to "wylęgarnie" przestałyby istnieć???


I nie obrzucajcie się błotem:shake: :shake: :shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

[quote name='d_orka'] . Czy ktoś z szanownego grona działaczy ZK zrobił cokolwiek aby uświadomić ludziom jakiego rodzaju "rasowe" psiaki sa sprzedawane na giełdach lub sklepach zoo?:razz:[/quote]

Nie wiem czy naleze do szanownego grona dzialaczy, ale jestem czlonkiem ZK. Od trzydziestu lat przy okazji kazdej wystawy, konferansjerski na wystawie, w artykulach, w dodatkach do gazet, w poradnikach prowadze dzialalnosc informacyjna. Nie tylko ja.

W dzisiejszej dobie internetu naprawde o informacje nie jest trudno.
A ilu z chetnych na psa zada sobie minimum trudu i przed kupnem przeczyta jakikolwiek poradnik????

Jakos tak jest, ze nikt nie kupuje tira, jesli potrzebne mu autko dla dwuosobowej rodziny na weekendowy wyjazd za miasto. Na ogol kazdy chcacy prowadzic auto szuka szkolek uczacych jazdy, staje do egzaminu.
Nikt nie mowi - nie wiedzialem, ze potrzebne jest prawo jazdy!!!

Ale kupujac psa dorosli ludzie nie zadaja sobie zbyt wiele trudu, by dowiedziec sie co to rasa, jak pies odbiera swiat, ile trzeba czasu na dobre wychowanie itd, itp. Z jakim psem moga sobie poradzic, z jakim nie.
Nie da sie wszystkich prowadzic za rece.
Wylegarnie nie przestana istniec dopoki beda chetni na tansze, okazjonalne psy.
Przed krakowskimi wystawami psow rasowych w Dzienniku Polskim - dzienniku o najwiekszym nakladzie w Krakowie - czesto byly artykuly informujace co to rasa, i zeby nie kupowac pod wystawa. Rownie dobrze mozna by bylo rzucac grochem o sciane.
Niestety wiem to z dlugoletniego doswiadczenia.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze by się przydało intensywniejsze tępienie ludzi, którzy- rozmnażając jak najbardziej rasowe psy- w zadnym wypadku na miano hodowców nie zasługują!!! Bo np. rozmnażają psy raz w roku legalnie- miot z papierami i drugi w roku bez papierów... bo wyrzucają/usypiają psy juz do rozrodu niezdolne... bo ukrywaja wady szczeniąt przy sprzedaży... o tm w jakich warunkach trzymaja swoje psy, nie mówiąc.

I dwa- brakuje jednolitej nomenklatury, bo ta, której również my używamy jest mocno myląca... Nikt nie napisze przecież, że w schronisu jest kundel, który wygląda jak doberman- pisze doberman i już. Więc jak to określić? Pies w typie dobermana? doberman nierasowy?

No i odróżniałabym kundle (nie da się określić pochodzenia) od mieszańców rasy- np. goldena (ojciec/matka jest goldenem), czy mieszańców dwóch ras (np. rasowy pudel i rasowy doberman)... Tu jednak znamy przynajmniej częściowo (lub całkiem) pochodzenie zwierzęcia.

Po prostu dokładne ustalenie, co oznacza dany termin, ułatwiłoby życie zarówno ludziom, zajmującym się adopcjami, jak i tym, którzy walczą o zrozumienie prawdy RASOWY=RODOWODOWY

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...