SAWA

[quote name='weszka']Pamiętaj, że niezależnie od opinii pani dyr. w każdym przypadku przysługuje ci prawo do zwrotu towaru (sprzedaż internetowa).[/QUOTE] Tak ,oczywiście .Uszkodzony transporter muszą przyjąć ,ale to nie w tym rzecz . Ja potrzebowałam na sobotę do wylotu psa . Błagałam żeby mi przywieźli i wymienili na nowy . Gdyby to był koniec Polski ,to zgoda mogli nie mieć możliwości ,ale kilkanaście kilometrów chyba by ich nie zbawiło . Musiałam na biegu kupić o 100zł droższy (to i tak była cena hurtowa ) . Firma wypiera się swojego niedopatrzenia i traktują to jako uszkodzenie w transporcie .Mam zamiar pisać do ich matki w Niemczech . Niech wiedzą jakie podejście mają do klienta w Polsce .Zrobiona jest dokumentacja fotograficzna ,gdzie dokładnie widać ,że nie możliwe jest takie uszkodzenie i w takim miejscu przez transport .Transporter był doskonale zabezpieczony i zapakowany . Sporo kupuję w sklepach internetowych i nigdy nie spotkałam się z takim potraktowaniem klienta . Oni ten transporter przysłali bez rachunku ani paragonu .To też świadczy o zaniedbaniu ze strony sklepu .

ZOOPLUS . Fatalny stosunek do klienta .Sprzedali mi wadliwy transporter i nie chcieli przyznać się do błędu.Wada transportera zdecydowanie wskazywała na uszkodzenie przed wysyłką ,a nie w trakcie transportu . Zostawili mnie na lodzie w piątek ,a pies leciał w sobotę . Dzwoniłam ,błagałam , żeby ktoś przywiózł i wymienił mi ten transporter ,ale firma miała to gdzieś . Musiałam kupić inny droższy ,a ZOOPLUS nic to nie obchodziło .Nie spotkałam się jeszcze nigdy z taką ignorancją w stosunku do klienta . Dyrektorka firmy oznajmiła mi że nie poczuwają się do winy . Odradzam ten sklep ,a już na pewno proszę sprawdzać czy towar nie jest uszkodzony i przeterminowany .

Bardzo często powodem nadmiernego łojotoku jest psychika psa i często można to zaobserwować np.w trakcie jazdy samochodem .Pies nawet nie lniejący zaczyna gubić sierść i miewa biały nalot.Taki stan jest czymś spowodowany i nie jest tu wina karmy ,czy własciciela .Osobiście codziennie polecam przetrzeć psa nasączoną polarową szmatką, wodą z octem.Nigdy tego nie robiłam (nie musiałam )więc nie wiem jakie proporcje octu do wody ,ale może ktoś kiedyś stosował ,to podpowie.Ja słyszałam o takim psie baaardzo dawno temu i znajomy własnie taką metodą wyleczył go z tego białego nalotu.Oczywiście nie chcę zabawiać się w weterynarza ,ale czasem stare babcine metody są skuteczniejsze od nowoczesnych leków.W PROFormance jest bardzo dużo składników wpływających na zdrowie i wygląd sierści ,więc jeśli u twojego psa nie ma widocznej poprawy ,to przyczyna jest w czymś innym i powinnaś jej szukać. Pozdrawiam i mam nadzieję ,że uporasz się z tym problemem.

Z obserwacji moich psów mogę powiedzieć ,że też tak szybko działało PROFormance ,a pierwsza partia jak doszła do mnie i zaczęłam dawać psom ,to właśnie tak szybko widziałam zmiany i w kolorze i w dotyku sierści ,a połysk włosów wręcz niesamowity ,wszyscy znajomi pytali się czy codziennie kąpię psy i w jakim szamponie.Hi,hi ,ale miałam ubaw.Następne co było widoczne ,to nie śmierdzące odchody ,oraz szybkie lnienie i porastanie ,no i zdrowie psów ,to jest dla mnie najistotniejsze ,że nie mam problemów ,ani kondycyjnych ,ani zdrowotnych.

Tak ,moje też po PROFormance mają piękną aksamitną sierść ,a nawet jak się obłocą ,to po wyschnięciu są jak po kąpieli.Kolor intensywny po algach (kelp),ale w PROFormance nie ma karotenu ,więc idealny też dla psów o białej sierści ,bo biały jest czysto biały ,bez nalotu.Algi intensyfikują kolor psa ,więc jak rudy ,to bardziej rudy ,jak czarny ,to nasycona czerń itd.

Jeszcze jedno ,a może jakieś zdjęcia z tych zawodów? Bardzo proszę zaprezentujcie jak to wyglądało .Pozdrawiam.

Gratulacje dla wszystkich uczestników i jestem pewna ,że zabawa była świetna ,bo w zeszłym roku miałam okazję widzieć te zawody i było super.mam nadzieję ,że z roku na rok będzie coraz więcej uczestników i widzów ,bo impreza jest bardzo emocjonująca i widowiskowa ,a miejsce i organizacja doskonałe . Pozdrawiam.

Ja mam zawsze z tym dokarmianiem ogromny problem ,bo moje suczyska są dojnymi krowami i chcąc dokarmiać muszę z samego rana sucz odstawić na minimum 2 godzinki ,tak ,żeby rano maluchy nie nacmokały się mleka i wtedy cała banda je chętnie karmę.Ja zaczynam dokarmiać dopiero w wieku 3 tygodni i zaczynam od mielonego indyczka raz dziennie ,następnego dnia dwa razy dziennie ,a 3 dnia dodaję kilka bobków rozmoczonej karmy .W wieku 4 tygodni jedzą już samą karmę .Karmię 4 razy dziennie i staram się przed karmieniem sukę izolować ,bo jak podoją mleka mamusi ,to nie chcą już nic.

My jak prześwietlaliśmy ostatnio QINTERA u Niemców na HD i ED to dostał dożylnie narkozę i momentalnie padł w pełnym głębokim śnie ,ale on jeszcze chyba dostał coś na zwiodczenie ,bo flak był totalny.Dzięki temu ,że miał robione też DNA to najpierw wet pobrał krew ,a potem w tą samą żyłę dał zastrzyki ,więc trwało to dosłownie sekundę jak pies spał.Radość była jak rodowodzik od niemców przyszedł i piękne stępelki HD -A normal i ED A normal ,oraz DNA. Nie ma nic piękniejszego jak taka wiadomość :multi:

Znam sporo hodowców w Czechach i karmy ich produkcji cieszą się taką samą opinią jak polskie karmy u polskich hodowców.

Owszem ,ale jak się spotyka starych znajomych ,to i powitanie musi być.:lol:

Cześć skałeczko kochana.Cieszę się ,że pojawiłaś się na dogo .:buzi:

Ja już kiedyś pisałam ,żeby nie trzymać się tak dosłownie miarek i dziennego zalecenia.To jest propozycja producenta karmy ,ale z doświadczenia wiem ,że PROF... daje się mniej niż zaleca producent.Takie dzienne wyliczenie jest tylko sugerowane przez producenta ,ale przecież wiadomo ,że jak piesek mało się rusza ,czy dojada między posiłkami ,to zdecydowanie mniej dajemy karmy ,więc chyba dobrze ,że ograniczyłaś mu dzienne porcje karmy.

Ja osobiście myślę ,że powinnaś go zbadać w kierunku Lamblii ,może w tym tkwi problem.Oczywiście ,jeśli piesek nie ma problemu z uczuleniem na kurczaczka ,to spokojnie możesz mu dać tą z kurczaka.Jeszcze takie dziwne kupy potrafią być przy kosmkach jelitowych ,no i przy trzustce ,ale mam nadzieję ,że to zwykła delikatność przewodu pokarmowego i trzeba mu zacząć troszkę uodparniać i wprowadzać ,ale delikatnie karmy z kurczakiem.Na początek może Maintenance .Moje teraz jedzą Adult i naprawdę jest super .Jeśli możesz ,to przez kilka dni mieszaj mu jagnięcinę z kurczakiem i zobacz jakie będą kupy i czy nie będzie problemu z układem trawiennym.Jeśli nie będzie problemu ,to po kilku dniach zobacz jak zareaguje na samego Maintenance .

Do obecnej chwili nic nie udowodniłaś .Cały czas czekam na wyniki badań o których pisałaś potwierdzające twoje zdanie ,iż karma miała bardzo dużo grzybów.Już nie mam zamiaru w tym temacie drążyć ,bo to nie miejsce na takie dyskusje ,a od tego jest firma i niech to oni załatwiają .