Jump to content
Dogomania

Nobiles, stary kaukaz pojechał do Biafry, dziękujemy za opiekę [*]


kaja555

Recommended Posts

Boże on chyba jest po wypadku komunikacyjnym, bo jakiej siły trzeba żeby cos takiego zrobić. Dostaje on jakieś zastrzyki przeciwbólowe, żeby chociąż ostatni czas swego życia spędził bez bólu. Spróbujcie może wysłać zdjęcia do konsultacji do kliniki weterynaryjnej Katowice-Brynów do dr. Czogały, ale nie wiem może to akt desperacji..

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 190
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

aż sie popłakałam:-( Taki bidulek, znalazł swój raj ale brak mu sił aby się cieszyć tym szczęściem:-( To jest cholernie niesprawiedliwe, chciałabym spotkać, tego człowieka, który mu to zrobił, który doprowadził do tego stanu:-( Biedny nasz Olbrzymek, jestem przy nim moimi myslami i sercem!!!

Link to comment
Share on other sites

oczywiście możemy przesłać zdjęcia jeszcze do paru specjalistów, pytanie tylko jakie pies ma naprawdę rokowania :( Biafra pisze że ma bardzo złe wyniki wątrobowe, wątpię żeby tak wycieńczonego psa z takimi wynikami ktoś podjął się operować. Nie można mu też podać leków przeciwbólowych bo go wykończą (taj jak Sabę
[*] z Darłowa). Nasuwa się pytanie które wydaje mi sie Biafra nie ma odwagi zadać nawet sobie :

męczyć psa dalej licząc na uzyskanie stanu (zakładając że znajdziemy kogoś kto się tego podejmie!!!) pozwalającego go na poddanie operacji o niewiadomym wyniku, narażając go na być może tygodnie życia z bólem

czy korzystając z prawa wyboru uśpić go skracając jego męczarnie

oczywiście jest jeszcze trzecia opcja, nie robimy nic, podajemy mu środki przeciwbólowe i czekamy co będzie dalej ryzykując zadanie mu jeszcze większych cierpień (krwawienie wewnętrzne po śr. przeciwbólowych itp.)

Gdyby się ktoś pytał to ja nie potrafię jednoznacznie podjąć decyzji :( rozsądek skłania mnie jednak ku humanitarnej eutanazji, bo gdyby mnie to dotyczyło i byłabym schorowanym starym człowiekiem to jeśli by istniała taka możliwość właśnie o to bym poprosiła. Ale to moja subiektywna opinia.

Link to comment
Share on other sites

zalezy w ja fatalnym stanie jest watroba, czy na granicy zołtaczki? czy da sie ja podleczyc karma i lekarstwami , czy bilirubina i urobilogen jest mocno przekroczony?pytan jest mnostwo, ale najwazniejsze jst to zeby pies nie cierpial w nieskonczonosc,bo tak zyc nie moze. Jesli ma szanse to walczmy, ale jesli przed nim tylko cierpienie to nie mozna tego ciagnac

Link to comment
Share on other sites

Powiem co myślę. Możecie mnie zlinczować za to, ale do cholery pies cierpi i nie można mu w żaden sposób ulżyć. Wiem, że łatwo się radzi na odległość i nie będąc przy nim... Ale skoro 3 wetów jest jednego zdania to coś to oznacza. Nie można go operować, nie można podawać mu leków, pies nie przemieszcza się o własnych siłach... Nie mamy prawa skazywać go na takie cierpienie!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda222']Powiem co myślę. Możecie mnie zlinczować za to, ale do cholery pies cierpi i nie można mu w żaden sposób ulżyć. Wiem, że łatwo się radzi na odległość i nie będąc przy nim... Ale skoro 3 wetów jest jednego zdania to coś to oznacza. Nie można go operować, nie można podawać mu leków, pies nie przemieszcza się o własnych siłach... Nie mamy prawa skazywać go na takie cierpienie!!![/QUOTE]

jestem podobnego zdania, a linczu się nie boję i magdy222 linczować nie będę :angryy:

ostateczną decyzję pozostawiam Biafrze i jaka ona nie będzie będę jej bronić, bo właśnie łatwo nam się "wymądrzać" na odległość a ja jestem przekonana, że Biafra żadnego nie zrezygnowałaby z próby uratowania żadnego stworzenia, nawet jeśli by był choćby najbardziej nikły cień nadzieji. Czasem jednak powinno się trzeźwo oceniać sytuacje, bez emocji.

Link to comment
Share on other sites

Kiedy Nobiles trafił do schroniska był w bardzo złym stanie. Gdy pierwszy raz go zobaczyłam myślałam, że faktycznie może być uśpiony. W schronisku weterynarz stwierdził wieloodłamkowe złamanie, jednak złamanie było już na tyle stare, że nie nadawało się do operacji. Pod uwagę brano również amputację nogi, ale Nobiles dobrze sobie radził z bezwładną łapą i nie miał na niej żadnych otarć więc zrezygnowano z tego pomysłu z czym się zgadzam, bo po co starego psa narażać na narkozę i rehabilitację. Z każdym dniem Nobiles powolutku dochodził do siebie, na początku nie wstawał w ogóle, ale wygrzewanie się w szpitaliku zrobiło mu na tyle dobrze, że w końcu chłopak zaczął się podnosić i spacerować. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale w nowym domu pies jest na zewnątrz i do dyspozycji ma tylko budę. Pies ze sztywną łapą nie jest w stanie wejść do budy. W schronisku zrezygnowali nawet z dania go do ogólnego boksu bo było wiadomo, że nie przejdzie przez "okienko". Dlatego Nobiles cały czas był w szpitaliku i w schronisku zastanawiano się co zrobić z nim dalej, bo niestety w szpitaliku nie mógł być na stałe. Wg mnie [B]Nobiles nie nadaje się do budy.[/B] Może jest w typie kaukaza, może ma grube futro i większość tych psów mieszka na zewnątrz. jednak Nobiles jest stary i miał kiedyś połamane kości, a jak potrafią boleć stare złamania na zmianę pogody lub na wilgoć wiedzą tylko "połamańce". Nie jestem weterynarzem, ale widziałam tego psa na początku jak przyszedł do schroniska i później i wg mnie [B]przeniesienie psa do ogrzewanego pomieszczenia[/B] mogłoby zdecydowanie poprawić jego stan zdrowia. Wydaje mi się, że psu należy dać szansę nim uśpi się go z powodu złamanej łapy. Biafro ja wiem, że chcesz dla Nobilesa jak najlepiej, ale proszę Cię dajcie mu szansę.

Link to comment
Share on other sites

Przeniesienie do ogrzewanego pomieszczenia nie naprawi jego zgruchotanej łapy...
Biafra ma bardzo poważny dylemat jak mu pomóc. Bo Nobiles cierpi, i to bardzo, nawet biorąc pod uwagę legendarną wytrzymałość kaukazów nie można negować faktu że tak rozległe i poważne uszkodzenia kości powodują potworny ból. Pomóc można mu albo usuwając źródło bólu, albo go łagodząc. Usuwając (przeprowadzając inwazyjny rozległy zabieg) narażamy Nobilesa na śmierć na stole operacyjnym - i to przy założeniu że ktokolwiek się podejmie to wykonać. Nie usuwając dajemy jakiś czas w okowach bólu lub miękkich chmurkach silnego znieczulenia.
A myślę sobie że pies jest szczęśliwym psem kiedy może być psem a nie workiem bolących pogruchotanych kości pod szczególną opieką, nawet w ciepłym pomieszczeniu.
Proszę więc pomóżmy Biafrze znaleźć odpowiedź na pytanie jak.

Link to comment
Share on other sites

KWL ja nie napisałam, że przeniesienie do ogrzewanego pomieszczenia wyleczy psu łapę. Jednak na pewno poprawi jego stan co widziałam w schronisku.
Jeżeli chory pies nie może korzystać z budy, bo nie potrafi do niej wejść i schować się przed nieprzyjazną aurą to trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki. Leżenie na zewnątrz na pewno mu nie pomoże. Gdyby trzeba było go uśpić to schronisko również mogło to zrobić, ale ja tego psa widziałam i widziałam jak radził sobie z chorą łapą. Na początku faktycznie było trudno i źle wyglądał, ale potem kiedy widziałam go na jego małym wybiegu nie widziałam w nim bólu. Fakt, że nie spędzałam z nim wiele czasu nie upoważnia mnie do podejmowania decyzji. Jednak cały czas piszecie o złamaniu, o tym, że odłamki mu kaleczą mięśnie. Podczas kiedy ten pies nauczył się z tym żyć i nie korzystać z tej łapki, nawet się na niej nie podpiera i zachowuje się jak typowy trójłapek. Wiem, że mimo wszystko może odczuwać czasami ból (a teraz odczuwa go może i cały czas), ale czy człowieka z bólami reumatycznymi będziemy usypiać? Są tabletki przeciwbólowe, które można podawać w ciężkich chwilach, ale przede wszystkim chory Nobiles [B]nie może spać na zewnątrz[/B]. Wiem, że ogrzewane pomieszczenie to nie lekarstwo, ale ten połamaniec musi być chroniony przed wilgocią i niekorzystnymi zmianami pogody. I wg mnie samo leczenie powinno się rozpocząć od stworzenia mu odpowiednich warunków bytowych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='grazyna9915']KWL ja nie napisałam, że przeniesienie do ogrzewanego pomieszczenia wyleczy psu łapę. Jednak na pewno poprawi jego stan co widziałam w schronisku[/QUOTE]

Nie wiem co widziałaś w schronisku. Mnie przyprowadzono zrezygnowanego psa, który miał cały posikany bok :-(
Śmierdział moczem tak potwornie, ze parę razy musiałam się zatrzymać i wietrzyć samochód bo nie dałam radę z nim jechać .
A wiozłam już wiele kaukazów, ugnojonych, długowłosych i jestem przyzwyczajona.

Zastanawiam się jaka jest przyczyna ?
Pies nie chciał wstawać żeby się wysikać, czy pomieszczenie było tak małe że sikał a potem się w to kładł ?

[QUOTE]...Jednak cały czas piszecie o złamaniu, o tym, że odłamki mu kaleczą mięśnie. Podczas kiedy ten pies nauczył się z tym żyć i nie korzystać z tej łapki, nawet się na niej nie podpiera i zachowuje się jak typowy trójłapek. Wiem, że mimo wszystko może odczuwać czasami ból (a teraz odczuwa go może i cały czas), ale czy człowieka z bólami reumatycznymi będziemy usypiać? Są tabletki przeciwbólowe[/QUOTE]

To nie są bóle reumatyczne, to zmaskrowana duża kość powbijana w mięsień.
Na to Apap nie pomoże. To, że pies nie wyje z bólu to nie znaczy, że nie cierpi.
Ta noga powoduje stan zapalny . Pies ma leukocytozę.
Nie wspomnę już o tych śrutach po obu stronach, które kwalifikują psa do zabiegu.
Jego ogólny stan zdrowia nie pozwala na podanie leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych . Zacznie krwawić z przewodu pokarmowego. Rozpadnie się wątroba.

[QUOTE] ale przede wszystkim chory Nobiles [B]nie może spać na zewnątrz[/B]. Wiem, że ogrzewane pomieszczenie to nie lekarstwo, ale ten połamaniec musi być chroniony przed wilgocią i niekorzystnymi zmianami pogody. I wg mnie samo leczenie powinno się rozpocząć od stworzenia mu odpowiednich warunków bytowych.[/QUOTE]

Z tym się niestety nie zgadzam, ale to jest moja subiektywna opinia :oops:
Moim zdaniem zamknięcie cierpiącego psa w pomieszczeniu, żeby cały dzień gapił się w ścianę i myślał jak go bardzo boli jest nieporozumieniem.

Ma zagrodę w sadzie, leży na wzniesieniu, wygrzewa w słońcu i interesuje się otoczeniem.Ma jakieś zajęcie i w jego odczuciu jest potrzebny. Czasami zaszczeka jak inne psy kogoś przeganiają. Tylko tyle mu zostało.
I nawet jak się posika na leżąco na kupie słomy to jest suchy i czysty.

Nie wywaliłam go na mróz na łańcuch przed dom ;)
Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i szanuję to.

Wyślemy jeszcze zdjęcia do Warszawy do ortopedy na konsultacje , dzięki uprzejmości KWL .

Nobiles potrzebuje karmy wątrobowej suchej, jeżeli mamy jakoś poprawić jego kondycję i myśleć o ewentualnym zabiegu czy podaniu jakichkolwiek leków przeciwzapalnych.
Może ktoś chciałby mu pomóc :modla:

Link to comment
Share on other sites

Do tej pory sprzedało się 71 cegiełek (355 zł + ewentualne koszty przesyłki).
Na moje konto wpłynęło do tej pory:
12 zł allegro
8 zł p.Izabela K.
7 zł p.Anna N.
140 zł Nanhoo i jej Mama
10 zł z allegro
Myślę, że reszta osób z allegro wpłaca za pomocą opcji "Płacę z Allegro".
Robiłam jakiś czas temu aukcję cegiełkową dla Fundacji "Zwierzę Nie Jest Rzeczą" i to jej dane widnieją u mnie w opcjach "Płacę z Allegro".
Próbowałam to zmienić przed chwilą, ale żądają wypełnienia jakiegoś formularza.
Nie wiem za bardzo o co chodzi...
W każdym bądź razie kasa najwidoczniej spływa prosto na konto Fundacji...

Edit.
Pogrzebałam jeszcze trochę w opcjach i musiałam uruchomić przelew na konto Fundacji.
Idzie przelew na 321 zł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda222']Do tej pory sprzedało się 71 cegiełek (355 zł + ewentualne koszty przesyłki).
Na moje konto wpłynęło do tej pory:
12 zł allegro
8 zł p.Izabela K.
7 zł p.Anna N.
140 zł Nanhoo i jej Mama
10 zł z allegro
Myślę, że reszta osób z allegro wpłaca za pomocą opcji "Płacę z Allegro".
Robiłam jakiś czas temu aukcję cegiełkową dla Fundacji "Zwierzę Nie Jest Rzeczą" i to jej dane widnieją u mnie w opcjach "Płacę z Allegro".
Próbowałam to zmienić przed chwilą, ale żądają wypełnienia jakiegoś formularza.
Nie wiem za bardzo o co chodzi...
W każdym bądź razie kasa najwidoczniej spływa prosto na konto Fundacji...

Edit.
Pogrzebałam jeszcze trochę w opcjach i musiałam uruchomić przelew na konto Fundacji.
Idzie przelew na 321 zł.[/QUOTE]

no własnie "Płacę z allegro" zbiera pieniązki i dopiero jak się kliknie "wypłać" to pieniążki zostają przelane na wskazane wczesniej konto
najlepiej to robic jak się aukcja zakończy i jak wpłyną już wszystkie pieniązki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='3 x']no własnie "Płacę z allegro" zbiera pieniązki i dopiero jak się kliknie "wypłać" to pieniążki zostają przelane na wskazane wczesniej konto
najlepiej to robic jak się aukcja zakończy i jak wpłyną już wszystkie pieniązki :)[/QUOTE]

Kurde a ja zrobiłam przelew już...
To następny zrobię na koniec aukcji.
A czy będę mogła sobie odliczyć np. z tych pieniędzy, które są już na moim koncie koszty allegro i prowizję?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda222']Kurde a ja zrobiłam przelew już...
To następny zrobię na koniec aukcji.
A czy będę mogła sobie odliczyć np. z tych pieniędzy, które są już na moim koncie koszty allegro i prowizję?[/QUOTE]

nic sie nie stanie jak pojda dwa przelewy
tylko sama widzisz ilejest niewielkich wpłat i jaką sumę dają na koniec , co niezmiernie cieszy :)
z nastepnym przelewem odczekaj kilka dni po zakończeniu aukcji, zeby wszyscy zdązyli wpłacić bo niektórzy robia to w jakiś czas po zakupie

magda, myślę, że śmiało możesz z tych pieniązków odliczać koszty wystawienia i porowizję
dokładne wyliczenia są tez jakoś w profilu allegro, jak się wpisze nr aukcji to pokazuje wszystkie koszty z nia związane
to czasem są spore koszty i dobrze bo to znaczy ze cegiełki zeszły :)

place z allegro to fajna sprawa :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Biafra']Ma zagrodę w sadzie, leży na wzniesieniu, wygrzewa w słońcu i interesuje się otoczeniem.Ma jakieś zajęcie i w jego odczuciu jest potrzebny. Czasami zaszczeka jak inne psy kogoś przeganiają. Tylko tyle mu zostało.
I nawet jak się posika na leżąco na kupie słomy to jest suchy i czysty.[/QUOTE]

Cierpi, ale jest szczęśliwy (oczyma wyobraźni widzę wylegującego się olbrzyma :) )
Myślę, że jak już będzie na prawdę źle, to Biafra nie będzie się bała podjąć tej najtrudniejszej decyzji.

[I]Cegiełki zakupione[/I] ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Napisał KWL [/B]
"A myślę sobie że pies jest szczęśliwym psem kiedy może być psem a nie workiem bolących pogruchotanych kości pod szczególną opieką, nawet w ciepłym pomieszczeniu.
Proszę więc pomóżmy Biafrze znaleźć odpowiedź na pytanie jak."
[B]Napisała Biafra[/B]
"To nie są bóle reumatyczne, to zmaskrowana duża kość powbijana w mięsień.
Na to Apap nie pomoże. To, że pies nie wyje z bólu to nie znaczy, że nie cierpi.
Ta noga powoduje stan zapalny . Pies ma leukocytozę.
Nie wspomnę już o tych śrutach po obu stronach, które kwalifikują psa do zabiegu.
Jego ogólny stan zdrowia nie pozwala na podanie leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych . Zacznie krwawić z przewodu pokarmowego. Rozpadnie się wątroba."

Bardzo uważnie przeczytałam cały wątek i jedno co powiem , popieram Biafre i KWL , skróćmy psu okrutne cierpienia, karma nawet z najwyższej półki tu niczego nie załatwi. Przestańmy być egoistami to nie my znosimy ten ból, cierpienia, niemoc. Kto jak kto ale Biafra do piekła pójdzie byle ratować zwierzaka, nie ważne koszty, czas. Tylko tu już najlepszy specjalista nie pomoże. Z tym trzeba się pogodzić. Choć to jest przykre i żal. Gdyby był cień nadziei -operacja, ale tu i tego cienia nie ma. Nie można się pogodzić z tym co temu psu na starość zafundowano, jak go potraktowano, ale to inna sprawa. Ewa

Link to comment
Share on other sites

Z drugiej strony kim my jesteśmy żeby decydować o życiu i śmierci. Również możemy decydować w ten sam sposób o chorych czy starych ludziach. Dla mnie eutanazja istnieje tylko i wyłącznie w naprawdę skrajnych sytuacjach. Nie bawmy się w Boga. Sami wiemy ile sytuacji było na dogomanii że lekarze chcieli uśpić a pies wrócił do zdrowia. Nobiles na pewno nie wyzdrowieje ale może jego życie u schyłku może nabrać jakiejś wartości. Wiem że to trudne decyzję ...ale na zastrzyk zawsze jest czas.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam Dziewczyny za wtracenie sie , ale troche Was tu jest , wiec chcialabym zwrocic Wasza uwage na to , iz Biafra ma pod swoja opieka 8 malenkich szczeniat , ktorymi nikt sie nie interesuje.
2 sa u mnie na dt , i sa to naprawde fajne maluchy. Czy jest ktos , kto zechcialby przygarnac z jednego ?
Beda malutkie , wiec moze znajda sie domki ?

Link to comment
Share on other sites

Ja też uważam, że psiakowi należy dać szansę... Zastrzyk to ostateczność, to coś nieodwracalnego...... A może - oczywiście jeśli są na to możliwości - rzeczywiście przenieść go tam gdzie sucho i ciepło? I zobaczyć.... Jak poczuje się lepiej to dać mu szansę... W schronisku mu szansę dali, nie uśpili i on po paru gorszych dniach sobie chodził.... Przecież gdyby ten ból był taki ogromny jak piszecie to on dobrowolnie by sam nie chodził, on by tylko leżał.... Znam Grażynę i jak ona pisze że sam chodził to znaczy że tak było.... Ona nigdy by się nie zgodziła, żeby psa bez sensu mączyć... I skoro ona ma wątpliwości to ja też je mam...

Link to comment
Share on other sites

Ja wiem jedno. Poki bedzie realna szansa na wyleczenie tego psa, to Biafra bedzie walczyc.
Ale jesli uzna, ze to tylko przedluzanie agonii, to na pewno postapi jak nalezy.
Na pewno nie bedzie leciala z zastrzykiem bez potrzeby, znamy ja wszyscy, walczy o psy, konie i koty czesto wbrew wszystkim i wszystkiemu.
Moze nie wplywajmy na Jej decyzje. Zaufalismy Jej nie raz, ratowala beznadziejne "przypadki".
Nie chcialbym byc na Jej miejscu. Musi podjac decyzje, a czytanie postow w typie "dajmy mu szanse" bedzie u Niej tylko potegowalo poczucie winy, jesli bedzie jednak zmuszona pomoc psu odejsc.
A chyba tego nie chcemy. Chcemy zeby trzezwo ocenila sytuacje. Z najwieksza mozliwa korzyscia do psa.
Poczekajmy na wynik konsultacji ( byle nie dlugo, bo pies faktycznie ogromnie cierpi) i wtedy Iza podejmie decyzje.
Ja z Jej decyzja dyskutowac nie bede.

Link to comment
Share on other sites

po pierwsze nikt psa nie usypia
po drugie on już dostał szansę i moim zdaniem ma dobre warunki
ale rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie
jeśli ktoś chce żeby pies był w domowych warunkach nic nie stoi na przeszkodzie żeby ktoś mu takowe zapewnił
Biafra stworzyła mu takie warunki jakie mogła
ale jeśli ktoś może mu stworzyć inne, nie będziemy z tego powody robić problemu

po trzecie inf o uśpieniu psa pojawiła się po konsultacjach z lekarzami a nie po tym, że Biafra poobserwowała psa, i stwierdziła "na oko" że go boli i dlatego trzeba go uśpić
chyba gdzieś umknęło, że informacja o ew uśpieniu pojawiła się po konsultacji z kilkoma lekarzami (nikt nie opierał się na opinii tylko i wyłącznie jednego lekarza - z prostego powodu - chodzi o życie żywej istoty)
z tego co zrozumiałam, dzięki KWL'owi zdjęcia będą jeszcze konsultowane z innymi lekarzami
zobaczymy co powie jeszcze inny lekarz

moim zdaniem jeśli kolejna opinia będzie potwierdzeniem wcześniejszych, należy rozważyć eutanazję
nam jest łatwo oceniać zza monitora
klawiatura wszystko przyjmie

podsumowując:
nikt psa nie uśpi dopóki będą inne wyjścia
jeśli ktoś chce zabrać Nobilesa w domowe warunki, bardzo prosimy o inf


Natalisko nie chcesz np którejś z mamusiek do kompletu? ;)

Link to comment
Share on other sites

No cóż nie zapytamy Nobilesa czy chce żyć czy umrzeć.Nie wiemy też jak bardzo cierpi,z czasem musiał to cierpienie trochę "oswoić"i nauczyć się z nim żyć.Skoro jeszcze potrafi zaszczekać to jest w nim mimo wszystko wola życia.Ale to moja subiektywna opinia,Biafra obseruje go na codzień i to ona za jakiś czas najlepiej oceni sytuację.Dziękuję Jej serdecznie za zaopiekowanie się jeszcze jednym potrzebującym zwierzęciem i życzę dużo siły w bardzo trudnej pracy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...