Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No witamy po długiej nieobecności. Psiska boskie ale Albinka nic nie przebije:loveu:
A sąsiadami się nie przejmuj. Zawsze się znajdzie jakaś zakała . . .
Tylko najgorsze jest to że psiakowi mogła stać się krzywda:shake:

Posted

Sąsiada współczuje ...parszywe nasienie jakieś

bowski jest :lol:
[url]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/601326_574606559229158_2069658729_n.jpg[/url]
zresztą wszystkie psiaki cudowne :)

Posted

No sąsiad głupi ...

[SIZE=3][B]Lamia[/B][/SIZE]
ma obłędnie nakrapiane łapy :)

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/943469_577231532299994_1574256377_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/943469_577231535633327_438589071_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/1004421_577244845631996_1968658258_n.jpg[/IMG]

Posted

Sama nie wiem który najładniejszy, jak dorosną to wybiorę ;)

A sąsiadowi było odrzucić cegiełkę prosto w pusty łeb " z okrzykiem coś pan zgubił"

Posted

[quote name='Bolsbokser']Bawół na prawdę jest urokliwy, bardzo mi się podoba :loveu:
Jamila tez piękna będzie, Amira jest troszkę brzydsza, jeszcze nie mam fotek. Wkrótce pokażę.

Tak z nowości troszkę, to właśnie chyba sąsiad wojnę z nami rozpoczął.
Generalnie sąsiadów tutaj nie mamy, ale są pierd...ne działkowicze. Jeden sąsiad spoko, drugi spoko, 3 zaakceptował, a jeden ma problem. Przyjeżdża tylko na weekend w okresie letnim i nie lubi psów, więc jak psy się rozszczekały, bo po lesie wieczorem ktoś się kręcił, to rzucił cegłą w Bawoła :angryy: Nie przyszedł pogadać, poprosić, po prostu po ludzku porozmawiać, tylko stwierdził, że fajniej będzie cegłą rzucił. No miał takiego pecha, że stałam na tarasie i nie dość, że słyszałam to jeszcze widziałam. A że nie potrafią zachować się po alkoholu, to nie powinni pić. Wydawałoby się dorośli ludzie, koło 40-tki.

Jeszcze żeby przeprosił, okazał skruchę, to nie ... pyszczył. Więc pitbul mi się włączył. Powiedzieliśmy swoje 3 grosze. Następnego dnia przyleciała babeczka, znajoma tego sąsiada, nie sam sąsiad, tylko babeczka. Przeprosiła nas, więc unzaliśmy, że jest po sprawie i nie będziemy na policję zgłaszać. Ale wczoraj znowu sapał. Miał szczęście, że psy go zagłuszyły i w efekcie, nie usłyszałam co jeszcze burkał, bo znowu pitbulla w sobie bym odpaliła.

A jak byśmy mieli dzieci i one by wrzeszczały, to też by cegłą rzucił ?![/QUOTE]


Ja bym 5 minut się nie zastanawiała tylko bym na policję dzwoniła,a jakby wśród psów dziecko biegało i w głowę dostało,nie piszę,że psy gorsze,choć niektórzy tak uważają niestety.

Mnie jak ktoś wkurzy to pół osiedla słyszy,ostatnio pod blokiem facet opierdalał mnie,że się nie stoi samochodem pod blokiem(bo chciał swoim przejechać,a ja mu zastawiałam drogę) ja mu na to,że tu nie tylko się nie stoi,ale i wjeżdżać nie można,więc najpierw niech na siebie spojrzy.Niestety,że nie powiedział tak grzecznie tego,jak ja napisałam,to ja też tak grzecznie nie odpowiedziałam no i nagle dzwoni szwagierka:"Cześć Ada,a co ty się tak drzesz na tego faceta?Jestem właśnie u mamy na 9 piętrze :)"

Psiaki wszystkie bowskie :loveu:

Posted

Stado gigantyczne :)) a co do szczekania jesli one szczekaja tylko raz na jakis czas to sasiad debil... Ale ja za plotem mam psa co szczeka non stop!! To jest paramoja ... Bylam juz u sasiada bo ten pchlarz i o 22 mi szczekal... Idiota nawet przepraszam nie powiedzial ale stara sie bardziej kontrolowac psa... Chociaz do mnie sie juz nie odzywa :)))

Posted

[quote name='zaba14']Stado gigantyczne :)) a co do szczekania jesli one szczekaja tylko raz na jakis czas to sasiad debil... Ale ja za plotem mam psa co szczeka non stop!! To jest paramoja ... Bylam juz u sasiada bo ten pchlarz i o 22 mi szczekal... Idiota nawet przepraszam nie powiedzial ale stara sie bardziej kontrolowac psa... Chociaz do mnie sie juz nie odzywa :)))[/QUOTE]

To my mamy takiego psa na działce.Moje fakt, też potrafią, ale ja je zawsze stopuje.W końcu któregoś razu mówię do jednego ze swoich "choć Leosiu, nie musisz być taki głupi jak on".Od tej chwili sąsiad też wołał psa jak tamten zaczął tylko szczekać.Niestety nie na długo :(, wczoraj już darł japsko jak zwykle.

Posted

Chcecie mieć 50m od bloku hodowle ON?:lol:Drugiego ON w domku 10m od bloku?I jazgot pół dnia ,pół nocy?:diabloti:Jak nie macie to "co wy wiecie o szczekaniu":evil_lol:

Posted

[quote name='zaba14']My w ogole nie pozwalamy sie psu rozszczekac jak drze jape to od razu do domu wraca ;) jakos nie lubie jak pies szczeka bez powodu ;)[/QUOTE]


Na nieszczekanie jednak najlepszy bokser,one nie mają tak piskliwego szczeku,więc tak nie przeszkadza,no i nie drą japy bez powodu ;)

Posted

Nie, no moje szczekają jak ktoś podejdzie pod siatkę i jak tamten zaczyna.Jednak od razu są uspakajane, nawet jeżeli ma to być robione 10 razy.Ostatnio grożę im gazetką (nie biję broń Boże) i grzecznie wracają.W domu to szczekają jak ktoś dzwoni, jak się rozszczekają psy na klatce lub na zewnątrz.Niestety problem mam na zewnątrz w mieście.

Posted

[quote name='WATACHA']Nie, no moje szczekają jak ktoś podejdzie pod siatkę i jak tamten zaczyna.Jednak od razu są uspakajane, nawet jeżeli ma to być robione 10 razy.Ostatnio grożę im gazetką ([B]nie biję broń Boże[/B]) i grzecznie wracają.W domu to szczekają jak ktoś dzwoni, jak się rozszczekają psy na klatce lub na zewnątrz.Niestety problem mam na zewnątrz w mieście.[/QUOTE]

A nawet gdyby?:diabloti:Umarł jakiś pies od pierdzielnięcia gazetą w łeb za głupotę?:cool3:

Posted

[quote name='tatankas']Na nieszczekanie jednak najlepszy bokser,one nie mają tak piskliwego szczeku,więc tak nie przeszkadza,no i nie drą japy bez powodu ;)[/QUOTE]
Wiesz gdzie nie czytałam to wszędzie pisano że staffiki szczekają MAŁO .. :D moja dużo nie szczeka mimo wszystko ale jak coś usłyszy albo widzi psa zza oknem który JEST TAM ZAWSZE to i tak musi sobie szczeknąć :D :D i na hasło "wyjdz" reaguje od razu, ale dostałą też kilka razy szmatą przez łeb jak nie potafiła wykonać komendy nie widząc mnie ;] Jednak ogródka o tyle pilnuje bo szkoda byłoby mi sąsiadów tórzy muszą słuchać mojego psa.. zresztą jak się wprowadziliśmy to zza płotem mieli spaniela który wpadał w furie widząc Miye na ogródku, z tym ze ona może ze dwa razy pobiegła obok płotu i dała sobie spokój, tamten nie... no i pies zniknął...
Sama barwa szczekania staffika mi nie wadzi bo nie jest to piskliwy szczek, ale sąsiedzi z drugiej strony zwyczajnie przegieli, zamiast zainstalować sobie bramki aby psa puścić na ogród, to po co... przywiązali go sobie przed wejsciem do domu, do kubła na śmieci...a małe to to (cairn terrie-nie wiem czy tak sie pisze) i szczekał ciągle, jakby piszczałke połknął... brak wyobraźni ludzi też nie zna granic, przywiącac psa od 8 rano (gdzie w wolne śpie!!) i tak siedział do 22 aż łaskawie nie zadzwoniłam do nich w nerwach... a pies przywiązany jest z tej strony gdzie mam salon i pokój ! wrr... jakoś nie chciałabym aby ktoś wkurzał się przez mojego czworonoga... a to że czasem pies szczeka to normalne, ale nie że trwa to cały dzien czy nawet jedną godzine non stop...

Posted

[quote name='Aleks89']A jak można będąc w domu pozwalać psu na wielogodzinny jazgot na balkonie?[/QUOTE]
Można. Na dodatek można pozwalać na sranie, szczanie i nie sprzątanie :diabloti:

Posted

ONki niby takie szczekliwe, a mi się trafił okaz nieszczekający :multi:

[quote name='Aleks89']A jak można będąc w domu pozwalać psu na wielogodzinny jazgot na balkonie?[/QUOTE]

Miałam takich sąsiadów :roll: Psy szczekały na podwórku nawet w środku nocy :mad: O ile mi to zwisało, to obiecałam, ze jak urodzę i choć raz obudzą mi dziecko, to dzwonię na policję :mad: Pół roku temu wyprowadzili się z 3 psami do bloku ;) Już współczuję ich sąsiadom :evil_lol:

Posted

[quote name='Aleks89']A nawet gdyby?:diabloti:Umarł jakiś pies od pierdzielnięcia gazetą w łeb za głupotę?:cool3:[/QUOTE]

Wolę szczypać w dupę ;)

Posted

[quote name='(:Buńka:)']
Tylko najgorsze jest to że psiakowi mogła stać się krzywda[/QUOTE]
No właśnie o to najbardziej się bałam. Na szczęście cegła trafiła w brzeg dachu kojca i spadła na bawoła. Ale gdyby centralnie w niego trafił, mógłby go porządnie uszkodzić. bawół ma dopiero 6 mc.

[quote name='Aleksandra95']Ale te szczeniaki szybko rosną ;o ale łądne są :loveu:
[/QUOTE]
:loveu:

[quote name='Alicja']
bowski jest
[URL]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/601326_574606559229158_2069658729_n.jpg[/URL]
zresztą wszystkie psiaki cudowne [/QUOTE]
Hehe, Bawołowi głowa utknęła, ale chłopak sobie poradził. Bo już się bałam, że będzie trzeba drzwiczki rozcinać :roll:

[quote name='WATACHA'] Sama nie wiem który najładniejszy, jak dorosną to wybiorę ;-)[/QUOTE]
Przymierzam się, by zrobić wszystkim szczeniakom sesję studyjną, więc będzie można je zobaczyć w całej okazałości. Są ciekawie umaszczone.
Bawół - ma oryginalne portki z białym przedziałkiem
Sahib - ma komiczną czarną łatę na ogonie i półdoopku
Amira - ma ciekawie "przybrudzony" ogon
Bravo - ma rewelacyjną mahoniową pręgę przy ogonie, w poprzek tułowia
Nadżat - urodą nie grzeszy, ale ma świetny charakter i predyspozycje
Jamila - Jamila jest po prostu piękna
A Albin - nie ma mu równych w debilnych minach :)

[quote name='WATACHA']A sąsiadowi było odrzucić cegiełkę prosto w pusty łeb " z okrzykiem coś pan zgubił"[/QUOTE]
Nie będziemy się bawić w cegły. Ale jak jeszcze raz da taki popis i będzie sapał, to nie będzie przebacz.

[quote name='tatankas'] Ja bym 5 minut się nie zastanawiała tylko bym na policję dzwoniła,a jakby wśród psów dziecko biegało i w głowę dostało,nie piszę,że psy gorsze,choć niektórzy tak uważają niestety.[/QUOTE]
Zrozumiałam co masz na myśli. Właśnie o to go spytałam: a jakby dziecko tu stało, albo ja ? A właśnie szłam do Bawoła, go troszkę pomiziać - dostałabym cegłą. Zajebi...e


[quote name='tatankas']Mnie jak ktoś wkurzy to pół osiedla słyszy,ostatnio pod blokiem facet opierdalał mnie,że się nie stoi samochodem pod blokiem(bo chciał swoim przejechać,a ja mu zastawiałam drogę) ja mu na to,że tu nie tylko się nie stoi,ale i wjeżdżać nie można,więc najpierw niech na siebie spojrzy.Niestety,że nie powiedział tak grzecznie tego,jak ja napisałam,to ja też tak grzecznie nie odpowiedziałam no i nagle dzwoni szwagierka:"Cześć Ada,a co ty się tak drzesz na tego faceta?Jestem właśnie u mamy na 9 piętrze "[/QUOTE]
:roflt:
Ja też do grzecznych nie należę, więc uruchomiłam swojego wewnętrznego pitbulla, a za plecami miałam jeszcze 2 "azjaty" (męża i znajomego) :evil_lol: Pewnie dlatego nie kupiłabym sobie pieska, jak Labrador czy Golden :diabloti:

[quote name='tatankas']Psiaki wszystkie bowskie :loveu:[/QUOTE]
:loveu:

[quote name='Alicja']Czyli nie zgadzają ci się szczeniaczki CAO , ze musisz separować ? Kurde zawsze to kłopot ale ogarnąć się da ;-)[/QUOTE]
Z Azjatami tak jest. Mają bardzo silny temperament. Pies z suką może być, ale dwie sukie, czy samce nie. Suki do ok. 6 mca życia mogą stać razem, potem zaczyna się bitwa i trzeba je wtedy odseparować.
Kłopot nie kłopot. Zależy od podejścia. Ale na pewno jest to absorbujące. Trzeba działkę odpowiednio podzielić ...

[quote name='zaba14']Stado gigantyczne a co do szczekania jesli one szczekaja tylko raz na jakis czas to sasiad debil... [/QUOTE]
Azjaty mają to do siebie, że szczekają tylko, kiedy trzeba. Jeśli ktoś się kręci, to alarmują. A sąsiad idiota. Przyjeżdża tyko na grilla w weekendy. Zamiast się cieszyć, że mniejsze szanse na włam do niego, jak mamy takie psy, to jeszcze się rzuca :wallbash:
Cały dzień były cicho. A wieczór nastal, gdzie wtedy są bardziej czujne, i ktoś się po lesie kręcił, a las mamy przecież za siatką.

[quote name='zaba14']My w ogole nie pozwalamy sie psu rozszczekac jak drze jape to od razu do domu wraca jakos nie lubie jak pies szczeka bez powodu [/QUOTE]
Tez nie lubię psów, które bez powodu szczekają. Azjaty takie nie są. Ale że to psy stróżujące, to szczekają - kiedy trzeba. Zdecydowanie nie ujadają non-stop.

[quote name='Aleks89']Chcecie mieć 50m od bloku hodowle ON?Drugiego ON w domku 10m od bloku?I jazgot pół dnia ,pół nocy?Jak nie macie to "co wy wiecie o szczekaniu"[/QUOTE]
Racja :evil_lol: Sąsiedzi mojego taty mieli w typie ON sukę - ujadała non-stop. Masakra.

[quote name='tatankas']Na nieszczekanie jednak najlepszy bokser,one nie mają tak piskliwego szczeku,więc tak nie przeszkadza,no i nie drą japy bez powodu [/QUOTE]
Nie tyle kwestia niejazgotliwego szczeku, tylko to, że boksery, jak molosy szczekają tylko, kiedy jest potrzeba. Nie nadwerężają sobie strun głosowych, bo ... ot, poruszył się liść :evil_lol:

[quote name='Aleks89']A nawet gdyby?:diabloti:Umarł jakiś pies od pierdzielnięcia gazetą w łeb za głupotę?:cool3:[/QUOTE]
Racja, nie popadajmy w jakieś paranoje ze szkoleniem stricte pozytywnym.

[quote name='zaba14'] Wiesz gdzie nie czytałam to wszędzie pisano że staffiki szczekają MAŁO .. :-D [/QUOTE]
Uwierz, że zdecydowanie boksery mniej szczekliwe. Ale mówimy o bokserach, nie w typie.


[quote name='zaba14']moja dużo nie szczeka mimo wszystko ale jak coś usłyszy albo widzi psa zza oknem który JEST TAM ZAWSZE to i tak musi sobie szczeknąć :-D :-D i na hasło "wyjdz" reaguje od razu, ale dostałą też kilka razy szmatą przez łeb jak nie potafiła wykonać komendy nie widząc mnie ;] Jednak ogródka o tyle pilnuje bo szkoda byłoby mi sąsiadów tórzy muszą słuchać mojego psa.. zresztą jak się wprowadziliśmy to zza płotem mieli spaniela który wpadał w furie widząc Miye na ogródku, z tym ze ona może ze dwa razy pobiegła obok płotu i dała sobie spokój, tamten nie... no i pies zniknął... [/QUOTE]
Jak to zniknął ? Mam nadzieję, że nie zrobili mu krzywdy ? Albo nie wywalili na zbity ryj ...

[quote name='zaba14']
Sama barwa szczekania staffika mi nie wadzi bo nie jest to piskliwy szczek, ale sąsiedzi z drugiej strony zwyczajnie przegieli, zamiast zainstalować sobie bramki aby psa puścić na ogród, to po co... przywiązali go sobie przed wejsciem do domu, do kubła na śmieci...a małe to to ([B]cairn terrie[/B]-nie wiem czy tak sie pisze) i szczekał ciągle, jakby piszczałke połknął... brak wyobraźni ludzi też nie zna granic, przywiącac psa od 8 rano (gdzie w wolne śpie!!) i tak siedział do 22 aż łaskawie nie zadzwoniłam do nich w nerwach... a pies przywiązany jest z tej strony gdzie mam salon i pokój ! wrr... jakoś nie chciałabym aby ktoś wkurzał się przez mojego czworonoga... a to że czasem pies szczeka to normalne, ale nie że trwa to cały dzien czy nawet jedną godzine non stop...[/QUOTE]
"R" zjadłaś, Cairn Terrier. Pytam się, po co uwiązywać takiego terierka ? Przecież to nie jest stróż z mega agresją na obcych :hmmmm:

[quote name='Kaaasia']Można. Na dodatek można pozwalać na sranie, szczanie i nie sprzątanie :diabloti:[/QUOTE]
Nawet wiem, o kim mówisz :eviltong:

BTW, w bloku, gdzie mieszkał za młodu mój mąż, była sąsiadka, co 3 psy trzymała w domu i nie wyprowadzała ich, bo sobie z nimi rady nie dawała. Chciała dobrze, ze schronu wyciągnęła ...

[quote name='magdabroy'] ONki niby takie szczekliwe, a mi się trafił okaz nieszczekający :multi:[/QUOTE]
Farciara.

[quote name='magdabroy']Miałam takich sąsiadów :roll: Psy szczekały na podwórku nawet w środku nocy :mad: O ile mi to zwisało, to obiecałam, ze jak urodzę i choć raz obudzą mi dziecko, to dzwonię na policję :mad: Pół roku temu wyprowadzili się z 3 psami do bloku ;-) Już współczuję ich sąsiadom :evil_lol:[/QUOTE]
Mieliśmy na tymczasie psa w typie bull. Masakra - szczekał non stop, ale w tym okresie sąsiadów żadnych nie było.

Posted

Kurcze , ale psy mieszkające na wsiach , w obejściach to co mają robić , toż one szczekają zazwyczaj nocą . Na blokach rozumie , pies domowy rozumie , ale psy podwórkowe mają nie szczekać ? Nawet mój Ozzy , mimo że mieszkamy na blokach , jak byliśmy w leśniczówce , było już ciemno , ktoś czaił się na drodze , to ryjoka rozdarł .W domu szczeka tylko wtedy jak ma pozwolone , czyli jak mi się jakaś swołocz pęta pod drzwiami , albo idzie ktoś ,,nasz,, i na przywitanko

Posted

[quote name='Alicja']Kurcze , ale psy mieszkające na wsiach , w obejściach to co mają robić , toż one szczekają zazwyczaj nocą . Na blokach rozumie , pies domowy rozumie , ale psy podwórkowe mają nie szczekać ? Nawet mój Ozzy , mimo że mieszkamy na blokach , jak byliśmy w leśniczówce , było już ciemno , ktoś czaił się na drodze , to ryjoka rozdarł .W domu szczeka tylko wtedy jak ma pozwolone , czyli jak mi się jakaś swołocz pęta pod drzwiami , albo idzie ktoś ,,nasz,, i na przywitanko[/QUOTE]

No to z Nikitą to samo,ogólnie cisza,ale na wakacjach na działeczkach to kontroluje teren,płot obchodzi i obszczekuje pałętających się wokoło.Choć nie zrobiłaby krzywdy,bo ten pies to gryźć nie potrafi :D za to odstrasza swoim wyglądem,więc od intruzów jesteśmy uwolnieni ;)

Posted

[quote name='tatankas']No to z Nikitą to samo,ogólnie cisza,ale na wakacjach na działeczkach to kontroluje teren,płot obchodzi i obszczekuje pałętających się wokoło.Choć nie zrobiłaby krzywdy,bo ten pies to gryźć nie potrafi :D za to odstrasza swoim wyglądem,więc od intruzów jesteśmy uwolnieni ;)[/QUOTE]

opcja stróżowania się włącza :)

Mój Harley ( boksio) ogólnie prawie wcale nie szczekał , robił to tylko wtedy kiedy zapraszał do zabawy :). Jak zostawał u moich rodziców to sąsiad który mieszkał nad nimi zawsze przychodził i prosił aby zrobili tak by szczekał bo on ma taki cudowny szczek , bo faktycznie , miał szczek taki basowy , pełny , nie drażniący uszy . Ten sąsiad potem jak wyprowadził się do swojego domku to dostał bernardyna i jamnika w prezencie od rodziny :).

Posted

[quote name='Alicja']Ten sąsiad potem jak wyprowadził się do swojego domku to dostał bernardyna i jamnika w prezencie od rodziny :).[/QUOTE]
Nie chciałabym takiego prezentu.. :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...