masza44 Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 Baju ma jak w psim raju......nasz 14 letni pies od zawsze panicznie bał się burzy ale teraz ze starości już głuchy- i wreszcie ma spokój, i dobrze, bo serce mogłoby nie wytrzymać takiego stresu kiedyś. Quote
agusiazet Posted May 10, 2012 Author Posted May 10, 2012 Joodith, czy pieniążki dotarły i czy zostały przelane do hotelu? Quote
Maciek777 Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 (edited) Jak widać nie tylko ja na tym wątku mam problem ze strachliwym piechem:-) Nie wiecie czy jest możliwość nauczenia go, że to nic strasznego? Nie mówię, że osobiście, ale może zoopsychologowie to potrafią? Z życia Bajutka: W sumie nie ma się czym chwalić, ale Bajek zjadł pokarm dla ryb w oczku. Była resztka granulek we wiaderku więc gdyby było więcej to kto wie ile by wciągnął:-) Jeszcze tego samego dnia kupiłem mu przysmak, a on go zabrał i zakopał:-) Właściwie to Alfred zrobił to samo. Chyba coś z tymi terierowatymi jest nie tak:-) Wczoraj Bajuś rzucił się za gołębiem. Złapał go w locie. Wyrwał kilka piór i dzięki temu gołębiowi udało się odfrunąć. Co to jest za pies?:-) Największe obawy związane z moimi warunkami dla Baja okazały się chyba bezpodstawne. On w ogóle nie próbuje przekopać się pod płotem. W ogóle dziur nie kopie. No i ze skakaniem też kiepsko u niego. Sprinter to on jest niesamowity, ale nigdy nawet nie próbował przeskoczyć ogrodzenia. Raz na jakiś czas tylko stanie na nim na dwóch łapach i tyle. Edited May 10, 2012 by Maciek777 Quote
hotelterier5 Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 A taki głupi Bajo to nie jest żeby przez maćkowy płot skakać, gdzie mu bedzie lepiej? Gołąbki z karmą dla rybek...pychota. Quote
Joodith Posted May 11, 2012 Posted May 11, 2012 [quote name='agusiazet']Joodith, czy pieniążki dotarły i czy zostały przelane do hotelu?[/QUOTE] Agusiu przez kilka dni nie zaglądałam na konto. Dzisiaj odnotowałam przelew i przekazałam na konto hoteliku 380 zł, zamykając finansowe sprawy Bajka. Dziękuję za powierzone zaufanie i przepraszam za powstałe po mej stronie utrudnienia. Jeszcze raz gratuluję Bajuszkowi i nowej rodzince oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc Przystojniakowi. Pozdrawiam serdecznie. Quote
agusiazet Posted May 11, 2012 Author Posted May 11, 2012 [quote name='Joodith']Agusiu przez kilka dni nie zaglądałam na konto. Dzisiaj odnotowałam przelew i przekazałam na konto hoteliku 380 zł, zamykając finansowe sprawy Bajka. Dziękuję za powierzone zaufanie i przepraszam za powstałe po mej stronie utrudnienia. Jeszcze raz gratuluję Bajuszkowi i nowej rodzince oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc Przystojniakowi. Pozdrawiam serdecznie.[/QUOTE] Super, dziękuję! Jak dla mnie nasza współpraca była ok:) Quote
Tola Posted May 11, 2012 Posted May 11, 2012 [quote name='hotelterier5']A taki głupi Bajo to nie jest żeby przez maćkowy płot skakać, gdzie mu bedzie lepiej? .[/QUOTE] Mam podobne zdanie - przeieiz Bajus to bardzo mądry pies i wie, gdzie mu najlepiej:lol: Chciałabym poznac historię Baja - jak zył w czasach przed schroniskiem, czemu trafił do schronu, skąd te nietypowe uzdolnienia i umiejetności jak na psa... Ale to juz raczej niemożliwe. Quote
Maciek777 Posted May 11, 2012 Posted May 11, 2012 [quote name='Joodith']Agusiu przez kilka dni nie zaglądałam na konto. Dzisiaj odnotowałam przelew i przekazałam na konto hoteliku 380 zł, zamykając finansowe sprawy Bajka. Dziękuję za powierzone zaufanie i przepraszam za powstałe po mej stronie utrudnienia. Jeszcze raz gratuluję Bajuszkowi i nowej rodzince oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc Przystojniakowi. Pozdrawiam serdecznie.[/QUOTE] Dziękuję za wszystko:-) [quote name='Tola']Chciałabym poznac historię Baja - jak zył w czasach przed schroniskiem, czemu trafił do schronu, skąd te nietypowe uzdolnienia i umiejetności jak na psa... Ale to juz raczej niemożliwe.[/QUOTE] Pewnie tego już się nie dowiemy. A szkoda... Może był jakimś nieplanowanym (przez właścicieli) szczeniakiem wyszkolonego psa i odziedziczył to w genach? Nie wydaje mi się żeby ktoś płacił ciężkie pieniądze za jego naukę i oddał go do schronu... Chyba, że cierpliwość mu się na Baja skończyła:-) A Bajuś siedzi u mnie w pokoju od ponad 3 godzin. Burza była. Teraz już od godziny tylko śpi, ale będę musiał go odprowadzić do siebie bo tak go niepilnowanego w pokoju przez noc nie zostawię. Nie ufam mu:-) Za bardzo lubi nosić różne rzeczy, a niech mu coś zasmakuje... Chociaż muszę przyznać, że do domu pasuje dużo bardziej niż do kojca. Żeby tylko on potrafił się zachowywać to mógłby tu spędzać o wiele więcej czasu i oczywiście wieczory i noce. Quote
Iljova Posted May 12, 2012 Posted May 12, 2012 [quote name='Maciek777']Dziękuję za wszystko:-) Pewnie tego już się nie dowiemy. A szkoda... Może był jakimś nieplanowanym (przez właścicieli) szczeniakiem wyszkolonego psa i odziedziczył to w genach? Nie wydaje mi się żeby ktoś płacił ciężkie pieniądze za jego naukę i oddał go do schronu... Chyba, że cierpliwość mu się na Baja skończyła:-) A Bajuś siedzi u mnie w pokoju od ponad 3 godzin. Burza była. Teraz już od godziny tylko śpi, ale będę musiał go odprowadzić do siebie bo tak go niepilnowanego w pokoju przez noc nie zostawię. Nie ufam mu:-) Za bardzo lubi nosić różne rzeczy, a niech mu coś zasmakuje... Chociaż muszę przyznać, że do domu pasuje dużo bardziej niż do kojca. Żeby tylko on potrafił się zachowywać to mógłby tu spędzać o wiele więcej czasu i oczywiście wieczory i noce.[/QUOTE] I tu się mylisz co niektórzy nazywający siebie człowiekiem są zdolni do wszystkiego bo głupota, okrucieństwo w przypadku takich nie zna granic mógł to być po prostu taki kaprys zachcianka i nie wiem co tam jeszcze. Może z czasem uda się i oduczy się Bajuś niepożądanych zwyczajów ;-) ... Quote
Maciek777 Posted May 20, 2012 Posted May 20, 2012 [quote name='Iljova']Może z czasem uda się i oduczy się Bajuś niepożądanych zwyczajów ;-) ...[/QUOTE] Tylko, że te niepożądane zwyczaje bardzo mu ułatwiają życie:-) Np wczoraj wieczorem, oczywiście sam wszedł mi do domu więc stwierdziłem, że niech trochę zostanie. Po czym zrobiło się już późno, mi się nie chciało go odprowadzać, a z resztą on zasnął u mnie w pokoju w kącie więc tak już został na noc. Rano się budzę, a tu Bajuś...śpi dalej:-) Myślałem, że nie poznam pokoju, a tu takie coś. Muszę stwierdzić, że bardzo się zmienił, jeśli chodzi o kulturę w domu. Kiedy go pierwszy raz zabrałem na godzinę do domu po szczepieniach to chodził nerwowo po całym domu, obsikiwał wszystko itd, a teraz jest spokojny i grzeczny. Wyjątek stanowi tylko sytuacja kiedy kot jest w pobliżu:-) Już raz przypadkowo miał z nim bardzo bliskie spotkanie w domu i skończyło się to na udrapniętym nosie Baja. Sam się o to prosił, ale nawet śladu nie ma. Dobrze, że kot jest tylko gościem w domu, z resztą podobnie jak Baj i rzadko na siebie trafiają. Quote
Maciek777 Posted May 20, 2012 Posted May 20, 2012 Dużo spóźnione, ale: Chciałbym podziękować wszystkim, odpowiednio do zasług, za uratowanie Baja, umożliwienie mu pobytu w hotelu, opiekę nad nim, zajmowanie się jego sprawami, wsparcie finansowe, wsparcie mentalne, zgodę na adopcję i za to o czym jeszcze zapomniałem wspomnieć:-) Zwrotu nie będzie!:-) Quote
agusiazet Posted May 21, 2012 Author Posted May 21, 2012 Mnie najbardziej cieszy stwierdzenie "zwrotu nie będzie"":):):) Quote
Iljova Posted May 21, 2012 Posted May 21, 2012 [quote name='agusiazet']Mnie najbardziej cieszy stwierdzenie "zwrotu nie będzie"":):):)[/QUOTE] O tak właśnie to ... masz rację to najpiękniejsze słowa mają najcudowniejszy dźwięk :-) Quote
Tola Posted May 21, 2012 Posted May 21, 2012 [quote name='Iljova']O tak właśnie to ... masz rację to najpiękniejsze słowa mają najcudowniejszy dźwięk :-)[/QUOTE] Na takie słowa czeka się przy kazdej adopcji:) Szczęsciarz z tego Bajutka:) Quote
Maciek777 Posted May 21, 2012 Posted May 21, 2012 [quote name='Tola']Na takie słowa czeka się przy kazdej adopcji:) Szczęsciarz z tego Bajutka:)[/QUOTE] No i ze mnie:-) Jutro chciałbym żeby Bajuś pomógł mi porozwieszać na mieście ogłoszenia w sprawie innych psów, ale tak się zastanawiam czy to aby dobry pomysł. W sensie czy to nie będzie nazbyt stresujące dla niego... Cały czas po polach i krzakach, a teraz po ulicy ma chodzić?:-) Quote
Penny Posted May 21, 2012 Posted May 21, 2012 [quote name='Maciek777']No i ze mnie:-) Jutro chciałbym żeby Bajuś pomógł mi porozwieszać na mieście ogłoszenia w sprawie innych psów, ale tak się zastanawiam czy to aby dobry pomysł. W sensie czy to nie będzie nazbyt stresujące dla niego... Cały czas po polach i krzakach, a teraz po ulicy ma chodzić?:-)[/QUOTE] Niech się uczy chodzić po ulicach. Może kiedyś będzie miał z miastem do czynienia na co dzień. Chociaż Maciek znając Ciebie Ty do miasta się nie przeprowadzisz - dla Baja to oczywiście dobra wiadomość :) Jednak wyprawy po mieście mu nie zaszkodzą. Chciałabym zobaczyć jak dumnie kroczy po chodniku :) Quote
Tola Posted May 22, 2012 Posted May 22, 2012 A moze Baj mieszkał kiedys w mieście, chodził na spacery i nie straszny mu uliczny zgiełk? Warto sprawdzic; może będziemy krok do przodu z wiedzą o przeszłości Bajutka:cool3: Quote
Penny Posted May 22, 2012 Posted May 22, 2012 [quote name='Tola']A moze Baj mieszkał kiedys w mieście, chodził na spacery i nie straszny mu uliczny zgiełk? Warto sprawdzic; może będziemy krok do przodu z wiedzą o przeszłości Bajutka:cool3:[/QUOTE] Bardzo możliwe. Od Maćka wiem, że Bajuś był dzisiaj grzeczny w mieście. Quote
Maciek777 Posted May 22, 2012 Posted May 22, 2012 [quote name='Penny']Chociaż Maciek znając Ciebie Ty do miasta się nie przeprowadzisz - dla Baja to oczywiście dobra wiadomość :)[/QUOTE] 24 lata mieszkania na osiedlu powoduje, że czasem chciałoby się tam wrócić, a i Baj wtedy by nie narzekał bo mieszkałby w mieszkaniu:-) [quote name='agusiazet']Dostałam umowę, podpiszę i odeślę:)[/QUOTE] Dzięki! I formalności stanie się za dość:-) [quote name='Tola']A moze Baj mieszkał kiedys w mieście, chodził na spacery i nie straszny mu uliczny zgiełk? Warto sprawdzic; może będziemy krok do przodu z wiedzą o przeszłości Bajutka:cool3:[/QUOTE] Coś w tym jest. Nie bał się chodzić przy samej ulicy gdzie jeździły samochody, mijających go ludzi itd. Z resztą dużo osób się za nim oglądało, a jeśli szli z dzieckiem to oczywiście było "jaki ładny piesek":-) Na inne psy słabo reagował, a już na pewno nie z agresją. Do tego jeszcze chciał zębami zaprowadzić porządek na chodniku jak jakiś dzieciak przejechał obok niego na skuterku. Jestem z niego dumny:-) A co do tej wiedzy o jego przeszłości to masz może jego fotki ze schroniska lub inne, niepublikowane?:-) Albo czy może ktoś z Was ma? [quote name='Penny']Bardzo możliwe. Od Maćka wiem, że Bajuś był dzisiaj grzeczny w mieście.[/QUOTE] Tak jak napisałem wyżej - wszystko fajnie, ale było małe ALE. Normalnie nie reagował na rowery, ale kiedy już wracaliśmy do samochodu to przejeżdżał kolejny dzieciak na rowerze, a Bajutek rzucił się na niego. Tzn chciał się rzucić, ale w porę go powstrzymałem:-) Nie wiem o co chodziło - może zmęczenie, a może rozdrażnienie tym całym zamieszaniem. Jeszcze długo po tym oglądał się za nim do tyłu. Musiał na prawdę mu czymś podpaść... Quote
terier Posted May 23, 2012 Posted May 23, 2012 [quote name='Maciek777']Tak jak napisałem wyżej - wszystko fajnie, ale było małe ALE. Normalnie nie reagował na rowery, ale kiedy już wracaliśmy do samochodu to przejeżdżał kolejny dzieciak na rowerze, a Bajutek rzucił się na niego. Tzn chciał się rzucić, ale w porę go powstrzymałem:-) Nie wiem o co chodziło - może zmęczenie, a może rozdrażnienie tym całym zamieszaniem. Jeszcze długo po tym oglądał się za nim do tyłu. Musiał na prawdę mu czymś podpaść...[/QUOTE] Wiesz co? Coś w tym jest. Moja Tiga też raczej nie reaguje na rowery, ani na przechodniów, a czasami ktoś się jej nie spodoba i wtedy szczeka i próbuje go ścigać. Doszłam do wniosku, że chyba po prostu niektórzy ludzie mają coś w sobie co drażni psy, a przynajmniej moją małą. Najważniejsze, że to był tylko jeden incydent, a ogólny wypad Bajusia do miasta był pomyślny :) Quote
Tola Posted May 24, 2012 Posted May 24, 2012 (edited) [quote name='Maciek777'] A co do tej wiedzy o jego przeszłości to masz może jego fotki ze schroniska lub inne, niepublikowane?:-) Albo czy może ktoś z Was ma? [/QUOTE] Znalazłam u siebie takie zdjęcia Baja z czasów schroniska [U]11.11.2009 [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg163/scaled.php?server=163&filename=p1040523e.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg534/scaled.php?server=534&filename=p1040524rb.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg571/scaled.php?server=571&filename=p1040525q.jpg&res=landing[/IMG] [/U] Nie mogę odwrócic tego zdjęcia [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg705/scaled.php?server=705&filename=p1040522r.jpg&res=landing[/IMG] Edited May 24, 2012 by Tola Quote
Tola Posted May 24, 2012 Posted May 24, 2012 [U]luty 2010 [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg580/scaled.php?server=580&filename=luty2010.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg542/scaled.php?server=542&filename=p1050284b.jpg&res=landing[/IMG] [/U] Quote
Maciek777 Posted May 24, 2012 Posted May 24, 2012 Dzięki wielkie! Chociaż nie jest to może najlepszy widok. Same Bidy:-( Ale aż dziwne, że na ostatnim zdjęciu pozwolił sobie oprzeć o siebie głowę:-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.