Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Baju ma jak w psim raju......nasz 14 letni pies od zawsze panicznie bał się burzy ale teraz ze starości już głuchy- i wreszcie ma spokój, i dobrze, bo serce mogłoby nie wytrzymać takiego stresu kiedyś.

Posted (edited)

Jak widać nie tylko ja na tym wątku mam problem ze strachliwym piechem:-) Nie wiecie czy jest możliwość nauczenia go, że to nic strasznego? Nie mówię, że osobiście, ale może zoopsychologowie to potrafią?

Z życia Bajutka:
W sumie nie ma się czym chwalić, ale Bajek zjadł pokarm dla ryb w oczku. Była resztka granulek we wiaderku więc gdyby było więcej to kto wie ile by wciągnął:-) Jeszcze tego samego dnia kupiłem mu przysmak, a on go zabrał i zakopał:-) Właściwie to Alfred zrobił to samo. Chyba coś z tymi terierowatymi jest nie tak:-)
Wczoraj Bajuś rzucił się za gołębiem. Złapał go w locie. Wyrwał kilka piór i dzięki temu gołębiowi udało się odfrunąć.
Co to jest za pies?:-)

Największe obawy związane z moimi warunkami dla Baja okazały się chyba bezpodstawne. On w ogóle nie próbuje przekopać się pod płotem. W ogóle dziur nie kopie.
No i ze skakaniem też kiepsko u niego. Sprinter to on jest niesamowity, ale nigdy nawet nie próbował przeskoczyć ogrodzenia. Raz na jakiś czas tylko stanie na nim na dwóch łapach i tyle.

Edited by Maciek777
Posted

[quote name='agusiazet']Joodith, czy pieniążki dotarły i czy zostały przelane do hotelu?[/QUOTE]

Agusiu przez kilka dni nie zaglądałam na konto. Dzisiaj odnotowałam przelew i przekazałam na konto hoteliku 380 zł, zamykając finansowe sprawy Bajka. Dziękuję za powierzone zaufanie i przepraszam za powstałe po mej stronie utrudnienia. Jeszcze raz gratuluję Bajuszkowi i nowej rodzince oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc Przystojniakowi. Pozdrawiam serdecznie.

Posted

[quote name='Joodith']Agusiu przez kilka dni nie zaglądałam na konto. Dzisiaj odnotowałam przelew i przekazałam na konto hoteliku 380 zł, zamykając finansowe sprawy Bajka. Dziękuję za powierzone zaufanie i przepraszam za powstałe po mej stronie utrudnienia. Jeszcze raz gratuluję Bajuszkowi i nowej rodzince oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc Przystojniakowi. Pozdrawiam serdecznie.[/QUOTE]

Super, dziękuję! Jak dla mnie nasza współpraca była ok:)

Posted

[quote name='hotelterier5']A taki głupi Bajo to nie jest żeby przez maćkowy płot skakać, gdzie mu bedzie lepiej? .[/QUOTE]
Mam podobne zdanie - przeieiz Bajus to bardzo mądry pies i wie, gdzie mu najlepiej:lol:
Chciałabym poznac historię Baja - jak zył w czasach przed schroniskiem, czemu trafił do schronu, skąd te nietypowe uzdolnienia i umiejetności jak na psa...
Ale to juz raczej niemożliwe.

Posted

[quote name='Joodith']Agusiu przez kilka dni nie zaglądałam na konto. Dzisiaj odnotowałam przelew i przekazałam na konto hoteliku 380 zł, zamykając finansowe sprawy Bajka. Dziękuję za powierzone zaufanie i przepraszam za powstałe po mej stronie utrudnienia. Jeszcze raz gratuluję Bajuszkowi i nowej rodzince oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc Przystojniakowi. Pozdrawiam serdecznie.[/QUOTE]

Dziękuję za wszystko:-)


[quote name='Tola']Chciałabym poznac historię Baja - jak zył w czasach przed schroniskiem, czemu trafił do schronu, skąd te nietypowe uzdolnienia i umiejetności jak na psa...
Ale to juz raczej niemożliwe.[/QUOTE]

Pewnie tego już się nie dowiemy. A szkoda... Może był jakimś nieplanowanym (przez właścicieli) szczeniakiem wyszkolonego psa i odziedziczył to w genach? Nie wydaje mi się żeby ktoś płacił ciężkie pieniądze za jego naukę i oddał go do schronu... Chyba, że cierpliwość mu się na Baja skończyła:-)

A Bajuś siedzi u mnie w pokoju od ponad 3 godzin. Burza była. Teraz już od godziny tylko śpi, ale będę musiał go odprowadzić do siebie bo tak go niepilnowanego w pokoju przez noc nie zostawię. Nie ufam mu:-) Za bardzo lubi nosić różne rzeczy, a niech mu coś zasmakuje... Chociaż muszę przyznać, że do domu pasuje dużo bardziej niż do kojca. Żeby tylko on potrafił się zachowywać to mógłby tu spędzać o wiele więcej czasu i oczywiście wieczory i noce.

Posted

[quote name='Maciek777']Dziękuję za wszystko:-)




Pewnie tego już się nie dowiemy. A szkoda... Może był jakimś nieplanowanym (przez właścicieli) szczeniakiem wyszkolonego psa i odziedziczył to w genach? Nie wydaje mi się żeby ktoś płacił ciężkie pieniądze za jego naukę i oddał go do schronu... Chyba, że cierpliwość mu się na Baja skończyła:-)

A Bajuś siedzi u mnie w pokoju od ponad 3 godzin. Burza była. Teraz już od godziny tylko śpi, ale będę musiał go odprowadzić do siebie bo tak go niepilnowanego w pokoju przez noc nie zostawię. Nie ufam mu:-) Za bardzo lubi nosić różne rzeczy, a niech mu coś zasmakuje... Chociaż muszę przyznać, że do domu pasuje dużo bardziej niż do kojca. Żeby tylko on potrafił się zachowywać to mógłby tu spędzać o wiele więcej czasu i oczywiście wieczory i noce.[/QUOTE]


I tu się mylisz co niektórzy nazywający siebie człowiekiem są zdolni do wszystkiego bo głupota, okrucieństwo w przypadku takich nie zna granic mógł to być po prostu taki kaprys zachcianka i nie wiem co tam jeszcze.
Może z czasem uda się i oduczy się Bajuś niepożądanych zwyczajów ;-) ...

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='Iljova']Może z czasem uda się i oduczy się Bajuś niepożądanych zwyczajów ;-) ...[/QUOTE]

Tylko, że te niepożądane zwyczaje bardzo mu ułatwiają życie:-)
Np wczoraj wieczorem, oczywiście sam wszedł mi do domu więc stwierdziłem, że niech trochę zostanie. Po czym zrobiło się już późno, mi się nie chciało go odprowadzać, a z resztą on zasnął u mnie w pokoju w kącie więc tak już został na noc. Rano się budzę, a tu Bajuś...śpi dalej:-) Myślałem, że nie poznam pokoju, a tu takie coś. Muszę stwierdzić, że bardzo się zmienił, jeśli chodzi o kulturę w domu. Kiedy go pierwszy raz zabrałem na godzinę do domu po szczepieniach to chodził nerwowo po całym domu, obsikiwał wszystko itd, a teraz jest spokojny i grzeczny. Wyjątek stanowi tylko sytuacja kiedy kot jest w pobliżu:-) Już raz przypadkowo miał z nim bardzo bliskie spotkanie w domu i skończyło się to na udrapniętym nosie Baja. Sam się o to prosił, ale nawet śladu nie ma. Dobrze, że kot jest tylko gościem w domu, z resztą podobnie jak Baj i rzadko na siebie trafiają.

Posted

Dużo spóźnione, ale:
Chciałbym podziękować wszystkim, odpowiednio do zasług, za uratowanie Baja, umożliwienie mu pobytu w hotelu, opiekę nad nim, zajmowanie się jego sprawami, wsparcie finansowe, wsparcie mentalne, zgodę na adopcję i za to o czym jeszcze zapomniałem wspomnieć:-)
Zwrotu nie będzie!:-)

Posted

[quote name='agusiazet']Mnie najbardziej cieszy stwierdzenie "zwrotu nie będzie"":):):)[/QUOTE]
O tak właśnie to ... masz rację to najpiękniejsze słowa mają najcudowniejszy dźwięk :-)

Posted

[quote name='Iljova']O tak właśnie to ... masz rację to najpiękniejsze słowa mają najcudowniejszy dźwięk :-)[/QUOTE]
Na takie słowa czeka się przy kazdej adopcji:)
Szczęsciarz z tego Bajutka:)

Posted

[quote name='Tola']Na takie słowa czeka się przy kazdej adopcji:)
Szczęsciarz z tego Bajutka:)[/QUOTE]
No i ze mnie:-)
Jutro chciałbym żeby Bajuś pomógł mi porozwieszać na mieście ogłoszenia w sprawie innych psów, ale tak się zastanawiam czy to aby dobry pomysł. W sensie czy to nie będzie nazbyt stresujące dla niego... Cały czas po polach i krzakach, a teraz po ulicy ma chodzić?:-)

Posted

[quote name='Maciek777']No i ze mnie:-)
Jutro chciałbym żeby Bajuś pomógł mi porozwieszać na mieście ogłoszenia w sprawie innych psów, ale tak się zastanawiam czy to aby dobry pomysł. W sensie czy to nie będzie nazbyt stresujące dla niego... Cały czas po polach i krzakach, a teraz po ulicy ma chodzić?:-)[/QUOTE]

Niech się uczy chodzić po ulicach. Może kiedyś będzie miał z miastem do czynienia na co dzień.
Chociaż Maciek znając Ciebie Ty do miasta się nie przeprowadzisz - dla Baja to oczywiście dobra wiadomość :)
Jednak wyprawy po mieście mu nie zaszkodzą.
Chciałabym zobaczyć jak dumnie kroczy po chodniku :)

Posted

A moze Baj mieszkał kiedys w mieście, chodził na spacery i nie straszny mu uliczny zgiełk?
Warto sprawdzic; może będziemy krok do przodu z wiedzą o przeszłości Bajutka:cool3:

Posted

[quote name='Tola']A moze Baj mieszkał kiedys w mieście, chodził na spacery i nie straszny mu uliczny zgiełk?
Warto sprawdzic; może będziemy krok do przodu z wiedzą o przeszłości Bajutka:cool3:[/QUOTE]

Bardzo możliwe. Od Maćka wiem, że Bajuś był dzisiaj grzeczny w mieście.

Posted

[quote name='Penny']Chociaż Maciek znając Ciebie Ty do miasta się nie przeprowadzisz - dla Baja to oczywiście dobra wiadomość :)[/QUOTE]
24 lata mieszkania na osiedlu powoduje, że czasem chciałoby się tam wrócić, a i Baj wtedy by nie narzekał bo mieszkałby w mieszkaniu:-)


[quote name='agusiazet']Dostałam umowę, podpiszę i odeślę:)[/QUOTE]
Dzięki! I formalności stanie się za dość:-)


[quote name='Tola']A moze Baj mieszkał kiedys w mieście, chodził na spacery i nie straszny mu uliczny zgiełk?
Warto sprawdzic; może będziemy krok do przodu z wiedzą o przeszłości Bajutka:cool3:[/QUOTE]
Coś w tym jest. Nie bał się chodzić przy samej ulicy gdzie jeździły samochody, mijających go ludzi itd. Z resztą dużo osób się za nim oglądało, a jeśli szli z dzieckiem to oczywiście było "jaki ładny piesek":-) Na inne psy słabo reagował, a już na pewno nie z agresją.
Do tego jeszcze chciał zębami zaprowadzić porządek na chodniku jak jakiś dzieciak przejechał obok niego na skuterku. Jestem z niego dumny:-)
A co do tej wiedzy o jego przeszłości to masz może jego fotki ze schroniska lub inne, niepublikowane?:-) Albo czy może ktoś z Was ma?


[quote name='Penny']Bardzo możliwe. Od Maćka wiem, że Bajuś był dzisiaj grzeczny w mieście.[/QUOTE]
Tak jak napisałem wyżej - wszystko fajnie, ale było małe ALE. Normalnie nie reagował na rowery, ale kiedy już wracaliśmy do samochodu to przejeżdżał kolejny dzieciak na rowerze, a Bajutek rzucił się na niego. Tzn chciał się rzucić, ale w porę go powstrzymałem:-) Nie wiem o co chodziło - może zmęczenie, a może rozdrażnienie tym całym zamieszaniem. Jeszcze długo po tym oglądał się za nim do tyłu. Musiał na prawdę mu czymś podpaść...

Posted

[quote name='Maciek777']Tak jak napisałem wyżej - wszystko fajnie, ale było małe ALE. Normalnie nie reagował na rowery, ale kiedy już wracaliśmy do samochodu to przejeżdżał kolejny dzieciak na rowerze, a Bajutek rzucił się na niego. Tzn chciał się rzucić, ale w porę go powstrzymałem:-) Nie wiem o co chodziło - może zmęczenie, a może rozdrażnienie tym całym zamieszaniem. Jeszcze długo po tym oglądał się za nim do tyłu. Musiał na prawdę mu czymś podpaść...[/QUOTE]

Wiesz co? Coś w tym jest. Moja Tiga też raczej nie reaguje na rowery, ani na przechodniów, a czasami ktoś się jej nie spodoba i wtedy szczeka i próbuje go ścigać. Doszłam do wniosku, że chyba po prostu niektórzy ludzie mają coś w sobie co drażni psy, a przynajmniej moją małą.
Najważniejsze, że to był tylko jeden incydent, a ogólny wypad Bajusia do miasta był pomyślny :)

Posted (edited)

[quote name='Maciek777']

A co do tej wiedzy o jego przeszłości to masz może jego fotki ze schroniska lub inne, niepublikowane?:-) Albo czy może ktoś z Was ma?


[/QUOTE]
Znalazłam u siebie takie zdjęcia Baja z czasów schroniska

[U]11.11.2009

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg163/scaled.php?server=163&filename=p1040523e.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg534/scaled.php?server=534&filename=p1040524rb.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg571/scaled.php?server=571&filename=p1040525q.jpg&res=landing[/IMG]
[/U]
Nie mogę odwrócic tego zdjęcia
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg705/scaled.php?server=705&filename=p1040522r.jpg&res=landing[/IMG]

Edited by Tola
Posted

[U]luty 2010

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg580/scaled.php?server=580&filename=luty2010.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg542/scaled.php?server=542&filename=p1050284b.jpg&res=landing[/IMG]

[/U]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...