Jump to content
Dogomania

Cocker spaniel JOKI z Białej Podlaskiej - szczęśliwy w nowym domu


cavani

Recommended Posts

  • Replies 471
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Od wczoraj odebrałam kilka telefonów w sprawie Jokiego. O dziwo - same sensowne, konkretne osoby, które zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie (z jednym wyjątkiem). Wszyscy (bez wyjątków) zgadzają się na wizytę przedadopcyjną. Niektórzy gotowi są przyjechać po spanielka nawet z odległych krańców Polski. Aż jestem zdziwiona. Każdą z tych osób pytam czy - jeśli Joki trafi do innej rodziny - zgodzą się, żebym zaproponowała im inne pieski. Odpowiedź jest pozytywna. Wszystkie te osoby zgadzają się zaczekać do czasu, aż sprawa Jokiego ostatecznie się wyjaśni. Aż się boję zapeszyć...

To moja pierwsza dogomaniacka adopcja. Naprawdę, wiele się uczę o ludziach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cavani']Od wczoraj odebrałam kilka telefonów w sprawie Jokiego. O dziwo - same sensowne, konkretne osoby, które zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie (z jednym wyjątkiem). Wszyscy (bez wyjątków) zgadzają się na wizytę przedadopcyjną. Niektórzy gotowi są przyjechać po spanielka nawet z odległych krańców Polski. Aż jestem zdziwiona. Każdą z tych osób pytam czy - jeśli Joki trafi do innej rodziny - zgodzą się, żebym zaproponowała im inne pieski. Odpowiedź jest pozytywna. Wszystkie te osoby zgadzają się zaczekać do czasu, aż sprawa Jokiego ostatecznie się wyjaśni. Aż się boję zapeszyć...

To moja pierwsza dogomaniacka adopcja. Naprawdę, wiele się uczę o ludziach.[/QUOTE]

Będzie dobrze! :kciuki: :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

To już nie tyle kolejne kroczki, co ostatni krok. Tak jak przypuszczałam, to tylko kwestia czasu i cierpliwego, delikatnego podejścia, a da się z nim zrobić wszystko. Dzisiaj arabiansaneta wpuściła mu miksturędo uszu i grzebała w nich jak chciała, a on zachowywał się tak

[IMG]http://img189.imageshack.us/img189/1531/angiro200.jpg[/IMG]

[IMG]http://img21.imageshack.us/img21/3333/angiro201.jpg[/IMG]

Dzisiaj też Joki przed swoim wielkim dniem (utratą męskich atrybutów) został wykąpany. To jest jego druga kąpiel u mnie. Pierwsza była kiedy go przywiozłam ze schroniska. Dzisiaj to już zupełnie inny psiak. Siedział grzecznie w wannie, nie próbował uciekać, zaglądał mi tylko co pewien czas w oczy błagając, żebym już skończyła. Po kąpieli dał się wytrzeć, wyczesać. Przyznam, że jeszcze suszarki na nim nie używałam. Wszystko staram się wprowadzać stopniowo.

Mokry Joki

[IMG]http://img62.imageshack.us/img62/7416/angiro204.jpg[/IMG]

Po mało przyjemnych zabiegach pielęgnacyjnych w nagrodę była zabawa - pogoń za aportem, który gdzieś jest między tymi 16 łapami.

[IMG]http://img156.imageshack.us/img156/4204/angiro203.jpg[/IMG]

Tak więc Joki do nowego domku pojedzie zaszczepiony, odrobaczony, wykąpany, wykastrowany z wyleczonymi już (mam nadzieję) uszkami. W nowym domu będą go na początku spotykały tylko (mam jeszcze większą nadzieję) same przyjemne dla niego rzeczy. :lol:

Wyniki castingu na najlepszy domek zostaną ogłoszone już wkrótce.
Joki pozdrawia swój fanklub :dog:

Link to comment
Share on other sites

Nowe fotki super, i fajne te miłe wiadomości. Pewnie teraz Joki dochodzi do siebie po zabiegu... Wszystko będzie dobrze piesku...Mam nadzieje Cavani, że będziesz miała siłę pomóc kolejnemu zwierzakowi a my na innym wątku będziemy Cię mogli wspierać bo jak widać poradziłaś sobie znakomicie:multi:

Link to comment
Share on other sites

Joki jest piękny,cavalierki też niczego sobie;) ,a Cavani to wspaniała,mądra i wrażliwa osoba! Wiosenko-Ona przez cały czas pomaga psiakom z naszego bidula.:)Jokiego ma w domu,ale w schronie też kilka psiurasów zawsze niecierpliwie czeka na Jej odwiedziny.Myślę,że ...eeee,nie powiem!:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję kochani za miłe słowa :buzi:

My z Jokim mieliśmy dzisiaj ciężki dzień. Okazuje się, że psinka źle znosi narkozę. Długo nie mógł zasnąć, więc dostał dodatkową dawkę. Niestety po zabiegu zaczął się bardzo szybko wybudzać. Wybudzanie też było bardzo nerwowe - prężył się, napinał wszystkie mięśnie... no i coś tam puściło i zaczął bardzo mocno krwawić. Trzeba było rozpruć szew i łapać wszystkie naczynka jeszcze raz, podwiązywać to wszystko. Pani doktor siedziała z nim po godzinach i czekała, czy tym razem wszystko będzie w porządku.
Wszystko trwało ponad pięć godzin. W międzyczasie odbierałam kolejne telefony w sprawie adopcji. Jeden pan dzwonił dzisiaj już trzy razy :lol: Chyba już zaczynają mi się mieszać informacje na temat zainteresowanych osób. Zaczęłam robić notatki, ale nie zawsze mam pod ręką coś do pisania.
Tymczasem Joki Leży teraz biedny w sztywnym kołnierzu. Jak próbuje wstawać to tłucze tym sprzętem o wszystko dookoła. Moje psy chodzą naokoło niego zdziwione, jakby zobaczyły przybysza z innej planety. Ja co chwilę sprawdzam, czy nie zaczął znowu krwawić. Mam to też robić w nocy i natychmiast dzwonić do pani doktor jakby coś się działo - niezależnie od pory. Noc więc też nie będzie łatwa - przynajmniej dla mnie. Oby wszystko było z psinką dobrze.

Link to comment
Share on other sites

trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze(wiem jaki to stres, moja sunia dziś była pierwszy raz pod narkozą bo miała usuwany kamień, strasznie się bałam bo ma 6lat). To dobrze że dużo ludzi jest chętnych mam nadzieję że jeden z nich to ten jedyny ze złotymi klamkami ;)

Link to comment
Share on other sites

Oj bardzo Wam współczuję :( to rzeczywiście nieciekawie mieliście.
Dlatego ja jestem zwolennikiem kastracji laparoskopowej, bez szwów, bez dużych ran, bez głębokiej narkozy. Na szczęście robią to już lekarze w Lublinie i w Zamościu. Atos - mój tymczasowicz - kilka godzin po zabiegu wyglądał jakby nigdy nic, tylko wylizywał rankę, co akurat w tym przypadku jest wskazane. Mam nadzieję że szwy będą dobrze trzymać i już nic się złego nie stanie. Teraz zamiast po ciężkim dniu się spokojnie wyspać to będziesz czuwać całą noc :( Najgorsze są 3 pierwsze doby po zabiegu i oby joki nie był z tych co sobie lubią grzebać tam gdzie nie trzeba.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...