Jump to content
Dogomania

Mała, delikatna dropiata - LIZA odeszła za TM [']


Murka

Recommended Posts

Podczytuję od jakiegoś czasu wątek Lizy i wzmianka o intensywnym drapaniu się suni nasunęła mi pewne skojarzenie. Oglądałam jakiś czas temu film o psach, w którym była mowa m.in. o pewnym schorzeniu, które dość często występuje u cavalier king charles spanieli. Chodzi o jamistość rdzenia (inaczej syringomyelię). Cyt. "Syringomyelia (inaczej syndrom Arnolda - Chiari) jest poważna wada budowy czaszki, w której czaszka jest zbyt mała, w zwiazku z tym powstaje zbyt duże cisnienie i wypełnione płynem jamy zaczynaja uciskać na rdzeń kręgowy w pobliżu mózgu." Objawy tej choroby są różne ale należą do nich m.in. różne objawy neurologiczne i właśnie bardzo intensywne drapanie okolic głowy i karku.

 

Nie wiem jak to się ma do Lizy ale pomyślałam, że o tym napiszę bo to drapanie się "bez powodu" jest dość charakterystycznie i nietypowe. Tutaj jest artykuł z którego pochodzi powyższy cytat i w którym jest więcej informacji na temat tego schorzenia: http://e-cavalier.pl/php/portal.php?show=53.

Link to comment
Share on other sites

Zula od 10 dni bierze Pexion, taki nowy lek przeciwpadaczkowy. Moim zdaniem jej pomaga. Nie ma mikrodrżeń, nie "wchodzi do kątów", no i ogóleni nei zaplata się tak, mniej kołuje.

Tylko teraz chyba bez sensu wprowadzanie Lizie? Po operacji, ewentualnie do przemyślenia, jakby były jakieś zaplątania i drżenia.

Link to comment
Share on other sites

U cavalierów jest to wada genetyczna i drapanie występuje w okolicach głowy.

Liza, jak napisała Murka, drapie się również po podbrzuszu, a skutkiem ubocznym długiego zażywania luminalu m.in. są objawy alergiczne.

Link to comment
Share on other sites

Dziwne jest to, że nie ma żadnych śladów tego drapania, żadnych przerzedzeń na sierści, ranek. Kiedyś jak się drapała to musiałam jej smarować pachwiny, bo skóra tam robiła się ciemna, sucha i z czasem robiły się ranki. Teraz nic takiego nie ma. Tylko zaskórniaki są. Podobne miał niewidomy owczarek niem. Marek, który miał dwa wylewy. Też się czochrał cały czas podobnie jak Liza. Tylko on sierść na podbrzuszu miał suchą bardzo i zaczęła mu rzednąć na brzuchu i na łapach od strony brzucha. Wet poradził podawać mu olej lniany lub tran. I dostaje ten tran już kilka miesięcy, drapanie ustąpiło całkowicie, skóra zrobiła się piękna, sierść błyszcząca. Aż się wet nie mógł nadziwić ostatnio jak go szczepił :)

Ja tak myślę, że to drapanie to takie trochę neurologiczne jest...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...