Jump to content
Dogomania

Dwie boksie, w tym jedna "w pakiecie" - Lili zostaje z nami na zawsze :)


Nutusia

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[SIZE=3][SIZE=2][COLOR=purple]No jak tam, Ciotki, umarłyście już z ciekawości?...[/COLOR][/SIZE]:eviltong:

[/SIZE][SIZE=2][COLOR=purple]Jasza, specjalnie dla Ciebie - :lol:

A teraz usiądźcie wygodnie w fotelach, bo opowieść będzie... długa :evil_lol:
Informuję niniejszym Szacowne Gremium, że Francesca ma przesuperaśny domek! :multi:Zupełnie jakby "uszyty na jej miarę". Już tłumaczę dlaczego. Dom jest trzypokoleniowy - Seniorka rodu, Mama i dwie Córki - jedna studentka, druga pięcioletnia. Cały czas któraś z Pań jest w domu. :multi: Członkiem rodziny jest też kocur Felicjan, który wczoraj na widok Frani zrobił popisowy koci grzbiet i póki co czujnie się ukrył. Są też dwie dzikie kociczki. Cała rodzina o nie dba, zostały wysterylizowane i choć nie dają się pogłaskać, należą do "stanu posiadania".Ostatnim członkiem stada jest... papuga! :lol:Frania wczoraj wpadła w lekką panikę. Nie chciała wysiąść z samochodu i potem, gdy szłyśmy do domu przez wieeeeeelki ogród, rozglądała się nerwowo na boki, zatrzymywała, chciała wracać do samochodu. Już w domu, stąpała niepewnie, trzymała się blisko mnie i nie dała się głaskać. Ale po kilku chwilach trochę się uspokoiła, dostała "łapówkę" :evil_lol:i zaczęła podchodzić do domowników. Szczególnie interesowała ją mała Martynka, która jadła kanapkę :evil_lol: Martynka to cudne, delikatne i grzeczne dziecko. Bardzo ostrożna i uważna w stosunku do Frani. W pewnym momencie wyszłyśmy z Panią Jolą na taras, ale Frania się bała i została w salonie. Po powrocie zastałyśmy taką oto scenę - Frania leży na kanapie, a obok siedzi Martynka, głaszcze ją delikatnie i... śpiewa jej kołysankę "luli luli" :loveu: Nadmienię tylko, że Martynka nie miała dotąd pieska. Poprzednia boksia odeszła, gdy dziewczynka miała 2 latka i jej nie pamięta! W takich okolicznościach, przy takiej życzliwości wszystkich Pań, już po godzince Franka pozwalała się głaskać, a córki Pani Joli - Ewelina i Martynka siedziały na podłodze i przytulały Franciszka ile wlezie. Nawet się załapały na nieśmiałe buziaki! ;)Trudno się było rozstać, ale czas było wracać do moich gliździochów. Wykorzystałam więc moment zapodawania Frani kolacji i wymknęłam się cichcem. Do wiadomości Jaszy - byłam bardzo dzielna i poryczałam sobie dopiero w samochodzie - i to chyba jednak bardziej ze szczęścia niż z żalu za Franią. ;)
[/COLOR]
[/SIZE] [SIZE=2][COLOR=purple]
[/COLOR]
[/SIZE] [SIZE=2][COLOR=purple]A dziś od rana mam same dobre wieści w postaci sms-ów od Eweliny:
"Witam! Pierwsza noc spokojnie minęła, spała ze mną na górze, chodzi zwiedza już każdy kąt, na taras wychodzi dwoma łapkami chociaż na chwilę i dalej wyszła, wysikała się na dworze i poprawiła w domu ;)Z rana witała się ze wszystkimi po kolei, także wszystko dobrze jest :lol:"
Na moją sugestię, żeby konsekwentnie spacerować z Franią po ogrodzie na smyczy, otrzymałam odpowiedź:
"Dobrze, właśnie idziemy za chwilę na spacer po ogrodzie. Teraz dużym jej zainteresowaniem cieszy się papuga. Tak fajnie suka przemawia do niej :lol:"
Kolejna wiadomość:
"A do domu zmyka jak burza. Zostawiłam drzwi od tarasu to trochę głębiej się zapuszcza. Dobrze, że sąsiedzi mają kury, to ma kolejny punkt zainteresowań :lol:"
A na moje pytanie czy kot Felicjan się pojawił i się nie obraził, że mu jakieś psisko do domu sprowadzono:
"Fela wieczorem się pojawił. Wzięłam go na ręce żeby popatrzył na sunię, a że ona w ogóle się nim nie interesuje, to chodzi obok niej nastroszony. Także jeszcze parę dni i wszystko wróci do normy. Przyzwyczai się."

I nie myślcie, że to koniec dobrych wiadomości! :razz:[/COLOR]
[/SIZE] [SIZE=2][COLOR=purple]Otóż do drugiego domku, który się starał o Franię, w Olsztynie, również wczoraj trafił boksio Rufus! Tak więc, dzięki nieocenionej pomocy ogłoszeniowej Cioci Jagódki :loveu:, domki znalazły już dwa faflaste stworki i może się okazać, że jeszcze ktoś się załapie - oby!

Wróciłam do domu ciemną nocą :evil_lol: Moje gliździochy były chyba trochę zmartwione, że nie przywiozłam Frani z powrotem, więc je zapewniłam, że wakat pewnikiem długo nie będzie wakatem :diabloti: Słońce świeci, świat jest piękny i w ogóle!!!! :multi:[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=purple]Zara, zara... [B]demolantki zostały[/B] w licznie 2 i mają się nad wyraz dobrze. :eviltong: Wczoraj napoczęły swój nowy tapczan!!!! :mad: Na szczęście szczątki gąbki porozrzucane po ogrodzie musiał zbierać Małż, bo przecież ja jechałam z Franią. A na dodatek trochę się zasiedziałam u Pani Joli i gdy wróciłam było już ciemno... :evil_lol:
A myśleć będę, bo jak mówią... myślenie ma wielką przyszłość! ;)
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia'][SIZE=3][SIZE=2][COLOR=purple]No jak tam, Ciotki, umarłyście już z ciekawości?...[/COLOR][/SIZE]:eviltong:[/QUOTE]

Ja już-już wchodziłam do tunelu ze świetlistym wylotem ;-)!

A nie pytałam w obawie, że może wiadomości będą nie całkiem wymarzone (a tych złych ostatnio mam stanowczo dosyć), ale kciuki zdrętwiały i z radością je puszczam ;-)!!!
JAK JA LUBIĘ TAKIE ZAKOŃCZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ra_dunia']Ale Franulec fajnie trafił :) To teraz Nutusiu masz wolną miejscówkę ;)[/QUOTE]

[COLOR=purple]Tzw. "tymczasowy wakat" :)
Teraz to Liluch musi wreszcie zacząć normalnie chodzić i używać łapki ze zoperowanym stawem...[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=purple]Jaguś, czy te ogłoszenia Franciszkowe dałoby się (przynajmniej niektóre) "przepisać" na innego psiaka? Jeśli tak, byłoby super. A jeśli nie - chyba też nie najgorzej, bo w razie czego będziemy polecać innego faflaka...
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia'][COLOR=purple]Joluś, czy ja mogę Ci jakoś pomóc w udobruchaniu złych wiadomości?...[/COLOR][/QUOTE]


Dziękuję, Kochana, ale na niektóre złe wiadomości, to i Najwyższe Instancje nie pomogą.
Ale że wszelkie dobre wiadomości są cenniejsze niż złoto, tą dzisiejszą sprawiłaś mi wielką radość.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=purple]W takim razie ciąg dalszy dobrych wiadomości przekazuję :)
Ewelina napisała: "Franka cudownie biega, lata za kotami po całej działce, ładnie załatwia się na dworze. Jeszcze niucha i zwiedza, ale jest bardzo dobrze :)"
Na moją sugestię, żeby ją karcić za ganianie kotów otrzymałam odpowiedź: "Niech gania. Widać że radość ma z tego, a krzywdy im nie zrobi. Śmiesznie to wygląda jak się ganiają."
Biedne koty, no!!!!! :)
I dalej... "Wystawiliśmy kanapy na taras, więc sobie leżakuje. Cudowna jest. Ciągle ktoś się do niej tuli, a jej wcale to nie przeszkadza. W nocy trochę dostałam, bo biegła przez sen :) Wszyscy szczęśliwi są :)"

No i co Wy na to?...

Dziś mija pół roku od śmierci Tosiny... Trochę mi smutno, ale wiem, że wciąż przy nas jest. I przy naszych zwierzakach.

[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ra_dunia']Tosinka na pewno patrzy z psiego nieba i macha radośnie ogonkiem widząc ile psiaków przewija się przez Wasz domek Nutusiu.[/QUOTE]

Przewijanie ,przewijaniem,ale jak szczęśliwie trafiają na wspaniałe domki od Nutusi :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=purple]Beeeee tam, to ja mam szczęście! :eviltong: Wczoraj rozmawiałam z Panią Jolą, ale rozmowa nie bardzo normalną rozmowę przypominała, bo Pani Jola żadnego zdania nie mogła skończyć, co i raz wykrzykując: "o, jak na pleckach leży", "o, za Martynką do kuchni poszła", "o, jakie minki stroi" :evil_lol: A Martynka, gdy się dowiedziała, że Pani Jola rozmawia ze mną, dorwała się do słuchawki i jak mała katarynka mi nadawała, że Frania to, Frania tamto, że kocykiem ją nakryła, że Felicjan na drzewo uciekł :cool3: No i jak tu nie być w euforii?!?!?!? :razz: A "na deser" dziś odczytuję maila od rodziny Beksaliny:[/COLOR]
Beksa zabieg przeszła bez problemu, wszytko pieknie się wygoiło. Wogóle to kochana dziewczynka jest, naprawdę! Nie wyobrazamy sobie zycia bez psicy. Dopasowaliśmy się idealnie. I slicznie się dziewczynka usmiecha ;D Jest naprawde niesamowita sunią, zdobyła serca wszytkich dzieciaków pod blokiem i całej rodziny bliższej i dalszej.
Z ciekawostek to pies podróżnik. Musimy bardzo uważac jak z nią wychodzimy na spacery, bo nie daj boże zobaczy samochód w którym sa otworzone drzwi to pies automatycznie jest w środku;) Siejąc groze i ogólny postrach bo to "przecież amstaf jest, tak? " ;)
Pieknie spaceruje bez smyczy. ślicznie się słucha i wogóle same ochy i achy!!! Nawet jak bym bardzo szukała nie potrafię znaleźć jakiejkolwiek wady.
Bardzo ale to bardzo dziękujemy za tak wspaniałego psiule!!!
[COLOR=purple]Dostałam też kilka zdjęć! :multi:
No! I niesiona na skrzydłach szczęśliwości, zabieram dziś do domu małego rozbitka - na tydzień, bo 28 maja zawożę maliznę do hoteliku w Łowiczu. A może zdarzy się cud i z Ciotkową pomocą sunia domek znajdzie przez ten tydzień, co?... ;)
Ruszcie głową, Kochane Ciotki!!!! :loveu:
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Drogie Ciotki - chwilowo na tym wątku, zamiast drugiej boksi, mamy... amstafkę długowłosą! :diabloti:
Oto i ona - Kaja :loveu:

[IMG]http://imageshack.us/m/818/6482/img0078me.jpg[/IMG]

Zapraszamy na jej wątek i bardzo prosimy o wszelkie wsparcie :razz:

Nie patrzcie na mnie z góry, tylko ruszcie głową, Ciocie Kochane :loveu:

[IMG]http://imageshack.us/m/30/3353/img0077xt.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=purple]To ja dziękuję, że mogłam się nimi pocieszyć :) Robimy mały przerywnik, żeby Lilci mogła dojść do pełnej formy ze swoją łapiną i... wrócimy do tematu! :)

A malizny, rzecz jasna, nie będziemy ogłaszać jako amstafki - Boże broń!!!! Tak się tylko śmiejemy "w rodzinnym gronie", bo trochę z pynia i z umaszczenia nam się kojarzy. Na razie noc minęła spokojnie. Gdzie psina spała, nie muszę chyba pisać... :) Teraz szaleją we trzy, a ja reaguję tylko gdy za długo panuje cisza![/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...