Jump to content
Dogomania

Isia uciekła ze schronu,aborcja,usunięta listwa-martwica. JUŻ W DOMU


wszpasia

Recommended Posts

  • Replies 651
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Słuchajcie podaję oficjalną informację - Isia chyba w końcu poczuła się w pełni swobodnie i u siebie, biega za piłeczką, pięknie aportuje, jest dzisiaj wyjątkowo skora do zabawy. Macha w reszcie całym ogonkiem - jak śmigłem, a nie takim spuszczonym. Aż miło popatrzeć jak ten smutek znika z jej pyszczka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nie było mnie u kluski kilka dni a tu zmian pełno.
Po pierwsze za...e się cieszę,że już po wszystkim i Iśka bez " wkładu" została i że wszystko poszło dobrze
Po drugie słupek Iśka robi rewelacyjny a w ubranku wygląda cudnie
Po trzecie wszpasia Iśka w końcu się otworzyła bo pewnie już dość miała udawania obojętnej na głaski i zabawę psicy
I na koniec Betbet zwariowała kompletnie ale to już chyba wszystkie zauważyły :P

Link to comment
Share on other sites

Mam pierwsze zapytanie mailowe o Isię, mało mogę z niego wywnioskować więc zasypałam zainteresowaną osobę gradem pytań - jak przebrnie, to może i jest godna naszej Iśki;)

A główna bohaterka tego zebrania pokazała dzisiaj różki, tak się pchła mała rozbestwiła, że chciała zagryźć amstaffowatego psa rodziców (do póki nie przytrzymał jej jedną łapą i nie postraszył poważnie zębami), potem na spacerze Isia atakowała wszystkie podwórkowe ziomalki mojej suki (w tym labkę, cano corso i 2 beagle).
Nie wiem o co jej chodziło z tym startowaniem do wszystkich z zębami, i wcale nikt jej nie prowokował, ona z marszu przyspieszała w stronę innego psa i zaraz z zębami wyskakiwała. Na szczęście tutejsze psiaki są wyluzowane i nikt nie próbował się odgryźć, ale mała aż się prosiła o przeciągnięcie po podłożu co by jej poziom agrechy spadł.
Na koniec pogoniła mi kota z zębami, a tego to ja absolutnie nie będę tolerowała - w kawalerce wszyscy muszą się zgadzać, bo nie ma możliwości odseparowania od siebie zwierząt! Dlatego do tej pory tymczasowałam tylko szczeniaki, bo nie stanowiły zagrożenia dla mojej kotki.

Słuchajcie, w ogłoszeniu reklamujemy Iśkę jako stworzenie przyjazne zarówno innym psom, jak i kotom - żeby się nie okazało, że pierwsze wrażenie było mylne i wynikało tylko z obniżonego samopoczucia suki.

Z Iśki wychodzi również szczekaczka. Szczeka na inne psy w czasie spacerów, szczeka kiedy ktoś porusza się po klatce schodowej.

Wciąż się poznajemy, oby obraz finalny nie był diametralnie różny od pierwszego dobrego wrażenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wszpasia'][...] [B]chciała zagryźć amstaffowatego psa rodziców (do póki nie przytrzymał jej jedną łapą i nie postraszył poważnie zębami), potem na spacerze Isia atakowała wszystkie podwórkowe ziomalki mojej suki (w tym labkę, cano corso i 2 beagle).[/B]
[...] [B][COLOR=blue]jamnik[/COLOR]



i wcale nikt jej nie prowokował, ona z marszu przyspieszała w stronę innego psa i zaraz z zębami wyskakiwała[/B]. [...][B][COLOR=blue]jamnik[/COLOR][/B]

[B]Na koniec pogoniła mi kota z zębami, [/B][...][B][COLOR=blue]jamnik[/COLOR][/B]

Słuchajcie, w ogłoszeniu reklamujemy Iśkę jako stworzenie przyjazne zarówno innym psom, jak i kotom [...][B][COLOR=blue]jamnik[/COLOR][/B]

Z Iśki wychodzi również szczekaczka. Szczeka na inne psy w czasie spacerów, szczeka kiedy ktoś porusza się po klatce schodowej.

Wciąż się poznajemy, oby obraz finalny nie był diametralnie różny od pierwszego dobrego wrażenia.[/QUOTE]

[B]Czyli jak widać ma geny jamnicze i tyle. :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Reklamujemy ją przecież jako jamnik. Można dołożyć "dla znających rasę"[/B]

Link to comment
Share on other sites

W tym domu rządzi kot, i żeby nie czuł się zagrożony to jestem mu w stanie tego jamnika przytrzymać w celu wyrównania rachunków:evil_lol:

Ten kto myśli, że śliczne ubranko od taks rozwiązuje kwestię pchania się suki do wyra - myli się. A ja przez sen jestem jej bardziej przychylna i nawet się posuwam co by parówka miała miejsce:lol:

Link to comment
Share on other sites

Kana a pozdrawiam ze świnoujścia.Zjechałam na wariatkowo przdświoąteczne,ale chora jestem. więc wariuję podwójnie. Dopóki fakt, że oszalałam w jakiś sposób inspiruje tytuły ogłoszeń czy cokolwiek innego...to nie znormalnieję;) A tak się bałam, że rogi jamnicze wylezą właśnie...

Link to comment
Share on other sites

Znaczy się wykrakałaś, skoro o tym myślałaś:eviltong: Jako, że jesteś Iski Ciotką Chrzestną to Ty jej powiedz, iż z takim zachowaniem to ona może co najwyżej rózgę dostać (ja nie chcę ranić jej uczuć:diabloti:).
Wszystkim polecam sprawdzoną metodę wychowawczą "Dużo przemocy, mało jedzenia" :evilbat: No cóż, zaczniemy wdrażać:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wszpasia'][...]
Ten kto myśli, [B]że śliczne ubranko od taks rozwiązuje kwestię pchania się suki do wyra - myli się.[/B] A ja przez sen jestem jej bardziej przychylna i nawet się posuwam co by parówka miała miejsce:lol:[/QUOTE]

A Ty tak myslałaś? Bo ja ani chwili się nie łudziłam ze ubranko to załatwi. Jestem pewna że [B]taks[/B] również, zna jamniki. Jamnik będzie sie pchał do wyrka i tyle, nie ma bata.


[quote name='Betbet']Kana a pozdrawiam ze świnoujścia.Zjechałam na wariatkowo przdświoąteczne,ale chora jestem. więc wariuję podwójnie. Dopóki fakt, że oszalałam w jakiś sposób inspiruje tytuły ogłoszeń czy cokolwiek innego...to nie znormalnieję;) A tak się bałam, że rogi jamnicze wylezą właśnie...[/QUOTE]

no leże i kwiczę z rechotu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Litterka']Tylko nie zapomnij o zamykaniu Iśki w ciemnej, małej i wilgotnej piwnicy! :diabloti:[/QUOTE]

Zacznę od zamykania w łazience (to jedyne pomieszczenie z drzwiami w tym mieszkaniu), jak nie pomoże - wprowadzimy szafę. Nie żebym chciała Iście piwnicy oszczędzić, po prostu obawiam się jazgotu i skarg sąsiadów, a dodatkowo powiem, iż mieszkam na parterze więc Isia w piwnicy mogłaby być szczególnie uciążliwa dla mnie:eviltong:

[quote name='Isadora7']A Ty tak myslałaś? Bo ja ani chwili się nie łudziłam ze ubranko to załatwi. Jestem pewna że [B]taks[/B] również, zna jamniki. Jamnik będzie sie pchał do wyrka i tyle, nie ma bata.[/QUOTE]

Przyznaję się, że w swojej nieznajomości jamniczych upodobań myślałam, że ubranko wygrzeje jej doopkę na tyle, że kołdra zostanie dla mnie:oops:

To koneserki rasy proszę o podpowiedzi - czym jeszcze mnie suczydło może zaskoczyć? Jakie są charakterystyczne jamnicze zachowania, których Isiulka jeszcze nie wykazała, a można się spodziewać, że to tylko kwestia czasu?:p
Śmiać mi się chce, bo tak się cieszyłam, że ta glizda wczoraj ładnie się bawiła i całe jej jestestwo było takie radosne, a tu masz babo jamnika:cool3: Wyszło szydło z worka, a jamnik z Isi;)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz odpowiedź trudna na pytanie co jeszcze z niej wyjdzie. OD bez mała 30 lat jestem z jamolami i cały czas czymś mnie zaskoczą. JEdno wszak musisz wiedzieć, mają własne zdanie i do upadłego będa sie tzrymać swojej wersji.

No i miej siadomość ze jak Ktoś powie że wyuczył jamnika to znaczy tylko tyle ze jamnik Go wyuczył tak że Ktoś mysli że wyuczył jamnika.

Za to je kocham, sama tez jestem jamnikiem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wszpasia']Zacznę od zamykania w łazience (to jedyne pomieszczenie z drzwiami w tym mieszkaniu), jak nie pomoże - wprowadzimy szafę. Nie żebym chciała Iście piwnicy oszczędzić, po prostu obawiam się jazgotu i skarg sąsiadów, a dodatkowo powiem, iż mieszkam na parterze więc Isia w piwnicy mogłaby być szczególnie uciążliwa dla mnie:eviltong:[/QUOTE]
A nie jest przypadkiem tak, że cały czas trzymasz ją w piwnicy, żałujesz, że jest ciachnięta, bo nie możesz rozmnożyć i do tego karmisz zlewkami z obiadu? No, od tego jamnik może być troszkę uciążliwy...:diabloti::evil_lol::roll:

Link to comment
Share on other sites

Naprawdę jestem w coraz większym szoku jeśli chodzi o zachowanie Iśki - zaliczyła właśnie bójkę na spacerze o nie swoją piłeczkę z baaardzo spokojną labką. Co za diabeł z tego piesa, wielki (chyba nawet trochę przerośnięty:evil_lol:) duch w takim małym ciałku.

Isadora ja po prostu nie jestem przyzwyczajona do konfliktowego psa, moja dogada się z każdym; z tymczasami też nie miałam większych problemów, ale to pewnie ze względu na ich wiek. W domu jest ok, mam nadzieję, że akcja z kotem była jednorazowa. Poza tym Iśka jest naprawdę kochanym, bezproblemowym psem.

Litterko rozgryzłaś mnie, tylko nikomu nie mów, bo nie mam kasy na grzywną za znęcanie się..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wszpasia']Naprawdę jestem w coraz większym szoku jeśli chodzi o zachowanie Iśki - zaliczyła właśnie bójkę na spacerze o nie swoją piłeczkę z baaardzo spokojną labką. Co za diabeł z tego piesa, wielki (chyba nawet trochę przerośnięty:evil_lol:) duch w takim małym ciałku.

Isadora ja po prostu nie jestem przyzwyczajona do konfliktowego psa, moja dogada się z każdym; z tymczasami też nie miałam większych problemów, ale to pewnie ze względu na ich wiek. W domu jest ok, mam nadzieję, że akcja z kotem była jednorazowa. Poza tym Iśka jest naprawdę kochanym, bezproblemowym psem.

Litterko rozgryzłaś mnie, tylko nikomu nie mów, bo nie mam kasy na grzywną za znęcanie się..[/QUOTE]

Wszpasia ona nie jest konfliktowa, ona próbuje pokazać kto rządzi. Jamniki są dominantami ale nie są konfliktowe. Kilka dni i obcykasz kiedy co i jak ona tak robi.

A o grzywnie za znęcanie pomyślimy, pomyslimy trzeba będzie jakieś papiery inspektorskie odkurzyć. :megagrin::megagrin::megagrin:

Link to comment
Share on other sites

Mnie też to nie dziwi-jamnik.
Co sie dziwisz wszpasiu.
To tez jest tak ,ze nie doceniasz swojego psa,co ja mówie psa-anioła! Masz absolutnie wyjatkowa sukę,wysmienite połaczenie genów z jeszcze doskonalszym wychowaniem i mało któremu przyjdzie jej chociaz w połowie dorównać sie charakterem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']A o grzywnie za znęcanie pomyślimy, pomyslimy trzeba będzie jakieś papiery inspektorskie odkurzyć. :megagrin::megagrin::megagrin:[/QUOTE]

Oł noł:placz:

[quote name='brazowa1']Mnie też to nie dziwi-jamnik.
Co sie dziwisz wszpasiu.[/QUOTE]

Widać tylko ja się nabrałam na te żebracze słodkie oczka:loveu:

[quote name='Isadora7']Ale miec jamnika grozi zakochaniem sie w jamnikach, znam taka jedną która jakoś nie lubiła jamników ale wiozła jednego i już ją wzięło, a ostatnio to już dostaje jakiś hopelków jamniczych:evil_lol::evil_lol::evil_lol: [/QUOTE]

Nie wiozła, tylko wezwana przeze mnie na pomoc złapała sukę, która nawiała moim rodzicom. Niosła ją może 2 minuty, może 5 na rękach. A siekło ją na całego, to prawda:razz:

Link to comment
Share on other sites

Wiecie,jak dostałam wiesci,ze suka nawiała i ze kłamstwo stało sie prawdą,to i smiac mi sie chciało z irracjonalnosci sytuacji i płakać nad psem. Chcialam potem cos pocieszajacego napisac ,typu,ze to wyjatkowo głupi pies był,patrze,a tu SMS,z którego az zionęło poczucie sukcesu i spełnienia! "Mam,złapałam!!!!!"

Kiedys dostalam juz takiego SMSa,gdy kolezanka zlapala psa,szukanego przez nas od dwóch tygodni. To jak odwrócenie losu psa,normalnie jakby mu sie przeznaczenie zmieniało.
Jestem przekonana,ze gdy Betbet miala juz ja w garsci to cokolwiek by sie stało-nie pusciłaby.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...