Nutusia Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Niestety, tak Ci się tylko wydaje :( W realu trzeba jednak zachować odrobinę zdrowego rozsądku i np. nie brać samców do własnego psa, który bardzo źle znosi ich towarzystwo. Nie można też wziąć psów czy sunieczek o morderczych skłonnościach względem kotów - bezpieczeństwo ma absolutny priorytet... W tej chwili mogę przyjąć na DT nawet dwie boksiowe dziewczynki, ale warunek jest jeden: muszą się zgadzać ze sobą i z resztą stada oraz raczej umiarkowanie odnosić się do domowych demolek, bo towarzystwo zostaje samo w domu na ok. 10 godzin. Quote
andegawenka Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Natusiu nic nie sugerujemy. Kiedyś był pęd do miasta, teraz na wieś. Domy,. ogrody to teraz marzenie tych z bloku do których ja się zaliczam, a że kupa przy tym roboty i pieniędzy z tego nie ma to ja dobrze wiem bo mieszkałam na wsi..:lol:;) wprawdzie rodzina gospodarstwem się nie zajmowała, to realia wsi znam. Nie wiem czy tekst do końca Ciebie dotyczy bo dom i ogród teraz można mieć i w mieście:loveu: Quote
wykrywka Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Przelałam obiecany grosik. Mam nadzieję, że sytuacja sie klaruje :p i już niedługo Pablo będzie bezpieczny. Quote
Kapsel Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 [quote name='wykrywka']Przelałam obiecany grosik. Mam nadzieję, że sytuacja sie klaruje :p i już niedługo Pablo będzie bezpieczny.[/QUOTE] Wykrywko, Bardzo dziękujemy :Rose: I co z Panem Michałem? Nic nie wiadomo? W czwartek Pablo będzie juz po wszystkich konsultacjach chirurgicznych i zostanie przedstawiony kosztorys operacji. Płytki i śruby specjalne, będą musiały przyjść z zagranicy. Koszt będzie zapewne ogromny, aż mnie głowa boli :shake: Quote
emhokr Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 a co, rady nie damy?! MY NIE DAMY?! Kapselku kochany, tym brakiem wiary grabisz sobie u nas ;) ;p jak nie my to kto?! :D owszem, spodziewam się, że koszt nas załamie, zwali na kolana, ale w końcu damy radę :) poszła kasiorka od moich Rodziców...moja Mama jeszcze czuje się przytłoczona przyswajaniem wiedzy komputerowej i konto netowe ją powaliło na kolana, ale przelewy na poczcie już szybko idą, na szczęście :) Quote
Anastazja2009 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Hej dziewczyny!!1 Póki Pan Michał sie nei odezwie Pablo bedzie...... u mnie!!!:) Germaine ma dar przekonywania :)! Dzis bedzi u mnie miedzy 18-19;0 Quote
hecia13 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 [quote name='Nutusia']Niestety, tak Ci się tylko wydaje :( W realu trzeba jednak zachować odrobinę zdrowego rozsądku i np. nie brać samców do własnego psa, który bardzo źle znosi ich towarzystwo. Nie można też wziąć psów czy sunieczek o morderczych skłonnościach względem kotów - bezpieczeństwo ma absolutny priorytet... W tej chwili mogę przyjąć na DT nawet dwie boksiowe dziewczynki, ale warunek jest jeden: muszą się zgadzać ze sobą i z resztą stada oraz raczej umiarkowanie odnosić się do domowych demolek, bo towarzystwo zostaje samo w domu na ok. 10 godzin.[/QUOTE] To różnie bywa... Moja Maryśka na początku chciała kocicę zjeść, kocica była w szoku przez jakiś tydzień (a wychowana była z psem i Dinusia bezproblemowo tolerowała) a potem pokazała kto rządzi. Maryśka boi się do córki wejść do pokoju, bo tam kocica na nią czycha :D Mordercze skłonności wobec kotów musi realizować gdzie indziej... [B]Anastazja 2009[/B] - ale ci zazdroszczę!! Zaopiekuj się Pablisiem jak najlepiej!! Na pewno u Ciebie odzyska wiarę w ludzi i pozna co to normalne życie :) Quote
Anastazja2009 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 obiecuje,że dam mu tyle miłośc ile tylko mam!!:) Quote
hecia13 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 [quote name='Anastazja2009']obiecuje,że dam mu tyle miłośc ile tylko mam!!:)[/QUOTE] :multi::bigcool::iloveyou: Quote
Maruda666 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Pabluś już na nowym miejscu ? Zapraszam ponownie na bazarek - dodałam coś z czekolady :) Quote
Ewka :) Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 I ja też jestem i mocno trzymam kciuki :kciuki: Taki szkielecik jak Bona dwa miesiące temu :( Niestety nie możemy wesprzeć na razie finansowo, bo ze skórą naszej Bonusi nie za dobrze i jej leczenie pewnie potrwa albo nigdy się nie skończy :( A Pablo otoczony miłością przytyje z prędkością światła ;-) :loveu: Takie niewinne, cudne stworzenie... Quote
Agnezia Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 [quote name='Anastazja2009']Hej dziewczyny!!1 Póki Pan Michał sie nei odezwie Pablo bedzie...... u mnie!!!:) Germaine ma dar przekonywania :)! Dzis bedzi u mnie miedzy 18-19;0[/QUOTE] oooo tak ma dar przekonywania;) Super, że się udało:multi: Quote
Kapsel Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Anastazja i jak Pablo sobie radzi u Ciebie, jak z boksiami się dogaduje? :roll: Quote
Anastazja2009 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Na szczescie moj bokser jest u mojej siostry bo by bylo bardzo zle... Pablo w domu jest tak zazdrosny o czlowieka ze warczy i pokazuje zeby mojej suni...Bardziej sie martwilam o to,że ona go nie zaakceptuje,a tu prosze gnojek jest nie grzeczny:( A tak to ciagle sie tuli i kochany! zobaczymy pierwsza noc... Quote
Kapsel Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Nie miał człowieka przez całe swoje dzieciństwo i tu nagle tyle osób chce go kochać i oszalał z nadmiaru szczęścia :p:p:p Quote
tatankas Posted December 6, 2010 Author Posted December 6, 2010 Ojej jak fajnie,że już bezpieczny,a o koszta się nie martwcie na razie,ja już mam parę stówek na koncie dla Pabla i Fifka,bo wspólnie zbieramy,czekam jeszcze na kolejne przelewy i wtedy całość wyślę.Bazarek się rozkręca i też powinno być następne parę stówek dla chłopaków,bazarek trwa do końca tygodnia a ja już mam kilka rzeczy na następny.Nie damy mu zginąć.[b]Kapselku[/b] bądź optymistką,jakoś wszystko się ułoży. Quote
Kapsel Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Tatankas, dziewczyny, teraz już wiem, że damy radę, że zrobimy wszystko aby mu ta łapkę uratować!!!!! Kto jak nie my, prawda??? :lmaa::lmaa::lmaa::lmaa::lmaa: Wszystkie jesteście najlepszymi cioteczkami pod słońcem i damy radę!!!:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Na 100% teraz już to wiem :smile::smile::smile::smile: Quote
emhokr Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Anastazjo, masz wielkie serce, dasz radę! :) Quote
Anastazja2009 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Nie wiem :( Znow sie rzucil robilam tylko kanpaki do pracy az uslyszalam pisk mojej niuni;( Nawet krzyknac nie potrafie na niegociagle sie wtula ;( I patrzy tymi smutnymi oczkami... Quote
Anastazja2009 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Nie wiem :( Znow sie rzucil robilam tylko kanpaki do pracy az uslyszalam pisk mojej niuni;( Nawet krzyknac nie potrafie na niegociagle sie wtula ;( I patrzy tymi smutnymi oczkami... Quote
Kapsel Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Trzeba go chyba odseparować od niej przynajmniej na noc i do kuchni nie wpuszczać, on jest wygłodniały i walczy o jedzenie :roll: zazwyczaj przy żarciu kłótnie są, nawet przy normalnych dobrze odżywianych psach :shake: Quote
Anastazja2009 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 podeslalam Kapselkowi zdjecia;) przepraszam, że cie tak wykorzystuje,ale ja nie umiem nic na tej dogomanii zrobic;( Quote
Anastazja2009 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Wysłalam zdjecia kapselkowi, przepraszam, że cie tak wykorzystuje ale ja tu nic nie potrafie zrobic;( Za to dostajesz soczystego buziaka od Pablusia!:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.