Jump to content
Dogomania

ROZETKA - wyniszczona wiekowa dama, 19.10.2011 odeszła za TM


Dada M

Recommended Posts

Rozia musi gdzieś spędzić te kilka dni przeznaczonych na badania - trzeba też znaleźć wiarygodną osobę, która ją adoptuje.
Osoba, która mogłaby to zrobić, jest aktualnie za granicą.

Czy ktoś z Warszawy mógłby przygarnąć Rozię na kilka dni ?

Dotarły wpłaty:

Wapiszon - 50 zł
Avii - 200 zł
Malibo57 - 300 zł

Dziękuję pięknie :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 635
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Rozi tak woli spać na zewnątrz i leżeć na chłodnym pewne ze względu na te guzy. Balbinka - sunia, którą mamy w Hoteliku u ZuziM, też miała guzy na brzuszku i też wtedy układała się bezpośrednio na ziemi. Tak jakby jakaś gorączka w tej części ciała była... Nawet zimą. Po operacji już tak się nie układa, nie szuka takich chłodnych miejsc. Myślę że z tą sunią będzie podobnie.
Trzymam za nią kciuki.......

Link to comment
Share on other sites

Dada >> masz zapchana skrzynkę

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]podaj mi mail bym mogła przesłac ci to co udało mi sie zrobić [/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]niestety , duzo jeszcze mam do obróbki i na jutro nie zdążę z tym wszystkim co zaplanowałam[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]ale mysle że na razie wystawi sie to co gotowe ,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Rozetka jest na razie jako tako zabezpieczona[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]a resztę w miare mozliwości będę robic etapami ..[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=silver][I]niestety ale za to nie lubię bazarków , bo dla mnie to za czasochłonne [/I][/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Oj, ja też nie lubię wystawiać bazarków ;) Wydaje się, że to tak hop-siup i gotowe, ale najpierw trzeba zrobić porządne zdjęcia, potem obróbka, później zgrać na imageshack, opisać, wstawić na dogo ... kilka godzin wyjęte z życia.

Ogólnie pod górkę - dziś zepsuł się nam samochód. Mój TZ i tak z trudem wykroiłby czas, ale wstępnie ustaliliśmy, że zawiózłby Rozię na badania, odebrałby ze schroniska ...
Teraz nawet ta opcja odpada ...
Absolutnie nie wyobrażam sobie krążenia z Rozią autobusami - gdy sunia ma gorszy dzień, ledwo człapie.

Mój mail: [email][email protected][/email]

Link to comment
Share on other sites

To mamy razem pod górkę , nie dośc że tydzień ciężki, ludzie jak nigdy upierdliwi to jeszcze cos pod samochodem zaczęlo klekotać
mail wyślę jutro , trudno , nie wyrobiłam się z opisem , co nieco brakuje....

Dada >> nie myslałas żeby na parę dni zostawić Rozetke w lecznicy na badaniach ? ciepło by miała no i jakies kompleksowe badania
tylko trzeba by było koszty przewidziec ..
ale dałybysmy radę

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mówiąc, trochę boję się zostawić psa w takim stanie w klinice.
Te pierwsze dni po opuszczeniu schroniska są najtrudniejsze - w schronie nawet ciężko chorzy weterani jakoś się trzymają, mobilizują - chyba czują, że w stadzie pełnym innych psów nie mogą pozwolić sobie na chwile słabości.
Po adopcji - dramat, cały pancerz ochronny przestaje działać. Ważne wtedy, żeby pies miał motywację, by walczyć - domowe warunki, bliskość człowieka bardzo pomagają.

Mam jeszcze pewien pomysł, jutro to ustalę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dada M']Szczerze mówiąc, trochę boję się zostawić psa w takim stanie w klinice.
Te pierwsze dni po opuszczeniu schroniska są najtrudniejsze - w schronie nawet ciężko chorzy weterani jakoś się trzymają, mobilizują - chyba czują, że w stadzie pełnym innych psów nie mogą pozwolić sobie na chwile słabości.
Po adopcji - dramat, cały pancerz ochronny przestaje działać. Ważne wtedy, żeby pies miał motywację, by walczyć - domowe warunki, bliskość człowieka bardzo pomagają.

Mam jeszcze pewien pomysł, jutro to ustalę.[/QUOTE]
A to prawda. Nie raz widziałam psiaki po wyjściu ze schroniska jak raptem zaczynały chorować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dada M']Oj, ja też nie lubię wystawiać bazarków ;) [B]Wydaje się, że to tak hop-siup i gotowe, ale najpierw trzeba zrobić porządne zdjęcia, potem obróbka, później zgrać na imageshack, opisać, wstawić na dogo ... kilka godzin wyjęte z życia.[/B]

Mój mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/QUOTE]

Jakie kilka :cool3:, to byłoby za proste
samych zdjęć jednego przedmiotu mam czasem i 50 :evil_lol: a potem wybieram które najbardziej oddaje kolory przedmiotu ..

Dada >> koty za ploty >> pierwsza partia cieni poszła przed chwilą
teraz siedzę na częśćia II

a co tam u Rozetki ? u nas pierwszy śnieg i ..zimno

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dada M']Jutro będziemy u Rozi.

[B]A reszta wstępnie dograna, ale nie będę pisać, by nie zapeszyć[/B] ;)

Avii - wielkie dzięki, chyba dopiero w piątek rano będę mieć trochę czasu, by to wystawić. Hmm, może we wtorek rano się uda :)[/QUOTE]

Druga część równiez poszła , wystawianie pójdzie już łatwo bo masz gotowce :grins:

No to też trzymam :kciuki:za Rozetkę

Link to comment
Share on other sites

Największą dzisiejszą niespodzianką okazała się informacja, iż Rozia nie jest wykastrowana :roll:
Prawdopodobnie aktualnie ma cieczkę (tzn. występuje krwisty wyciek, ma powiększony srom - ale wiele się wyjaśni po badaniach). Niestety, odczuwa ból, gdy dotyka się okolic brzucha - może to być związane z guzami na listwach mlecznych, może to być niestety coś więcej.

Sunia troszkę już przeszła - miała wycinany gigantyczny guz z tylnej łapy, a także usunięty krwiak z ucha. Wyniki badań krwi z marca tego roku są ok - nieznacznie podwyższony był mocznik, próby wątrobowe i kreatynina - w normie.

Jutro badania krwi, we wtorek o 17 usg u dr Marcińskiego, postaram się też umówić Rozię na wtorek na rtg.

Sunia znalazła bezpieczną przystań na kilka dni u Morisowej i KWL - dziękuję :)

Została wykąpana (zniosła to dzielnie :)), wchłonęła miskę karmy i zasnęła - oczywiście na podłodze w łazience.

Link to comment
Share on other sites

Avii - pięknie dziękuję za rzeczy na bazarek dla Rozetki i za gotowce, które wymagały sporo pracy :)

A oto bazarek dla Rozi (nawet łącze internetowe jest dziś dla niej łaskawe) :)

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/197220-Na-Rozetkę-cienie-Shiseido-pomadka-YSL-lakier-Chanel-itd.-do-7.12-22.00?p=15824273#post15824273[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ojoj , trzymałam ze wszystkimi ale nie wiedziałam za co :cool3:
bardzo sie cieszę że jest poza schronem i bedzie zdiagnozowana
teraz bedę trzymać by badania były dobre a to co trzeba naprawić było do naprawienia
dziewczyny wielkie dzięki

edit : ooo , to w takim razie pędzę porozsyłac linki do cioteczek co to poprzednio chciały :) a nie wygrały

Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam napisać, że Rozia otrzymała prezent od Alekssandry - 50 zł - dziękuję :)

Kilka zdjęć naszej gwiazdy:

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/4540/dsc08599e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img828.imageshack.us/img828/6061/dsc08602g.jpg[/IMG]

[IMG]http://img442.imageshack.us/img442/4143/dsc08600t.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Dostałam taka wiadomosc od Cioteczki Anja 2201


Teraz koszty : 300 zł / miesiąc z waszą karmą , 350 zł z moją karmą . Jedyny warunek , sunia musi być zaszczepiona na wirusówki i odrobaczona .

i[/QUOTE]

Chciałam zapytać czy sunia będzie ze swoją karmą , czy z moją , jeśli z moją to napiszcie wcześniej jaką wet zalecił .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...