filodendron Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 [quote name='Soko']Ja myślę, że zawsze to już coś. Można mieć przekonanie że jedno zwierzę ma prawo bytu drugie nie. Jest to idiotyczne i nie wiem czym uwarunkowane, ale niechże i tak będzie. Zresztą co się dziwić - uratowanie psów, itd., to wszystko jest trochę bardziej nagłaśniane niż gdyby uratowano krowę. [B]Ludzie interesują się tym co im się podtyka pod nos[/B].[/QUOTE] Raczej nie, po prostu ludzie (w naszej kulturze) "uczłowieczają" psa uważając go za przyjaciela człowieka - krowa nie budzi takich emocji. Konie też nieco łatwiej u nas ratować niż świnie czy kurczaki, bo mamy te jakieś tam ułańskie tradycje, Pałasza, co nosił Sobieskiego, Piłsudskiego i jego Kasztankę, El-Paso chlubę hodowli sprzedaną za bajońskie wówczas milion dolarów i takie tam. To kwestia tzw. kontekstu kulturowego. Quote
Soko Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 Niby tak, chociaż nie wiem jak znieczulonym trzeba być żeby obdzierana żywcem ze skóry krowa nie wywoływała emocji. Quote
Charly Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 (edited) [quote name='bezag']Mnie zwsze oburza jedno, bojkotujemy tak zabijanie psów, kotów- ogółem domowych zwierzątek, ale świnki, krówki czy kurczaki w Europie sa podobniez traktowane, wystarczy przejść się na wieski targ i można samodzielnie ujrzeć "humanitarność" europejską. Rozumiem jeśli ktos jest wega i sprzeciwia się zabijaniu czegokolwiek, ale mięsożerca jest w tym przypadku lekko hipokrytą.[/QUOTE] jesteśmy na forum DOGOmania;) Miłośnik psów, a osoba szanująca prawo do życia innych świadomych czujących stworzeń to często kompletnie inny światopogląd. Edited May 7, 2012 by Charly Quote
xxxx52 Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 jest roznica ,gdyz kot,pies od tysiecy lat towarzyszy czlowiekowi ,pies jest zwierzeciem udomowionym ,czlonkiem rodziny Natomiast krowa ,swinia itd to sa zwierzeta gospodarskie .Chodzi o to zeby i tym zwierzetom ktore sa ogniwem lancucha pokarmowego czlowieka zapewnic godziwe zycie ,godziwa opieke w tym wet,zaprzestac masowych hodowli typu kolchozowego ,fermowego. Quote
bezag Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 Pewnie powtórze coś co było wałkowane już tysiąc razy, ale jedynym naturlanym sposobem, ażeby człowiek pożywiał się mięsem i byłoby to zgodne z łańcuchem pokarmowym- to zamiast hodować powienin sam, bez narzedzi upolować zwierze nawolności. A ponadto człowiek nie miesożerca. Quote
Charly Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 (edited) [quote name='xxxx52']jest roznica ,gdyz kot,pies od tysiecy lat towarzyszy czlowiekowi ,pies jest zwierzeciem udomowionym ,czlonkiem rodziny Natomiast krowa ,swinia itd to sa zwierzeta gospodarskie .Chodzi o to zeby i tym zwierzetom ktore sa ogniwem lancucha pokarmowego czlowieka zapewnic godziwe zycie ,godziwa opieke w tym wet,zaprzestac masowych hodowli typu kolchozowego ,fermowego.[/QUOTE] Krowa i świnia to zwierzęta gospodarskie, beagle, króliki i myszy to zwierzęta laboratoryjne, a lisy futrzarskie. Zwierzęta nie są moim ogniwem w łańcuchu pokarmowym. Pewnie nie jestem człowiekiem. Nie chodzi też o to, aby im zapewnić godziwe życie, godziwa opiekę i godziwe zabijanie. Edited May 8, 2012 by Charly Quote
Fauka Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 A ja bym bardzo chciała by ktoś mi wreszcie pokazał jakiś gatuek małpy która poluje na inne zwierzęta, zabija je i zjada, i owady wyskubywane z sierści się nie liczą ;) Quote
xxxx52 Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 [quote name='Charly']Krowa i świnia to zwierzęta gospodarskie, beagle, króliki i myszy to zwierzęta laboratoryjne, a lisy futrzarskie. Zwierzęta nie są moim ogniwem w łańcuchu pokarmowym. Pewnie nie jestem człowiekiem. Nie chodzi też o to, aby im zapewnić godziwe życie, godziwa opiekę i godziwe zabijanie.[/QUOTE] ja nie jem miesa od 10 lat ,ale ci co jedza to powinni wiedziec co jedza.ja bym tak umeczonych zwierzat nie mogla zjesc.Stad moja wczesniejsza wypowiedz.Nie jem bo mialam zle sny,tylko przestalam stopniowo odstawiac mieso z moich posilkow od czasu kiedy odwiedzalam fermy kur,widzaialm umeczone krowy swinie itd. Nigdy w zyciu nie jadlam miesa z cielaka,przetluszczonej watroby ,miesa krolika. Quote
Cheryl Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 W tym tygodniu mijają mi 3 tygodnie odkąd postanowiłam zaprzestać spożywania mięsa. Czuję zdrowsza. Czuję się lepiej ze świadomością, iż nie przyczyniam się do mordu zwierząt. Quote
omry Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 [quote name='Fauka']A ja bym bardzo chciała by ktoś mi wreszcie pokazał jakiś gatuek małpy która poluje na inne zwierzęta, zabija je i zjada, i owady wyskubywane z sierści się nie liczą ;)[/QUOTE] Szympans? Często oglądam programy przyrodnicze i nieraz widziałam jak polowały na mniejsze małpy, po czym je zjadały. Quote
Charly Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 [quote name='xxxx52']ja nie jem miesa od 10 lat ,ale ci co jedza to powinni wiedziec co jedza.ja bym tak umeczonych zwierzat nie mogla zjesc.Stad moja wczesniejsza wypowiedz.Nie jem bo mialam zle sny,tylko przestalam stopniowo odstawiac mieso z moich posilkow od czasu kiedy odwiedzalam fermy kur,widzaialm umeczone krowy swinie itd. Nigdy w zyciu nie jadlam miesa z cielaka,przetluszczonej watroby ,miesa krolika.[/QUOTE] Chodzi mi o to, że nie istnieją zwierzęta [B]gospodarcze, laboratoryjne[/B] itd. To człowiek hoduje je w tym celu, zabija i nadaje im nazwę w zależności od celu ich zużycia. Quote
KAT2707 Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 [quote name='Fauka']A ja bym bardzo chciała by ktoś mi wreszcie pokazał jakiś gatuek małpy która poluje na inne zwierzęta, zabija je i zjada, i owady wyskubywane z sierści się nie liczą ;)[/QUOTE] Nasz krewniak, szympans ;) [url]http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/325730,blyskotliwa-malpa-z-cholerycznym-charakterem,id,t.html?cookie=1[/url] Quote
Charly Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 [quote name='KAT2707']Nasz krewniak, szympans ;) [URL]http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/325730,blyskotliwa-malpa-z-cholerycznym-charakterem,id,t.html?cookie=1[/URL][/QUOTE] "Szympansy, jako jedne z niewielu małp, są mięsożerne i w swoim naturalnym środowisku polują na małe antylopy, młode świnie rzeczne, [B]a nawet na inne małpy.[/B] Warto wiedzieć, że są to nieprawdopodobnie silne małpy." Od razu widać, że nasi krewniacy......;) Quote
motyleqq Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 [quote name='Charly']Chodzi mi o to, że nie istnieją zwierzęta [B]gospodarcze, laboratoryjne[/B] itd. To człowiek hoduje je w tym celu, zabija i nadaje im nazwę w zależności od celu ich zużycia.[/QUOTE] w sumie racja, zwłaszcza że w jednej kulturze to samo zwierzę jest gospodarcze, a w drugiej towarzyszące Quote
Soko Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 Skoro małpy jedzą inne małpy to jestem ciekawa kiedy ludzie uznają to za przyzwolenie do kanibalizmu.. Quote
motyleqq Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 [quote name='Soko']Skoro małpy jedzą inne małpy to jestem ciekawa kiedy ludzie uznają to za przyzwolenie do kanibalizmu..[/QUOTE] a od kiedy to ludzie oglądają się na zachowanie zwierząt? Quote
filodendron Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 Historia zna niejeden przypadek kanibalizmu (i nie chodzi o plemiona tzw. "dzikich"). Tyle że to na ogół działo się ze skrajnego głodu a nie z wyboru. Quote
xxxx52 Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 [quote name='Charly']Chodzi mi o to, że nie istnieją zwierzęta [B]gospodarcze, laboratoryjne[/B] itd. To człowiek hoduje je w tym celu, zabija i nadaje im nazwę w zależności od celu ich zużycia.[/QUOTE] czy takowy podzial istnieje jak :zwierzeta gospodarcze i laboratoryjne? ja wiem ze sa zwierzeta dzikie,udomowione ,czasami slysze gospodarskie ,ale pies czy kot w nich nie jest ujety. Tak czy tak wszystkim nalezy sie szacunek ,nalezy miec respekt i nalezy tak je traktowac i realizowac ich potrzeby fizyczne jak psychiczne. Quote
bezag Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 Świnia, krowa, pies, szczur - wszystkie czują ból, sądze, ze tym w dwudziestym pierwszym wieku powinni się ludzie kierować, a nie sztucznymi podziałami, jeżeli człowiek chce o sobie mówić humanitarny, mus najpierw zrezygnowac z mieśa. Quote
filodendron Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 [quote name='bezag'] jeżeli człowiek chce o sobie mówić humanitarny, mus najpierw zrezygnowac z mieśa.[/QUOTE] I jajek, mleka, serków, jogurtów, masełka, jajecznych ciastek i makaronów, mlecznej czekolady - wciąż będę o tym przypominać :evil_lol: Laktowegetarianizm to ukłon jedynie w stronę świnek. Quote
motyleqq Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 [quote name='bezag']Świnia, krowa, pies, szczur - wszystkie czują ból, sądze, ze tym w dwudziestym pierwszym wieku powinni się ludzie kierować, a nie sztucznymi podziałami, jeżeli człowiek chce o sobie mówić humanitarny, mus najpierw zrezygnowac z mieśa.[/QUOTE] doprawdy? co z tego, że mamy XXI? jakoś to nie sprawia, że ludzie są humanitarni, skoro wciąż słyszy się o tym, że ktoś wbił siekierę w głowę psa. a co dopiero mówić o krowach czy świniach... Quote
bezag Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 [quote name='filodendron']I jajek, mleka, serków, jogurtów, masełka, jajecznych ciastek i makaronów, mlecznej czekolady - wciąż będę o tym przypominać :evil_lol: Laktowegetarianizm to ukłon jedynie w stronę świnek.[/QUOTE] Osobiście nie jem tylko mięsa i ryb, jajka tylko z "szczęśliwych kur", mlako równiez od "szczęśliwych kóz" sery mamy własne lub z bieszczad, gdzie również są "szczęśliwe owce" Krowich przetworów setram się nie jeść. Oczywiście "szczęśliwość" tych zwierząt ma wiele "ale" lecz to i tak lepsze niż zamkniecie w małej klatce bez słońca i miłości. Quote
filodendron Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 [quote name='bezag']Osobiście nie jem tylko mięsa i ryb, jajka tylko z "szczęśliwych kur", mlako równiez od "szczęśliwych kóz" sery mamy własne lub z bieszczad, gdzie również są "szczęśliwe owce" Krowich przetworów setram się nie jeść. Oczywiście "szczęśliwość" tych zwierząt ma wiele "ale" lecz to i tak lepsze niż zamkniecie w małej klatce bez słońca i miłości.[/QUOTE] Już to przerabialiśmy. Fajnie, ale nie każdy tak może. Trudno zarzucać komuś brak humanitaryzmu skoro mieszka w mieście wielkości Krakowa, Wrocławia, Warszawy. Ci ludzie też chcą jeść jajka i pić mleko tak jak i Ty, a że nie mają "szczęśliwych kur" i mieć ich nie mogą, to w zasadzie stoją przed alternatywą - weganizm albo wszystkożerność. Bo jeśli nie ma się własnych czy zaprzyjaźnionych kur, to już wszystko jedno, czy się zje jajko czy kotleta z kurzej piersi. Na jedno wychodzi. No, mogą się jeszcze wyprowadzić w Bieszczady, ale nie wiem czy Bieszczady to wytrzymają ;) Quote
bezag Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 Wiem, wiem. Może za paredziesiąt lat ekologiczne jedzenie w normalnej cenie będzie normalnością. Quote
filodendron Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 [quote name='bezag']Wiem, wiem. Może za paredziesiąt lat ekologiczne jedzenie w normalnej cenie będzie normalnością.[/QUOTE] Jaja i mleko? Raczej wątpię. Kura nioska żyje dwa lata, bo później spada jej nieśność i bardziej opłaca się przeznaczyć ją na mięso niż na jaja. Przy tej skali zaludnienia i zagęszczenia tego zaludnienia, kto miałby zapewnić nieopłacalnym nioskom "godną emeryturę"? I gdzie? No i co z kogutkami, których wykluwa się mniej więcej tyle samo, co kurek-przyszłych niosek? Utopia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.