Isadora7 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Ruda da popalić jak ktoś się będzie śmiał Quote
Ola164 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Ale żeby Ruda też swoje piękne pazurki straciła? Jak można :-x I jak? I jak? Wiadomo już coś? Quote
LadyS Posted November 4, 2011 Author Posted November 4, 2011 Jeszcze nic - mieli jechać wcześniej, ale opóźnił się jakiś transport psa, który przyjechał do fur, no i Cinek... ten teges... wytarzał się w gównie :roll: Quote
sacred PIRANHA Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 rozmawiałam z furciaczkiem...opoznil sie przyjazd jednego psiaka do niej...barrrdzo, no i Cinek na ostatnim specerze tuż przed planowanym wyjazdem się wysmarował w śmierdzielach, wiec musial zaliczyć kapiel...koniec końców jadą teraz...furciaczek lekko zdenerwowana, da znac jak tylko wyjdzie, trzymac kciuki!!! Quote
malawaszka Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 hahaha on chciał się wyszykować, fahrenheitem wyperfumować a Wy że od razu goowno :D Quote
skallska Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Furciaczek może szamponu o złym zapachu użyła ha ha. Więc Cinulek chciał naprawić jej błąd.A tak poważnie trzymam kciuki okrutnie mocno razem z moją sforką za malucha. Oby się udało! Quote
sacred PIRANHA Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Cinek został, ale chłopak straszliwie się zestresował i świruje, furciaczek wraca i też się stresuje jak on tam się ma i czy jego nowi Państwo dadzą rade przetrwać jego wybryki w pierwszych dniach w nowym domu... Quote
agaga21 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 ojej, mam nadzieję, że będzie dobrze, nadal mocno trzymam kciuki! Quote
LadyS Posted November 4, 2011 Author Posted November 4, 2011 Cinek zestresowany zmianą miejsca, zabunkrował się pod stołem - kot go zaczepia. To na pewno kwestia czasu - musi po prostu przestawić się na życie z nowymi ludźmi. Trzymam kciuki - w razie czego mamka wie, że może dzwonić i do mnie, i do fury, i pytać na forum. Quote
rasowa2410 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 :cool3::loveu::multi: BĘDZIE DOBRZE! Cinuś da radę... Quote
evel Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Trzymam kciuki za adaptację Cinkowego i za cierpliwość i wyrozumiałość nowych opiekunów. Quote
mamka Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 dziewczyny ! pierwszy spacer zaliczony !! wyszedl szybko z klatki, polecial na trawnik i ... zrobil kupe dobre psisko ze nie w domu Duzy plus :) jest ok zobaczymy jaka bedzie noc :) Quote
mamka Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 [quote name='ladySwallow']Cinek zestresowany zmianą miejsca, .[/QUOTE] dla nas ALF :) tak bylo napisane w ogloszeniu same pisalyscie ;) Quote
Ola164 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 O tak, ja też trzymam :loveu: Jak coś bedziemy radzić na forum... Pierwsze dni jakoś muszą minąć... Quote
Isadora7 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 To ja poczekam ze dwa trzy dni i dopiero zdejmę go ze strony poszukujacych do tych w domu na SOSO DLA JAMNIKÓW Quote
yunona Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Alfik nie daj plamy! Przecież jesteś wspaniałym, odważnym kosmitą jamniczym :) i nie stresuj się chłopie, będziesz miał jak w raju. Quote
mamka Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 dzis pierwszy spacer zaliczony Alf troche swiruje naskakuje na mojego synka, na mnie tez probuje Quote
furciaczek Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Mam nadzieje ze jak pierwszy stres minie to skakanie sie skonczy. Proponuje chlopaka dzisiaj porzadnie zmeczyc fizycznie, on przyzwyczajony do dluzszych spacerkow. Macie linke 10m? Jak nie to zadzwonie do znajomej z Torunia, moze bedzie mogla pozyczyc na jakis czas. A jak na spacerkach? Nie kombinuje za bardzo? Quote
LadyS Posted November 5, 2011 Author Posted November 5, 2011 No Alf, Alf - on na początku był Cinek, więc ja mówię i tak, i tak :lol: Skakanie pewnie stresowe, chłopak próbuje się nieco wyżyć - noc Wam minęła spokojnie? Zmęczcie go spacerem, zabawą, żeby mógł nieco spuścić emocji. Quote
furciaczek Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Prawie rok temu... [IMG]http://i54.tinypic.com/168cvb8.jpg[/IMG] i wczoraj.... [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-d3dU6uyv00w/TrUVBX1k1VI/AAAAAAAAHAg/-_zuQrtgCno/s640/DSCN8433.JPG[/IMG] no i sie musialam poryczec cholera jasna no;/ Quote
LadyS Posted November 5, 2011 Author Posted November 5, 2011 I jeszcze jedno z wczoraj, już z DS: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-gGpdfRDe9HA/TrUWgG308fI/AAAAAAAAHAk/F3-lIPlyawk/s640/DSCN8435.JPG[/IMG] Quote
yunona Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 No tak, dziewczyny mają w 100% rację. Chłopak zestresowany. Wybiegac wymęczyć , wymiziać i poprzytulać. Przejdzie. Mój Harutek też tak na początku przez krótki okres czasu. Mamka macie super psiaka , trzeba mu troszkę pomóc. Myślę , że dziewczyny zasypały radami. Warto skorzystać, szybciej będzie ok. :) Quote
zebrazebra Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Trzymam kciuki, inteligentna bestia, da radę, tylko cierpliwie... :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.