Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Książka była w moim plecaku świeżo zdjętym z pleców ;) a buty czekały grzecznie aż je założę na spacer, który miał nastąpić po wyszorowaniu Kry. Stojak na buty niestety został również pożarty.....

Posted

[quote name='ludwa']no ale chyba te buty kojarzą się z sikaniem, więc wg mnie reakcja jak najbardziej prawidłowa a opie..anie za czytanie to już gruba przesada:)[/QUOTE]

dokładnie ;)


[quote name='ulvhedinn']Książka była w moim plecaku świeżo zdjętym z pleców ;) a buty czekały grzecznie aż je założę na spacer, który miał nastąpić po wyszorowaniu Kry. Stojak na buty niestety został również pożarty.....[/QUOTE]

hmm, a dlaczego świeżo zdjety plecak nie wylądowal w bezpiecznym miejscu?
"buty czekały" - same nie czekały, zmusiłaś je do czekania
i wogóle co to za fanaberie szykowac sobie buty do wyjścia na tyle czasu przed wyjściem
phi

przykro mi (uznalam ze tak trzeba napisać :evil_lol: ) Ulv, ale wszystko wskazuje na to, że sama jesteś sobie winna ;)

  • 2 months later...
Posted

Ulv, poczytałam, filmiki obejrzałam i stwierdzam, że masz cudną kosmitkę, ale szczerze podziwiam Cię za wytrzymałość!!!

U nas tylko tymczasowiczka Lenka niszczyła wszystko co popadło, wykładzinę podłogową w drobny mak, żaluzje, najpierw zdjęła a potem poszatkowała, materac ludzki i psie posłania, poduszki z kanapy w drabiazgi i jeszcze wiele innych bardzo atrakcyjnych przedmiotów rozmieniła na drobne :diabloti:
Teraz w DS jest aniołem - jedynaczką, widocznie przeszkadzała jej konkurencja naszych i innych psów, które z nami wtedy mieszkały.

Posted

[quote name='ulvhedinn']Taaa, wczoraj wydałam jakieś trzy stówy na materiały budowlane w związku z pracami rozbiórkowymi prowadzonymi ostatnio przez Krę.... :diabloti:[/QUOTE]

Krakulec zdrowieje :multi:

Posted

[quote name='ulvhedinn']Taaa, wczoraj wydałam jakieś trzy stówy na materiały budowlane w związku z pracami rozbiórkowymi prowadzonymi ostatnio przez Krę.... :diabloti:[/QUOTE]
moje szczeniątko też chyba stwierdziło, że remont by się przydał i ostatnio zżarło mi tynk z elewacji...

Posted

[quote name='ulvhedinn']Taaa, wczoraj wydałam jakieś trzy stówy na materiały budowlane w związku z pracami rozbiórkowymi prowadzonymi ostatnio przez Krę.... :diabloti:[/QUOTE]
ooo już zdrowa? A jeszcze niedawno był bazarek na jej leczenie....

Posted

Rinuś, to ty nie wiesz, że bazarek był na wapnowanie ścian, by Kra mogła spokojnie pobierać suplementy diety w normalny sposób?
*koniec ironii*

weź się ogarnij...
pozostając przy temacie - zostawiłam na biurku w pokoju notatki do egzaminu... niestety, dostały nóżek i uległy przy tym częściowej defragmentacji... nigdy więcej nie będę zamykać w pokoju psa znajomej.

Posted

[quote name='Rinuś']ooo już zdrowa? A jeszcze niedawno był bazarek na jej leczenie....[/QUOTE]
Nie, nie jest zdrowa- i pewnie jeszcze długo nie będzie. Za ok 3 tygodnie ma reoperację odleżyny (to normalne, że nie udaje się zgoić jej w jednym podejściu), w pęcherzu ma E. Coli, jest na antybiotyku, czekamy czy coś się uhodowało z grzybów; będzie pewnie jeszcze za jakiś czas kolejny posiew (mocz pobierany punkcją), żeby zobaczyć czy się udało wytłuc cholerstwo i ma zalecone zrobienie cystoskopii, bo nie wszystko dobrze wygląda na usg. A jeśli coś rośnie to być może operację pęcherza/dróg moczowych.
Dostaje suplementy (bata-glukan, żurawina), wymaga pieluszek i podkładów.
Koszt jej leczenia przekroczył 1500 zł i nadal rośnie.
Teraz jest jasne?

Posted

[quote name='ewunian']
pozostając przy temacie - zostawiłam na biurku w pokoju notatki do egzaminu... niestety, dostały nóżek i uległy przy tym częściowej defragmentacji... nigdy więcej nie będę zamykać w pokoju psa znajomej.[/QUOTE]
hehe
nam kiedyś Prodziu wpier* olił częściowo umowę sprzedaży auta ;)

Posted

[quote name='agaga21']moje szczeniątko też chyba stwierdziło, że remont by się przydał i ostatnio zżarło mi tynk z elewacji...[/QUOTE]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-TVCqM30KRfc/VAa_NGL06LI/AAAAAAAAnbc/Be-KBp_OUMQ/w415-h553-no/[UNSET][/IMG]

Posted

Ooo a moja koleżanka się przejmowała że jej psiak zjadł jej zamek w bluzie, taki którego nigdzie nie może teraz dostać. A i wczoraj pisała że śpiwór również ucierpiał, także zamek. Ale co tam, psiaki są przekochane więc można wytrzymać :)

Posted

[quote name='zelda87']Ooo a moja koleżanka się przejmowała że jej psiak zjadł jej zamek w bluzie, taki którego nigdzie nie może teraz dostać. A i wczoraj pisała że śpiwór również ucierpiał, także zamek. Ale co tam, psiaki są przekochane więc można wytrzymać :)[/QUOTE]
o takich drobiazgach jak kilka par japonek, sandałów czy pluszaków dzieci nie wspominam. aha, ostatnio zrobiła mi jeszcze dziurę w rolecie samochodowej w świeżo kupionym aucie:angryy: roleta została zdjęta i już do auta nie wróci. oby pasów nie zeżarła jak kiedyś inny z moich psów.

Posted

to ja przedstawię Mimi - ogrodniczkę :)
kwiatki przesadzała sunia ( juz dawno w cudownym domku, skarg nie było, może doniczek z roslinami w domu nie mają ;))
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed042dc6e1974a84.html][IMG]http://images46.fotosik.pl/970/ed042dc6e1974a84med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Nie wiem które chciało upiec ciasto? Jest ich 9-tka, nikt się nie przyznał...

[IMG]http://images69.fotosik.pl/145/76bbe7980a73945cmed.jpg[/IMG]

Posted

Moja Gapcia kocha wszelkie zamki błyskawiczne - maszynka w takim zamku jest odgryzana natentychmiast! Ostatnio na poduszki kanapowe kupiłam poszewki z suwakiem ukrytym pod taką "listewką". Jeszcze nie wyczaiła, że kryje się tam suwak...

Posted

[quote name='togaa']Nie wiem które chciało upiec ciasto? Jest ich 9-tka, nikt się nie przyznał...

[IMG]http://images69.fotosik.pl/145/76bbe7980a73945cmed.jpg[/IMG][/QUOTE]
o matko...chyba bym się na serio popłakała po powrocie do domu

:diabloti:

Posted

[quote name='togaa']Nie wiem które chciało upiec ciasto? Jest ich 9-tka, nikt się nie przyznał...

[IMG]http://images69.fotosik.pl/145/76bbe7980a73945cmed.jpg[/IMG][/QUOTE]

[quote name='togaa']Ładnie to się śmiać z cudzego nieszczęścia?[/QUOTE]


no nie da się inaczej ;)

Posted

Haha, z tą mąką to rzeczywiście. A może to nie o ciasto chodziło? pamiętam że jako dzieci baliśmy się duchów które sobie wymyślałysmy i też rozsypywałyśmy mąkę na ziemi żeby widzieć ich ślady. Gdzieś z jakiegoś filmu czy bajki to wzięliśmy i stwierdziłyśmy że to genialny pomysł. Oczywiście rodzice nie podzielali naszego zdania :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...