Jump to content
Dogomania

Prośba o radę.Mieszkam sama,chcę wziąć kundelka 1-rocznego...


nija

Recommended Posts

Co do legowiska - stara poducha plus flanelowa poszewka uszyta przez kogoś, kto umie szyć, zapinana na rzepy też się sprawdza, moje psy mają takie legowisko. Na bank u rodziny cz znajomych znajdziesz poduchę czy dwie, które złożone jedna na drugą i opakowane w coś staną się wspaniałym, mięciutkim łożem (pod które można niecnie schować zwyczajną piłeczkę tenisową ]:>, co by pies miał szukanie ). Jak masz gdzieś w okolicy korty tenisowe, sugeruję wycieczkę w te rejony od czasu do czasu - trafiają się bardzo dobrej jakości zapomniane piłeczki :]. Miska - można kupić pojemniki do przechowywania żywności, wtedy od razu służą za wycieczkowe z odmierzonym posiłkiem. W tesco takie są już chyba poniżej 10 zł. Jeśli zamierzasz kupić 15 kg karmy, to dobrze się sprawdza taki pojemnik plastikowy z uchem i klapką do przechowywania proszku do prania - ja w realu kupiłam za chyba 12 zl. Pchasz do pełna karmy i potem tylko takie pudełko masz w kuchni.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 303
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='zaba14']swoją drogą pies nigdy nie powinien mieć nons top dostęp do jedzenia .. no chyba że trafia nam się bardzoo uległy piesek :) gorzej gdy to pies chce nami rządzić.. (...) [/QUOTE]

...hihihi...widocznie mam uległego psa z charakterem...od małego tak nauczona, nawet u hodowcy, bo od niego usłyszałam tą opcję, nie sprawia najmniejszych kłopotów...(pewnie inaczej ma się sprawa u psiaka po przejściach)


a skarpetki z zapaszkiem są super...bardzo polecam...sprawdzone :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

ale duuużo ciekawych rzeczy się tutaj pojawiło :) dziękuję wszystkim,na pewno skorzystam z większości,jak nie ze wszystkich :D
wróciłam właśnie do swojego domu rodzinnego-czas na rozmowę z Rodzicami,czy dostanę malutkie wsparcie finansowe na pieska :)

Link to comment
Share on other sites

O tak, bardzo ciekawy wątek się zrobił..
A zabawki są też i inne. Ja, mojej psicy, zawijam w kawalek szmatki ulubione smakolyki i zawiązuję w supełki...Zabawy na godzinkę przynajmniej ma...I konga kupować nie potrzeba :P
Pierwsze legowisko miała, ale teraz woli pańcine poduchy. Kocyk również miała z ciucholandu, dodatkowo obszyłam go taśmą z pasmanterii. Ale ząbki go szybko wykończyły.
A co do smaczków, trzeba fajnych i tanich poszukać. U mnie w masarni można dostać wędzone gnaty i uszka świńskie. Cena za jedną sztukę 1zł<kość> 2zł - uszko (które kroję na 3,4 kawałki i dostaje codziennie jeden kawałek).

Link to comment
Share on other sites

Może zajrzy tu ktoś, kto by chciał takiego gwiazdora? Roboczo nazywa się Tyfus, ma 4 miesiące i zaskakująco szybko się uczy - w ciągu doby skumał opcję proszenia o wyjście na kupę. Proszę o pomoc w ogłaszaniu i poszukiwaniu jego ludzia...

[url]http://www.dogomania.pl/threads/192612-M%C5%82ody-Tyfus-Kaktu-szuka-domu-i-prosi-o-pomoc-w-og%C5%82oszeniach[/url]

Link to comment
Share on other sites

No chyba zrezygnuję z legowiska,wezmę po prostu gruby koc,chociaż pewnie skończy się tak,że Finka będzie spała ze mną ;)

Jedzenie już znalazłam,15kg za 124 zł bodajże,więc super,raz na jakiś czas coś ugotuję jej dobrego.

kupię miseczki,smycz,obrożę,szczotkę i zabawki,póki co wystarczy :)

Link to comment
Share on other sites

a w DT czym jest karmiona ? pytam bo może się pokazać że innej karmy nie tknie :) a szkoda wywalic 130 zł i potem szukać kogoś komu można to odsprzedać :D warto kupić na początku paczkę 2kg.. ale jeśli ona je wszystko jak było napisane to pewnie nie bedzie problemu :)

Link to comment
Share on other sites

@Jasza: w końcu mam zasłużone wakacje (miałam poprawkę egzaminu 5 dni temu),więc pozwalam sobie na "rozstrojoną" dobę,jestem bardziej nocną osobą ;)

co do jedzenia w DT,to już się upewniałam,sprawdzałam,więc będę ją karmić tak samo :)

Link to comment
Share on other sites

Hej. Zobaczyłam ten wątek i postanowiłam Ci coś napisać.
Sama jakiś czas temu rozważałam posiadanie psa, również mieszkam sama, wiedziałam że to ma być mały piesek, ze względu na metraż mieszkania. Zrobiłam trochę "wywiadu" w śród znajomych, szukałam młodego pieska ze względu na obawę, iż szczeniakowi nie będę w stanie poświecić wystarczająco dużo czasu. Przeglądałam ogłoszenia w internecie oraz stronę naszego schroniska. Decyzje o psie dobrze przemyślałam pod względem finansów. W sumie wzięłam psiaka trochę na łapu capu, bo znalazłam ogłoszenie dotyczące oddania 7m-nego sznaucerka i się szybko musiałam zdecydować. NIE ŻAŁUJĘ :lol: Piesek z początku był w lekkim szoku, związanym ze zmianą miejsca zamieszkania, był trochę zaniedbany, nie specjalnie chciał jeść, nie umiał chodzić na smyczy. Ale z czasem wszystko się unormowało. Karmę kupuję przez internet, jednak przy zmianie kupuje mniejsze paczki (2-3 lub 5 kg) i mieszam z poprzednią karmą.
Koszty na powitanie pieska nie były jakieś ogromne, miski na stojaku - około 15zł, grzebień - 10 zł, posłanko dostał z poprzedniego domu (wymieniłam z czasem na zakupione w Biedronce za 15 zł) smycz i obrożę tez dostałam od poprzednich właścicieli, zmieniłam dość szybko na nowe szelki i smycz kupione w hurtowni zoo za około 20 zł komplet.
szczotkę dokupiłam też z czasem, po około 4 miesiącach, byłam zmuszona kupić kaganiec (plastikowy - około 20 zł) ponieważ, mój psiak okazał się wielbicielem wszelkich spacerowych smakołyków np spleśniałego wyrzuconego w parku chleba.
Co do zabawek, kupiłam piszczącą piłkę gumową, jednak piesek postanowił ją zjadać po trochu, i na początku musiałam zrezygnować z tego typu zabawek, nie dostaje ich do tej pory, kupiłam zabawki ze sznura, był zachwycony :)
dobrym sposobem na zabawkę jest stara podkoszulka, odcinamy rękawy zwijamy trochę i wiążemy na końcach supły, mój wyprawiał z taką starą koszulką cuda :evil_lol:
Nie obyło się też bez małych zniszczeń w postaci pogryzionych butów :-o
rozejrzyj się po swojej najbliższej okolicy, pozaglądaj do sklepów zoo, popytaj o ceny lub o hurtownię, czasem w takowych prowadzą też sprzedaż detaliczną. Opłaca się także zaglądać do sklepów internetowych, często mają różne fajne promocje :lol:
Mój psiak ma obecnie 2 lata i 2 miesiące jest ze mną od marca 2009r i uważam, że podjęłam słuszną decyzję :multi:
Są pewne stałe koszty, które jesteś w stanie zaplanować tj. kupno karmy, szczepienia, ale musisz być przygotowana na różne finansowe niespodzianki, pies może zachorować i czasem badania i leczenie nie są tanie, lub tez wypatrzysz jakąś cudną zabawkę w sklepie której nie będziesz w stanie się oprzeć :roll:
Spędzam w pracy 8 godzin, więc pies w tym czasie jest sam i nigdy nie miałam w związku z tym większych kłopotów, a w razie "awaryjnych" sytuacji mogę liczyć na pomoc rodziny mieszkającej w pobliżu lub sąsiadów. Myślę, że to dosyć istotne, bo zdarzają się sytuacje, kiedy czasem z różnych względów nie jesteśmy w stanie wyjść z psem.
Jednak mimo wszystko jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się na psa i teraz nie wyobrażam sobie jak mogłam go kiedyś nie mieć ;)

Link to comment
Share on other sites

myśleć będę tak długo,aż będę pewna,że to dobry wybór,tak żeby piesek miał jak najlepiej,więc mnie nie pospieszaj proszę :)[/QUOTE]

zgadza się, ja tez jestem w takiej sytuacji, w schronisku poznałam Chudzinkę, zagłodzoną suczkę interwencyjnie zabraną kilka miesięcy temu. I pomimo, że mój "wymarzony" pies wygląda inaczej, ona ciągle siedzi mi w głowie. Jednak ze względu na zawodowe historie ciągle się waham, czy będę w stanie poświecić jej wystarczająco dużo czasu. Jednak teraz jak jest tak pusto w domu (moja Kaja nie żyje 4 miesiące), że jest to nie do zniesienia. i jestem coraz bliżej decyzji aby ja wsiąść - szczególnie jak tak pada za oknem :-( bo w sumie przez 17 lat spędzonych z Kają nigdy nie żałowałam (noo, może czasami po rozszarpaniu kolejnej pary butów lub ulubionego płaszcza :-) ) że ona jest!

I czytając twój wątek - te przygotowania, planowanie jaka smycz kupić i jakie zabawki, to wymiękam. Mam nadzieje, że ja niedługo też będę biegać po sklepach ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']nija jeśli musisz zamknąć się w kwocie 300 zł na wyprawkę , to kup najpierw najważniejsze rzeczy. Wydaje mi się , że na początku możesz zrezygnować nawet z legowiska - wystarczy złożony na kilka części duży koc . Oczywiście sunia pewnie będzie go rozkopywać i legowisko jest bardziej estetyczne , ale ....[/QUOTE]Wogóle to powinno być becikowe dla psów:) Dla każdego, kto przygarnie psa ze schroniska wyprawka należna raz na 14 lat:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martagrall']Wogóle to powinno być becikowe dla psów:) Dla każdego, kto przygarnie psa ze schroniska wyprawka należna raz na 14 lat:)[/QUOTE]

jak w naszym "zaściankowym ciemnogrodzie" (jak to nazywa mój dobry kolega) zniosą podatek za psa to będzie sukces! tutaj płaci się co roku "haracz" - chyba 25 zł na rok jak dobrze pamiętam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewexoxo']jak w naszym "zaściankowym ciemnogrodzie" (jak to nazywa mój dobry kolega) zniosą podatek za psa to będzie sukces! tutaj płaci się co roku "haracz" - chyba 25 zł na rok jak dobrze pamiętam[/QUOTE]

pssst....no to przeprowadzaj się do mnie :diabloti:...u nas haracz zniesiono dwa lata temu na wszystkie psy....ale nie piszę "głośno"bo więcej chętnych będzie...
I tu kolejna wskazówka: [B]Nija[/B]...dowiedz się w Urzędzie Miasta czy u Ciebie "też" są opłaty za posiadanie psa i jak to wygląda z psiakiem ze schroniska ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasza']Kajusza - to za Twoją decyzję też trzymam kciuki!!!
Podeslij wątek proszę.[/QUOTE]

Chudzina nie ma wątku na dogo, ale tu sa jej schroniskowe fotki: [URL]http://www.sioz.pl/Details.aspx?BID=17&IDG=1&pageIndex=1&pageSize=60&Page=21[/URL] :-)

Nija - odnośnie smyczy i obróżek, to smycz można samemu zrobić, ja ostatnio będąć w pasmanterii karabińczyk (taki większy, chyba za duży dla twojej suczki) kupiłam za 2,5zł, a sama tasma to koszt ok.2zł za metr!!! to cała smyczka zamknie się w mniej niż 10zł!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Atrisko'][B]Nija[/B]...dowiedz się w Urzędzie Miasta czy u Ciebie "też" są opłaty za posiadanie psa i jak to wygląda z psiakiem ze schroniska ...[/QUOTE]

wiem,że prezydent Lublina chciał wnieść opłaty za pieski w wysokości...108 zł rocznie! 2x więcej niż w innych miastach.
mam nadzieję,że tego nie wprowadził :( dowiem się!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nija']wiem,że prezydent Lublina chciał wnieść opłaty za pieski w wysokości...108 zł rocznie! 2x więcej niż w innych miastach.
mam nadzieję,że tego nie wprowadził :( dowiem się![/QUOTE]

nija - z tego co mi mówiły jakieś 3 miesiące temu cioteczki z Lublina wynika, że u was nie ma w tej chwili żadnych haraczy od posiadania psa. Ale oczywiście zawsze lepiej jak się upewnisz tak na 100%. U nas straszą karami nawet do 500zł :angryy:
Ciemnogród... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Atrisko']pssst....no to przeprowadzaj się do mnie :diabloti:...u nas haracz zniesiono dwa lata temu na wszystkie psy....ale nie piszę "głośno"bo więcej chętnych będzie...
I tu kolejna wskazówka: [B]Nija[/B]...dowiedz się w Urzędzie Miasta czy u Ciebie "też" są opłaty za posiadanie psa i jak to wygląda z psiakiem ze schroniska ...[/QUOTE]

ja sobie to zanotuje i jak mnie teściowa następnym razem wkurzy to...
:bigcool:WITAJCIE GLIWICE!!!:bigcool:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...