siciliana Posted September 11, 2010 Author Share Posted September 11, 2010 Bardzo serdecznie dziękuje za zainteresowanie i proszę o cierpliwość do przyszłego tygodnia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 A co z psiakiem,widziałas Go? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 Nie wiemy na razie nic co z psiakiem ani z resztą zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 O stosunku właściciela do innych zwierząt też była krótka wrzutka od siciliany na wątku. Dobrze Majuska, że się skontaktowałyście. Uff... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shania Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 Ale podobno psiak ze zdjęć jest sprzed roku, żyje jeszcze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 Czy żyje to się okaże, jak siciliana podjedzie do niego, jedno jest pewne, że ostatni raz nie widziała go rok temu, tyle, że takie fotki wstawiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 [quote name='Olena84']Postu nie da sie usunac, ale to i tak juz nie wazne, bo skoro wszystkie zwierzeta sa zle traktowane, to trzeba sie zajac nimi wszystkimi a nie tylko psem. Niestety:(.[/QUOTE] da sie usunąć, tylko musisz wejść w edycję zaawansowaną i tam dajesz usuń.. a jak nie to można go zedytować i wykropkować wiadomy zapis... [quote name='majqa']Czy żyje to się okaże, jak siciliana podjedzie do niego, jedno jest pewne, że ostatni raz nie widziała go rok temu, tyle, że takie fotki wstawiła.[/QUOTE] nieee no siciliana widuje psa regularnie, przecież gdyby widziała go rok temu nie prosiła by o pomoc nie wiedząć czy jeszcze tam jest :roll: Ale do rzeczy Rozmawiałam z sicilianą.. wytłumaczyła mi czemu nie mogła odebrać.. telefonu też nie odrzuciła tylko akurat jej się komóra wyładowała ... Na razie nie może nic więcej napisać na wątku, żeby nie zaprzepaścić szansy pomocy temu psu... W poniedziałek będziecie mieli wieści co i jak.. A na razie prosimy i cierpliwość... Nie zostawimy tego psa na pastwę tego zwyrodnialca... tego możecie być pewni!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 11, 2010 Share Posted September 11, 2010 Cieszę się, że mogłyście porozmawiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 No to dobrze,czekamy do poniedziałku z wiadomosciami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Przeczytałam, z biciem serca oczywiśćie. Trzymam kciuki, oby wszystko się udało i oby pies żył i przeżył. A łobuza mieć potem na oku, na niektórych tylko strach przed prawną konsekwencją może podziałać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Byłyśmy na miejscu. Psiak wyszedł po chwili i na jego widok siciliana od razu stwierdziła, że jest w szoku, bo wygląda o niebo lepiej niż miesiąc temu, ma siłę chodzić i merdał ogonem, na jedzenie się jednak rzucił. Tak to wygląda: [IMG]http://img713.imageshack.us/img713/7243/podlesie001.jpg[/IMG] [IMG]http://img714.imageshack.us/img714/1254/podlesie005.jpg[/IMG] [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/6062/podlesie007.jpg[/IMG] [IMG]http://img256.imageshack.us/img256/1825/podlesie038.jpg[/IMG] [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/4013/podlesie041.jpg[/IMG] Pies jest chudy, ale nie sądzę aby jakakolwiek interwencja opierająca sie na jego wygladzie się powiodła, raczej nikt nie oceni jego stanu jako skrajne zaniedbanie...siciliana twierdzi, że miesiąc temu był przerażająco chudy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 dalsza część fot : [IMG]http://img256.imageshack.us/img256/1600/podlesie002.jpg[/IMG] [IMG]http://img205.imageshack.us/img205/8586/podlesie004.jpg[/IMG] [IMG]http://img825.imageshack.us/img825/1580/podlesie034.jpg[/IMG] Pies ma łańcuch ok. 2-3 metry, za schronienie służy mu zbita z desek niby buda wsadzona w stodołę, obok stoją niby jakieś garnki z nieświeżą wodą: [IMG]http://img148.imageshack.us/img148/6602/podlesie010.jpg[/IMG] [IMG]http://img809.imageshack.us/img809/1853/podlesie009.jpg[/IMG] Oceńcie sami, wg mnie to taki " wiejski standart". Na tym kawałaku ziemi po którym psiak się porusza, leży pełno odchodów- suchych i białych, pewnie wskazuje to na odżywianie głównie kośćmi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Na terenie tego obejścia jest też drugi pies: [IMG]http://img259.imageshack.us/img259/1978/podlesie031.jpg[/IMG] [IMG]http://img198.imageshack.us/img198/2306/podlesie026.jpg[/IMG] U niego w misce wody nie było.. [IMG]http://img214.imageshack.us/img214/1359/podlesie023.jpg[/IMG] A w budzie resztki kości ( odór jest niesamowity ): [IMG]http://img259.imageshack.us/img259/5131/podlesie028.jpg[/IMG] Ogólnie psiaki łatwego życia nie mają. Ich właściciel słynie w okolicy z barbarzyńskiego stosunku do zwierząt, zasłyszałyśmy tez kilka mrożących w żyłach opowieści o nim, nie wiemy natomiast ile z tego jest prawdą więc nie przytaczamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 I jeszcze kilka fotek z obejścia, abyście mieli wyobrażenie o tym miejscu: [IMG]http://img255.imageshack.us/img255/1844/podlesie012.jpg[/IMG] [IMG]http://img842.imageshack.us/img842/5564/podlesie014.jpg[/IMG] [IMG]http://img201.imageshack.us/img201/1189/podlesie027.jpg[/IMG] [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/8325/podlesie029.jpg[/IMG] Na położonych wokół polach pasą sie całymi dniami i nocami inne zwierzęta, konie, krowy, barany.... [IMG]http://img684.imageshack.us/img684/61/podlesie043.jpg[/IMG] Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak wygląda rzeź tych zwierząt... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Ogólnie: doszłyśmy do wniosku, że są 2 możliwości: albo facet wziął sobie do serca odwiedziny policji i zaczął psa lepiej karmić ( bo policja tam była ), albo jest to przypadek i zbieg okoliczności, że akurat pozażynał większą ilośc zwierząt i psom się duża ilość resztek dostała.....nie wiemy która opcja jest prawdziwa , może jest jeszcze jakaś inna możliwość? Siciliana na pewno będzie co jakiś czas tam jeździć i sprawdzać stan psa.... Zresztą jak wejdzie na wątek to sama od siebie też napisze o całej sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Jesssoooooooooo....:( I co teraz..???? JA wiem, ze to byc moze standard zycia psow na polskiej wsi...ale te kosci...te opowiesci... Po co tam w ogole te psy są??Przeciez tam nie ma czego pilnować...moze byc tak, ze trzyma je w jakims innym celu..??:( CZy ten drugi pies tez sie rzucil na jedzenie?? MA juz wodę, prawda? Aj...mnie zatkało i juz:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Psy dziś zostały nakarmione i mają nalaną świeżą wodę, podejrzewam, że one tam siedzą i mają szczekać , żeby odstraszać potencjalnych szwędających się. Oba psiaki jadły bardzo łapczywie...Przyszłość ich tam na pewno czeka nieciekawa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Sanepid miałby pełne ręce roboty. Psy, w tym układzie szkoda obu. Wyobrażacie sobie, że jakimś zrządzeniem losu tylko jeden by opuścił to miejsce? Wyobrażacie sobie wzrok/ spojrzenie tego drugiego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 [quote name='majqa']Sanepid miałby pełne ręce roboty. Psy, w tym układzie szkoda obu. Wyobrażacie sobie, że jakimś zrządzeniem losu tylko jeden by opuścił to miejsce? Wyobrażacie sobie wzrok/ spojrzenie tego drugiego?[/QUOTE]MAjqa..na samą myśl o tym rozpłakałam się...:(..nie nie...jeden nie.. ale nie umiem sobie wyobrazic, ze one tam zostaja ..na zblizająca sie zimę...:( w tych a'la budach:( JA w ogole widze w spojrzeniu tych psow blaganie o pomoc...ale ja to jestem durna, wiem:(..nie moge jednak zapomniec tego wzroku:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 jak oglądam takie obrazki to mam ochotę kopnąc w dupę tych wszystkich debili, którzy twierdzą, że jest za wcześnie by wprowadzać w Polsce przepisy prawa zabraniające trzymania psów na łańcuchu, bo to mógłby być szok dla społeczeństwa, no kurna ja jestem niezmiennie w szoku od kilku lat przebywania na dogo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexandra29 Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 [quote name='papatkiole']a jesteś świadoma o jakim pomyśle tutaj jest pisane? jesteś w stanie zrozumieć jakie konsekwencje grożą za coś takiego? sa rzeczy o których się nie pisze i to jest jedna z nich.[/QUOTE] Jestem świadoma! i wiem dokładnie o jaki pomysł chodzi. Dla dręczonych zwierząt zrobiłabym o wiele więcej, jesli byłabym nas miejscu. Niestety nie jestem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 A ile jest tam zwierząt gospodarskich? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenny Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 warunki straszne...:( właśnie. jakie tam jeszcze zwierzęta są ? wiadomo ? na pewno facet nie odda zwierząt po dobroci, bo co mu pozostanie? jemu to się przyda zakaz posiadania zwierząt jak nic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted September 12, 2010 Author Share Posted September 12, 2010 Witam serdecznie wszystkich! Jak już pewnie wszystkim wiadomo byłyśmy tam dzisiaj z majuską; najważniejszy fakt: PIES ŻYJE i - o dziwo - ma się zdecydowanie lepiej niż na wakacjach (ok.miesiąc temu). Nawet - co możecie zauważyć porównując fotografie - obrożę ze zwykłego kawałka powroza zamienił na skórzany pasek! Jednak nie wiemy, czy ten cud należy zawdzięczać wizycie policji czy też temu, że najprawdopodobniej ostatnio, rolnik urządził tam rzeź zwierząt gospodarskich (o czym świadczą świeże kości - chyba owiec) i poczęstował psa odpadkami. Na chwilę obecną sytuacja jest w miarę opanowana tzn. pies żyje, jest chudy ale nie zatrważająco wygłodzony. Ja ze swej strony obiecuję monitorować raz na jakiś czas (odległość!) sytuację i w razie potrzeby ponowimy interwencję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 12, 2010 Share Posted September 12, 2010 Ciekawe, czy jeden i drugi są kiedykolwiek spuszczane. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.