Kajak szcześciarz:) zagarnął pomarańczowy na własność :)

[gusia0106]

[quote name='Wisełka']Moniki?????????[/QUOTE]


Ta dam!
Trafiony - Zatopiony ! :)

[Wisełka]

[quote name='gusia0106']Ta dam!
Trafiony - Zatopiony ! :)[/QUOTE]
:cunao::cunao::cunao:
Tak myślałam od początku :p ale jakoś tak nie sądziłam że była u Was :lol:

[Nutusia]

[quote name='gusia0106']:):)
Na balkon wbiegamy ze Xeną ale do kuchni ni chu chu ;)[/QUOTE]

O matko, jak pomyślę ile moja sąsiadka włożyła czasu i pracy w nauczenie psa, że mu do kuchni wchodzić nie wolno... Szlag by ją trafił z zazdrości na wieść o tak mądrym Kajaku! :)

[rufusowa]

ale dziaciaki cudnie razem wyglądają :loveu: i z tego co słyszałam komitywa była superancka :loveu:

moja, to by chłopaka rozstawiała po kątach a Xenka jest przegrzeczna :loveu: ale widze, ze jako prawdziwa dama zajęła bez skrupułów dywanik balkonowy :evil_lol:

[Neigh]

[quote name='Wisełka']Moniki?????????[/QUOTE]


Owszem MONIKI:-).
A w ogóle to jest MOJA! Znaczy się mieszka u Moniki:-), ale ja ją wyczaiłam. Ciudna nie?:-) Toooo oko ma zajebiście zajefajne:-)

Jak Monika po psa przyjedzie, to zapytaj czy nie chce kota.......nie przestanę namiawiać:-)!

[Neigh]

Wiecie........nie wiem cholera się starzeję......ale co oglądam ostatnio zdjęcia psa, którego.......nooo któremu domu szukałam, to zaraz ryczę. To pewnie ta menopauza,nie?:-)

[mysza 1]

[quote name='Neigh']Wiecie........nie wiem cholera się starzeję......ale co oglądam ostatnio zdjęcia psa, którego.......nooo któremu domu szukałam, to zaraz ryczę. To pewnie ta menopauza,nie?:-)[/QUOTE]
Ja bym to inaczej nazwała ale po co mam się narażać :evil_lol:;)

[malawaszka]

Gusia ma ogórka :mdleje: a to ci niespodzianka :klacz:

[gusia0106]

[quote name='malawaszka']Gusia ma ogórka :mdleje: a to ci niespodzianka :klacz:[/QUOTE]

Oooo, jest i Ciocia Malawaszka :loveu:

Wszyscy zdziwieni, że nie ONek ;) Ja sama zdziwiona ;)

Ale Kajak nie jest aż takim baranem jakby się mogło wydawać.
Od przedwczorajszego wieczora wchodzimy do kuchni :multi:
Nie, żeby jakoś specjalnie z ochotą i w ogóle, ale podłoga już nie przeraża aż tak bardzo.

Piotr (Marlejowo - behawioralny ;) ) wpadnie do nas na kawę w odwiedziny to popatrz, popatrzy i oceni ;)

[3 x]

[quote name='gusia0106']Oooo, jest i Ciocia Malawaszka :loveu:

[B]Wszyscy zdziwieni, że nie ONek ;) Ja sama zdziwiona ;)[/B]


[/QUOTE]

nie Onek bo Kajak przecież ne Twój ;)

[gusia0106]

[quote name='3 x']nie Onek bo Kajak przecież ne Twój ;)[/QUOTE]


Racja :evil_lol:

[gusia0106]

Ciotki.....znalazłam....

Znalazłam właścicieli Kajaczka. Wcześniej Hubala.

Nie chcą go, więc zostaje u nas. Ale historia jest niezła.
Chcecie to poczytajcie

[url]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=27&t=1026&st=0&sk=t&sd=a[/url]

[Tora&Faro]

Ja już czytałam...rzeczywiście historia niesamowita....

Musicie na niego uważać żeby nie nawiał;)

[Nutusia]

[quote name='gusia0106']Ciotki.....znalazłam....

Znalazłam właścicieli Kajaczka. Wcześniej Hubala.

Nie chcą go, więc zostaje u nas. Ale historia jest niezła.
Chcecie to poczytajcie

[url]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=27&t=1026&st=0&sk=t&sd=a[/url][/QUOTE]

Ale jak to "nie chcą"?... Bo zwiał? A powiedziałaś im przynajmniej co myślisz/my??!?!?! Hubal - też coś! :)

[malawaszka]

ale jazda... :shock: nieźle... Bea100 i AniaW są na dogo - możesz do nich skrobnąć, że to u ciebie jest Hubal :)

[Nutusia]

Przepraszam hrabiego Kajaka za ofowanie, ale chciałabym pięknie zaprosić Ciotki z dziećmi własnymi lub zaprzyjaźnionymi na bazarek na rzecz Tośki-Łośki z mojego podpisu: [FONT=&quot][URL="http://www.dogomania.pl/192397-Bazarek-na-TOSI%C4%98-dzieci%C4%99ce-%286-8-lat%29-ubranka-torebka-do-26-wrze%C5%9Bnia"]http://www.dogomania.pl/threads/192397-Bazarek-na-TOSI%C4%98-dzieci%C4%99ce-%286-8-lat%29-ubranka-torebka-do-26-wrze%C5%9Bnia[/URL]

A wracając do Kajaka i jego hubalowej historii - miałeś Bracie szczęście jak stąd do samych Bieszczad, że chcą Cię inni niż chcieć mieli! :)
[/FONT]

[gusia0106]

[quote name='malawaszka']ale jazda... :shock: nieźle... Bea100 i AniaW są na dogo - możesz do nich skrobnąć, że to u ciebie jest Hubal :)[/QUOTE]


Do Ani już dzwoniłam;) Na szczęście znamy się osobiście ;)

[gusia0106]

Matko, jestem taka rozemocjonowana....opiszę wam wszystko jak dojadę do domu i po rozmowie z Panią Danielą....

Ale akcja

[Nutusia]

O matko! Ale nie musimy się bać, że ktoś będzie chciał "odbić" Kajaka?... E tam, jak się bać - przecież on Was obroni (goopia ja, no!) :)

[3 x]

to żeś nam gusia nowinę zapodała ;)

swoją drogą to cud, że udało wam sie go złapac
bo tylu chętnych było, że lada dzień a Kajak przeprowadzałby casting na nowy dom ;)

hihi, jeszcze mi sie pomyslało, ze kolejny psiak z historią i to jaką :crazyeye:
zupełnei inną niż Marley

[malawaszka]

[quote name='gusia0106']Do Ani już dzwoniłam;) Na szczęście znamy się osobiście ;)[/QUOTE]

aaaa :splat:

[quote name='gusia0106']Matko, jestem taka rozemocjonowana....opiszę wam wszystko jak dojadę do domu i po rozmowie z Panią Danielą....

Ale akcja[/QUOTE]

no nie i co teraz? mamy czekać????????????????? :mdleje:

[mysza 1]

Dobrze, że jest u Was, czytałam o jego poprzednim życiu.:shake:
Fajnie, że wyjaśniło się co z nim się działo przedtem, nie ma niepokoju, że ktoś go szuka czy coś podobnego.
A w sobotę go zobaczę :loveu:

[Ania W]

o masz! Przeleciałam cały wątek i już myślałam, że będą nudy z domu a tu akcja ...

Powiem tak : mądry?piękny? kochany?
No a jaki ma być jak to ogar ? ;)
Nie żebym była rasistką ale coś takiego mają te ogary, że uzależniają...a tak naprawdę ani lepsze ani gorsze od innych.

Niemożebnie ucieszyłam się jak Gusia do mnie zadzwoniła i okazało się że Niemen vel Hubal vel Kajak (i coś tam jeszcze po drodze) jest u niej. Trochę się martwiłam, że ktoś nie będzie umiał przewidzieć ogarzych zachowań (tym psem rządzi nos), że wziął bo misiowaty i ładny a nie sprosta... To nie jest jakiś trudny w obsłudze pies ale ma swoje plusy ujemne.

Tylko teraz ta akcja nieco mi ciśnienie podniosła...

[malawaszka]

noooo jaka akcja nie pastwcie się no :modla:

[Beta&Czata]

Tak sobie podczytuję po cichutku i jako krajanka Gusi mam nadzieję na przypadkowe spotkanie (z wątku Marleya wywnioskowałam, że mieszkamy rzut beretem od siebie, a jak idę pod skarpę, to prawie pod gusinym domem). Ale teraz to obgryzę pazury z nerwacji.
p.s. znalam w życiu 4 ogary: dwa w okolicach Kir i Witowa. Latały sobie luzem po TPN i ich pan, a nasz gospodarz - zawodowo tamtejszy leśniczy - co i raz miał telefon od pograniczników, coby sobie psy odebrał z przejścia w Chyżnem (ale tylko latały, zwierzyny nie ruszały, a do Słowaków chodziły w odwiedziny. Wieczorami odwiedzały nas na pieszczotki). Dwa kolejne to były psy mojego kolegi ze studiów i jego TZ-ki. On jeździł dużo konno i one biegały przy koniach. Wszystkie cztery były super, ale to było 30 lat temu. Od tamtych lat pozostał mi sentyment do ogarowych głosów. To głoszenie jest jedyne w swoim rodzaju i żadna inna rasa tego nie ma...