Mapet Posted October 23, 2012 Posted October 23, 2012 dzięki za info o lekarzach. byłam w sobotę, chciałam zabrac do domu bidę 1331, chudzine czarnego z 7 albo 8... po 2 godz, dowiedziałm się, że gonie dostanę bo "wiszą" na mnie 4 psy ... i nie wiadomo co ja z tymi psami robie....Pan G. przekazywał mi te info z uśmiechem na twarzy i błyskiem władzy w oku.... a psina ..... a kogo to tam obchodzi... Nemo nakarmiłam, Nemo jest śliczny. Quote
wiosenka Posted October 23, 2012 Posted October 23, 2012 Wszystko opada... a jak ktoś weźmie nie obciążony ;) to dadzą? Quote
Mapet Posted October 23, 2012 Posted October 23, 2012 myslę, że tak ale trzeba troche odczekac albo adoptowac w taki dzień kiedy go nie bedzie. Quote
morisowa Posted October 23, 2012 Posted October 23, 2012 bo wiadomo, ty te psy na sajgonki przerabiasz :roll: byle burakowi dadzą cudo owczarka i pies będzie gnić na łańcuchu do końca swych dni ale jak tacy wariaci jak my chcą pomagać staruszkom to jesteśmy podejrzani, trzeba nas sprawdzać, blokować adopcje bo najlepiej dla psa zdychać w schronisku :shake: Quote
lika1771 Posted October 24, 2012 Posted October 24, 2012 Masakra to pies ma zdychac w schronisku gdzie opieka jest minimalna...Brak mi slow do tego schronu i podejscia ludzi. Quote
dziuniek Posted October 24, 2012 Posted October 24, 2012 [quote name='morisowa'] byle burakowi dadzą cudo owczarka i pies będzie gnić na łańcuchu do końca swych dni ale jak tacy wariaci jak my chcą pomagać staruszkom to jesteśmy podejrzani, trzeba nas sprawdzać, blokować adopcje bo najlepiej dla psa zdychać w schronisku :shake:[/QUOTE] Toteż trzeba ich podejść sprytem, ja na siebie zaadoptowałam dwa psy, kolejne dwa na córkę:lol:, w razie co i żeby na pewniaka, przyjechałam ze znajomą, która czekała w odwodzie:lol:. Rzeczywiście, to tragedia, komu daje się psy. U mnie w Śródmieściu połowa psów należy do zdeklarowanych i praktykujących pijaków, którzy nawet wychodzą z tymi psami na spacery i jakoś się nimi opiekują do czasu, gdy wpadną pod samochód( i gdy cud się zdarzy, do szpitala) albo trafią na izbę wytrzeźwień. Już wychodziłam przez miesiąc z psem, żeby nie trafił do schroniska, bo pani w szpitalu, pan "trzeźwiał" i "reanimowałam" taką pseudo-właścicielkę leżącą na chodniku, pies siedział, zdezorientowany, obok. Ludzie, co się dzieje... A w ogóle, to proszę bardzo, niech sprawdzają, tylko tego nikt nie robi, lepiej nie zgodzić się na adopcję i, faktycznie, niech pies zdycha w schronisku. Quote
magdyska25 Posted October 24, 2012 Posted October 24, 2012 Mapet- i wszystkie 4 psy są u Ciebie? Napisałaś, że biała pudliczka za TM? Ja mam 3 psy na siebie ze schroniska. Po odejściu Kari i Aresa- napisałam na papierku podanie, że psy nie żyją i powód- przez co- starość + chore serce drugi- starość + zepsute nerki. Po jakimś 1,5 m-cu wzięłam suczkę i nie było żadnych problemów. Quote
Mapet Posted October 24, 2012 Posted October 24, 2012 (edited) [quote name='magdyska25']Mapet- i wszystkie 4 psy są u Ciebie? Napisałaś, że biała pudliczka za TM? Ja mam 3 psy na siebie ze schroniska. Po odejściu Kari i Aresa- napisałam na papierku podanie, że psy nie żyją i powód- przez co- starość + chore serce drugi- starość + zepsute nerki. Po jakimś 1,5 m-cu wzięłam suczkę i nie było żadnych problemów.[/QUOTE] nie chcę pisac tu ile wzięłam zanim się zorientowali :) :) :) ale w końcu sie zorientowali - myslę, że pomógł im w tym jeden z opiekunów z którym się ściełam adoptując Dziadka w kwietniu (był akurat w sobote w biurze). W domu mam tylko Dziadka. Mała Mimi (z pierwszej strony zdjęcie w koszyczku z ciułałą) a'la pudliczka - Mucha wyprowadziła się z moja mamą - co okazało się przestępstwem w/g biura adopcji. Kolejne przestępstwo, którego się dopusciłam to niepoinformowanie o odejściach psów z TM. Fakt, faktem, że nie informowałam, nie doczytałam umowy. próbowałam naprawic swój błąd i POINFORMOWAC SZCZEGÓŁOWO w sobotę - który pies co i jak ale.... odpowiedz brzmiała NIE teraz się tam szybko nie wybiorę bo pieprznęłam drzwiami....solidnie pieprznęłam nie ma woli współpracy, domów tymczasowych, domów stałych dla geraitrycznych psów..... jest za to jakies kompletnie idiotyczne przekonanie, że tak jak jest jest super.... czas na gruntowne zmiany, czas na taczki Edited October 24, 2012 by Mapet Quote
Gosiapk Posted October 24, 2012 Posted October 24, 2012 Czy to na Paluchu jest ten lubiący się uśmiechać G.? Jeszcze jeden palant dla którego jego własne dobre samopoczucie i dokuczanie innym ludziom ma większe znaczenie niż życie i zdrowie zwierząt. :snipersm: Quote
siekowa Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [COLOR=#222222][FONT=Times New Roman]Przykro jest czytać co tam się dzieje :( Też ostatnio rozmawiałam z panią, która chciała kiedyś adoptować jakiegoś bardzo starego brzydalka, ale nie dostała bo chory itd. Czy ktoś wybiera się w najbliższych dniach do schroniska? Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o tej białej suni, ale nie mogę się dodzwonić do schronu, a nie mam możliwości by teraz tam pojechać. Okres kwarantanny jej się skończył, więc chodzi głównie o to czy ona jest już do adopcji, czy może ma być najpierw leczona lub mieć sterylkę. Niestety bardzo mało o niej wiem, a chciałabym dowiedzieć się chociaż czy toleruje inne psy.[/FONT][/COLOR] Quote
APSA Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 Psy toleruje, jak ją ostatnio widziałam, była w korytarzu, czyli miejscu, gdzie mieszka kilka psów i którędy przechodzi większość wyprowadzanych na spacery. Quote
tymuś Posted October 27, 2012 Posted October 27, 2012 (edited) smutny choć bardzo pożyteczny wątek dziękuję WSZYSTKIM których los starszych nosów , weteranów jeszcze interesuje na tym szpetnym świecie miałem taki sam problem jak wy dziewczyny nie wydano mi biednej Loli z chorym sercem bo....................małe dziecko bo..............u mnie się nie odnajdzie ..................bo osoba dyspozycyjna jest na wczasach................bo upały były i może jej to zaszkodzić w podróży itd ahhhhhhhhhhhhhhhhhh szkoda gadać ...kiedyś nie znając mnie wydano mi weterana 6 lat siedział potem prawie trupa Sarika a puźniej psiaka z 10cioletnim stażem i "trup" zaczął biegać i pożył jeszcze rok a inne mają się świetnie; a puźniej zaczęły się jakieś chore problemy .................. szkoda gadać, 8kilowy piesek dalej gnije w schroniskowej budzie bo GOSIA W musiała pokazać swoje "ja"!!!! Edited October 28, 2012 by tymuś Quote
Koszyczek Posted October 28, 2012 Author Posted October 28, 2012 Biała sunia. W tym tygodniu ma mieć operację oka i sterylkę. Spokojna, łagodna, nie ma jakichś wyraźnych problemów z poruszaniem się, ale trochę jednak widać po niej wiek. [video=youtube;EhIlxHcWt3o]http://www.youtube.com/watch?v=EhIlxHcWt3o[/video] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3861.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3863.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3872.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3875.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3880.jpg[/IMG] Quote
Koszyczek Posted October 28, 2012 Author Posted October 28, 2012 I czarna sunia, też nowa, tej samej wielkości, też miła i spokojna, nieśmiała w stosunku do obcych, ok do psów. Obie mieszkają razem, jeszcze z jedną małą suczką i psami-samcami. Czarna jest młodsza / w lepszej kondycji, na spacerze chętnie biega. [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3897.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3912.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3898.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3901.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/suczki/PICT3909.jpg[/IMG] Quote
Mapet Posted November 3, 2012 Posted November 3, 2012 mały piesek na kroplówce , z mocznicą, nie przezył. za TM :( :( :( adoptowany jamnik z 3, ten co od 2006 roku siedział. :) :) :) wyszły dzisiaj: Karmelek (przemiły, ale z charakterem) wszystkie z przed gabinetu - poza chudzina z materaca Buba i (niedoszły) Sajgonek Quote
magdyska25 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 wczoraj z nami była standardowo sala 5 i 8 (prócz onkowatego bo on ma innego wolontariusza-wychodzi w tyg.). Quote
Beat2010 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='Mapet']mały piesek na kroplówce , z mocznicą, nie przezył. za TM :( :( :( adoptowany jamnik z 3, ten co od 2006 roku siedział. :) :) :) wyszły dzisiaj: Karmelek (przemiły, ale z charakterem) wszystkie z przed gabinetu - poza chudzina z materaca Buba i (niedoszły) Sajgonek[/QUOTE] Mapet, to odeszła sunia pudelkowata 1789/12, na która czekała Lika Quote
lika1771 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='Beat2010']Mapet, to odeszła sunia pudelkowata 1789/12, na która czekała Lika[/QUOTE]Tylko nie ona prosze.... Quote
Mapet Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='lika1771']Tylko nie ona prosze....[/QUOTE] miała mocznicę juz na takim poziomie, że nie do wyciągnięcia. lekarka dała jej kroplówke, ale... pytałam o właściciela, bo tu pisałyście, że ma....ale powiedzieli mi że nie miała sama juz nie wiem co się tam dzieje czy wolontariusze, w końcu tylu nas jest nie możemy czegos zrobic? chociazby czegos takiego jak domy dla takich staruszków? wydaje mi się, że w jakimś schronisku w POlsce sa domy tymczasowe, wiecie gdzie i jak to jest zorganizowane? Quote
Beat2010 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='Mapet']miała mocznicę juz na takim poziomie, że nie do wyciągnięcia. lekarka dała jej kroplówke, ale... pytałam o właściciela, bo tu pisałyście, że ma....ale powiedzieli mi że nie miała sama juz nie wiem co się tam dzieje czy wolontariusze, w końcu tylu nas jest nie możemy czegos zrobic? chociazby czegos takiego jak domy dla takich staruszków? wydaje mi się, że w jakimś schronisku w POlsce sa domy tymczasowe, wiecie gdzie i jak to jest zorganizowane?[/QUOTE] o matko, nasza miała właściciela, wszyscy wiedzieli, chyba nie pomyliłam psów, ta sama sala, podobne ciałko, kuurcze.... sprawdzamy, wysłalam sms do opiekunki z innego rejonu, Lika ma dzwonić ..... Quote
lika1771 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Dzwonie albo zajety,albo po sygnale odrazu wlacza sie poczta... Quote
sambo_os1 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Ale się zdenerwowałam,też czekam na wieści. Quote
lika1771 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Dzwonie i sygnal jest po czym wlacza sie poczta.Kto moze wiedziec czy to ta sunia? Quote
Beat2010 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='lika1771']Dzwonie i sygnal jest po czym wlacza sie poczta.Kto moze wiedziec czy to ta sunia?[/QUOTE] kto ma właściwy tj taki, który odbiorą ,telefon do schroniska? Quote
lika1771 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='Beat2010']kto ma właściwy tj taki, który odbiorą ,telefon do schroniska?[/QUOTE]Tak,albo osoby ktora wie napewno. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.