Ostatnia operacja Oskara! Bardzo prosimy o wsparcie finansowe!

[shirrrapeira]

Ja wpłaciłam 10 zł na konto psiaka. Mam nadzieję, że niedługo dojdą.

[Elka_Ka]

[quote name='divia_gg']A moze uda mi sie zrobic bazarek tak jak z kojcem. Tylko nie kojcowy a budowy? Co Wy na to? tylko prosilabym o pomoc w rozsylaniu;)[/QUOTE]
Porozsyłam bazarek, tylko chyba już nie ma na forum nikogo komu bym nie przesłała jakiegoś wątku:roll: w końcu mnie tu zlinczują:evil_lol:

[Elka_Ka]

Do góry Oskar:sweetCyb: Wpłaty na piesia nadal mile widziane:-) psiak jest wciąż zadłużony:sad:

[memory]

Proszę o nr konta.

[Jaaga]

Dziękuję. Na pewno Erka poda, jak tylko sie pojawi.
Oskar jutro jedzie na badania i w tym tygodniu bedzie miał budę.

[memory]

Dziękuję [B]Elka_Ka[/B] za podanie konta.
Przelew już poszedł - na całą nie wystarczy, ale połowę budy niech Oskarek ma ode mnie.
Tylko nie wiem - dolną czy górną? :lol:

[Elka_Ka]

która by to nie była Oskar na pewno będzie wdzięczny:loveu: może Jaaga wkleji jakieś zdjęcia Oskarka machającego do nas ogonem;)

[ewab]

[quote name='memory']Dziękuję [B]Elka_Ka[/B] za podanie konta.
Przelew już poszedł - na całą nie wystarczy, ale połowę budy niech Oskarek ma ode mnie.
Tylko nie wiem - dolną czy górną? :lol:[/QUOTE]
A może prawa czy lewa?

[alice midnight]

Oskarku nowa buda do Ciebie jedzie :)
bazarek tez się jakoś kręci, poprosze tez o link do bazarku budowego :)

[erka]

Tak, Oskarek już połowę budy ma :multi:, doszło na ten cel 100 zł od memory, bardzo dziękujemy:loveu:.

Dziekujemy też za wpłaty od Shirrrapeira -10 zł i Radka -10 zł, bardzo dziekujemy:loveu:.

Dzisiaj przelałam do Jaagi na następny miesiąc, czyli wrzesień 200 zł na potrzeby dt.

[Jaaga]

Bardzo dziękuję za wpłaty dla Oskarka. Zdjęcia zrobię i prześle komus do wstawienia, tylko u nas tak brzydka pogoda, że ładne na pewno nie wyjdą. Psy są już umęczone deszczem i błotem. Oskar lubi być w ogrodzie, ale jak zaczyna regularnie padać, to musimy go zamykać u Soni, bo chodzi po mokrej trawie i paćka mu się chora stopa.

[divia_gg]

Obiecany bazarek. Prosze o pomoc w reklamie i podnoszeniu:)
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/192662-Budowy-bazarek-dla-Oskarka-u-Jaagi-zeby-mial-gdzie-mieszkac-na-zim%C4%99-%29Do-odkrycia-%29?p=15362030#post15362030[/URL][URL="http://www.dogomania.192662-Budowy-bazarek-dla-Oskarka-u-Jaagi-zeby-mial-gdzie-mieszkac-na-zim%C4%99-%29Do-odkrycia-%29?p=15362030#post15362030"]
[/URL]

[erka]

Dzięki divia_gg, z pewnościa teraz uda sie dokonczyć budę Oskarkową:).

[shirrrapeira]

Dziękuję za to, że powiedziano Mi, że moja wpłata doszła. Jaaga jak się czuję Oskarek??

[Radek]

Dziękuję za informację, że wpłata doszła - zawsze się martwię czy czegoś nie pomylę :oops:

[Jaaga]

Właśnie wróciliśmy z Tychów. Takiego finału nikt nie spodziewalby się.
Oskar nie chodzi na łapę, bo jest postrzelony i między kośćmi palców ma śrut. Pewnie postrzelił go leśniczy, za którego cieczkującą suką biegał. Zresztą chyba przy niej zaliczył również to złamanie z odłamkami, przez które ma gwoździowaną nogę.

Srut powoduje taki stan zapalny i podobno jego umiejscowienie musi sprawiać mu ogromny ból przy każdej próbie postawienia nogi.
Oskara chyba dobrze byłoby prześwietlić całego, bo może ma śrut jeszcze gdzieś.

Do tego ma skrajnie źle funkcjonującą wątrobę, obniżony mocznik i kreatyninę, z wątroby z kolei ma łojotokowe zapalenie skóry i zapalenie mieszków włosowych. Samo nie przejdzie. Stąd wygląd jego skóry i sierści. Musi dostawać odzywczy preparat na skórę i włosy. Picie i sikanie tez są z wątroby przy tak niskim moczniku.
Mogę go wykapac, ale w Nizoralu lub specjalistycznym leczniczym szamponie.

Operować trzeba go szybko, ale musi upłynać min. 4 tyg. na diecie wątrobowej, zeby przeżył narkozę. Potem dalej musi ją jeść. Po zakończeniu leczenia wątroby ma przejść na dietę dla psów z wrażliwym przewodem pokarmowym, żeby ułatwić pracę wątrobie i nie obciażać przewodu pokarmowego.

To tyle wiadomości. Nie wiem, kiedy w takiej sytuacji zakończą się wydatki na Oskara. Te wszystkie diety, leki, operacje.

Dzis zapłaciłam 40 zł. rachunek wyslę Erce, zeby tu wstawiła.

[Elka_Ka]

O raanyyy!:mdleje: To może ta wątroba szwankuje nie na skutek narkozy po pierwszej operacji ale dlatego, że ma w niej śrut, który coś uszkadza?

[erka]

Wyniki krwi świadczą o zatruciu, czyli chyba efekt narkozy, być może już wcześniej watroba nie była w dobrym stanie.
Aby szukać śrutu w całym ciele trzeba by go całego prześwietlać.
W każdym razie trzeba ten śrut z łapy usunąć, ale najwcześniej za tydzień, żeby wątroba jeszcze trochę się zregenerowała.
Cały czas musi być na karmie leczniczej na wątrobę, ale ta już się skończyła.

Bardzo prosimy o pomoc dla Oskarka, on juz tyle w życiu przeszedł.

[ewab]

Dobrze, że chociaż wiemy co mu jest. W okolicy schroniska (tam mieszka leśniczy) to chyba jakieś powietrze jest, co ludziom na rozumy szkodzi

[Ajula]

o matuniu, same problemy :(
dobrze chociaż, że wreszcie wiadomo, co z tą łapką
w tej chwili nie mam już grosza, sama chodzę na żebry, bo potrzebuję pieniędzy dla suni z autostrady :(
jak tylko będę mogła, to poślę coś Oskarkowi

[Jaaga]

Oskar dostanie karmę od kochanej Cioteczki Emilii, za co pieknie dziekuję. Poprzednią zjadł w ekspresowym tempie, ale nawet p. doktor zauważyła, że się poprawił i lepiej wyglada, wiec jednak efekt jest.

[Elka_Ka]

[quote name='Jaaga']Oskar dostanie karmę od kochanej Cioteczki Emilii, za co pieknie dziekuję. Poprzednią zjadł w ekspresowym tempie, ale nawet p. doktor zauważyła, że się poprawił i lepiej wyglada, wiec jednak efekt jest.[/QUOTE]
Przynajmniej jedna dobra wiadomość

[erka]

Emilia2280, bardzo dziękujemy!:):)

[alice midnight]

przeczytałam to co napisała Jaaga po wizycie u weta i ciarki mnie przeszły :(
a jak on się z tym wszystkim trzyma? jak jego zachowanie w stosunku do ludzi i świata?
Oskarku trzymam mocno kciuki za Ciebie, powolutku dojdziemy do zdrowia, pełniejszej skarbonki i wreszcie do domu.
dobranoc cioteczki.

[erka]

Do ludzi, to najcudowniejszy pies na świecie:), to ulubiony tymczas u Jaagi:).

A trzyma sie świetnie, jak na połamaną łapę ze śrutem , wątrobę w rozsypce, chore stawy:) Mimo tego wszystkiego nigdy nie był tak szczęśliwy, biega podobno z dziećmi po ogrodzie, jak szalony na trzech łapach.
Nigdy nie widziałam w tej hurtowni, w której był,zeby tak biegał, robił pare kroków koło budy,albo lezał gdzies pod płotem, nikt sie do niego nie odzywał, nikogo tam nie obchodził.