salibinka Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Co u Was, Arktyko :)? Jak Pudiś, jak badania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 cioteczki a ja mam innego typu problem, prosze znawcy pudliszonkow o odpowiedz... pierwszy raz spotkalam sie z czyms takim aby psiak sikal w swoje legowisko....i na tym spal.... dziadek ktory byl dominantem znaczyl teren ale nigdy nie nalal w swoje legowisko.... Pudlis sika tam gdzie spi....malo tego tarza sie w tych szczylach...z widoczna luboscia, praktycznie bym go musiala prac codziennie, bo po zabiegach salonowych nie ma juz sladu...pudliszon ma znowu zasikana siersc...cholera juz sama nie wiem co z pudliszonkiem zrobic, pierwszy raz trafil mi sie taki przypadek...zastanawiam sie nawet nad tym czy nie zaczac mu kupowac i zakladac pampersow... i teraz pytanko czy jest to zachowanie samcze( znaczenie terytorium) jakas przejaw dominacji...? czy jakies spaczone wychowanie pudliszonka...? Bo jesli to pierwsze to kastracja powinna wyeliminowac problem...a jesli bledy wychowawcze...to mozna nad tym popracowac...tylko obawiam sie czy ze wzgledu na wiek pudliszonowi da sie zakodowac nowe wzorce zachowan... Sorki,ze tak w necie z doskoku ,ale jestem ostatnio troche zalatana...przez te cholerna przeprowadzke... PS. Myslalam ze problem z sikaniem pudliszonka , to problem przejsciowy,zwiazany z nowa sytuacja, ale juz po miesiacu powinien sie przyzwyczaic i zaklimatyzowac w nowego domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 Nie chcę Cię dobijać ,ale ja z moją ufcią (zwykłą kundelką) mam to samo , jest u mnie już pół roku a nadal leje w domu i najczęściej tam gdzie śpi , nie m sposobu żeby ją tego oduczyć , robiłam też badania bo myślałam , że to może zdrowotne , ale nie . Mi pozostało się tylko przyzwyczaić i nie dopuszczać Ufy do łóżek bo tam leje najchętniej , mam nadzieje , że wam się uda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 oki cioteczki, z pudliszonem mam problem ze zlapaniem tego moczu... ale postanowilam zrobic mu badania z krwi. jestem umowiona na jutro z wetka. chce zrobic nastepujace badania; -morfologia z wymazem -nerkowe -watrobowe -tsh z cholesterolem -cukier jesli macie jakies uwagi co do zrobienia tych badan to prosze koniecznie dzisiaj o napisanie zastrzezen na watku... chce koniecznie zrobic te badania zebysmy mieli pelen obraz zdrowia pudliszonka-podejrzewam u niego problemy z tarczyca, ale to moje spostrzezenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 [quote name='Arktyka']oki cioteczki, z pudliszonem mam problem ze zlapaniem tego moczu... ale postanowilam zrobic mu badania z krwi. jestem umowiona na jutro z wetka. chce zrobic nastepujace badania; -morfologia z wymazem -nerkowe -watrobowe -tsh z cholesterolem -cukier jesli macie jakies uwagi co do zrobienia tych badan to prosze koniecznie dzisiaj o napisanie zastrzezen na watku... chce koniecznie zrobic te badania zebysmy mieli pelen obraz zdrowia pudliszonka-podejrzewam u niego problemy z tarczyca, ale to moje spostrzezenia...[/QUOTE] Popieram te badania , jeszcze te T4, T3 to tarczyca...pudle ale nie tylko , te starsze psy maja problemy...do konca zycia powinny byc na lekarstwach...moje wszystkie 3 maja...Problemy z tarczyca powoduja wypadanie wlosow , pies lysieje i nie jest to zadna choroba skory... Powodzenia z tym moczem...moze sie uda ta Twoja metoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 Hmmm, rzeczywiście dziwne, że psiak sika na swoje posłanie ... bo to , że się w tym tarza, to pomyślałam sobie, że może nie odpowiada mu np. zapach szamponu i chce go pokryć innym, bardziej swojskim zapachem, ale w poslanie (?) ... a może posłanie po prostu pachnie chemią , czyli proszkiem do pania ???? Jest jeszcze taki pomysł, by na posłaniu (albo pod) położyć mu stary przepocony sweter czy skarpetki ludzia, którego lubi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 Arktyka czy to znaczy, że jesteś obecnie w trakcie przeprowadzki ? Razem z psiakami ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
memory Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 [quote name='Arktyka'].... Pudlis sika tam gdzie spi....malo tego tarza sie w tych szczylach...z widoczna luboscia, praktycznie bym go musiala prac codziennie, bo po zabiegach salonowych nie ma juz sladu...pudliszon ma znowu zasikana siersc...cholera juz sama nie wiem co z pudliszonkiem zrobic, .... .... PS. Myslalam ze problem z sikaniem pudliszonka , to problem przejsciowy,zwiazany z nowa sytuacja, ale juz po miesiacu powinien sie przyzwyczaic i zaklimatyzowac w nowego domu...[/QUOTE] Arktyka, a może spróbować D.A.P. ? [url]http://www.krakvet.pl/ceva-dyfuzor-psie-feromony-kojce-p-8393.html[/url] Feromony z gniazda suki, mają działanie antystresowe - wyciszające i uspokajające. Tanie to nie jest, ale z tego co słyszałam dość skuteczne. Wcześniej trzeba byłoby wymienić (ew. uprać) legowisko i jego samego, a do do sprzątania podłóg i tego co w pobliżu użyć jakiegoś preparatu typu 'stop-odor', by mały nie czuł już własnego zapachu i wtedy to włączyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 Nie potrafię poradzić. Problem straszny. Może faktycznie te feromony? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted September 16, 2010 Share Posted September 16, 2010 a wiec tak , na wyniki poczekamy do srody-czwartku, wtedy odbiore wszystkie , bo za wynikami tarcxzycy troszke sie czeka... wiec odbiore wszystkie za jednym machem... jesli chodzi o te sisianie...to odpowiedzi szukalam w sieci ,ale nic nie znalazlam...bede rozmawiac jeszcze ze znajomym ktory zajmuje sie szkoleniem i zna sie troche na psychice psiakow....sprawa jest bardzo podejrzana...a jesli chodzi o te tarzanie w sikach, to pudlis potrafi nie tylko w swoje sikac ale tez innego mojego podopiecznego i rowniez sie wtedy w to wyciera...to ostatnie raczej podpada pod probe dominacji innego psowatego....ale za chiny nie lapieo co tu chodzi gdy pudliszon leje w swoje legowisko... Dogo-tak przeprowadzamy sie z psiakami z bloku do domku na wsi:lol:ogrodek, krzaczki, trawka i te sprawy;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted September 16, 2010 Share Posted September 16, 2010 Arktyka, chodziło mi o to, czy to zachowanie pudelka i to jego siusianie to było cały czas, czy nastąpiło w momencie rozpoczęcia przeprowadzki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted September 16, 2010 Share Posted September 16, 2010 Co słychać dzisiaj u naszego pomysłowego Pudlisia? ;) ... jeśli chodzi o sikanie na swoje posłanie, to mam pytanie, czy na tym posłaniu spał kiedys inny psiak? ... bo jeśli to dominacja, to może zacierać zapachy po wszystkich psach, które przed im tam spały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted September 16, 2010 Share Posted September 16, 2010 [quote name='Dogo07']Arktyka, chodziło mi o to, czy to zachowanie pudelka i to jego siusianie to było cały czas, czy nastąpiło w momencie rozpoczęcia przeprowadzki ?[/QUOTE] dogo jeszcze sie nie przeprowadzilismy....pudlis robi tak od samego poczatku....tam gdzie spi na poslanku nie spal inny psiak...ale za pewne w calym mieszkanku jest zapach innych psow....bo psiaki klada sie gdzie chca , w roznych miejscach w ciagu dnia... a jesli chodzi o pudliszonka to na razie nie mial okazji nic zbroic:evil_lol:-za to jest to pudliszon obronny;)dziabie jak cholera , gdy tylko ktos obcy wejdzie do domu...i pokazuje zeeeby:diabloti:;) ale jeszcze nikogo nie dziabnol....a jesli chodzi o inne psy to pudliszon tez pokazuje swoje rozki....gdy inny pies przechodzi pierwszy przez drzwi na spacer, lub pierwszy wchodzi po schodach to malik-diablik rzuca sie na delikwenta.... mnie sie wydaje ze jednak to jego zachowanie lacznie z sikaniem to postawa dominanta...skonsultuje to jeszcze tak jak pisalam ze znajomym szkoleniowcem i z wetem i jesli pudliszon bedzie mial wyniki dobre to mysle ze powinnismy pomyslec o wykastrowaniu chlopaka. U dziadka to poskutkowalo...co zwiekszylo jego szanse na nowy dom, bo przeciez nikt nie weznie psiaka ktory leje w mieszkaniu....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted September 16, 2010 Share Posted September 16, 2010 Myślałam może, że to jakieś zachowanie obronne pieska, że może jak zaczął się ruch z przeprowadzką to mu się źle skojarzyło, że go ktoś potem wyrzucił czy coś takiego, i dlatego on tak siusia. Ale może to faktycznie zupełnie inna rzecz jest tego jego zachowania powodem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 no zachowanie pudliszonka jest bardzo dziwne...ale ja zawsze jestem dobrej mysli;) Jesli wyniki okaza sie byc dobre to wtedy bedziemy dzialac dalej....a jesli chodzi o ADHD maluszka to podejrzewam ze jego tarczyca za dobrze nie pracuje...wyglada mi to na nadczynnosc....ale nie ma co gdybac tylko poczekac na wyniki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Witaj Pudliszonku :) ... nie rób ciotkom wstydu, lej pod drzewko, a nie na posłanko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Ewanko jak juz beda jego wyniki i beda oki to trzeba bedzie pomyslec o kastracji chlopaka , bo jesli jest zdrowy to te zachowanie jest zachowaniem hmm...typowo samczym-zaznaczanie terytorium i tarzanie sie w swoim zapachu...to samo ze znaczeniem legowisk kolegow...jest to pokazanie dominacji...no i bycie wszedzie pierwszym najwazniejszym:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marysia55 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Jak widać urodzony dyktator z tego pudliszonka :) Chce by najważniejszy i grac 'pierwsze skrzypce'. Jednak to ciekawy przypadek, bo mój domowy to nawet kocicom uległ :evil_lol: jak się któraś ułoży na jego legowisku to przychodzi do mnie i tylko patrzy wymownym wzrokiem na zasadzie "widzisz co te baby ze mną robią":diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Pudliszo przynosi wstyd o. Masz się poprawić dominatorze:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Rozmawiałam dzisiaj o Pudisiu z dr Kłosińskim (akurat miałam okazję na aukcji na Błoniach). Jego zachowanie może wskazywać na specyfikę warunków, w których kiedyś mógł przebywać (są ludzie, którzy pieluchują, kupują kuwety lub trzymają psy w bardzo małych pomieszczeniach i nie wychodzą z nimi). Tarzanie się w siuśkach może być zachowaniem kompulsywnym, spowodowanym większą liczbą zwierząt na niedużej przestrzeni. To podsikiwanie to nie dominacja - to raczej niepewność, napięcie. Może tak właśnie jest teraz? A może żył w zagęszczniu kiedyś i to w jakiś sposób nawyk? (to już moje wnioski) Zdaniem Klosińskiego - i to chyba najistotniejsze - Pudiś powinien zamieszkać w domu z ogródkiem (jak to dobrze, Arktyko, że się przeprowadzasz :)). Trzeba pilnować tych momentów sikaniowo - tarzaniowych i jak najszybciej reagować - wypuszczać psa na dwór. W miarę mozliwości, Pudiś powinien dużo przebywać na zewnątrz. PLus NAgradzanie za odpowiednie zachowanie - czyli sikanie tam, gdzie powinien i niesikanie w domu. Docelowo idealny dom adopcyjny dla takiego psiaka - to dom z ogrodem właśnie plus brak innych zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 jesli wyniki będa OK trzeba szukac domu z ogrodem, gdzie bedzie mógł przebywac ile bedzie chciał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Aa, jeszcze jedna rzecz... Pytałam o kastrację - zdaniem behawiorysty tym wieku i przy tym problemie - nie pomoże Pudisiowi:shake:. Dom z ogrodem i bez zwierząt to marzenie :), póki co, naprawdę fajna sprawa z tą przeprowadzką do domku. Zobaczymy, może taka kontrola, nagradzanie, swobodny dostęp do ogrodu, przyniosą poprawę... ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted September 20, 2010 Share Posted September 20, 2010 [quote name='salibinka']Rozmawiałam dzisiaj o Pudisiu z dr Kłosińskim (akurat miałam okazję na aukcji na Błoniach). Jego zachowanie może wskazywać na specyfikę warunków, w których kiedyś mógł przebywać (są ludzie, którzy pieluchują, kupują kuwety lub trzymają psy w bardzo małych pomieszczeniach i nie wychodzą z nimi). Tarzanie się w siuśkach może być zachowaniem kompulsywnym, spowodowanym większą liczbą zwierząt na niedużej przestrzeni. To podsikiwanie to nie dominacja - to raczej niepewność, napięcie. Może tak właśnie jest teraz? A może żył w zagęszczniu kiedyś i to w jakiś sposób nawyk? (to już moje wnioski) [/QUOTE] Chyba dr Klosinski ma racje...nie znamy histori Pudlisia w poprzednim domu, pseudohodowli???? A wytlumaczcie mi dlaczego Pakus do tej pory nie pozwala wziasc sie na rece??? Sa wyjatki ja moge, Janek ale tez nie zawsze ...Jak jedziemy samochodem to sam czeka zeby go posadzic na siedzenie....medykamenty to pozwala (nie zawsze) nieraz poprostu zwiewa odemnie...nie chce zeby go podsadzic na lozko sam wskakuje ale nieraz nie wyrobi ....cioteczki w Polsce wytlumaczyly, ze jak go zabierano po spacerze do magazynu to zaczynal grysc...moja wetka amerykanska powiedziala, ze oprocz magazynu bylo cos w przeszlosci czego nie wiemy...mysli, ze byl rzucany z rak albo wypadal starszej kobiecie???? Kto to wie, zeby tak zaczal mowic ... Co do sikania potwierdza sie teoria dr. Klosinskiego, Meksykany podsikuja , nieraz na lozko gdzie spia, poslania tez ale na zewnatrz....albo gapia sie na mnie i buch noga do gory i psik...a drzwi otwarte. Mam juz je ponad 6 lat...pochodza z meksykanskiej hodowli ...pewnie byly trzymane w klatkach i stad ten nawyk...w tej chwili zdarza to sie sporadyczne ale zdarza sie.... ...dajcie Pudlisiowi wiecej czasu on jest jednak nie tak dlugo jest u Arktyki, zreszta zobaczymy jak bedzie sie zachowywal na wsi gdzie jest ogrodek, domek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted September 21, 2010 Share Posted September 21, 2010 o niestety nie znamy jego historii.... wiem, że to drugi pudel, któy trafił do nas w przeciągu kilku miesięcy. Tamten był młodszy trochę, ale ślepawy. Nie było problemu z sikaniem. O pseudoodowli pudliszonów w okolicach nie słyszałam. Yorki, maltańczyki, owczarki, husky tak. Może po prostu nie wiem o niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted September 21, 2010 Share Posted September 21, 2010 Rozmawialam dzisiaj z wetka o zachowaniu pudliszona...podejrzewa ze pies byl trzymany albo na dworzu albo w klatce... dlatego tak sie zachowuje...sklania sie ku temu drugiemu-czyli klatce...pies tak naprawde wogole nie zachowuje sie jak domowy pies....na smyczy na poczatku nie potrafil za bardzo chodzic....krecil sie w kolko, pod nogami, skakal na mnie co chwile, jape darl w nieboglosy...teraz juz w miare chodzi, choc jak schodzi po schodach to drze sie nadal:evil_lol: na dworzu poszczekuje, popiskuje, nie daj boze jak razem wychodzimy z siostra czy synem z jeszcze jednym podopiecznym...bo jesli pies idzie pierwszy to pudlis drze kopare i rzuca sie na delikwenta...w domu sika gdzie akurat stoi...czy to swoje poslanie, czy inne legowisko psa, nie ma zadnej reguly...nie potrafi nawet 5min posiedziec spokojnie...wszedzie go pelno, wszedzie pierwszy... ja ze swojego doswiadczenia podejrzewam ze ten pies byl trzymany albow jakims bardzo malym kojcu lub klatce...kiedys maz przywiozl z niemiec niespelna roczna sunie onke , ktora hodowla zostawila wetowi do uspienia bo miala dysplazje... sunia byla trzymana w bardzo malym kojcu, wiec tam gdzie spala tam tez sie zalatwiala....na poczatku umiescilismy ja w kojcu...zalatwiala swoje potrzeby w ...budzie...po paru miesiacach zalapala i juz sie nie zalatwiala w budzie tylko na zewnatrz...a pozniej juz bylo tylko lepiej bo zamieszkala z nami w domu i juz nigdy nie zdazylo jej sie nabrudzic w domu:lol:tyle ze byl to mlody pies a pudlis ma juz swoje lata , wiec moze byc trudniej...ponadto jako ze to pies kanapowy nie nadaje sie do kojca...byc moze sie to zmieni gdy zamieszkamy w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.