-
Posts
1270 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Arktyka
-
Zygmuś kocha furciaczek a furciaczek Zygmusia :)Żegnaj Zygmusiu :( (*)
Arktyka replied to BUDRYSEK's topic in Tęczowy Most
cioteczki sorki nadal mam zapie...dodatkowo 16.03 jade z synem na tydzien do kliniki na badania w belgi, watek uzupelnie na bierzace naszych staruszkow po powrocie, jak co bede pod tel. 883 763 977 -
odeszła cichutko w domu na rękach Pana-odpoczywa w swoim ogrodzie
Arktyka replied to wtatara's topic in Tęczowy Most
cioteczki sorki , jesli zdecydujecie sie te zabieg sterylki i zebisk to juz i tak go predzej nie przeprowadzimy niz po 25.03 gdyz 16.03 jade z synem do kliniki na tydzien czasu na badania w belgii. Jesli wiec w miedzy czasie wyskoczy cos waznego kontakt jedynie telefoniczny 883 763 977. -
Dziadziuś vel Rambuś z chorym sercem - PILNIE POMOC FINANSOWA! :-(
Arktyka replied to Mysia_'s topic in Już w nowym domu...
ok cioteczki jak co to mozemy porobic te szczepienia ale dopiero po 25.03, gdyz wyjezdzam 16.03 z synem do kliniki na tydzien do Belgii. Jesli byscie mieli cos waznego to bede pod telefonem 883 763 977 -
Sonia pojechała na BDT do Niemiec. Dziękuję wszystkim za pomoc.
Arktyka replied to Cajus JB's topic in Już w nowym domu...
cioteczki u Sonci wszystko dobrze , sorki mam zapieprz...dodatkowo 16.03 jade z synem do kliniki na tydzien do Belgi, jak wroce uzupelnie watek i powstawiam nowe zdjecia, jak co jestem pod tel. 883 763 977 -
Murzynek/Muffi już w nowym domu, kciuki za wyleczenie! :)
Arktyka replied to pinkmoon's topic in Już w nowym domu
mialam dzisiaj telefon w sprawie jamniorka, dzwonila Pani z miejscowosci Złotów(Złotowo) kolo Piły w sprawie Murzynka, zmarl jej 14 letni jamniorek pare dni temu , Murzynek jest identyczny jak poprzednik(wedlug tej pani)Pani zgadza sie na wizyte i podpisanie papierow, z rozmowy dowiedzialam sie ze mieszkaja w domu i maja 10 letnia corcie. Podaje tel.48 607 205 823 ,prosze dzwoncie i ustalajcie wizyte..ja mam nadal zapierd...i juz nie wyrabiam...dodatkowo 16.03 jedziemy z synem na tydzien na dokladne badania do kliniki w belgii ,z psiakami zostanie moja rodzina,wiec w razie gdyby maly mial byc wyadoptowany w tym czasie gdy mnie nie bedzie prosze o info na moj tel. 883 763 977 -
Zygmuś kocha furciaczek a furciaczek Zygmusia :)Żegnaj Zygmusiu :( (*)
Arktyka replied to BUDRYSEK's topic in Tęczowy Most
[quote name='Awit']Oj, to uważaj na niego bardzo, może z dłuuugą smyczą niech spaceruje, której z ręki nie puścisz. A żaróweczka dobry pomysł.[/QUOTE] Wieczorkiem zawsze biore go na lineczke dluga co by mi sie nie zawieruszyl gdzies......ale nie bardzo mu sie to podoba..:p Myslalam ze te dwa slepaczki sie pokochaja...ale Buniowi dziadzius cosik jako kolega nie pasuje...:roll:Warkota jak tylko Zygmus sie do niego zbliza...a nie daj boze jak by podszedl do michy...:diabloti: -
Murzynek/Muffi już w nowym domu, kciuki za wyleczenie! :)
Arktyka replied to pinkmoon's topic in Już w nowym domu
ten maly Murzynek wczoraj zalatwil mi wykladzine dywanowa....:mad:swoimi szanownymi aczkolwiek krotkimi lapskami...;) tak dlugo kopal w niej az dokopal sie do desek:p -
odeszła cichutko w domu na rękach Pana-odpoczywa w swoim ogrodzie
Arktyka replied to wtatara's topic in Tęczowy Most
Jesli zdecydujemy sie na strylke , to czyszczenie zebow przy jednej narkozie jest praktycznie zabiegiem pielegnacyjnym i nie stanowi zadnego ryzyka, natomiast jesli chodzi o operacje oczu....to doktorka;) mowi ze ze ona by z tym nie ryzykowala, wlasnie ze wzgledu na wiek suni..bo z ta operacja na oczy moze byc roznie...ona juz nie widzi od dluzszego czasu i sie przyzwyczaila , a operacja przeszczepu siatkowki u takiej staruszki nie daje dobrych rokowan, jest ryzykowna...ponadto jest to bardzo drogi zabieg....a jesli chodzi o zeby to jest to konieczne gdyz jesli nie zrobi porzadku z zabkami stany zapalne beda nawracac,mala bedzie miala nadal problemy z gryzieniem pokarmu noi od tych zebisk moze sie przyczlapac jakies chorubsko wewnetrzne... natomiast sterylka uchroni nasza mala nie tylko przed nieplanowana ciaza... ale moze takze zaoszczedzic jej roznych nowotworowych zmian w przyszlosci... -
odeszła cichutko w domu na rękach Pana-odpoczywa w swoim ogrodzie
Arktyka replied to wtatara's topic in Tęczowy Most
[quote name='julkita']Arktyko ile będzie kosztowala sterylizacja u Twojej wetki, bo chcę Dudzię zgłosić na wątek sterylizacji i oni chcą zeby podac cene? ;)[/QUOTE] Cioteczko gdzies pisalam pare watkow wczesniej o cenie za sterylke...prosze sprawdz , bo ja mam urwanie glowy... -
Witam wszystkie cioteczki, na poczatek dziekuje wszystkim za mile slowa dla mnie i syna:)mam chwilke wiec zdaje relacje.. Maly to bardzo dziarski piesek , mnie sie wydaje ze on nie jest taki stary jak myslimy...w srode moze czwartek planuje z nim podjechac do mojej wetki na przeglad i zobaczymy co powie na temat wieku. Na razie chlopak jeszcze nie z wszystkimi tymczasowiczami sie dogaduje...na naszego Zygmusia hmm...powarkuje:mad:;) z dwiema dziewczynami dogaduje sie super, po malu wprowadzam go w zycie stada...W domu bardzo szybko zaznajomil sie z otoczeniem i dla zapamietania pozaznaczal to i owo;)Apetycik ma dobry , bardzo fajnie reaguje na kazde slowo , lata za mna po calym domu:) Na spacery na razie jest wyprowadzany na smyczy , gdyz musze go dobrze rozszyfrowac;)Bunio to bardzo fajny ,towarzyski psiaczek , a jego slepota nie przeszkadza mu w normalnym funkcjonowaniu , mysle ze jak dobrze sie juz rozezna z terenem to bedzie ciezko zauwazyc po zachowaniu ,ze on nie widzi... Z czym moze byc w przyszlosci problem...to ze znaczeniem sprzetu, mebli, naroznikow... Dziekujemy Melka za smakolyki:)
-
cioteczki ja tak tylko na chwilke , wlasnie malutki dojechal, mimo ze nie widzi jest z niego fajny kontaktowy psiaczek, macha mi ogonkiem, pokazal brzucho zaznaczyl na dzien dobry szafke na przedpokoju a po paru minutach lodowke;) Mialam dzisiaj naprawde ciezki dzien, i jutrzejszy nie zapowiada sie duzo lepiej...syn dostal rano atak , podejrzewaja epilepsje...jest w szpitalu ,przy upadku porozbijal sobie twarz,wybil zeby...wokol niego masa krwi...widok byl przerazajacy tym bardziej ze zaczol mi dusic wlasna krwia...na szczescie mialam juz do czynienia z osoba chora na epilepsje wiec przypomnialam sobie by go przewrocic na bok...i chyba tylko przez to mi sie nie zadlawil...mam naprawde dzisiaj juz styki... ,
-
Murzynek/Muffi już w nowym domu, kciuki za wyleczenie! :)
Arktyka replied to pinkmoon's topic in Już w nowym domu
cioteczki przepraszam nie bedzie mnie pare dni na dogo, moj syn jest w szpitalu. kontak w razie potrzeby telefoniczny: 883 763 977 -
odeszła cichutko w domu na rękach Pana-odpoczywa w swoim ogrodzie
Arktyka replied to wtatara's topic in Tęczowy Most
Pani wszystko wie o Dudzi . Sorki cioteczki nie bedzie mnie pare dni na dogo, moj syn trafil dzisiaj do szpitala...bede miala chwilke to oczywiscie wejde. Jak co jestem caly czas pod telefonem. 883 763 977 -
Żabcia ma dożywotnie DT, przepiękny Reksiu szuka domku!
Arktyka replied to Mysia_'s topic in Psy do adopcji / znalezione
Cioteczki nie bedzie mnie pare dni na dogo , kontakt tylko telefoniczny, moj syn trafil dzisiaj rano do szpitala... -
Dziadziuś vel Rambuś z chorym sercem - PILNIE POMOC FINANSOWA! :-(
Arktyka replied to Mysia_'s topic in Już w nowym domu...
Dziekuje Sylka za przelew:) -
odeszła cichutko w domu na rękach Pana-odpoczywa w swoim ogrodzie
Arktyka replied to wtatara's topic in Tęczowy Most
Mialam telefon od pani z podkarpacia w sprawie Dudzi. Jest zainteresowana adopcja...ale troche obawia sie czy Dudzia bedzie zachowywac czystosc w domu , gdy bedzie pani w pracy...(a z tym niestety u Dudzi roznie), a takze czy Dudzia nie bedzie urzadzala wyjcow podczas jej nieobecnosci (pani mieszka w bloku...) Powiedzialam wszystko co i jak(bardzo mila pani gadatliwa jak ja;) ) powiedziala ze jeszcze przemysli sprawe i sie odezwie... w razie adopcji zgadza sie na wizyte i podpisanie umowy. Musze z mala troszke popracowac nad tymi wyjcami...bo ona nawet dziaboli jak zostaje sama w pokoju a ja jestem w kuchni... -
Sunia Gwiazdka nadal jest bardzo lekliwa...z daleka szczeka i pilnuje w kojcu gdy pojawi sie obca osoba, natomiast gdy sie do niej tylko podejdzie sunia od razu chowa sie w budzie i za zadne skarby nie mozna jej z niej wyciagnac... Jesli ktos umie robic banerki i znajdzie czas by je zrobic dla suniek...to bardzo prosze o pomoc:)
-
Żabcia ma dożywotnie DT, przepiękny Reksiu szuka domku!
Arktyka replied to Mysia_'s topic in Psy do adopcji / znalezione
Mysiu dziekuje za przelew:) -
Żabcia ma dożywotnie DT, przepiękny Reksiu szuka domku!
Arktyka replied to Mysia_'s topic in Psy do adopcji / znalezione
[quote name='Awit'] A siostra Reksia rozpuściła....[/QUOTE] hmm...siostrze kazdy pies na glowe wchodzi...:evil_lol: dlatego do niej daje tylko pieski bezproblemowe...takim psem byl Szczotek i taki "mial" byc Rudzik;) no i u mnie byl... tyle ze u siostry poczul blussa i sie rozbestwil:eviltong::evil_lol: -
Sonia pojechała na BDT do Niemiec. Dziękuję wszystkim za pomoc.
Arktyka replied to Cajus JB's topic in Już w nowym domu...
Dziekuje Cajus_JB za wplate. Jacku przymusowy "urlop" na dogo sie skonczyl;)...gdzie jestes???:):) Cholira niech sie ktos pokluci ze mna....;) tez by mi sie troche odsapnac od dogo przydalo:evil_lol:;) -
Dziadziuś vel Rambuś z chorym sercem - PILNIE POMOC FINANSOWA! :-(
Arktyka replied to Mysia_'s topic in Już w nowym domu...
cioteczko w papierach od chipowania ma wpisane 2007 rok...w ksiazeczce nie ma nic... Aha zauwazylam ze w lutym 2010 mial szczepienia na wscieklizne i wirusowki...czy cos z tym teraz robimy czy jeszcze poczekamy troche...?? -
Murzynek/Muffi już w nowym domu, kciuki za wyleczenie! :)
Arktyka replied to pinkmoon's topic in Już w nowym domu
[quote name='paulinken']Czoko jest świetna :) Mój TZ jak ogląda zdjęcia od fur, to mówi "może ich odwiedzimy?" ;) Będę kombinować ten aparat, to może się chociaż w połowie tak dobre zdjęcia zrobić, jak fur. No i jeszcze Arktyka się musi zgodzić na wizytę :D[/QUOTE] Paulinko Ty mnie nie podpuszczaj;) Wizyte u mnie wisisz juz od zeszlego roku:mad:;) Murzynek ma dwie osobowosci;) w domu aniolek , taki bardziej wyciszony a na dworku dostaje rogow:diabloti: Ciaga mnie micrus na prawo i lewo...o malo reki nie wyrywajac bo on musi wszystko obwachac ,zobaczyc co tez drugi kolega tak niucha...i wszedzie go pelno, nadal ma zapedy uciekinierskie , wiec spacerki tylko na lince tym bardziej ze ma instynkty "zabojcze" i zalatwil jak pamietacie kure sasiadow...a jak juz poczuje zew natury to zadna sila nie jest w stanie go zatrzymac...i na nic wolania i przekupstwa;):evil_lol: