Jump to content
Dogomania

Barikowi brakuj 95 zł deklaracji by mógł nadal pozostać w hoteliku! Prosi o pomoc!


Figanna

Recommended Posts

[quote name='monica_26']Dzisiaj jeszcze nie byłam mu zanieść jedzenia, ale wczoraj popołudniu poszłam i jak tylko go zawołałam to od razu przyleciał do mnie, stanął obok, ale do miski podszedł dopiero jak troche dalej odeszłam, staram sie wyciągać rękę, jakoś go przekonywać do siebie może potrzeba mu jeszcze czasu i oswajanie go to jedyny sposób.[/QUOTE]

Zaczyna ci ufac ale jeszcze nie za bardzo...chyba potrzeba czasu...a dzisiaj bylas u niego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coronaaj']Zaczyna ci ufac ale jeszcze nie za bardzo...chyba potrzeba czasu...a dzisiaj bylas u niego?[/QUOTE]
Tak byłam, leżał niedaleko, jak postawiłam miskę to go zawołałam, ale nie podszedł, pewnie nie był głodny. Róznie z nim jest raz podchodzi szybko, a czasami w ogóle nie reaguje. Po ostatniej nieudanej próbie złapania, to już mi ręce opadły i nie wiem co dalej z nim robić

Link to comment
Share on other sites

Musimy zdac sobie sprawde ze dopoki Wasala na to nie pozwoki to go nikt nie zlapie po dobroci a na sile chyba nie ma co bo jeszcze mu serducho nie wytrzyma. Trzeba zacac co zrobic zeby zapewnic mu schronienie przed chlodem i deszczem a wkrotce sniegiem,moze warto zapytac administratora osiedla o mozliwosc wstawienie budy i dodatkowo powiadomic TOZ zeby miec jakas podkladke pod to dzialanie

Link to comment
Share on other sites

Przejdę się do Administracji i zapytam czy byłaby taka możliwość postawienia budy, i wtedy będzie wiadomo czy mamy zastanawiać się nad taką opcją. Zrobię wam zdjęcie terenu gdzie ewentualnie stałaby ta buda. Nie jest to środek osiedla (chociaż tyle) tylko koniec. Schronić go jakoś trzeba, obejrzałam sobie tą niby "dziurę" w siatce dla Wąsali, co prawda jest, ale oczywiście zastawiona jakąś blachą:angryy: żeby przypadkiem nie zechciał wejść.

Link to comment
Share on other sites

Jak podają prognozy na zimę,ponoć mają być mrozy ok.-30 stopni i mrozna zima ogólnie .To b.zla zima dla wszelkich bezdomnych zwierząt -nie tylko na ulicach ,ale i w schronach .Wiele bezdomnych psów i kotów nie przeżyje takiej zimy,a szczegolnie tych na ulicach,polach ,czy w lasach koczujących...:shake:
Na podworko Wasala nie wejdzie -facet zagrodzil wejscie blachą.
Gdyby ten facet pozwolil choć dożyć temu psu na tym podwórku /postawić tam budę. i dokarmiać tam go, to bylby choć trochę czlowiekiem. Od tej kobiety ucieka panicznie,bo może chciala go zlapać i ma nauczkę ,aby nikomu nie ufać ,albo każdego boi się..
Czy te sunie pod schodami tam są uwięzione i siedzą w ciemnym zamknięciu zupelnie-bez światla ?? Co ta kobieta mówi? Może one nie moga wcale wyjść i siedzą tam w brudzie ,na golej ziemi ?? Bez mozliwości zalatwiania się na zewnątrz? Dziwne,że nie są na podwórku,tylko uwięzione pod schodami ??

Niepokoją mnie te inf.od tej kobiety, iż te sunie są tam chyba uwięzione -może siedzą pod tymi schodami w zimnie ,bez światla i we wlasnych odchodach ?? Na golej ziemi ? Jak one przetrwają zimną jesień a co dopiero duze mrozy 20-30 st. ?? Te sunie nie są wyprowadzane chyba nigdy-wynika z tego ?? Jesli tak tam mają żyć ,to trzeba cos z tym zrobić ,bo takie więzienie psów w b.zlych warunkach to jest zwykle znęcanie się nad nimi ! Samo karmienie ich -i to nie kazdego dnia-przez te kobietę ,nie zalatwia problemu,trzeba to koniecznie sprawdzić ! Pewnie facet chetnie pozbędzie się tych dwu suniek,tym bardziej ,że bez skrupułow wyrzucil Wasalę na bruk, patrzy od dość dawna już chyba na marznącego,poniewierającego się starego psa leżącego na ulicy ,pod domem gdzie wcześniej żył u wlaściciela ,poki ten nie zmarl . Okrutny facet-oby los mu to wynagrodzil .Bo to chyba on te psy zamknął i trzyma w niewoli -a do tego nie karmi ich.
Monico- moglabyć zbadać dokladniej sytuację i tych suniek ,przy okazji lapania Wasali ? Ta kobieta też wie sporo ,jak tam mają te sunie ...

Link to comment
Share on other sites

Nie miałam niestety dostępu do netu w wekend. Dziewczyn co nam te dziadziula stracha napędził...
Myślałam, że jest już nasz po podaniu drugiej dawki sedalinu. Mówie wam to był koszmar jak on nam na tą posesję uciekł. Tak strasznie bałyśmy się, że coś mu się stanie.
Odetchnełam z ulgą jak Monia napisała mi, że wrócił. Ja też bałabym mu się podać znowu te tabletki on naprawdę już jest stary. Co robić nie mam pojęcia...

Link to comment
Share on other sites

AgusiaP, skoro tak .. tylko oswajać i zdobywać Jego zaufanie .. regularnie, dzień po dniu, odwiedzać, karmić, gadać do Niego, przybliżać się małymi kroczkami .. np. pół godzinki dziennie .. bez smyczy, obroży .. tylko człowiek i ręce .. nie pozycja stojąca a na poziomie psa, kucając ..
może pozwoli do siebie w końcu podejść .. da się pogłaskać .. z czasem zapiąć .. ale ile Mu czasu potrzeba?? kto to wie.. czy do mrozów wystarczy ..

EDIT

koniecznie trzeba zainteresować się losem tych zamkniętych suniek. Oślepną od ciemności, dostaną chorób skóry, nie mówiąc o stanie psychicznym ..

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jakim trzeba być podlym ,o kamiennym sercu "człowiekiem" ,by wywalić z domu starego psa na ulicę i patrzeć spokojnie na jego poniewierkę i koczowanie na ulicy.Tym bardziej,że ten pies ył w tym domu i na tym podwórku ponad 10 lat pewnie.
I jeszcze zabić blachą dziurę w ogrodzeniu ,aby pies nie mógł wejść na dawne swoje podwórko. Podłość ludzka nie zna granic a on jest tego przykładem. Oby tego podlego faceta jego spotkal taki los ,jaki on zgotowal temu staremu psu.

st[IMG]http://i35.tinypic.com/r8x92p.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ilon_n']AgusiaP, skoro tak .. tylko oswajać i zdobywać Jego zaufanie .. regularnie, dzień po dniu, odwiedzać, karmić, gadać do Niego, przybliżać się małymi kroczkami .. np. pół godzinki dziennie .. bez smyczy, obroży .. tylko człowiek i ręce .. nie pozycja stojąca a na poziomie psa, kucając ..
może pozwoli do siebie w końcu podejść .. da się pogłaskać .. z czasem zapiąć .. ale ile Mu czasu potrzeba?? kto to wie.. czy do mrozów wystarczy ..


EDIT

koniecznie trzeba zainteresować się losem tych zamkniętych suniek. Oślepną od ciemności, dostaną chorób skóry, nie mówiąc o stanie psychicznym ..[/QUOTE]


Ja niestety nie jestem w stanie jeździc do niego. Wszystko w rękach Moniki. Ona jest na miejscu. Jeżeli będzie następna akcja łapania dziadziunia chętnie pomogę. Zaczyna się robic zimno... Na starej Pogorii jeżdżę dokarmiac bezdomne dzikie kotki, które niestety po sezeonie nie mają na kogo liczyc. Wszyscy wyjechali a one zostały tam same. Bardzo mi przykro, ale czasowo nie dam rady poprostu...:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgusiaP']Ja niestety nie jestem w stanie jeździc do niego. Wszystko w rękach Moniki. Ona jest na miejscu. Jeżeli będzie następna akcja łapania dziadziunia chętnie pomogę. Zaczyna się robic zimno... Na starej Pogorii jeżdżę dokarmiac bezdomne dzikie kotki, które niestety po sezeonie nie mają na kogo liczyc. Wszyscy wyjechali a one zostały tam same. Bardzo mi przykro, ale czasowo nie dam rady poprostu...:oops:[/QUOTE]

A kto mieszka w poblizu zeby pomoc Monice??? Troche ciezko jednej osobie codziennie sprawdzac Wasala. Czy planowana jest nastepna "lapanka"?

Czy macie problemy z edytowaniem postow, ja mam i nie moge sobie poradzic...zapisuje, zapisuje bez konca i nic..

Link to comment
Share on other sites

Cioteczko -u mnie np.na Mozilli pomaga dwukrotne kilknięcie na ramkę Edytuj a potem wejście w Opcje zaawansowane -jak trzeba to czasem dwa razy kilknac . Zamiast wpierw : Zapisz -to lepiej wejsc w Opcje zaawans- a potem jeszcze Zapisz zmiany -jako potwierdzenie. Może Tobie też będzie tak lepiej ?
Z samej Dabrowy Gor, są chyba tylko dwie dziewczyny : AgusiaP i Monica ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ULKA12']Wy nie bierzcie wszystkiego co mówi ta kobieta na poważnie. Jeśli oni są skłóceni to ona różne rzeczy może wygadywać a rzeczywistość może okazać się inna. Najlepiej pójść zapytać samemu, najwyżej ochrzan dostaniecie :-)[/QUOTE]

dokladnie, mysle to samo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja555']a nie dałoby się namówić tego faceta, żeby usunął tą blachę i pomógł schwytać Dzadka na swojej posesji? Oczywiście mówiąc mu, że macie dla niego "dom" tylko nie możecie go schwytać, a facet wtedy na dobre pozbyłby się psa.[/QUOTE]

Wydaje mi sie ,ze kaja ma racje...facet by mial calkiem problem z glowy...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...