Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dag u mnie ta metoda poskutkowała właśnie.Postawiłam wiadro wody i machnełam reką niech chla ile chce najwyżej pęknie ;) ;) i przez pierwszych pare dni właśnie tak było że nieodstępowała wiadra na krok i piła,piła aż żygała wodą.
Teraz już nie jest tak łapczywa owszem pije dużo więcej niż pozostałe psy ale nie tak nachalnie i nie wszystko na raz.Rozpacza tylko strasznie jak wiadro jest puste - w nocy o północy musze lecieć nalać bo ona nie uśnie jak wody nie ma ;) ;) jak naleje chlapnie pare razy jęzorem i idzie spać.
I widze że ona kontroluje poziom wody w wodopoju :evil_lol: :evil_lol:

  • Replies 769
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

UUuuuuuuhhhhhha, haaaaaaa:roflt: :roflt: :roflt: padlam po tych zdjeciach:evil_lol:

A pijakow sie moze po prostu boi?:mad: Pewnie miala jakies nie teges doswiadczenia:mad:

Jak dojdzie do tego, ze wody zawsze pod dostatkiem to z pewnoscia sie troche uspokoi.

Tylko z tymi jej nogami to faktycznie dziwna sprawa:cool1: weci uznali, ze kompletnie nic jej nie jest, tak? A czym tlumacza to jej smieszne zachowanie? To nie jest normalne, zeby zdrowy pies zastanawial sie przed wlozeniem (wciagnieciem) na kanape tylnych nog:shake:

Posted

Wczoraj na spacerku maupa biała zapieniła mnie na maksa. Nie dość, że goni koty:angryy: (i to tak na poważnie, jakby dopadła, to by zjadła- Chruma goni dla zabawy), to jeszcze znalazła pół bochenka chlebka, a potem mi z nim spierniczała po całym trawniku (nie dała się przekupić kabanosem, chlebek lepszy:crazyeye: ). A na koniec, jak wracałyśmy do domu- zobaczyła dwóch panów pijaczków i zjeżyła się strasznie gotowa do ataku.:angryy:

Dag sucz ma typowe objawy psa schroniskowego i/lub trzymanego długo w nieodpowiednich warunkach. Były już u mnie takie psy i wszystkie miały identyczne objawy. Dużo, dużo picia bez końca i jedzenie chleba. Nie zapomne do dziś jak położyłam na stole bagietkę i kawał wołowiny a pies zabrał ze stołu... bagietkę i ją pożarł w sekundę. Aż się płakać chciało...
Jeśli suczydło jest zdrowe (układ moczowy) to z czasem się uspokoi. Sika, bo za dużo jeszcze pije a nie jest przyzwyczajona do długotrwałego trzymania moczu (nie musiała), jak przestanie tyle żłopać, pewnie i sikać będzie mniej.
W sumie zdjęcia rozwalają urokiem, ale żal pomyśleć, jak biedne życie miała do tej pory...:shake:

Posted

[quote name='Myszka.xww']Dag, jak bedziesz latala za Dambo z chochelka, to popros, zeby Ci ktos foty zrobil. Ja kce to zobaczyc :diabloti:[/quote]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[I]a wiecie że to przekomicznie wygląda .....sama łapałam tylko psiowe nie sucze:evil_lol:[/I]

Posted

Psiowe łatwiej złapać :lol::lol::lol::lol: a suce to trza podstawić coś płaskiego pod dupalka.
a moja jest wstrętna babą ktora na niektórych ludzi straszliwie szczekoli i potrafi chapnąc dlatego na wyjście i wejście z domu nosi kaganior. Mamy taki skórzany pleciony, z dużymi oczkami. Jest o tyle dobry ze można przez niego podawać smakołyki (jak sucz nie zwróci uwagi na jakiegoś chłopa), dyszeć ... no i nie ściągnie go sobie tak jak metalowego kagańca.

Posted

[quote name='masienka']
Tylko z tymi jej nogami to faktycznie dziwna sprawa:cool1: weci uznali, ze kompletnie nic jej nie jest, tak? A czym tlumacza to jej smieszne zachowanie? To nie jest normalne, zeby zdrowy pies zastanawial sie przed wlozeniem (wciagnieciem) na kanape tylnych nog:shake:[/quote]

Ale to najnormalniejszy na swiecie sposob wchodzenia na lozko przez bullteriera! W polowie drogi na tapczan sie zawiesza i albo sam podciagnie lapy, albo trzeba piesowi pomoc :D

Posted

Tufi
:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: naprawde??? Wszystkie tak robia??:crazyeye:

A Dag zrobila malej calej przeswietlenie i badanie ortopedyczne:lol: :evil_lol: czlowiek sie uczy cale zycie:oops:
A to, ze ona nie skacze prawie wcale jak normalne psy to tez bulterierowate oznaki?

Posted

Alo Tufi :loveu:

Tia, wiem, że bullterriery są wybitne :p

Tylko, że ona w ogóle nie staje na tylnych łapach, nawet jak coś super smacznego stoi wysoko...

I nie podskakuje do smakołyka...

I tak dziwnie chodzi na zdrętwiałych nóżkach po przebudzeniu...

A może ja po prostu za bardzo przyzwyczajona do Chrumy jestem, która ma wbudowane sprężynki w nóżki???:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

No ale w każdym razie nic jej nie jest w łapki.

Krew tak jak pisałam też ok (prawie).

Tylko badanie siuśków wyszło gorsze. Może mieć zapalenie pęcherza, albo i inne atrakcje typu moczówka prosta.

Ni diabła nie wiem, co to jest, ale z badaniem na moczówkę jeszcze trochę poczekam, bo do tego nie wolno podawać psu wody przez 24h, a w te upały i z totalną fazą na picie, jaką ma teraz Piga- to nie przejdzie.

Teraz jak miska jest pełna wody- Piga ma nowa zabawę: napić się ile wlezie, a resztę wody wychlapać łapą na podłogę. Potem można się w tej wodzie wytarzać (to jeszcze rozumiem), albo po prostu pochlapać sobie i pójść (no tego to już ni diabła nie kumam)

No i szukam szkoleniowca, bo sama nie dam rady.

Ni cholery nie nauczę jej kagańca- a muszę.
Na spacerach nie zwraca w ogóle na mnie uwagi, mimo, że wynoszę kabanosy, zabawki, skaczę i piszczę do niej i zachęcam do zabawy i ogólnie kretynkę z siebie robię.
Nawet nawalanki z Chrumą na wspólnych spacerach są fajne tylko przez chwilę.
Szukanie chlebka i kotów jest dużo bardziej atrakcyjne.

Dla Chrumy od początku byłam najważniejszą istotą na ziemi, a dorosłego psa jakoś nie umiem do tego przekonać.

Poproszę więc o:

1) rady, jak naumieć schroniskowca, że się nie sika w domu.
2) pomoc w wyborze kagańca
3) pomoc w znalezieniu w warszawie dobrego szkoleniowca dla bullowatych.
4) przelanie mi na konto duuuuuużej dawki cierpliwości :evil_lol:

Posted

Dagus, odpukaj ta moczówkę w każde napotkane drzewo, ale biegiem! Jakbys potrzebowala informacji o tym paskudztwie, to na priva Ci wysle.

Bigos jest skoczny okropnie - prysznic z Pancia z zaskoczenia w te upaly to nic takiego. Bercia na spacerach poskacze, ale jest "sztywniejsza". Wez Dag poszukaj jakies burdeliera i sie mu przypatrz.

Co do szkoleniowca - moge pomóc Ci sie skontaktowac z pewna dziewczyna, chetnie zapewne pomoze - zaraz jej podesle linka

Posted

No moczówka odpukana, narazie furagin i witaminka C.

I dziękuję Tufiś... help...

Jeżu, jak mnie ta maupa dzisiaj wkurza...

Jak nie chlapie wodą, to zaczepia Chrumę, goni koty, ucieka z bochenkiem chlebka, gryzie nogę od krzesła... ja ją ochrzaniam za napadanie na Chrumę, a ona łeb w dół... i gryzie mi troczki od spodni, kontakt wzrokowy zero, olewa kabanosy na spacerkach i szeleszczącą torebkę...

Jak szczeniak, tylko cholernie wyrośnięty....

I tylko Chruma się patrzy takim nic nie rozumiejącym wzrokiem, no bo czemu ja poświęcam więcej uwagi Pidze, skoro ona- dobra Chrumka przyszła, jak ją wołałam... i dalej stoi.... no przecież jest... to czemu mnie bardziej obchodzi tamta niedobra, co wcina chlebek i mnie olewa... I wybałusza te oczka... i drepce łapkami... no przecież przyszła tak szybciutko...

Oj, doła mam... znowu...

Kiedyś będę to wszystko czytała wypoczęta, tuląc dwa kochane pieski i z trudem przypominając sobie, jak było niefajnie.

A narazie padam na ryj i mam doła.

Posted

a na poprawę mojego humoru dobrze działa ta fota... tak ładnie przyszły gęsiego i tak ładnie się gęsiego rozjechały na plask...

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3257.jpg[/IMG]

Posted

Dag fota zarąbista :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Ta Twoja Pigi to niczym moja panna Sz :shake: :shake: ja się czasem zastanawiałam czy ona ma wszystko pod czaszką oki jak obserwowałam jej zachowanie - chlapanie wodą , picie ile wlezie ,kradła chleb i go pilnowała , uciekała , nie słuchała , napadała Lalke , nie zwracała na mnie uwagi ....itd itp
teraz chodzimy na szkolenie i jest nieco lepiej

Zobaczysz za pare miesięcy Pigulec zmieni się nie do poznania - ona teraz zachłystuje się szczęśliwym życiem ;) ;) którego napewno nie znała :-(

Posted

[quote name='Vectra']Zobaczysz za pare miesięcy Pigulec zmieni się nie do poznania - ona teraz zachłystuje się szczęśliwym życiem ;) ;) którego napewno nie znała :-([/QUOTE]

Tak sobie właśnie powtarzam... codziennie... po kilka razy... co zupełnie nie przeszkadza mi w kolekcjonowaniu kolejnych przypraw na grilla... i do marynaty...:diabloti:

Psy poszły spać... i tak się na nie patrzę i myślę, że Piga jest najpiękniejszym i najkochańszym BIAŁYM psem, jakiego znam :loveu: :loveu: :loveu:

I tak się będę na nią gapić przez następne 2h...:crazyeye:

A potem się obudzi :diabloti:

I mnie wnerwi...:mad:

I przełożę do koszyczka następny pojemniczek z przyprawami do grilla...:p

Posted

hahahahaha wiem co czujesz :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: miałam i czasem teraz też mam instynkt mordercy :mad: :mad:
tylko ja nie miałam tego grillować tylko wypchac ewentualnie przerobić na dywanik :diabloti: taki mięciutki onkowy leżący koło kominka :loveu: ;)

Posted

Z tą wodą u bulli to też w sumie norma - więcej rozchlapią, niż wypiją.

A słuchaj - z tymi łapkami - bulle miewają coś, co nazywa się "młodzieńczym zapaleniem kości" - słyszałaś o tym? Pojawia się toto mniej więcej w takim czasie, jak teraz dla Pigi.

A kaganiec potrzebujesz do komunikacji miejskiej, czy zeby nie pożerała syfu na spacerach?
Spróbuj na poczatek może z czymś typu halti:
[URL="http://psiaki.com.pl/details.php?image_id=1223"]http://psiaki.com.pl/details.php?image_id=1223[/URL]

Posted

Ja biorąc pod uwagę obecne upaly polecę Ci to:

[url]http://www.allegro.pl/item111115283_kagance_fizjologiczne_dla_psow_firmy_maszer.html[/url]

w halti jak będzie puszczona zje co chce, jak trafi na następnego pijaka to ugryzie bez problemu (jeśli oczywiście zechce)

a w tym kagańcu nawet sobie pysk może otworzyć bez problemu :)

swoją drogą świetna historia, przeczytałam wszystkie strony od początku. Zapowiadam się jako nowy stały gość tego topicu :)

Posted

Przeczytałam cały topic ;)
Miejscami ryłam ze smiechu , miejscami zastanawiałam się dlaczego Pigi sie tak zachowuje i nie wiem...
Pusia schroniskowa woli wprawdzie inne psy od pańci, ale wystarczy jej sie ulotnić z zasiegu wzroku i szuka, też wpikala chleb gołąbkowy , ale "krzyczę" zostaw i wypluwa, no czasem jej trzeba wyciagać z ryja ;)
A Rambo, hmm, pijaków nie lubi, ludzi się boi, woli się za mnie schować,albo za mamę etc, psy chciałby zjeść,dlatego odwracamy uwagę od piesów, a jak się rzuci to migiem do domu (może to pomoże..rzucasz się = do domu idziesz , przecież w domku nie ma takiej fajnej zielonej trawy to to kara jest tak trochę .)

życzę CI powodzenia i cierpliwości ;)

Posted

Ja też Ci życzę powodzenia. Wiem bo wychowuję upartą roczną już teraz bulterierkę, która gluchnie, wylewa wodę i w niej leży. Wchodzi na łóżko jak kaleka.... ale jak ma napad brykania to potrafi po ścianach biegać. Wprawdzie ja mialam lepeij bo nie gryzła mi( no prawie nie), wody w zasadzie pije mało( ale twoja to ze względu na życie schronowe).
Myślę że jej przejdzie, jak się nacieszy wolnym dostatnim życiem, to Ciebie też zauważy.
Moja Leśka wychodzi i włazi do klatki schodowej w kagańcu- każdy napotkany tam człek to wróg. Chociaż już jest bardzo duża poprawa. Nie szczeka ani nie prubuje się rzucić na każdy przejeżdzający rower czy idącego człowieka.
Pozdrawiam twoje suki

Posted

A dzisiaj, to ja mam już fazę ZEN... totalny spokój...

piga ma zapalenie pęcherza, a co za tym idzie- śpi i sika pod siebie.

Ja wstaję i cichutko, żeby nie obudzić przypadkiem pieska- wycieram podłogę, a potem wycieram pieska... najpierw jeden boczek, potem go obracam na plecki i czyszczę brzuszek... a potem drugi boczek... a piesek sobie smacznie śpi.

Wczoraj wpadłam jeszcze na fantastyczny pomsł, by pieskowi dać gnacika- taką mała bulbę-chrząstkę, bo dobre na stawy no i psia zasłużyła po tylu przejściach zdrowotnych... No i teraz mam...

Pigi robi teraz kupę co godzinę... jak wstałam, na podłodze były ze 4...

No fantasmagorycznie poprostu :cool1:

Ale, że mam fazę ZEN, to poszłam do sklepu, kupiłam nowy łebek do mopa, coby mieć na zmianę, kupiłam nowy płyn do podłóg... i tak se sprzątam :multi:

Mam dwa kontakty na szkoleniowców -od przyszłego tygodnia zaczynamy.

Uknułam sobie też nowy plan... muszę hajtnąć się z wetem, bo nie wyrobię finansowo. Do tej pory plan był taki, żeby hatnąć się z 98letnim bogatym panem i oczywiście ukatrupić go chwilę później- co jak gdyby załatwia kwestię finansową, ale nie załatwia to konieczności chodzenia do weta co dwa dni, a to strasznie męczące...:oops: . Więc zmieniłam plan :diabloti:

Ach, ta moja faza ZEN... :loveu:

Posted

A co do kagańców...

Halti odpada, bo będzie żarła co popadnie i kotecka też zje.

W tutkę materiałową jej ryja nie wstawię, bo to przechodzi jedynie w tramwaju- na chwilkę, a ja potrzebuję na cały, długi spacer.

Te z maszera... widziałam... straszne są...:razz: Się tak nad nimi zastanawiam, no bo lekkie i wygodne, ale nie będę się mogła na własnego psa spojżeć nie myśląc o Hannibalu Lecterze...
Czy mozna je gdzieś kupić tak na "żywo", nie przez allegro? Bo wolałabym poprzymierzać i się nad nimi jeszcze pozastanawiać.

Posted

[I][B]1.Pomysł z wyjściem za mąż za weta .....świetny
2. Co do kości u nas po zjedzeniu gnata były albo suszki co godzina albo rewolucja :angryy:
3.Kaganiec mam podobny dla ASTa ale czeski jest mniejszy , powlekany plastikiem , nie tak ogromny.No i mój mordulec jeszcze się nie nauczył go nosić :oops:
4. Kaganiec skórzany .....tylko jak w czymś utytła to kłopot z wyczyszczeniem , no chyba ze plastikowy.

Poza tym podziwiam pogodę ducha , bo wiem ,że można się załamać :razz:
[/B][/I]

Posted

Kaganiec skórzany strasznie się go czyści z koopy , Pusia lubiła konsumować , to biegała w kagańcu , no a teraz Rambo zaczyna wżerać różne świnstweka od koop po kości ..jak kości są duże to wystarczy powiedzieć Zostaw to ! No a jak małe to już gonitwa, a kostki mu szkodzą...zatwardzonko ma po nich ;(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...