Jump to content
Dogomania

Wielkoucha Pigi! Czyli swinskie opowiesci Dag :D


masienka

Recommended Posts

Oj, trzymajcie, trzymajcie te kciuki...

polazłam z Pigulcem na baaaaardzo długi spacer, pokazać ją znajomym... i się zaczęło...

No bo śliczna, ale one się zeżrą...

No cudo, ale przecież ona zje Chrumę.

Przepiękna, szkoda, że Chruma ją zje...




Poproszę dużą dawkę pozytywnych myśli...:oops:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 766
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No tia....

ja wiem, że musi,
Ty wiesz, że musi,
Pigi wie, że musi...
Chruma jeszcze nie wie, że musi, ale się dowie:diabloti:

tylko mnie kurna zdołowali.:oops:

Jeżu, ile ona tej wody pije:crazyeye:

I jakoś tak dziwnie się czuję... ja jem mięsko, a obok nie ma sępiącego psa...

No cóż... już ją Chruma nauczy :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Chruma ne pweno jej odpuści. Zasady ustalą i będzie dobrze. Swego czasu moja wredna sucz przyjęła 13letnią małą sucz i wytrzymały 2 miesiące, tylko z jedym ustawieniem :)
Trzymiemy mocno kuciki! Na pewno się uda! :p
Pigi jest śliczna :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dag']Oj, trzymajcie, trzymajcie te kciuki...

polazłam z Pigulcem na baaaaardzo długi spacer, pokazać ją znajomym... i się zaczęło...

No bo śliczna, ale one się zeżrą...

No cudo, ale przecież ona zje Chrumę.

Przepiękna, szkoda, że Chruma ją zje...




Poproszę dużą dawkę pozytywnych myśli...:oops:[/QUOTE]

No co Ty
najwyzej Ciebie zjedza :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Nie zjedzą... zajechałam je na śmierć i śpią...:diabloti:

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3169.jpg[/IMG]

Planowałam to na środę, ale nie wytrzymałam z ciekawości i z tęsknoty za Chrumą i umówiłam się ze znajomymi w saskim o północy.

Jako "bufor" wzięłam jeszcze kumpla z Tequillą- kundelkiem (podobno mama dalmatyńczyk, ojciec nieznany:lol: ). Tequilla wbrew imienu, to chłopak, któr od awsze był najbardziej ulubionym "gryzakiem" Chrumy. Chłop po prostu za grosz nie ma instynktu samozachowawczego, albo lubi dostawać bęcki.

Pigi była zmęczona po całym dniu ze mną w pracy (jeszcze jedno nowe miejsce, nowi ludzie itd).
Chruma była zmęczona po całym dniu wczasowania się nad zalewem zegrzyńskim.
Teqiulla nie bywa zmęczony nigdy.

Najpierw rozbawiłam Pigi.

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3170.jpg[/IMG]

Potem przyszła kumpela z Chrumą i zaczęło się niemiło. Chrum gulgotała od samego startu. Pogoniła Pigi ze 3 razy, az w końcu Pigi wpadła na kretyński pomysł... zgwałcenia Chrumy. Tego już było za dużo no i się zaczął dym prawie na serio.. tzn Chruma zeczęła, a Pigi nie pozostała jej dłużna.

A potem przyszedł Tequilla...:razz: amant pierwszej wody.

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3171.jpg[/IMG]

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3172.jpg[/IMG]

Zaczął dobierać sie na zmianę, raz do jednej, raz do drugiej. Obie go tłukły i kłapały zębami, ale Pigi jeszcze do tego chciała się równocześnie bawić- więc Tequilla uwziął się na nią.

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3173.jpg[/IMG]

Pigi tłukła się z Tequillą, a Chruma smętnie warowała przy torbie, w której ukryte było frisbee. Popatrzyłam na znajomych...
ryzykujemy???
I wyjęłam frisbee.

Chuma cała w skowronkach, ganiała ile fabryka dała, a Pigi nie mogła jej dogonić z Tequillą uwieszonym do doopska. Kilka razy udało jej się podejść za blisko frisbee, a wtedy z Chrumy wydobywał się warkot piekielny i młoda rezygnowała.

Jak już były padnięte na maxa, położyły się po dwóch stronach frisbee i mała zaczęła tak strasznie prosić chrumę, żeby dała jej zabawkę... piszczała, podczołgiwała się, kłaniała łebkiem, drapała w krawędź frisbee łapkami...
Cały zcas stałam nad nimi i mówiłam "Chruma, nie, spokojnie". POmagało o tyle, ze się nie rzuciła, ale warkotała dalej.

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3174.jpg[/IMG]

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3175.jpg[/IMG]

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3177.jpg[/IMG]

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3178.jpg[/IMG]

Za którymś podejściem Piguni udało się podczołgać na tyle blisko, by sobie nawet to frisbee popodgryzać, ale potem juz Chruma pilnowała go dużo lepiej.

[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v142/dagdag/Pigi/100_3176.jpg[/IMG]


Potem znowu zaczęło się rzucanie frisbee i raz nawet mała dobiegła pierwsza... Chruma zagulgotała się strasznie, na co Pigi myk... kołami do góry się poddała.
Ach, ten wyraz satysfakcji na pysku Chrumiaka...:diabloti:

Jak już ledwo powłóczyły nogami zapiełam je raem na jedna smycz z dwoma karabińczykami i pomaszerowałam do domu.

W domu ochlały się wody jak wielbłady i padły na ryjki.

Końcówka tej historii wygląda tak, że dziewczyny śpią smacznie i o ile dam radę wytłumaczyć Pigi, że nie wolno gwałcić Chrumy i ze nie wolno kraśc jej frisbee- to wszystko będzie dobrze...

PS.
Chrum jest oczywiście na mnie śmiertelnie obrażona i patrzy z takim strasznym wyrzutem...
Biedna jedynaczka...

Link to comment
Share on other sites

Wszystko się ustabilizuje po tygodniu :D albo zacznie :D moja Loona też nie mogła znieść szczeniaka który ją podryzał i spał na jej posłaniu :D za każdym razem jak wracała z polka to myślała pewno, że go nie będzie bo robiła zawsze zdziwioną minę :lol: no ale teraz już Caytek nie sypia na jej posłaniu i wita ją raczej spokojniej i wszystko gra. Dziewczyny też pewno zasady ustalą i wszystko będzie OK. jednej rzeczy tylko nie robi i na Twoim miejscu też bym nie robiła - nie zostawiała ich samych w jednym pokoju. Ja jak mnie nie ma to Cartman śpi w klatce Loona u siebie i jest spokój a ja mam luz, że nic się nikomu nie stanie. :) Życzę powodzenia i dużo radości z panienek :D

Link to comment
Share on other sites

no nie było źle kotletów mielonych z psów nie masz wiec sukces :cool3:
Asztir ma racje nawet najlesze kumpelki mają czasem "zwady" też bym zostawiała osobno :cool3:
pigi che Chrumkę wziac na dominacje bezkrwawą :evil_lol: mądra panna, ale Chrumie sie nie dziwię ze jej sie to nie widzi :diabloti: skoro Pigi jest niekonfliktowa powino byc dobrze :multi:

Link to comment
Share on other sites

Dag!
Wazna i juz pewna informacja: Tym swistkiem ze szczepienia na wscieklizne mozna sobie jedynie tylek podetrzec:mad:

Po sobotniej kontroli TOZu w schronie i zabezpieczeniu przez policje tych zaswiadczen "in blanko" wyszlo , ze i Pigi trzeba by jednak dla pewnosci zaszczepic. Do wypelnienia byly tez gotowe, podpisane przez weta akty zgonow...
Belgomaniacy zabierajac wczoraj dwie belgijki musieli podpisywac oswiadczenie, ze zaszczepia przeciwko wsciekliznie wiec wychodzi na to, ze wogole psow sie tam nie szczepi...:angryy:


I jeszcze jedno. Twoje pieniazki przekazalam do missieek. Ona ma obecnie na utrzymaniu prawie trzydziestke kotow z tego schronu. Ostatnie trzynascie zabranych w sobote. Mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko:oops: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26968&highlight=trzynastka"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26968&highlight=trzynastka[/URL]
No i taka sliczna kluske ma "na zbyciu". Ktos chetny?:evil_lol: Mysle, ze "swinskie" dziewczynki mi wybacza, ze reklamuje pysiora:evil_lol:
[img]http://katarzynkakot.w.interia.pl/tn_IMG%206740.JPG[/img]
[img]http://katarzynkakot.w.interia.pl/tn_IMG%206741.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim strasznie za trzymanie kciuków:loveu:

Dzięki Masieńko za info o szczepieniu i za dofinansowanie kociaczków... wiedziałam, ze zrobisz z kasy dobry użytek :loveu:

Jutro idziemy się szczepić.

Byłam z prosiakami na polach mokotowskich, łapy mam poździerane od linki jak po tygodniu na żaglach, ale mordy powoli się dogadują.

Tzn. Pigi liże Chrumę po pysku, przytula się i przymila. I jest cudownie. Potem kładzie na Chrumie łapę i próbuje na nią wleźć. I przestaje być cudownie.

Nie jest źle- Chrum ustawia małą, gulgoce, warkoce, kłapie paszczą, ale generalnie nie gryzie (pomijając draśnięcie Pigi w fafla do krwi). Jak już Chruma zaczyna przesadzać, bez problemu rozdzielam paszczaki.

No cóż. Trochę potłuc się muszą. Samych w domu to ja jeszcze bardzo długo nie zostawię, a jezeli już będę musiała, to jedna zamknę w pokoju. Ino jeszcze nie wiem którą- bo chyba obie mi wrąbią łóżko...:diabloti:

Już potrafią pić z jednej miski (aczkolwiek Chruma dalej się boczy), w samochodzie Pigi leży mi pod nogami (nie wiem, kto ją tego nauczył, ale włazi na to miejsce sama, bez proszenia i zwija się w kłębek, a Chrum tradycyjnie siedzi mi na kolanach.
Coraz grzeczniej łażą razem na smyczy.

Ufffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff...
Kamień spadł mi z serca....:multi:

Link to comment
Share on other sites

Az mi sie sama paszcza usmiecha jak czytam, ze bedzie dobrze:lol:
Ale popatrzcie jaka spryciula! Niby taka ulegla i sie tak podklada a jednak probuje dominowac:razz: jeszcze kilka tygodni i diabelek z niej wylezie:evil_lol:

Dag, a moze poszukamy koledze jakiegos przytulasnego przyjaciela?:evil_lol:
Wszedzie tych bulowatych pelno... Mialby w czym wybierac:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4][B]Dag[/B], gratuluję decyzji :multi: :multi: :multi: [/SIZE]

Staffiki są świetnymi nianiami nie tylko w stosunku do dzieci. Zobaczysz jak Chruma wychowa sobie Pigi :evil_lol:
Już niedługo będą razem spać przytulone do siebie.:lol:

[SIZE=1][COLOR=yellowgreen]Dag, świetnie. że powiększyła ci się rodzina, bo częściej będziesz pisać...[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dag']I jakoś tak dziwnie się czuję... ja jem mięsko, a obok nie ma sępiącego psa...

No cóż... już ją Chruma nauczy
[/quote]

[quote name='Alojzyna']
Staffiki są świetnymi nianiami nie tylko w stosunku do dzieci. Zobaczysz jak Chruma wychowa sobie Pigi :evil_lol:
[/QUOTE]


[B][COLOR="Red"]Melduję uroczyście, że Chruma nauczyła Pigi sępić[/COLOR][/B].:razz:

Pigula oczywiście jeszcze nie jest tak wytrzymała jak cioteczka Chruma, po 15tu minutach się poddaje, ale coś czuję, że niedugo uczeń przegoni mistrza.

[SIZE="5"]Cd. wiesci z prosiakowego obozu:[/SIZE]

Pigi zlała się w domu już drugi raz i dostała klapsa... a Chruma miała [B]prawie[/B] współczujący wyraz pyska.:eviltong:

Dałam im tez sznurek do przeciągania- pełn sukces. Co jedna wyszarpnęła sznurek z pyska drugiej, to później zaczynała tą drugą zaczepiać i zachęcać do wspólnej zabawy, wkładając jej wolny koniec sznurka do pyska. I tak przez pół godziny, az sznurek się poddał. Teraz mam dużo małych sznureczków na podłodze.:evil_lol:

Na spacerach- pigi na smyczy tup tup... szuka żarcia zawzięcie, a drugą, bezsmyczową ręką rzucam frisbee Chrumie. Brakuje mi trzeciej ręki do palenia papierosa.:oops:

Chruma coraz mniej gulgocze, jak sie tłucze z Pigi. Chyba zaczynają ją te zapasy bawić.:diabloti:

[B]Muszę kupić klatkę.[/B] Przemyślałam zamykanie jednej świni w pokoju- i odpada. Chrumy nie zamknę, bo to by była obraza majestatu, a Pigi może zlać mi się na dywan, o zeżarciu łóżka przez którąkolwiek z nich i o wrodzonej niechęci do posprzątania ciuchów z podłogi nie wspomnę.
Do klatki powędruje Pigi, bo Chruma to by się chyba wyprowadziła.

[B]Pls, doradźcie jaką i gdzie mam kupić.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...