Jump to content
Dogomania

Bruno - molosowaty,piękny... POMÓŻCIE !!!!!! Ma dom


SdZ_Lublin

Recommended Posts

  • Replies 441
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='MaDi']Jest to bardzo ogólne pojęcie, które przyczyniło się pewnie do nieporozumień między SdZ a wetem. Chodzi mi o to aby[B] poczekać na info o Bruno, a nie zastanawiać się nad nieścisłościami[/B], obawiam się ,że może to ponownie wywołać niepotrzebne zamieszanie bowiem padło tu już wiele niepotrzebnych słów. Mam nadzieje,że bedzie to historia z happy endem.[/QUOTE] do dzisiaj nie możemy się doprosić tej jakże cennej infornacji.
[quote name='SdZ_Lublin']Szanowni Państwo!Zamieszania narobił niestety jeden z inspektorów wyciagając mylne wnioski i zamieszczejąc pierwszego posta. Ja oraz inny inspektor, którzy zabraliśmy Bruna ze Świdnika, byliśmy za niego odpowiedzialni. (....)
Bruno ma się dobrze, jest pod opieką odpowiedzialnych właścicieli, a ich dom i posesję uznał już za swoje królestwo :)[/QUOTE] skoro piszecie pod jednym nickiem na Dogomanii, należny podpisywać się imieniem i przynajmniej pierwszą literą nazwiska.
[quote name='zuzlikowa'][B]Żądając szacunku...daj go innym[/B].A czy reformowalna,czy nie-są kwestie w których rzeczywiście NIE.Czy potrzebuję akceptacji wszystkich...też NIE.Nie mieniąc się nigdy miłośnikiem zwierząt,nie muszę też przejmować się powyższym.[B]I nie piszę o wszystkich lekarzach weterynarii...i nie do wszystkich lekarzy weterynarii mam wątpliwości i nieufność[/B]...Mam jednak prawo mieć swój punkt widzenia oparty na dotychczasowym doświadczeniu i znajomości FAKTÓW... z tego prawa,choć nieudolnie będę korzystać.
[B]Dowodów nie widzę,słów zaś bardzo wiele i to z różnej strony...i to znoszących się wzajemnie.A jako osoba ograniczona potrzebuję konkretów.[B]Nie trzeba wiele-wystarczą zdjęcia psa...zdrowego i zadowolonego[/B].[/B][/QUOTE] podpisuje się obiema rękami pod tym postem.
[quote name='Freya73'][B]Jak pan w ogóle śmie obrażać ludzi, ktorzy stawiaja rzeczowe pytania?!?[/B] Czy ktos tutaj pana obrazil? [B]Nieumiejetnosc dyskusji nie zwalnia pana z kultury wypowiedzi, a własne frustracje niech pan wsadzi sobie w kieszeń, one nie wnoszą nic konstruktywnego.[/QUOTE][/B] może pan/pani weterynarzu w końcu napisze coś konstruktywnego (ponad obrażanie ludzi, którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż pan/pani).... np skoro jest pan/pani tak bardzo zorientowany w sprawie to oprócz nic nie wnoszących postów spowoduje pan/pani wklejenie chociażby jednego zdjęcia Bruna z jego obecnego (ponoć szczęśliwego domku).
Wprawdzie obiecywał pan/pani , że juz sie więcej na tym wątku nie będzie wypowiadał ( brak konsekwencji) to może jednak wyciszy pan/pani ten wątek jedna konkretną wypowiedzią i informacją. Ta informacja jest bardzo prosta, może za prosta i z tego względu nie może być zrealizowana. [B]Zdjęcie psa w szczęśliwym dla niego domu.[/B] Chyba za dużo nie wymagamy, ale wtedy nie będzie okazji pisać tych poniżających elaboratów nasączonych jadem, hipokryzją i demagogią. Lek.wet.2010 stań na wysokości zadania, ono na prawdę nie jest trudne. Jedyne co wymaga od człowieka wykształconego w materii to bycie "człowiekiem". Czy to takie trudne ???

Link to comment
Share on other sites

Misiek- wrak psa odebrany interwencyjnie.
Przez ostatni rok czasu, brak opieki weterynaryjnej. 6 miesięcy bez świeżego powietrza.
Diagnoza weterynarza brzmi: alergiczne pchle zapalenie skóry.
Potrzebne wsparcie dla Miśka na długiej drodze leczenia.
Zapraszam na wątek:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/184761-Misiek-wrak-psa-odebrany-interwencyjnie.-Potrzebe-wsparcie!?p=14600447#post14600447[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='warsawmoo']Wspaniałe wieści! ale z tego źródła chyba nikt by się nie spodziewał ... To raczej na SdZ spoczywa powinność powiadomienia forumowiczów o dalszych losach Bruna... "Wątek o czekaniu" wciąż żyje ... ;)[/QUOTE]

Szkoda, że warsawmoo, gdy był inspektorem SdZ, nie był taki szczery z forumowiczami, tylko za wszelką cene starał sie ukryc przed nimi swoje czlonkowstwo w organizacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SdZ_Lublin']Szkoda, że warsawmoo, gdy był inspektorem SdZ, nie był taki szczery z forumowiczami, tylko za wszelką cene starał sie ukryc przed nimi swoje czlonkowstwo w organizacji.[/QUOTE]

Nie zmieniaj tematu, nie odciągaj uwagi. Czekamy na zdjęcia Bruna z nowego domu - chętnie wybiorę się z Wami, dzierżąc aparat, co by zrobić psu zdjęcia, skoro nikt z Was nie ma nawet dostępu do jakiegokolwiek sprzętu robiącego fotografie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SdZ_Lublin']Nikt nie stara się zmieniać tematu. Sprawa jest prosta. Proszę zadzwonić na nr alarmowy SdZ (506577600) i umówić się z osobą, która wydała zgodę na wydanie Bruna.[/QUOTE]

Skoro takim problemem jest u Was potwierdzenie losów psa, który jest ogłaszany na dogo jako pilna interwencja,to po prostu nie ogłaszajcie żadnych psów na forum - nikt nie będzie pomagał psom, o których potem nic nie wiadomo. Tak najłatwiej - znaleźć sobie pomoc, krzyczeć o ratunek, a jak przyjdzie co do czego, to oskarżyć dogomaniaków o zaostrzanie sprawy i nie udzielanie informacji na temat psa. Ja proponuję pomoc - ale nie ja mam to organizować, to Wam powinno zależeć na tym, żeby uwiarygodnić swój wizerunek, dlatego nigdzie nie będę dzwonić. Wiem, że któraś z dziewczyn w SdZ ma mój nr - nie widzę powodu, dla którego ja mam dążyć do oczyszczenia Waszego konta.

Link to comment
Share on other sites

Koleżanko, wynika z tego, ża naprawdę to masz gdzieś los Bruna. Po prostu masz ochote pokrzyczec sobie dla zasady. Tak trudno zrozumiec, ze wtej chwili na całe woj. lubelskie w SdZ pracuje 2 osoby???? Rozumiesz, co to znaczy? Ale dla Ciebie liczy sie to, ze nie zadzwonisz pierwsza. Tak dla zasady.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SdZ_Lublin']Koleżanko, wynika z tego, ża naprawdę to masz gdzieś los Bruna. Po prostu masz ochote pokrzyczec sobie dla zasady. Tak trudno zrozumiec, ze wtej chwili na całe woj. lubelskie w SdZ pracuje 2 osoby???? Rozumiesz, co to znaczy? Ale dla Ciebie liczy sie to, ze nie zadzwonisz pierwsza. Tak dla zasady.[/QUOTE]

Nie jestem Twoją koleżanką, to po pierwsze - daruj sobie więc takie "zbliżenia". Po drugie - skoro ktoś był na wizycie, mógł zrobić zdjęcia - czymkolwiek. Skoro pracuje tyle osób - bierzcie na siebie mniej zobowiązań. Nie zadzwonię sama - nie mój cyrk, nie moje małpy. Irytuje mnie jedynie, że przez takie akcje zaufanie wśród dogomaniaków jest coraz mniejsze.

Link to comment
Share on other sites

Jezeli to nie Twoj cyrk, to co robisz na tym watku? Mniej zobowiązań? Popatrz, jakie to proste... Jezeli masz wybór: jechać do zdychajacego na łańcuchu psa, lub jechac do katowanego kota. Z czego zrezygnujesz? To takie proste siedziec przed monitorem i wypisywac bzdury oraz udzielac rad. To moj ostatni wpis tutaj. Jezeli sa jakies pytania, prosze o kontakt na nr alarmowy SdZ w Lublinie. Wszelkie dane kontaktowe sa na stronie [URL="http://www.strazdlazwierzat.lublin.pl"]www.strazdlazwierzat.lublin.pl[/URL]
Zegnam.

Link to comment
Share on other sites

SdZ...zbędna irytacja i...wody lanie!
Nie znam Was i Waszej ilości...i nie daliście się poznać na tym wątku- mam zawrót głowy od wpisów sygnowanych SdZ...
Wezwaliście nas(nie interesuje mnie kto konkretnie,Waszą sprawą jest komunikacja między Wami),staraliśmy się,niepokoimy Waszym podopiecznym...podjęliście decyzję o pozostawieniu Bruna w rodzinie,co do której mieliśmy wątpliwości-Wasza suwerenna decyzja!Szanujemy ją.[B]Jednak niepewność nie została wyciszona,a w Waszym interesie leży by tak się stało SZYBKO![/B]Jest na to bardzo prosty sposób...aktualne zdjęcia Bruna!
Bzdurne dyskusje na tematy psiaka nie tyczące...przedłużający się czas wybłagiwania o zdjęcia...NIE WYCISZĄ I NIE USPOKOJĄ ATMOSFERY!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SdZ_Lublin']Jezeli to nie Twoj cyrk, to co robisz na tym watku? Mniej zobowiązań? Popatrz, jakie to proste... Jezeli masz wybór: jechać do zdychajacego na łańcuchu psa, lub jechac do katowanego kota. Z czego zrezygnujesz? To takie proste siedziec przed monitorem i wypisywac bzdury oraz udzielac rad. To moj ostatni wpis tutaj. Jezeli sa jakies pytania, prosze o kontakt na nr alarmowy SdZ w Lublinie. Wszelkie dane kontaktowe sa na stronie [URL="http://www.strazdlazwierzat.lublin.pl"]www.strazdlazwierzat.lublin.pl[/URL]
Zegnam.[/QUOTE]
Reakcja godna 10latki. Skąd wiesz, że tylko siedzę przed monitorem? Kompletnie mnie nie znasz. Nie dajecie sobie rady - zróbcie nabór. Obrażasz się i idziesz? Idź, możesz połechtać swoje ego, tylko to zwierzęta będą cierpieć.

Link to comment
Share on other sites

Nabór był ogłaszany kilkakrotnie, m.in. w radio. Nikt nie chce tyrać za darmo, poświęcać swoj czas, nerwy, paliwo, a nawet pracę, żeby pomagać biednym zwierzątkom. Masz odpowiedz. Zawsze pomagałam zwierzetom i bede nadal to robic. Tez mnie nie znasz. Dyskusje ze swojej strony uwazam za zakonczona.

Link to comment
Share on other sites

tak pogadajcie sobie...nawet nie wiadomo kto w danym momencie pisze z tego konta...żenada! czy to się nie podciąga pod regulamin dogo?
po co piszecie błagającego posta o pomoc skoro później macie nas głęboko gdzieś?! w ten o to sposób dogomaniacy za każdym razem jak czytają wątek o cierpiącym zwierzęciu zastanawiają się czy to napewno prawda i warto pomóc czy zwyczajnie zostanie wykorzystana chęć pomocy...
i daruj sobie kimkolwiek w tej chwili jestes SdZ_Lublin te wzmianki o poświęcaniu swojego czasu, nerwach, paliwie itd bo większość z nas z tego wątku akurat dokładnie wie jak to jest...tylko że ja nie pisałam ze miałam małe dziecko, byłam sama, miałam łącznie 7 futer które srednio sie akceptowały i nie miałam się kiedy w tyłek podrapac...a dlaczego? bo jestem dorosła i wiem na co się porywam, a Wy wiedzieliście wstępując do straży?zakładając wątek?...więc jeśli zakładacie wątek,przedstawiacie psa, prosicie o pomoc dla niego to weźcie za to odpowiedzialność i wywiążcie się z waszych obowiązkow względem osób które zainteresowały się losem psa i były gotowe mu pomóc w każdym momencie...trudno napisac ze foty będa za pare dni bo teraz macie nawał roboty? ciężko kulturalnie bez pretensji? ciężko?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SdZ_Lublin']Koleżanko, wynika z tego, ża naprawdę to masz gdzieś los Bruna. Po prostu masz ochote pokrzyczec sobie dla zasady. Tak trudno zrozumiec, ze wtej chwili na całe woj. lubelskie w SdZ pracuje 2 osoby???? Rozumiesz, co to znaczy? Ale dla Ciebie liczy sie to, ze nie zadzwonisz pierwsza. Tak dla zasady.[/QUOTE]

Qrcze, jeśli tak źle u Was (SdZ) z czasem i ogarnianiem sytuacji, to zamiast siedzieć przed komputerem, zamiast urządzać sobie wirtualne kłótnie (z kim tylko się da) i zamiast wypisywać nic nie znaczące dla wątku treści nie dotyczące Bruna i Jego losu, po prostu weźcie w garść aparat choćby i ten w tel.kom i "kopnijcie" się w stronę "królestwa Bruna" na dosłownie 3 minutki, tyle starczy, by uwiecznić Bruna na zdjęciu i zbadać czy ma się dobrze!!!
Niczego więcej tu nie oczekujemy!!

[U]Chyba, że lubujecie się w podsycaniu atmosfery napięcia i oczekiwania, tudzież niezgody. Tak dla zasady.[/U]

Mam nadzieję, że kolejny Wasz post będzie dokładnie tym, którego wszyscy tu oczekują (zdjęcie Bruna i krótkie info) ... w przeciwnym razie dowiedziecie, że powyższe zdanie (dla jasności to podkreślone) jest o Was całkiem słuszne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SdZ_Lublin']Jezeli to nie Twoj cyrk, to co robisz na tym watku? Mniej zobowiązań? Popatrz, jakie to proste... Jezeli masz wybór: jechać do zdychajacego na łańcuchu psa, lub jechac do katowanego kota. Z czego zrezygnujesz? To takie proste siedziec przed monitorem i wypisywac bzdury oraz udzielac rad. To moj ostatni wpis tutaj. Jezeli sa jakies pytania, prosze o kontakt na nr alarmowy SdZ w Lublinie. Wszelkie dane kontaktowe sa na stronie [URL="http://www.strazdlazwierzat.lublin.pl"]www.strazdlazwierzat.lublin.pl[/URL]
Zegnam.[/QUOTE]
Jak zwykle brak konsekwencji, pojawiły się kolejne" bezmyślnie klepane posty", a informacji na które tu czekamy jak nie było tak nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Na stronce internetowej SdZ wzmianki o interwencjach , adopcjach, nowych domkach są szczątkowe. Może to wynikać z zaniedbania wątku jak i z braku odpowiednich materiałów. szczerze mówiąc spodziewałam się tam sprawozdań z tej porażającej ilości interwencji i działania wiążącego ręce całej tej organizacji tak że nie mają czasu sie zając BRUNEM, a może i innymi przypadkami.

Za to jest wyrażny apel o przekazywanie 1% z podatków i apel w imieniu klinik uniwersyteckich o honorowe dawstwo krwi. nie ma wiadomości o adopcji BRUNA ani wieści o jego rzekomym królestwie. Zatem odsyłanie ludzi zainteresowanych działalnością lubelskiego SdZ jest bezsensowne. Niestety nie ma tam żadnej podstawy do dumy, a stanowczo pogłębia wapliwości.

czas zmarnowany na prowadzenie bezsensownej korespodencji, z powodzeniem mógłby być wykorzystany na doprowadzenie do porządku stronki albo zajęcie się sprawą BRUNA.
Całe wydarzenie powoduje powstanie wątpliwości i utratę zaufania do tej komórki Straży a tym samym rzuca podejrzenia na inne, co napewno nie jest powodem do zachwytu założyciela SdZ, szanowanego J.J. Bardzo byłabym ciekawa Jego opinii o wydarzeniach lubelskich.

Dla mnie to istotne, bo chciałabym wiedzieć jak się ma sprawa org.pożytku publicznego, liczącej na wsparcie społeczne z jednej strony, a z drugiej lekceważenie tej społecznośći. do sytuacji jaką znamy i usprawiedliwianej przez jej członków totalnej niemożności działania nawet w tak wąskim zakresie jak doprowadzenie formalności adopcyjnych psa do końca i umiesczenie fotografii z duma nawet jeśli nie na wątku to na stronce internetowej.

czekamy dalej, ......

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][FONT=Times New Roman][quote name='SdZ_Lublin']Szkoda, że warsawmoo, gdy był inspektorem SdZ, nie był taki szczery z forumowiczami, tylko za wszelką cene starał sie ukryc przed nimi swoje czlonkowstwo w organizacji.[/QUOTE][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Warsawmoo nigdy nie ukrywał przed nikim faktu bycia inspektorem SdZ zarówno na dogo czy na owczarku, gdzie pod tym samym nikiem ma swój blog, w którym m.in. jest cała góra zdjęć w mundurze SdZ. [U]Wtedy jeszcze nie musiałam sie wsydzić za SdZ[/U]... Z tego co mi wiadomo natomiast, to pod nickiem SdZ_Lublin ukrywa się m.in.[U] "Tiger",[/U] którą dogo miało okazję bardzo dobrze poznać swego czasu... [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Już tylko 2 osoby zostały w SdZ? To smutne... Pod koniec zeszłego roku podziękowali wam za współpracę, jednocześnie, [U]wszyscy czynnie działający ispektorzy[/U], cały Zarząd. Inspektorzy ci, (w tym również i ja), przenieśli się do Fundacji LSoZ, by móc dalej, bez żadnych przeszkód, działać na rzecz zwierząt. Władzę w SdZ objęły panie (występujące tutaj jako SdZ_Lublin), [U]które nie posiadają żadnego doświadczenia[/U] w kwestii działań w organizacji prozwierzęcej (jak widać zresztą na załączonym obrazku), dlatego to tak wygląda. [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman]Myślę, że wyjaśniłam tu parę kwestii. A teraz dajcie sobie spokój z pyskówkami i oskarżaniem wszystkich wokół i poprostu dajcie dogomaniakom to, co im jesteście winne: [U]wieści o Bruno.[/U] Dla was tylko tyle, a dla nas aż tyle... WIEŚCI O BRUNO[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

A mnie coraz bardziej niepokoi los Bruna i uparte milczenie na jego temat:shake:. Mam tylko cichą nadzieję, że nie robi kariery jako krwiodawca, nawet okazjonalny i w wyjątkowych sytuacjach...:nonono2:, a rodzina stażystki dała mu dom (kochający?), bez żadnych ubocznych myśli. Dołączam do grona czekających na rzetelne wiadomości, przecież to Państwa Opiekunów Bruna tak niewiele kosztuje, a jaka satysfakcja móc pochwalić się szczęśliwym pieskiem!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TERESA BORCZ']Na stronce internetowej SdZ wzmianki o interwencjach , adopcjach, nowych domkach są szczątkowe. Może to wynikać z zaniedbania wątku jak i z braku odpowiednich materiałów. szczerze mówiąc spodziewałam się tam sprawozdań z tej porażającej ilości interwencji i działania wiążącego ręce całej tej organizacji tak że nie mają czasu sie zając BRUNEM, a może i innymi przypadkami.

Za to jest wyrażny apel o przekazywanie 1% z podatków i apel w imieniu klinik uniwersyteckich o honorowe dawstwo krwi. nie ma wiadomości o adopcji BRUNA ani wieści o jego rzekomym królestwie. Zatem odsyłanie ludzi zainteresowanych działalnością lubelskiego SdZ jest bezsensowne. Niestety nie ma tam żadnej podstawy do dumy, a stanowczo pogłębia wapliwości.

czas zmarnowany na prowadzenie bezsensownej korespodencji, z powodzeniem mógłby być wykorzystany na doprowadzenie do porządku stronki albo zajęcie się sprawą BRUNA.
Całe wydarzenie powoduje powstanie wątpliwości i utratę zaufania do tej komórki Straży a tym samym rzuca podejrzenia na inne, co napewno nie jest powodem do zachwytu założyciela SdZ, szanowanego J.J. Bardzo byłabym ciekawa Jego opinii o wydarzeniach lubelskich.

Dla mnie to istotne, bo chciałabym wiedzieć jak się ma sprawa org.pożytku publicznego, liczącej na wsparcie społeczne z jednej strony, a z drugiej lekceważenie tej społecznośći. do sytuacji jaką znamy i usprawiedliwianej przez jej członków totalnej niemożności działania nawet w tak wąskim zakresie jak doprowadzenie formalności adopcyjnych psa do końca i umiesczenie fotografii z duma nawet jeśli nie na wątku to na stronce internetowej.

czekamy dalej, ......[/QUOTE]

Szanowna Pani Tereso!

Właśnie ze wzgędu na brak czasu na stronie SdZ znajdują się, jak Pani pisze, "szczątkowe informacje" na temat interwencji, bo tych kilku działających inspektorów woli zajmować się realną pomocą zwierzętom, niż siedzeniem przed komputerem i szczegółowe opisywanie interwencji. Jeżeli to tak Panią boli, to może zgłosi się Pani na ochotnika i będzie prowadzić nam stronę internetową.
Pozwalam sobie na wpisy na forum, ze wzgędu na to, że sytuacja zdrowotna zmusiła mnie do przebywania w domu. Inspektorzy, którzy załozyli ten wątek (a jest ich dwoje), nie są w stanie zająć się wszystkim. Stąd prośba o kontakt telefoniczny z waszej strony. Czy tak trudno to zrozumieć?
A jeśli chodzi o 1%... Jest to właściwie jedyny dochód SdZ. Dlatego kładzie ona nacisk na taka forme pomocy, zresztą jak wszystkie organizacje pożytku publicznego. Bez tych pieniędzy SdZ nie ma racji bytu. I tak większość z nas poświęca własne pieniądze, których prawie nie ma i nie robi z tego problemu. Dlatego też bardzo liczyła się dla nas pomoc kliniki UP, którą straciliśmy, przez wyciągnięcie błędnych wniosków przez niektórych inspektorów, właśnie ze wzgledu na miłość do zwierząt i strach o nie. Dogomaniacy rozdmuchali nieistniejący problem i zrobiła się afera.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='warsawmoo'][SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Warsawmoo nigdy nie ukrywał przed nikim faktu bycia inspektorem SdZ zarówno na dogo czy na owczarku, gdzie pod tym samym nikiem ma swój blog, w którym m.in. jest cała góra zdjęć w mundurze SdZ. [U]Wtedy jeszcze nie musiałam sie wsydzić za SdZ[/U]... Z tego co mi wiadomo natomiast, to pod nickiem SdZ_Lublin ukrywa się m.in.[U] "Tiger",[/U] którą dogo miało okazję bardzo dobrze poznać swego czasu... [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Już tylko 2 osoby zostały w SdZ? To smutne... Pod koniec zeszłego roku podziękowali wam za współpracę, jednocześnie, [U]wszyscy czynnie działający ispektorzy[/U], cały Zarząd. Inspektorzy ci, (w tym również i ja), przenieśli się do Fundacji LSoZ, by móc dalej, bez żadnych przeszkód, działać na rzecz zwierząt. Władzę w SdZ objęły panie (występujące tutaj jako SdZ_Lublin), [U]które nie posiadają żadnego doświadczenia[/U] w kwestii działań w organizacji prozwierzęcej (jak widać zresztą na załączonym obrazku), dlatego to tak wygląda. [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman]Myślę, że wyjaśniłam tu parę kwestii. A teraz dajcie sobie spokój z pyskówkami i oskarżaniem wszystkich wokół i poprostu dajcie dogomaniakom to, co im jesteście winne: [U]wieści o Bruno.[/U] Dla was tylko tyle, a dla nas aż tyle... WIEŚCI O BRUNO[/FONT][/QUOTE]

Wkradła się tutaj "mała" pomyłka. To SdZ podziękowała państwu za współpracę ze względu na działania na szkodę organizacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='warsawmoo'][SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Warsawmoo nigdy nie ukrywał przed nikim faktu bycia inspektorem SdZ zarówno na dogo czy na owczarku, gdzie pod tym samym nikiem ma swój blog, w którym m.in. jest cała góra zdjęć w mundurze SdZ. [U]Wtedy jeszcze nie musiałam sie wsydzić za SdZ[/U]... Z tego co mi wiadomo natomiast, to pod nickiem SdZ_Lublin ukrywa się m.in.[U] "Tiger",[/U] którą dogo miało okazję bardzo dobrze poznać swego czasu... [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Już tylko 2 osoby zostały w SdZ? To smutne... Pod koniec zeszłego roku podziękowali wam za współpracę, jednocześnie, [U]wszyscy czynnie działający ispektorzy[/U], cały Zarząd. Inspektorzy ci, (w tym również i ja), przenieśli się do Fundacji LSoZ, by móc dalej, bez żadnych przeszkód, działać na rzecz zwierząt. Władzę w SdZ objęły panie (występujące tutaj jako SdZ_Lublin), [U]które nie posiadają żadnego doświadczenia[/U] w kwestii działań w organizacji prozwierzęcej (jak widać zresztą na załączonym obrazku), dlatego to tak wygląda. [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman]Myślę, że wyjaśniłam tu parę kwestii. A teraz dajcie sobie spokój z pyskówkami i oskarżaniem wszystkich wokół i poprostu dajcie dogomaniakom to, co im jesteście winne: [U]wieści o Bruno.[/U] Dla was tylko tyle, a dla nas aż tyle... WIEŚCI O BRUNO[/FONT][/QUOTE]

I jeszcze jedna nieścisłość: "rządy" przejęły panie, które przez trzy lata działały w SdZ, więc posiadaja większe doświadczenie, niż można nabyć prowadząc szkołę tresury psów.

Link to comment
Share on other sites

Ludzie, po co te pyskówki. To wątek Bruna a nie wątek wzajemnego oskarżania. Gdzie jest pies? Jak się czuje? Może i zdjęcia przydałyby się..
Wiekszość dogomaniakow to ludzie dla których ważne są psy a nie personalne rozgrywki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...