Jump to content
Dogomania

Bruno - molosowaty,piękny... POMÓŻCIE !!!!!! Ma dom


SdZ_Lublin

Recommended Posts

Miał już swój wątek na dogo...
Koleżanka mu zakładała ...
Ale zaniechała prowadzenia , bo Bruno był poogłaszany naprawdę w wielu miejscach ...



Nie znam się zbyt dobrze...Mnie przypomina on mixa boksera i doga ...
ale oceńcie sami ....

Bruno od dwóch miesięcy mieszka w klatce ( na szczęście z wybiegiem) w klinikach Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie .

To przepiękny i przekochany pies, który pomimo swojej nieprzeciętnej urody i fantastycznego charakteru wciąz nie może znaleźć domu ...:placz:

Bruno jednak służy tam jako pies - krwiodawca i jestem pewna , że tę krew ma pobieraną zbyt często ....
I tak naprawdę , pomimo , że zapewnia się nas , że do niczego innego się go nie wykorzystuje , to ja mam mnóstwo wątpliwości ....
Bruno zamieszkał tam dlatego , że kompletnie nie mieliśmy co z nim zrobić...:-(
Błąkał się po Świdniku (podlubelskim) i miał rany na szyi po jakimś drucie , najprawdopodobniej ...
Groziło mu schronisko , więc pojechaliśmy po niego i z braku możliwości dt ( jesteśmy "zawaleni" interwencyjnymi zwierzakami) umieściliśmy go [U]chwilowo[/U] :roll: "po znajomości" na klinikach . Byliśmy pewni , że taki piękny , młody i dobry charakterologicznie pies bardzo szybko znajdzie dom ...

Dziś spędziłam tam z interewencyjnym kotem prawie cały dzień i dziś znów Bruno był dawcą krwi ........czyli był znieczulany itd .... jak zobaczyłam jaką ilośc krwi mu pobrano , zamarłam :(
Nie wiem jak często mu to robią , bo przecież nikt się do tego nie przyzna :angryy:
A bezdomnemu psu można wszystko ...

Boimy się o niego , a jednocześnie nie mamy się z nim gdzie podziać

Dlatego też zwracam się do Was , z prośbą o pomoc w szukaniu mu domu .
Może chociaż DT ?

Bruno jest wesołym , pogodnym, żywiołowym ale łagodnym psem ...
Bardzo kocha ludzi ...I lgnie do każdego .
Z psami jest różnie , ale nie jest jeszcze wykastrowany , pomimo , że obiecywano nam już wielokrotnie , że JUŻ za moment będzie......

Dziś na jego klatce wisiała kartka , że w poniedziałek ma być kastrowany ..... Dziś , czyli w sobotę po południu, w znieczuleniu oddawał bardzo dużą ilośc krwi i w poniedziałek miał być kastrowany:angryy:
Udało mi się zainterweniować i kastracji nie będzie , bo trzeba odczekać minimum dwa tygodnie teraz ....:angryy:

Proszę Was o jakąkolwiek pomoc .

Może ktoś pokocha naszego Bruna ?

Dowieziemy go wszędzie , gdzie tylko będzie trzeba ....


A o to Bruno :

[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/3475/boksznaleziony.jpg[/IMG]
[IMG]http://img198.imageshack.us/img198/4379/bok2b.jpg[/IMG]

[IMG]http://img34.imageshack.us/img34/6379/boooooo.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/oq8twi.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 441
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='E-S']O chryste panie ... jest na SOS bokserom ??? gdzie ten wątek w ogóle, lecę szukać ...

EDIT: znalazłam i napisałam do Fundacji SOS bokserom ...[/QUOTE]

Wydaje mi się, (ale nie jestem pewna) , że koleżanka, która zakładała pierwszy wątek Bruno , pisała do Do Fundacji .... Do Bokserów w Potrzebie ..chyba ....

Dzięki E-S za odzew i pomoc !!!!!!!




Wciąż mam Bruna , takiego nieprzytomnego , przed oczami i ten worek z krwią :(:(:(:(

I nic , k........, nie można powiedzieć , bo przecież pies siedzi tam za darmo ...
ZA DARMO ?! :( Czy za cenę swojego zdrowia , a nawet życia ?!:angryy::placz::angryy:

Link to comment
Share on other sites

Wszystko mi opadło... Nie wiedzialam, że takie rzeczy się dzieją :( :( :( jakie ma warunki, poza tym, że jest tam trzymany jako "dawca" ? Piękny pies, nie wygląda na zaniedbanego, ale jak będą z niego spuszczać tyle krwi to zaraz będzie z niego cień ... :(
Może dobrze by było jeszcze raz ruszyć z bombą ogłoszeniową, dodając znane teraz fakty?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E-S']Oni go po prostu zabiją :)
A najgorsze, że SdZ ma internet na radiu i ciągle ich wywala ...[/QUOTE]

Trzeba mi informacji czy dogada sie z samcem CC ( duzy, lagodny ale lubiacy typowe dla molosowatych dosc brutalne zabawy)...jesli tak to moze, moze bedzie DT...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E-S']Andzike mnie się chce płakac :( Jego trzeba natychmiast zabierać, nawet bez tej cholernej kastracji ... tylko gdzie i za co ???[/QUOTE]

Jak już sobie myślę, że nic co ludzkie mnie nie zdziwi to trafiam na coś takiego :( Wstyd mi, że jestem człowiekiem, naprawdę :(
Coraz bardziej ładuję się w deklaracje, ale 20zł miesiecznie stałej jestem w stanie wyskrobać. I jakąs pomoc w ogłoszeniach. I transport do idealnego domu, jeśli się taki znajdzie. I nie wiem co jeszcze :( Moja "fabryka" ma wielki oddział w Lublinie, w poniedziałek wyślę do koleżanki maila ze zdjęciami i informacjami o Bruno, może ktoś się zlituje, dorzuci parę groszy, może ktoś się zakocha. Nie wiem jak pomóc :(

Link to comment
Share on other sites

czyzby straż dla zwierząt naprawde nie wiedziała co robic w takim przypadku czy nie zrobiła tego przez chwilowe zaniedbanie problemu? CZY KTOŚ TAM NAPRAWDE JEST ZAINTERESOWANY LOSEM PSA ?????przecież sprawa nie jest aż tak trudna. należy natychmiast odebrać psa i nie tylko. mówienie o empati weta to coś nie na miejscu. tu raczej trzeba mówić o nieprzestrzeganiu etyki zawodowej . sprawa nie jest w porządku i BRUNO powinien być natychmiast odebrany a sprawa uczelni i kliniki przedstawiona Wetowi wojewódzkiemu i nie tylko. Ciekawa jestem czy ta uczelnia posiada zezwolenie na takie eksperymentowanie ze zdrowym psem. trzeba to sprawdzić zanim będzie po psie. jest bardzo pozno i padam ale postaram sie dać konkretne namiary, kto o takim fakcie powinien natychmiast zostać oficjalnie poinformowany.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TERESA BORCZ']czyzby straż dla zwierząt naprawde nie wiedziała co robic w takim przypadku czy nie zrobiła tego przez chwilowe zaniedbanie problemu? CZY KTOŚ TAM NAPRAWDE JEST ZAINTERESOWANY LOSEM PSA ?????przecież sprawa nie jest aż tak trudna. należy natychmiast odebrać psa i nie tylko. mówienie o empati weta to coś nie na miejscu. tu raczej trzeba mówić o nieprzestrzeganiu etyki zawodowej . sprawa nie jest w porządku i BRUNO powinien być natychmiast odebrany a sprawa uczelni i kliniki przedstawiona Wetowi wojewódzkiemu i nie tylko. Ciekawa jestem czy ta uczelnia posiada zezwolenie na takie eksperymentowanie ze zdrowym psem. trzeba to sprawdzić zanim będzie po psie. jest bardzo pozno i padam ale postaram sie dać konkretne namiary, kto o takim fakcie powinien natychmiast zostać oficjalnie poinformowany.[/QUOTE]

To była kolejna myśl jaka mi przyszła do głowy, że ktoś się tym powinien zająć oficjalnie, z urzędu i podciągnąć tą "klinikę" do odpowiedzialności!!! Ale najważniejsze jest, żeby Bruno się jak najszybciej stamtąd wydostał :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='furciaczek']Trzeba mi informacji czy dogada sie z samcem CC ( duzy, lagodny ale lubiacy typowe dla molosowatych dosc brutalne zabawy)...jesli tak to moze, moze bedzie DT...[/QUOTE]
Już napisałam SMS do SdZ.
[quote name='Andzike']Jak już sobie myślę, że nic co ludzkie mnie nie zdziwi to trafiam na coś takiego :( Wstyd mi, że jestem człowiekiem, naprawdę :(
Coraz bardziej ładuję się w deklaracje, ale 20zł miesiecznie stałej jestem w stanie wyskrobać. I jakąs pomoc w ogłoszeniach. I transport do idealnego domu, jeśli się taki znajdzie. I nie wiem co jeszcze :( Moja "fabryka" ma wielki oddział w Lublinie, w poniedziałek wyślę do koleżanki maila ze zdjęciami i informacjami o Bruno, może ktoś się zlituje, dorzuci parę groszy, może ktoś się zakocha. Nie wiem jak pomóc :([/QUOTE]

Andzike, bądź kochana ... :( bądź ... proszę :( póki nic nie mamy to nie wiemy co nam będzie potrzebne :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E-S']Już napisałam SMS do SdZ.


Andzike, bądź kochana ... :( bądź ... proszę :( póki nic nie mamy to nie wiemy co nam będzie potrzebne :([/QUOTE]

Jestem i będę ... Już dawno mnie tak nic nie trzepnęło, mimo, że codziennie czytam na dogo o tylu okropnych rzeczach :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Andzike']Jestem i będę ... Już dawno mnie tak nic nie trzepnęło, mimo, że codziennie czytam na dogo o tylu okropnych rzeczach :([/QUOTE]
Owszem, natomiast ja w poniedziałek jestem wyautowana do wtorku wieczorem, bez dostępu do internetu może z krótka przerwą ... :( w niczym nie pomogę, nie będę mogła odebrać telefonu, jutro trzeba działać koniecznie !!! Potem w Lublinie jestem tylko w środę, wracam w sobotę ... :(
Bruna absolutnie trzeba zabrać, oni go uśmiercają !!!
Wyobrażacie sobie stan jego organizmu i mózgu po tylu znieczuleniach i narkozach ??? !!!
Przeciez to jest przestępstwo ! niedozwolone eksperymenty na bezdomnym, zdrowym psie !!! Właścicielem zwierzęcia jest SdZ - oni nie wydawali zgody na eksperymenty z psem, klinika nie ma na 100 % certyfikatu na takie zabiegi u cudzego psa !
cóż to bezbronne, bezdomne piękne zwierzę komu złego zrobiło ??? Za co ono biedne tak cierpi ? :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='UBOCZE']Załamujące...:angryy::-(

Jestem na wątku...[/QUOTE]

Dzięki Ubocze :) zawsze można na Ciebie liczyć:)

[quote name='IVV']czy tych ...zupelnie pogielo:angryy:
porozsylam gdzie moge do wszystkich znajomych
nie mozna czekac! ciekawe ile oni maja jeszcze tam psow o ktorych nic nie wiemy?:angryy:[/QUOTE]

Zupełnie pogieło... Serio, ja jestem naiwna jak cielak i takie rzeczy by mi nawet do głowy nie przyszły.. :(
Robię akcję spamującą na pw ... w poniedziałek odezwę się do Lublina...

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam i ...trzasnęło!Słów brak!Toż to nic innego jak wampiryzm!!!
Napisałam do Soemy od bokserów...
Bruno musi być natychmiast zabrany...a z ogłoszeniami też trzeba ruszyć i to pilnie!
Podeślijcie więcej zdjęć i kontakt do ogłoszeń-[B][email protected][/B]...może jakiś tekst...zrobię allegro i kilka ogłoszeń(tylko tyle umiem,ale to i tak tylko początek).
Piszę też do bico...ona robi jakieś gazetowe ogłoszenia na terenie Lublina...są dość skuteczne!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='IVV']czy tych ...zupelnie pogielo:angryy:
porozsylam gdzie moge do wszystkich znajomych
nie mozna czekac! ciekawe ile oni maja jeszcze tam psow o ktorych nic nie wiemy?:angryy:[/QUOTE]
Widzisz ? A bałaś się zachodnich klinik nielegalnie eksperymentujących na psach - i chciałaś pomóc lubliniakowi - mówisz i masz :(

Andzike, jakbyś się odzywała do Lublina to musisz wiedzieć, za sprawą Teresy Borcz pewne kroki już zostały podjęte mimo późnej pory. Postaramy się nie robić ogólnopolskiej afery przy dobrej współpracy i atmosferze - pod warunkiem, że psu się nic nie stanie i nie zostanie uśpiony. Wiadomo - nie ma ciała, nie ma dowodów, więc musimy sobie zdawać sprawę z takiego realnego zagrożenia.

Jeśli nic złego psu się nie stanie już więcej niz się stało - to i nikomu się nic nie stanie tak oględnie to ujmę.
Jednocześnie błagam o nie katowanie mnie telefonami od szarego świtu, musze to odespać, jestem chora, a nie wiem jak zasnę przez ta koszmarną historię :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E-S']O chryste panie ... jest na SOS bokserom ??? gdzie ten wątek w ogóle, lecę szukać ...

EDIT: znalazłam i napisałam do Fundacji SOS bokserom ...[/QUOTE]
Ewuś, ja nic na maila nie dostałam fundacyjnego.
[quote name='zuzlikowa']Przeczytałam i ...trzasnęło!Słów brak!Toż to nic innego jak wampiryzm!!!
Napisałam do Soemy od bokserów...
Bruno musi być natychmiast zabrany...a z ogłoszeniami też trzeba ruszyć i to pilnie!
Podeślijcie więcej zdjęć i kontakt do ogłoszeń-[B][email protected][/B]...może jakiś tekst...zrobię allegro i kilka ogłoszeń(tylko tyle umiem,ale to i tak tylko początek).
Piszę też do bico...ona robi jakieś gazetowe ogłoszenia na terenie Lublina...są dość skuteczne![/QUOTE]
Jestem... mieliśmy kiedyś dyskusję z Sdz Lublin na wątku adopcyjnym bokserów.... myślałam, że on ma dom :(
Jeszcze się jutro upewnię, ale jak Fundacja nie damy radę go wziąć pod swoje skrzydła, nie stać nas :( cholernie pieniądze..
Macie pomysł na hotel? Jest gdzieś miejsce? Ja byłam kiedyś w kolejce u Wiosny, ale już nie wiem czy ona obowiązuje.

słabo mi..


edit: jeszcze tak myślę, może z bokserowej skarpety 100-200zł uda się na niego przeznaczyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E-S']
Andzike, jakbyś się odzywała do Lublina to musisz wiedzieć, za sprawą Teresy Borcz pewne kroki już zostały podjęte mimo późnej pory. Postaramy się nie robić ogólnopolskiej afery przy dobrej współpracy i atmosferze - pod warunkiem, że psu się nic nie stanie i nie zostanie uśpiony. Wiadomo - nie ma ciała, nie ma dowodów, więc musimy sobie zdawać sprawę z takiego realnego zagrożenia.[/QUOTE]
E-S, do Lublina, w sensie do koleżanki z oddziału w Lublinie będę się odzywać w poniedzialek, ale to bardziej pod kątem datków, DT lub DS niż afery :) Nie wiem czy to coś pomoże, ale powalczyć zawsze warto :) Teresa - SUUUPER !!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...