Jump to content
Dogomania

Zuzu, Raven, Hunter i koty plus inne potwory. Zapraszamy


Recommended Posts

Posted

ja tez mialam sporo na glowie i tez wracalam do naturalnego koloru, ale w mniej niz rok...duzo mniej:))) troche zapuscilam wlosy i ciach na krotko, zeby tylko odrost zostal.

od tej pory juz wiem, ze moge to zrobic zawsze i sie farbuje.

  • Replies 8.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ale OT się zrobił ;) Ja ostatnio usłyszałam o olejowaniu włosów i bardzo mnie to zaciekawiło. Włosy farbowane, przetłuszczające się. Na razie traktuję oliwką dla dzieci i olejem rycynowym i są super błyszczące i miękkie, efekty widoczne praktycznie od razu, ale wiadomo, na wypadanie to raczej nie pomoże, tylko na siano, końcówki, połysk itd.

Posted

Tu jest królestwo offtopiku, więc wiesz :evil_lol:

Z tym olejowaniem mnie zaciekawiłaś. To przed myciem włosów, jak rozumiem? Ale że np. na noc i spanie na ręczniku czy jak? Jak myję włosy co drugi dzień to by był jakiś efekt jakbym sobie to stosowała co drugą noc powiedzmy? Nakładasz tylko na końcówki? Co z przetłuszczaniem się włosów?

Posted

evel, ja polecam olej kokosowy do takiego olejowania włosów. to jest natychmiastowy efekt, moja siostra nakłada odrobinę i za jakieś 15min myje włosy. można też właśnie na noc

Posted

Mnie jak włosy zaczęły wypadać to najpierw zrobiłam pasemka, do tej pory (ze 4 lata już?) regularnie farbuję i prostuję i jakoś wypadają mniej. A przynajmniej wyglądają spoko :evil_lol: I zauważyłam, że właśnie na przekór długie lecą mi mniej ;) A jak chcę, żeby były puszyste i mięciutkie, to jedwab nakładam i jest super efekt

Posted

[quote name='a_niusia']ja tez mialam sporo na glowie i tez wracalam do naturalnego koloru, ale w mniej niz rok...duzo mniej:))) troche zapuscilam wlosy i ciach na krotko, zeby tylko odrost zostal.

od tej pory juz wiem, ze moge to zrobic zawsze i sie farbuje.[/QUOTE]

Ja najkrótsze miałam tak do wysokości uszu i nigdy więcej tego błędu nie popełnię :evil_lol: kompletnie mi nie do twarzy w krótkich włosach

też ścinałam etapami, zostawiłam 300 zł u fryzjera żeby mi jakoś te włosy uratował bo miałam taką tragedię na głowie

[quote name='evel']Tu jest królestwo offtopiku, więc wiesz :evil_lol:

Z tym olejowaniem mnie zaciekawiłaś. To przed myciem włosów, jak rozumiem? Ale że np. na noc i spanie na ręczniku czy jak? Jak myję włosy co drugi dzień to by był jakiś efekt jakbym sobie to stosowała co drugą noc powiedzmy? Nakładasz tylko na końcówki? Co z przetłuszczaniem się włosów?[/QUOTE]

Ja na noc nie stosuję nic bo nie lubię. Zresztą potrafie się obudzić leżąc zupełnie w innym kierunku niż jak się kładłam więc już mam wizję mojej twarzy z wysypem wywołanym przyklejonymi do niej tłustymi od oleju kłakami z których w nocy spadł ręcznik/czepek czy co innego :evil_lol: ale może dramatyzuję

ja myję codziennie, oleje daję tak co 2-3 dni na 20-30 minut przed myciem głowy. Potem 2 razy szamponem traktuję włosy, wrzucam jakąś lekką odżywkę, spłukuję i gotowe. Widziałam efekty już po pierwszym myciu, jakieś takie może trudniejsze do rozczesania były ale wyraźnie bardziej gładkie po wysuszeniu i lśniące- już wywaliłam jedwab.

Próbowałam rycynowy ale lipa, zero efektów. Teraz mam kokosowy i jest świetny+wsmarowuje w skórę głowy masło jojoba. No i na to ręcznik wrzucam. Zamawiałam na Biochemii

Musiałabys popróbować, pewnie każdemu co innego pasuje.

Posted

ja uwielbiam olejowanie, bez tego chyba włosów bym nie miała :evil_lol: najlepszy jest chyba olej kokosowy i migdałowy, poza tym masło shea, kakaowe, używam tego do wszystkiego, włącznie z twarzą i uszami :diabloti: świetne są też olejki do masażu alterra z rossmana, mają fajne składy i pięknie pachną ;) ja myję włosy rano, nakładam olej wieczorem, staram się jak najczęściej, rano normalnie myję włosy, wszystko się ładnie domywa, no ale też mam szampony dobrze oczyszczające ;)
ostatnio znowu zaczęłam olejowanie, bo przez długi czas to olałam i moje włosy są straszne :roll: ale za każdym razem wyglądają coraz lepiej. Ogólnie polecam. Czasem siara wyjść z psem wieczorem z takim tłuszczem na głowie, ale co tam :evil_lol:

Posted

Evel, olejek na głowie powinien być przynajmniej godzinę, na noc jest super, ale faktycznie chyba lepiej zawinąć w coś głowę, bo zatłuścisz sobie poduszkę ;) Ja nakładam rano, myję głowę 1-2h później.
Dziś nałożyłam oliwkę, umyłam głowę raz i to nie wystarczyło, dlatego po zastosowaniu olejku lepiej umyć głowę 2-3 razy, poza tym nie przetłuszczają się bardziej (o ile właśnie dobrze się zmyje).

Tu np. jest to fajnie opisane: [URL]http://poradyherrbaty.blogspot.com/2013/05/olejowanie-wosow.html[/URL] łącznie ze spodziewanymi efektami po różnych typach olejków :)

Posted

o tak , olej kokosowy jest genialny :cool3: do włosów , do ciała całego.I dla psów też :cool3: ja olejuje włosy i gębę też myje olejami i bardzo mi to na zdrowie wychodzi ;)


i melduje że żyje :diabloti:


a suplementy i większość leków dla psów ... różnią się od innych tym , że mają napis "dla psów" i odpowiednią cenę.
można tam podyskutować o dawkowaniu , ale jak się ma mózg , to dawki prosto określić ;)
i mieć weta odpowiedniego , co umi :diabloti:

Pół życia miałam włosy krótki i bardzo krótkie ... drugie pół mam długie :grins: bo mnie tak wygodnie

Posted

dla psow czy nie dla psow...ja nic nie biore, bo nie mam do tego glowy a poza tym jak cos jest ohydne to po co mam to jesc:))
moje psy tez nie dostaja za bardzo zadnych suplementow poza takimi na stawy i wlasnie porcyjka oleju czy to pod postacie vetoskinu czy oleju z lososia. moj chlopak uwaza, ze tylko taki zajebisty dziala i kupuje im ten grizzly z dzikiego lososia, ale ja oczywiscie nie i zawsze kupuje ten brita, bo jest dobry i tani.

ale tego oleju (nawet tego grizzly) tez nie pije, bo to ohydne:)))


i nie nacieram tez wlosow olejami, ale generalnie wierze, ze to dziala, bo to oczywiste. jednak nie mam do tego glowy i jakos jeszcze przede mna to przedsiewziecie.

Posted

A ja spróbuję jakichś olejów, a co mi tam. Może nawet psa nasmaruję na noc kiedyś, po czym porządnie wykąpię z szamponem i zobaczymy, w końcu grzywki i inne takie się olejuje :evil_lol:

Nie chwaliłam się chyba tutaj - idę sobie ostatnio do pracy a tam biega sobie maliniak... :mdleje: Piękny, ciemnoumaszczony, samczy acz szczuplutki i zabidzony maliniaczek. Pies już na szczęście cały i zdrowy w domu po szybkiej akcji telefonicznej, ale miałam niezłego zonka w pierwszej chwili, zwłaszcza że TYLE ich biega po lubelskich ulicach, że szok :evil_lol: Z panią właścicielką jestem umówiona na spacer, ciekawa jestem co to za koleś w ogóle, ponoć "po przejściach" czyli pewnie z pseudo czy innego schronu... Chyba ludzie się zaczynają orientować, że OBM to jednak nie jest ulepszony Szarik :roll:

Posted

[quote name='evel']A ja spróbuję jakichś olejów, a co mi tam. Może nawet psa nasmaruję na noc kiedyś, po czym porządnie wykąpię z szamponem i zobaczymy, w końcu grzywki i inne takie się olejuje :evil_lol:

Nie chwaliłam się chyba tutaj - idę sobie ostatnio do pracy a tam biega sobie maliniak... :mdleje: Piękny, ciemnoumaszczony, samczy acz szczuplutki i zabidzony maliniaczek. Pies już na szczęście cały i zdrowy w domu po szybkiej akcji telefonicznej, ale miałam niezłego zonka w pierwszej chwili, zwłaszcza że TYLE ich biega po lubelskich ulicach, że szok :evil_lol: Z panią właścicielką jestem umówiona na spacer, ciekawa jestem co to za koleś w ogóle, ponoć "po przejściach" czyli pewnie z pseudo czy innego schronu... Chyba ludzie się zaczynają orientować, że OBM to jednak nie jest ulepszony Szarik :roll:[/QUOTE]


Macie tam w Lublinie maliniakowe zagłębie jakieś 0.o

Posted

Spróbuj kokosowego :cool3: fajne włosy po tym są , a jakie ciałko ;)

ja kupiłam jakiś czas sobie olej amla ... to dopiero wali , jak z murzyńskiej celi :shake:

Posted

Całkiem niedawno w tv mówili, że podejrzewają, że w tamtych okolicach jest pseudohodowla malin i pokazywali w schronisku jednego (był mega maliniakowy), a drugi trochę jak gronek, ale taki mniej belgowy był niż malina. Z tego co pamiętam to mówili, że w lesie je znaleźli.

Posted

[quote name='Vectra'][B]Spróbuj kokosowego[/B] :cool3: fajne włosy po tym są , a jakie ciałko ;)

ja kupiłam jakiś czas sobie olej amla ... to dopiero wali , jak z murzyńskiej celi :shake:[/QUOTE]

Aa gdzie to to można dostać, bo też bym spróbowała? Mam suche włosy, myję praktycznie raz na 5 dni, więc może coś pomoże, ale z drugiej strony nie zaczną się przetłuszczać?

Posted

to jest olej spożywczy ... więc w sklepach różnych , można też online
[URL]http://allegro.pl/ks-olej-kokosowy-500ml-ktc-sri-lanka-promocja-i3608864697.html[/URL]

Posted

[quote name='Illusion']Całkiem niedawno w tv mówili, że podejrzewają, że w tamtych okolicach jest pseudohodowla malin i pokazywali w schronisku jednego (był mega maliniakowy), a drugi trochę jak gronek, ale taki mniej belgowy był niż malina. Z tego co pamiętam to mówili, że w lesie je znaleźli.[/QUOTE]

Jeśli to były okolice Wojciechowa lub Zamościa i podobne to stamtąd prawdopodobnie wywodził się Dexter
[*] i pozostałe psy z lasu z 'pierwszego rzutu maliniaków lubelskich' (lipiec 2012, oprócz Dexa jeszcze Spacja i Pauza, a do tego dwa naprawdę ładne ONki). Od tamtego czasu z różną częstotliwością dostaję donos o czymś w typie OBM - bardziej lub mniej. Jeśli mniej to zazwyczaj się okazuje skundlony szczupły ONek w starym typie (bez karpiego grzbietu itd.), jeśli bardziej... No, w przeciągu paru ostatnich miesięcy ze trzy - cztery psy BARDZO w typie - Majla (DS Lublin), roczniak z lubelskiego schronu (DS nie wiem gdzie), suka biegająca po osiedlu lubelskim (nieuchwytna do dziś - zapadła się pod ziemię, opcja optymistyczna jest taka, że ją zabiło auto zanim wydała na świat miocik cudownie skumulowanych maliniako-kundli rozpłodowców osiedlowych :roll:), no i jeden młody z Zamościa (ma DS). Ta dziewczyna, której zwiał ten ciemny mali ma też sukę z adopcji, przywiezioną z jakiegoś innego województwa jeśli dobrze zrozumiałam. W okolicach Lublina mamy chyba ze 2- 3 hodowle ZK, ale widać mamy też jakieś świetnie prosperujące pseudo :roll:

Posted

Ja tu nadrabiam stronę za stroną, a Wy ciągle gadacie... Nigdy chyba nie będę na bieżąco! :shake:

Ale fajny temat poruszyłyście - olejowanie.
Też w tym siedzę i polecam. Można spróbować kokosowego, ale na przykład na mnie kompletnie się nie sprawdził. Olej Amla tak samo, nie daję rady jej spłukać, chociaż proszkowa super działała. Teraz używam Khadi na porost włosów, ale nie jestem systematyczna...
U mnie sprawdza się olej wymieszany z jakąś maską, czasem dodaję aloesu i innych bajerów. Nakładam na włosy, owijam folią lub okrywam torebką foliową, grzeję suszarką i zawijam w ręcznik. Tak trzymam ze 2 godziny i myję włosy.
Olejowanie na noc też mi nie pomagało, za długo!

Kiedyś, na podratowanie włosów stosowałam maskę z drożdży, żółtka, soku z cytryny i oliwy z oliwek, czasem doprawiałam odżywką do włosów.
W tym czasie stosowałam odżywkę Alterry z granatem i zaczęłam osuszać włosy w ręcznik przed nałożeniem odżywki - to też mi pomogło, bo w końcu odżywka nie spływała, tylko działała tak jak powinna.

A tak poza tym... CZEŚĆ temu wątkowi!!! :lol:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...