sacred PIRANHA Posted November 7, 2012 Share Posted November 7, 2012 Mnie jakiś czas temu dziewczyna namawiała żebym adoptowała jednego pudla, bo ja gdzies napisałam że kiedyś kupie sobie pudla dużego (i to prawda, mam takie plany). Nie obchodziło jej nawet to, że w tym momencie pracuje tak, że nie ma mnie po 15 godzin w domu, mam dwa psy,małe dziecko i TZta który i tak beze mnie ledwo ogarnia towarzystwo... A co do PwP, to zamojskie dogociotki jakby mogły, to by mnie powiesiły za to że nie wziełam najbrzydszego, najstarszego, najbardziej schorowanego psa z zamojskiego schroniska, tylko mam w domu dwa yorki...wstyd i hańba wg nich. Link to comment Share on other sites More sharing options...
FredziaFredzia Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='Vectra']Eeeee , mnie już na FB przekonywał jeden mój wielbiciel , że mój buldog to bez charakteru zahukany , bo nie ma jajek :evil_lol: i że buldog bez jajek , to już nie buldog OOOOOOOooooooo :cooldevi: [/QUOTE] Widziałam to, umarłam wtedy, co jego nowy komentarz to bardziej debilny. Ja nawet na wątki PwP już nie wchodzę, a jak już to rzadko, bo co się tam dzieje to masakra. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [QUOTE=makot'a;19925965]O matko i córko, niezły ubaw faktycznie......mnie też strasznie irytuje chore "pomaganie psom". A najlepsze w tym wszystkim jest wyrzucanie kilku tysięcy złotych miesięcznie w 14-letniego, schorowanego psa, tylko po to, żeby utrzymać go przy życiu 2 miesiące dłużej...A można było za te same pieniądze uratować co najmniej kilka młodych psów "z perspektywami", a dziadziusiowi zapewnić spokojną śmierć...[/QUOTE]Spokojna smierc....Sa schroniska gdzie nie usypia sie psow nawet tych starych i bardzo chorych,chyba kazdy sie domysla jak wyglada leczenie w schronie.Zdychaja w meczarniach,obsrane,obszczane w odlezynach... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 A do mnie się na dogo jakoś nikt nigdy nie pultał, czemu mam teraz rasowce ;) Gorzej z paniami karmicielkami, które mam w realu... W oczy żadna mi nic wprost nie powie, ale po odpowiedziach na niektóre pytania zostałam poczęstowana odpowiednim spojrzeniem i jakże wymowną ciszą :diabloti: Ostatnio po suce z guzem, którą zgarnęłam z ulicy, i zesłałam do W-wy na DT, bo tu weci nie chcieli podjąć się operacji znajoma pani widząc mnie z dwoma staffikami spytała gdzie tamta suczka włochata - mówię że w Warszawie, już zdrowa, ma nowy dom. A pani do mnie smutno-kwaśnym tonem "myślałam, że już sobie ją zostawisz"... Ciekawe tylko, gdzie ta pani była, kiedy suka biegała po ulicy z worem dyndającym pod brzuchem - czemu pani sama jej nie wzięła, tylko się nad nią użalała do sąsiadek? ;) Czemu sama jej nie odłowiła, nie odpchliła, nie odrobaczyła, nie szukała dla niej możliwości leczenia - nie mam pojęcia. ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='Martens'] Czemu sama jej nie odłowiła, nie odpchliła, nie odrobaczyła, nie szukała dla niej możliwości leczenia - nie mam pojęcia. ;)[/QUOTE] bo gadać każdy może,a robić nie ma komu:shake:eh... niestety ale takich krytykantów jest cała masa Link to comment Share on other sites More sharing options...
makot'a Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='lika1771']Spokojna smierc....Sa schroniska gdzie nie usypia sie psow nawet tych starych i bardzo chorych,chyba kazdy sie domysla jak wyglada leczenie w schronie.Zdychaja w meczarniach,obsrane,obszczane w odlezynach...[/QUOTE] Mi chodziło własnie o uśpienie... bo co innego podtrzymywać przy życiu psa, który ma dom i kochającego właściciela, a co innego psa, który cierpi męki w schroniskowym boksie... :( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='lika1771']Spokojna smierc....Sa schroniska gdzie nie usypia sie psow nawet tych starych i bardzo chorych,chyba kazdy sie domysla jak wyglada leczenie w schronie.Zdychaja w meczarniach,obsrane,obszczane w odlezynach...[/QUOTE] jak oni tam kochają psy :loveu: miłość jest tak mocna , że co tam ustawa o ochronie zwierząt. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [QUOTE=makot'a;19935612]Mi chodziło własnie o uśpienie... bo co innego podtrzymywać przy życiu psa, który ma dom i kochającego właściciela, a co innego psa, który cierpi męki w schroniskowym boksie... :([/QUOTE]Czasami to wina weta,bo chce wyciagnac pieniadze,a kochajacy wlasciciel zrobi wszysto,aby ratowac psa...Podobnie jest z ludzmi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='Vectra']jak oni tam kochają psy :loveu: miłość jest tak mocna , że co tam ustawa o ochronie zwierząt.[/QUOTE]Ustawa dawno pozbylam sie zludzen... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='lika1771']Ustawa dawno pozbylam sie zludzen...[/QUOTE] dziwie się , że ktoś się w ogóle łudził :evil_lol: my mamy w tym kraju , bardzo źle pojętą cechę jaką jest MIŁOŚĆ ... raczej nie przez rozsądek ona jest , a na zasadzie - zagłaskać kotka na śmierć ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='Vectra']dziwie się , że ktoś się w ogóle łudził :evil_lol: my mamy w tym kraju , bardzo źle pojętą cechę jaką jest MIŁOŚĆ ... raczej nie przez rozsądek ona jest , a na zasadzie - zagłaskać kotka na śmierć ;)[/QUOTE]Dokladnie albo kokardki,noszenie na rekach konczac na psich kozetkach,albo glodzenie na lancuchu.Nasz kraj jak ze wszystkim popada w skrajnosci w skrajnosc... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 to samo jest z eutanazją .... nie uśpię , bo to takie nieludzkie , ale wywalę na ulicę czy oddam do schronu , ocalam jego życie .. to jest cudne myślenie .... albo , nie mamy prawa odbierać życia ... ale mamy prawo je upadlać :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 No, ja regularnie a maila schroniskowego dostaję wiadomości z adresem i żądaniem (nawet nie prośbą), żeby przyjechać odebrać psa, bo ktoś wyjeżdża itd. I zawsze są zdziwieni, że schronisko nie przyjmuje psów od osób prywatnych - bo przecież po co szukać domu, skoro ktoś wie, że za dwa miesiace wyjedzie, lepiej dać psa do schronu, bo schronisko to jest takie cudowne miejsce jak hotel. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 Ludzie i ich zachowanie mnie juz chyba nie zdziwia...Ostatnio czytalam na jakims watku,ze przyszedl burak do schronu ze starym psem,zeby dali mu mlodego,bo ten juz sie do niczego nie nadaje.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 Lata zakorzenionego przeświadczenia , że zwierze jest przedmiotem ... robi swoje. Ciekawe , że nowe pokolenia , niestety kultywują tą tradycję. My nie posiadamy kultury posiadania psów ... myślący inaczej ;) stanowimy mniejszość narodową .. więc świata nie zbawimy , pozostaje nam ... pobluzgać i żyć inaczej niż większość. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 ooooo to jest właśnie , to co miałam na myśli ;) [url]http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/150577_436319626424275_1699875982_n.jpg[/url] nazewnictwo swoje robi .... np tak jak w przypadku psów rasowych , gdzie psiaki które nie rokują wystawowo , określa się - do kochania - czyli analogia sama z siebie brzmi , ze te wystawowe nie są kochane ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='Vectra']ooooo to jest właśnie , to co miałam na myśli ;) [URL]http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/150577_436319626424275_1699875982_n.jpg[/URL] nazewnictwo swoje robi .... np tak jak w przypadku psów rasowych , gdzie psiaki które nie rokują wystawowo , określa się - do kochania - czyli analogia sama z siebie brzmi , ze te wystawowe nie są kochane ;)[/QUOTE] Szczerze mówiąc - kiedyś próbowałam pare osób przekonać do innego nazewnictwa. Ludziom jednak (dodam: ludziom ze wsi na wschodzie) było obojętne, czy oni mają psa, czy się nim opiekują. Nadal siedział na łańcuchu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted November 12, 2012 Author Share Posted November 12, 2012 Znalazłam domniemaną krewną Zu, czyli potwierdza się moja hipoteza, że gdzieś w okolicy jest "źródełko" piesków w takim typie. Suczka z Nowodworu, wzrost taki sam, budowa podobna, sierść, pysk... [url]http://adriana34.blogspot.com/p/o-soni.html[/url] :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 ze zdjęć to Zuzoklon :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victoria Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 rzeczywiscie bardzo podobna Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 witanko wieczorowe :p a faktycznie taka zuzankowa ta psinka:hmmmm: Link to comment Share on other sites More sharing options...
FredziaFredzia Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 [quote name='Vectra']np tak jak w przypadku psów rasowych , gdzie psiaki które nie rokują wystawowo , określa się - do kochania - czyli analogia sama z siebie brzmi , ze te wystawowe nie są kochane ;)[/QUOTE] Kiedyś o tym myślałam właśnie, że bez sensu jest ta nazwa... Tak samo jak "na kolanka" - bo co, wystawowego nie można na kolanka wziąć? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 [quote name='FredziaFredzia']Kiedyś o tym myślałam właśnie, że bez sensu jest ta nazwa... Tak samo jak "na kolanka" - bo co, wystawowego nie można na kolanka wziąć?[/QUOTE] a jak spadnie i się popsuje ? to nici z wystawiania i trzeba będzie kochać :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 [quote name='Vectra']a jak spadnie i się popsuje ? to nici z wystawiania i trzeba będzie kochać :roll:[/QUOTE] to ja już lepiej nie będę brała naszych kotów na kolana, bo dopiero będzie :shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 cześć,co słychać u Zu i jej Pańci?:p Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts