Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='konisia']
[B]Oktawio wylizywanie i mlaskanie nie ustąpiło. Z tym że wylizywanie występuje tylko przed snem, a mlaskanie w każdej sytuacji która jakoś go pobudza emocjonalnie (chociaż ja mam wrażenie, że w więkoszści w negatywnych sytuacach - jak np. atak Dziadka).[/B]
[/quote]
biedak-tak mu na pewno już zostanie...

a jeszcze jedno zapytam::lol:
czy Oskarek śpi na Tobie:p :loveu: ?
tak ślicznie to wygląda:loveu:...domyślam się że chyba nie-bo jest za cięzki-ale może główkę-albo nóżkę:loveu: położy swobie wygodnie na Konisi:p :multi:

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Brązowa hahaha, tak to obrazowo ujęłaś, że aż nie mogę sobie tego wyobrazić:evil_lol:

Oktawio...główka albo nóżka to zostaje na mnie jak Oscarek niechcący ześlizgnie się ze mnie w czasie snu. Jak zasypiamy to kładzie się na mnie cały (aż się mój TZ śmieje - jak widzi moją minę, że chyba jakąś masochistką jestem skoro mu na to pozwalam),a przytyło mu się troszeczkę...Specjalnie dla Oski zmieniłam pokój do spania, żebyśmy się bez problemu mieścili na łóżku. A propos układania się do snu to czasami potrafi zrobić tak, że położy swój policzek na moim i tak śpimy:loveu: No ale czasami zdaży mu się ułożyć jakoś tak, że głowę i większość tułowia ma na moim brzuchu i klatce piersiowej a pupkę przy twarzy:mad:...

Posted

A tak na wakacjach Oscarek zawsze wieczorkiem zasypiał jak siedziałam, żeby troszkę poczytać:

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img387.imageshack.us/img387/1115/eryrwhv1.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='konisia']A tak na wakacjach Oscarek zawsze wieczorkiem zasypiał jak siedziałam, żeby troszkę poczytać:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img387.imageshack.us/img387/1115/eryrwhv1.jpg[/IMG][/URL][/quote]
ojejejejej ale cudnie :loveu: zdjęcie do oprawienia i powieszenia na honorowym miejscu :p

Posted

Haha to zupelnie jak dziadek - też taki książę pan:mad:
A Oskark to miś przytulaśny i nawet myje mi twarz codziennie wieczorem (widocznie uważa, że nie dostatecznie dobrze to robię:lol: ). A potem chyba uspokojony tym myciem i wtulaniem wreszcie zasypia. On tylko czeka na każdą możlwiość wejścia na kolana, przytulenia się. Mam teraz awarię telefonu stacjonrnego (samego aparatu), który stoi na szafce w przedpokoju. W zamian postawiłyśmy z mamą drugi tel na podłodze w przedpokoju (bo tak nam wygodniej) no i jak siadam na podłodze, żeby z kimś porozmawiać to Oscarek melduje się w przeciągu minuty i kładzie się na kolanach. A co najbardziej mnie urzeka w spaniu z nim to to, że często kładzie mi głowę właśnie tak jak na zdjęciu, na sercu...tak jakby chciał być najbliżej jak to możliwe. Cudowny jest:loveu: :loveu: :loveu:

Posted

[quote name='konisia']
Brązowa hahaha, tak to obrazowo ujęłaś, że aż nie mogę sobie tego wyobrazić:evil_lol:

Oktawio...główka albo nóżka to zostaje na mnie jak Oscarek niechcący ześlizgnie się ze mnie w czasie snu. Jak zasypiamy to kładzie się na mnie cały (aż się mój TZ śmieje - jak widzi moją minę, że chyba jakąś masochistką jestem skoro mu na to pozwalam),a przytyło mu się troszeczkę...Specjalnie dla Oski zmieniłam pokój do spania, żebyśmy się bez problemu mieścili na łóżku. A propos układania się do snu to czasami [B]potrafi zrobić tak, że położy swój policzek na moim i tak śpimy:loveu: No ale czasami zdaży mu się ułożyć jakoś tak, że głowę i większość tułowia ma na moim brzuchu i klatce piersiowej a pupkę przy twarzy[/B]:mad:...
[/quote]
:roflt: :roflt: :roflt: to ja zamawiam zdjęcie z takiej pozycji:cool3: niech może TZ złapie-to będzie prawdziwy hit:multi: :eviltong:

Posted

No i żeby nie było za różowo dziś wystąpił atak:placz: :placz: :placz:
Trwał dłużej niż poprzednie:( Poza tym Oscarek zrobił też koo:(
A już się łudziłam, że może to nie wróci. Mam nadzieję, że znów minie kilka miesięcy do następnego. Trzymajcie kciuki.

Posted

[quote name='konisia']No i żeby nie było za różowo dziś wystąpił atak:placz: :placz: :placz:
Trwał dłużej niż poprzednie:( Poza tym Oscarek zrobił też koo:(
A już się łudziłam, że może to nie wróci. Mam nadzieję, że znów minie kilka miesięcy do następnego. Trzymajcie kciuki.[/quote]
Trzymamy i to mooooccno:kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Posted

Na szczęście lepiej:multi: Ataków więcej już nie było,chociaż tego dnia był jeszcze osowiały i trochę jakby nieobecny. Miejmy nadzieję, że ten atak to po prostu była jego pora i że następny wystąpi znów za kilka miesięcy dopiero. Trzymamy za to mocno kciuki:happy1:

Posted

Oscarek dziś po raz kolejny mnie zaskoczył. Nie dość, że witał mnie bardzo wylewnie (a pamiętacie jak na początku przez długi czas nawet nie merdał ogonkiem:cool3: ?) to nawet zaczął popiskiwać - tak ze szczęścia - przynajmniej mam taką nadzieję:lol: Więc porządne psisko już się z niego robi. A jak łapę podniesie przy siuśkaniu to już wogóle z mamą mu tort zapowiedziałyśmy:loveu: To dopiero będzie święto:)

Posted

Tak, wszystko w miarę unormowane. Nawet zaczynamy wprowadzać do diety inne rzeczy poza RC Intestinalem i kajzerkami:cool3: I ładnie już brzuszek reaguje.Powolutku, powolutku mam nadzieję, że się przyzwyczai. Coraz częściej myślę, że rozstrój żołądka jaki powodują nowe pokarmy, występował dlatego, że Oskuś nie był wogóle jako szczeniak przyzwyczajony do różnorodnych pokarmów.

Posted

Bierze leki i niestety będzie je brał prawdopodobnie do końca życai. Bo ja tylo próbowaliśmy odstawić zaburzenia powracały:( Także zestaw Luminal + Encorton już do końca.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...